www.spotkania.fora.pl

hreczka

.
______________

Ja rozumiem, że potrzebne jest porozumienie - ACTA - w/s ochrony praw autorskich, ale obawiam się, że przy tej okazji - zostanie ograniczona wolność słowa w internecie!

Istnieje obawa iż rządy krajów (politycy-biurokraci z nie zawsze dobrymi intencjami) mogli by wykorzystać to nowe prawo, które na pozór miałoby służyć do walki z piractwem, do blokowania i cenzurowania witryn – jak im się podoba, - nie zawsze sprawiedliwie czy słusznie.

Cool

Tu - jedna z (coraz liczniejszych) informacji na ten temat;
[link widoczny dla zalogowanych]

ans

O tym, że porozumienie ACTA ma być podpisane 26 stycznia pisała Gazeta wyborcza już kilka dni temu. Pisano, że po cichutku to ustalono w czasie zmiany rządu, nikt się sprawą nie ekscytował.
Pisano także, że minister Boni chce jeszcze o tej sprawie rozmawiać z premierem.
Wcześniej były protesty w innych krajach, m.i wyłączenie Wikipedii anglojęzycznej (na dobę).
Wczoraj dopiero obudzili się nasi "anonimowi rewolucjoniści" co wzbudziło powszechne już zainteresowanie mediów.

Daga

Wiem to samo o czym pisze Ansia i sie tym nie ekscytuje.
U nas ciągle wszystko postawione na głowie.

hreczka

.
Toż ja wiem to samo, Daguś, (i może jeszcze parę faktów), ale - chciałam podzielić się swoimi przemyśleniami i obawami... Rolling Eyes

Daga

I bardzo dobrze kochana Hreczuniu:)
Myślałam, że może uwiodły Cię Wink

te skamlania w Histerii24 ( co godz. mówili jako newsy i jeszcze na pasku leciało ) dobrze, że mam nowy fotel przy kompie, bo bym znów przełamując obaliła sie do tułu Very Happy

kszzzz

Nie wiem w jaki sposób porozumienie ACTA może się przełożyć na moje osobiste prawa jednostki w sieci, bo nikt (to znaczy demokratyczny rząd) mnie (nas) nie informował. Jeśli Michał Boni (do którego mam duże zaufanie) chce dyskusji na ten temat, to coś w tym jest...
Jeśli protestuje tak poważny portal, jak Wikipedia anglojęzyczna i kilka innych poważnych portali, to w tym także coś jest...
W ustroju demokratycznym obywatel powinien być informowany o zamierzonych posunięciach rządu, a niektóre sprawy powinny być poddane dyskusji.
Boję się, że rząd chce to porozumienie podpisać pochopnie bez zapoznania się porządnie z treścią porozumienia i bez zasięgnięcia opinii ekspertów...
Przecież to nie pakt zbrojny ani misja wojskowa lub wywiad, by sprawę trzymać w tajemnicy przed obywatelami.

hajdi

I otóż to

Mam te same obawy co Kszunia Exclamation

A prawa jednostki zostaną ograniczone np. w ten sposób, że już nie będziesz mogła sobie poszukać danego tekstu, czy piosenki albo obrazu, bo prawa autorskie mogłyby być naruszone.
To bardzo poważne ograniczenie i wszyscy ludzie powinni się zjednoczyć na całym świecie w proteście przeciw takiemu posunięciu.
Przekonacie się gdy to zadziała. Na razie nie wiemy jeszcze jak to będzie skutkować, ale lepiej dmuchać na zimne Exclamation

ans

[link widoczny dla zalogowanych]

kszzzz

Nasze forum po podpisaniu ACTA i wiele innych for i portali też mogą zamknąć Rolling Eyes

A Google już nie będą miały czego wyszukiwać.
Autorzy kiczowatych obrazków z blogów oraz gifów rozpowszechnionych po tysiąckroć w sieci będą mogli się upomnieć o swe prawa...
Dostęp do wiedzy w internecie będzie ograniczony i płatny...
A o wszystkim będą decydować urzędnicy na podstawie widzimisię, bez sądowych wyroków i bez korzystania z opinii ekspertów.

Tak wygląda moja wizja przyszłości...

hajdi

No właśnie Exclamation

mam jednak cichą nadzieję, że ta wrzawa wokół na coś sie przyda, oczywiście protest musi objąć cały świat, a przynajmniej Europę, bo to USA chcą narzucić światu ten akt ACTA.

ans

Już w "polityce" napisałam, że moim zdaniem protest przeciwko podpisaniu ACTA jest słuszny, a politycy podeszli do tego co najmniej bezmyślnie..
Gorzej, jeśli liczyli, że przy okazji oni też będą mogli cenzurować ? Wink

kszzzz

Sądzę, że o tę cenzurę im chodziło, a o reszcie nie pomyśleli...

hreczka

.
Dla bardziej zainteresowanych - opinia prawnika i webmastera - Piotra Waglowskiego;
"Proszę nie wierzyć w informacje o ataku hakerów"
[link widoczny dla zalogowanych]

Oraz Pawła Grasia - o zablokowaniu stron sejmu i premiera:
"Trudno mówić o ataku hakerów";
[link widoczny dla zalogowanych]

Confused

hajdi

A dzisiaj już takie artykuły się pojawiły:
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz
[link widoczny dla zalogowanych]

hreczka

.
Przyznam się bez bicia Wink

, że wczoraj - z ciekawości - wlazłam na strony: [link widoczny dla zalogowanych]
i [link widoczny dla zalogowanych] i faktycznie - były zablokowane.

Ciekawe ile jeszcze takich "ciekawskich" - znalazło się w sieci Question

kszzzz

O beztrosce i lekkomyślności kogoś z rządu świadczy fakt, ze dokument podpisano w ciągu 7 dni, a wpłynął on w dniu, w którym prezydent powołał nowy rząd, czyli nikt go nie przeczytał, a jeżeli nawet, to go podpisał bez konsultacji. A może to celowe działanie i jakiś ukryty interes? Ostatecznie nie tylko firmy farmaceutyczne lobbują - podobnie zachowują się firmy fonograficzne, wytwórnie filmowe, wydawnictwa itp.
Idea

Podejrzewam, że to one, a nie twórcy najwięcej tracą na wolności w internecie.

Decyzja o podpisaniu tego dokumentu została podjęta w Radzie UE w końcówce polskiej prezydencji na posiedzeniu 15-16 grudnia 2011 z udziałem ministrów rolnictwa i rybołówstwa, pod przewodnictwem Marka Sawickiego Shocked

Skrót ACTA w Polsce się utajnia a umowę nazwano "Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi między Unią Europejską i jej państwami członkowskimi, Australią, Kanadą, Japonią, Republiką Korei, Meksykańskimi Stanami Zjednoczonymi, Królestwem Marokańskim, Nową Zelandią, Republiką Singapuru, Konfederacją Szwajcarską i Stanami Zjednoczonymi Ameryki". Confused

Dlaczego prace nad ACTA były w USA prowadzone w ścisłej tajemnicy przez 3 lata, dopóki sprawa nie wyciekła? A i po tym nie dopuszczono opinii publicznej do głosu! Mnie tu cuchnie lobbingiem wielkich i bogatych koncernów, które mają w kieszeni amerykańskich polityków! Evil or Very Mad

Michał Boni dziś w TOK-u mówił, ze niektóre kraje UE będą musiały do ACTA dostosować swoje prawo, a my w polskim nie musimy niczego zmieniać Exclamation

- To na co mam do cholery ACTA Exclamation

Czuję podskórnie, że w tym jest więcej amerykańskich interesów, niż nam się mówi Sad

Może rządy W UE nabrały chętki na inwigilację Internetu?
Cztery kraje UE nie godzą się podpisać ACTA - Niemcy i jeszcze trzy, zapomniałam które.
Czy my nie możemy do nich dołączyć?

Mam nadzieję, że Rada UE się zreflektuje i że zreflektuje się polski rząd oraz przyzna do pochopności!

BB

Jakoś dla mnie wolność słowa nie jest tożsama z bezkarnym wypisywaniem
czy wykrzykiwaniem gdziekolwiek obrzydliwych słów i wylewaniem kubła pomyj na różne głowy. Z taką " wolnością" mamy przecież do czynienia niemal wszędzie, w tym także w internecie, że o kibolach stadionowych czy obrońcach uczuć patriotycznych nie wspomnę.
Dokumentu ACTA nie znam, więc wymądrzać się na jego temat nie będę, niemniej jestem absolutnie ZA przeciwdziałaniem łamaniom prawa w jakiejkolwiek postaci.
Myślę też, że im większy krzyk się robi koło jakiejś sprawy, tym bardziej ktoś boi się naruszenia swoich interesów. A te interesy bywają różne.

hajdi

Kiedy to wcale nie chodzi o wylewanie pomyj w internecie. To ACTA ma w nosie. Dokument broni faktycznie interesów koncernów fonograficznych i to USA wciskają Europie ACTA i zmuszają do przyjęcia.
Rzeczywiście dlaczego Polska nie może dołączyć do tych krajów, które nie godzą się na ACTA Question

A to podrzucenie nam tego jaja w momencie zmiany rządu mogło być celowe. Założę się, że nikt go wcześniej nie przeczytał.
Widziałam teraz końcówkę tej konferencji Boniego i Zdrojewskiego, ale ja to wszystko odbieram jako "Sru tu tutu, majtki z drutu" Sad

kszzzz

Na pomyje w internecie jest prawo i ewentualnie sądy.

ACTA nie zajmuje się pomyjami, a "prawami autorskimi", a raczej tym, by wyłączność do nich miały wyłącznie amerykańskie (rzadko inne) koncerny, bo to one odkupują je od twórców za stosunkowo niewielkie pieniądze, a potem na tym zarabiają.

Jeśli ACTA zostanie przyjęte, być może zostaną nam w internecie prawie wyłącznie pomyje...

hajdi

Kszuniu pisałyśmy równocześnie prawie o tym samym Smile

a to co napisałaś jest bardzo prawdopodobnym scenariuszem Sad

DAK

Nie zabieram głosu w sprawie ACTA, bo tego dokumentu nie czytałam.
Nie pytam też kto z was to czytał, bo jestem przekonana, że nikt.
A jeśli tak, to na jakiej podstawie jedni zgadzają się z Żakowskim, inni nie (bo jak sądzę Żakowski czytał). Na jakiej podstawie twierdzicie, że po podpisaniu nasz portal by ucierpiał ??
Wysłuchałam teraz Hołdysa i Lipszyca i tylko jedno z tej rozmowy u Lisa wynikało - ci dwaj faceci mówili o całkiem innych sprawach, ale nic z tego nie wynikało.
Hołdysowi przyznaję rację - jeśli ktoś chce produkować podobne rzeczy, to niech je sobie produkuje ile chce i za ile chce, ale niech nie przyczepia do tego metki i znaku firmowego NIKE. Uważam, że nie ma żadnego znaczenia, czy ta firma to wielki koncern, czy małą rodzinna firemka.
A pan Lipszyc niech nie straszy definicją "rozpowszechniania" dla zysku, bo ta definicja funkcjonuje od wielu wielu lat - tego stracha przeżywaliśmy już gdy wyprodukowali Tonetki i ZK-140.
Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, co w tym pakcie jest niebezpieczne, bo zwyczajnie nie chce mi się czytać prawnych dywagacji w dodatku na tematy, w których wcale nie muszę się aż tak bardzo znać. Ale każda rewolucja techniczna wymusza na nas nowe unormowania prawne - od powstania druku, taśmy celuloidowej, gramofonu, poprzez taśmy i inne nośniki. A obecny protest internautów wcale nie odbieram jako siłę społecznego sprzeciwu, a jako WYKORZYSTANIE internautów do walki między grupami interesów tych co na pakcie ACTA stracą z tymi co na tym zyskają.

kszzzz

DAKuniu, my niczego nie twierdzimy, my tylko dywagujemy Wink

, a własciwie rozważamy.
Może nie taki straszny "diabeł" jak go malują? Tym niemniej nie dano nam nawet szansy, by z nim się zaznajomić Sad

hajdi

Nasz portal to się ostanie, tak jak i inne forumy.
Ale ja się pytam DAKuniu na jakiej to podstawie Ty twierdzisz, że nikt nie ucierpi Question

Czy prezentujesz w sieci jakieś swoje dobra intelektualne, że tak bronisz możliwości ograniczenia wolności i ocenzurowania Shocked

Ansia dobrze napisała, że autorzy umieszczający swoje twory w necie powinni liczyć się z tym, że będą rozpowszechniane, powinni też zadbać o ich zabezpieczenie. Z jakiej racji państwo ma dbać o ich interesy.
W tym wypadku to ja jestem anarchistką i już jestem w stanie wyobrazić sobie Twoje święte oburzenie Sad

Nic na to nie poradzę, że widzę to inaczej Confused

ans

Dzisiaj to poczułam się tak, że ktoś (?) usiłuje mi zrobić "wodę z mózgu", bo najpierw pan Zdrojewski i Boni uspokajali, a potem Legierski i inni straszyli... Wink

Każdy mówi z wielką pewnością siebie , a mnie się oczywiście nie chce czytać tych dokumentów, o które wojna rozgorzała.
Pomyślałam tylko kiedy Zdrojewski wspomniał, że w kwietniu i Maju 2010 roku pokazano te dokumenty, że wcale mnie nie dziwi iż nikogo w Polsce to nie interesowało, bo przecież to było tuż po katastrofie smoleńskiej.
Uśmiałam się kiedy Zdrojewski wspomniał, że wysłał dokumenty także do tvn i innych mediów, oraz , że w komisjach sejmowych były omawiane, a referował poseł PIS. Wszyscy wymienieni "w kąt wcisnęli", przyklepali jako nudziarstwo nie warte uwagi...
Teraz budzą się z przysłowiową "ręką w nocniku".
Nadal uważam, że nam jako państwu nic podpisanie tej umowy nie daje , więc po cholerę podpisywać ?

DAK

DAK

ans

Tu o sierpniowym omawianiu ACTA w komisji sejmowej :
[link widoczny dla zalogowanych]

kszzzz

kszzzz

ans

Wojna trwa..
[link widoczny dla zalogowanych]