www.spotkania.fora.pl

Inny świat

I mnie nie podobała się poprzednia aranżacja wstępniaka do Szkła. Nie dość, że przedłużono o dwa takty frazę muzyczną, bo było o jeden obrazek za dużo, co mnie wyjątkowo wkurzało to i tematyka i symbolika obrazów była nijaka i niezrozumiała.
Teraz przekaz jest wyraźny i dopasowany muzycznie do obrazu. A jakże mile się kojarzący. Ta beczułka mnie rozczula, bo przypomina mi się czas wojny, kiedy to Dziadek Wujek, zarządca własnego młyna pod niemiecka kuratelą zajeżdżał po drodze do browaru Okocim i przywoził beczkę jasnego (dla robotników młyna i tartaku), portera dla celów reprezentacyjnych i ciemnego dla pań. DO dziś pamiętam smak polewki piwnej z utartym koglem moglem i kawałkami sera z pokruszonych gomółek. Ne odtworzyłam tego nigdy później.
A dziś siedzę sobie w fotelu, słucham jazzu z najlepszych jego czasów i chłonę zapach brzeczki, chmielu i rozlanego piwa. Słucham cierpliwie telefonów od widzów i nie rzucam się na pilota, żeby wyłączyć dźwięk przed i po przerwie, który mnie zniechęcał do oglądania Szkła jak tandem Jachimek - Sianecki. Jakaś wybredna jestem za bardzo czy cuś?! Rolling Eyes

Daga

Na ten młynek, którym Miecugow i Sianecki mielili kiełbase wyborczą, czasem w dniach złego samopoczucie przyprawiał mnie o mdłości.

Być może teraz panowie prowadzący nabiorą luzu siedząc w starym browarze i nie będa pierniczyć, jako strona politycznych sporów.
Wolałabym, zeby mieli luzik człowieka, majacego lekko w czubie. Wink

Daga

Dzwoniąca pani Krystyna była w tonacji 'wszystko żle', ale Miecugow troszke bronił sytuację. Sad

BB

Wiedziałam, że nie ma co liczyć na to, że z Nowym Rokiem zmieni się Tomasz Jakichimek i stanie się raptem "zdatny" do oglądania, ale mimo wszystko nie przypuszczałam, że będzie z nim jeszcze gorzej.
Wczoraj potwierdził, że osiągnął "szczyt ujemny" rozczulając się nad Adamem Słonką, którego zrównał z autorami stanu wojennego, jako, że został właśnie w procesie za stan wojenny skazany na 3 tygodnie aresztu.
Jakiż to trzeba mieć ptasi móżdżek (wronę uprawiającą sporty zimowe na dachu przepraszam i w dzióbek całuję) aby nie widzieć różnicy i burdę urządzoną na sali sądowej potraktować jak wiekopomne wydarzenie patriotyczne.
Aż mi żal tego Jachimka, tak i zresztą tego drugiego - prowadzącego Tomasza, którego nie było nawet stać na to, aby delikatnie zwrócić koledze uwagę, że bredzi i może lepiej, żeby nic nie mówił skoro nie ma pojęcia
o czym mówi.
Ten wczorajszy błysk intelektu obydwu Tomaszów był zaiste imponujący.
Zresztą nie jedyny !

Daga

Denerwuje mnie litowanie sie nad Słomką, który mało, ze zrobił burdę w Sądzie, to ubliżał Sądowi w swoim demokratycznym Kraju.
Walczył o demokrację, a teraz "pluje jej w twarz" - obraża Sąd, podważa wyrok niezawisłego Sądu i zachowuje sie skandalicznie.
Kto wie, czy nie dałabym wiecej, choć na zdrowy rozsądek lepszejsza Wink

by była kara pokażnej grzywny.
Ale zarówno Miecugow, jak i Sianecki, nie wspominając prostaka Jachimka jakby widzieli relacje inna niż my.
Sianeckiego szkiełko ostatnie było dość dowcipnie prowadzone, za to dzisiejsze Miecugowa było całkowicie do bani.
Znamy powód powagi, ale jeśli sobie nie radzi, to może kto inny poprowadzić?
DO BANI!!!!!

ans

Jakie różne są reakcje.. Ja dzisiaj z przyjemnością oglądałam Miecugowa z Iwaszkiewiczem. Młodsi panowie są na feriach z dziećmi dlatego taki nadmiar Miecugowa, jutro też ma być on z p. Czubaszek.
Jeśli idzie o Słomkę to już ktoś telefonował do "szkła" z podobnymi uwagami jak Twoje. Nie jestem pewna , chyba Sianecki był wtedy i przytaknął rozmówcy. Zdziwiłam się, że kiedy Jachimek znowu o tym zaczął nie protestował.

kszzzz

Jednak skazanie Słomki na karę bez zawieszenia mi się nie podoba, jak i mnie nie dziwi, że protestował przeciwko wyrokowi sądu, choć oczywiście forma protestu jest nie do przyjęcia. Ale w moim odczuciu proporcje między karami zostały jednak mocno zachwiane...

ans

Wyrok w sprawie Kiszczaka był "naciągnięty", że tak skrótowo to ujmę..
Moim zdaniem sąd nie powinien tego rozstrzygać chwytając się kruczków prawnych..
Dzisiaj jakaś pani telefonująca przypominała w tym kontekście o zamachu majowym.
Nie można tego wyroku porównywać w żaden sposób z karą porządkową dla Słomki. Nie wiem dlaczego dni aresztu to pani sędzia zastosowała.
Sądy bardzo często wymierzają takie porządkowe kary, nawet w przypadku jak ktoś z usprawiedliwionych przyczyn nie zgłosi się jako świadek (zdaniem sądu chyba tylko śmierć usprawiedliwia nie stawienie się, bo że ktoś przebywa n.p za granicą to już nie, podobnie jak świadectwo od lekarza).
Tylko, że dotąd słyszałam o karach grzywny (wysokiej !) zamienianej na areszt tylko w przypadku kiedy delikwent nie chciał płacić.

kszzzz

No właśnie wg mnie powinien otrzymać karę grzywny (do ewentualnej zamiany na areszt), a jeśli już areszt, to chyba jednak w zawieszeniu, szczególnie, ze wyrok Kiszczaka został zawieszony.

Daga

Temat Słomki zostawiam w tyle, a teraz zaciekawiona jestm Miecugowem z Panią Marią.
Kiedy była w zeszłym tygodniu z Sianeckim, pokładałam sie w niektórych momentach.
Sianecki ma wieksze poczucie humoru, a może tylko inne????

ans

Daga

[b]Dzisiaj 7 urodziny szkiełka i wszystkim prowadzącym, komentatorom i nam szkiełkowym fanom , wszystkiego najlepszego i jeszcze wiele lat nadawania Very Happy

ans

Myślisz Dago, że tutaj któryś zagląda Question

Nie sądzę.
Oglądałam dzisiejszy program (z przyzwyczajenia) Wink

Daga

Ansiu:) tez myślę, że tu nikt nie zaglada, ale to bardziej dla nas pisałam.
Jesteśmy "szklane", bo tak to sie zaczęło i wyprzec sie 'korzeni' nie mozemy Wink

Nie zaglądam już wcale na fsk, wiec tylko tu mogę zaznaczyć 7 'urodzinki' ( jak to zleciało?) i złożyc życzenia Very Happy

hajdi

Dzisiejsze szkło zrobiło na mnie dobre wrażenie. pewnie dlatego, że Miecugow mówił rzeczy , z którymi się zgadzam. taka już jest ludzka natura Smile

Było parę głupawych telefonów, staram się wtedy zająć czymś innym Smile

ans

Wkurzyło mnie dzisiaj kiedy jakiś telefonujący pan krytykował obecną scenografię, że "smutna".
Ucieszyło mnie więc, że Miecugow powiedział iż poprzedni wystrój był przez cały czas istnienia krytykowany, a obecny zbiera pochwały.
Tamte kolorki były (jak dla mnie) nie "wesołe" , a w jarmarcznym stylu, którego nie lubię. Obecny wystrój jest o wiele lepszy i wcale nie smutny. Melodia wprawia w miły nastrój. To także sprzyja lepszemu odbiorowi programu Very Happy

Daga

Mnie obecny wystrój bardziej odpowiada, może dlatego, ze to browar, lub bimbrownia? - żartuje sobie.
Ale podkład muzyczny wprowadza w dobry nastrój i te klubowe kolory sa lepszejsze Wink

od tych bombek choinkowych Sad

Muszę jeszcze cos "odszczekac", myslałam, ze Miecugow 'kwaśnieje' - okazało sie to nieprawdą Very Happy

ans

Dzisiaj to mnie obaj panowie (Miecugow i Zimiński) wnerwili.
Dziwili się, że posłanka Grodzka zwracała się do Rydzyka "pan Rydzyk" (bo ich zdaniem "co by jej szkodziło powiedzieć ojciec Rydzyk). "Obrazę" Rydzyka zrównywali do nazwania Grodzkiej panem.
Nie wiedziałam, że już mamy tutaj państwo wyznaniowe Evil or Very Mad

Przychodzi przedsiębiorca Rydzyk do sejmu i obraża się z tego powodu, że nie wszyscy posłowie tytułują go "ojcem".
Nie wszyscy są parafianami i mogą nawet nie znać obowiązującej w klerykalnych kręgach etykiety, a już na pewno nie mają obowiązku do niej się stosować.
Zupełnie co innego kiedy Dziedziczak złośliwie zwraca się akurat do posłanki Grodzkiej "proszę pana". To było złośliwe wytknięcie jej tego, że kiedyś była mężczyzną.
Jeszcze refleksja osobista :
Ja kiedyś byłam na plebani aby coś załatwić. Byłam bardzo zdenerwowana i jak mi mój mąż później uświadomił zwracałam się do proboszcza właśnie pan. Ten ksiądz nie uznał tego za obrazę, był bardzo uprzejmy i załatwił to z czym przyszłam.. Mąż zwrócił na to uwagę (że tak się zwracałam), bo on ponoć zawsze się tak zwracał do księży interesantów, którzy do niego przychodzili coś załatwić. Mówił, że wolał tak mówić, bo pojęcia nie miał jaką dany ksiądz "ma szarżę". Był kiedyś u niego nawet biskup(ale nie katolicki) , co mu pracownicy potem donieśli.
Żaden z tych jego interesantów nie obrażał się z powodu "pana" , ani z tego powodu, że na "niech będzie pochwalony" odpowiadał dzień dobry.

Daga

Ja to wczoraj opisywałam - nie pamietam, czy u "maglary", czy w innym miejscu, ale pisałam tam własnie, ze rydzyk kobietą nie jest i nikt nie powinien sie temu dziwić
"tylko dziwy sie dziwią", tak czesto żartowaliśmy w pracy i wszystko sie zgadza.
To Sobecka rozkreciła ta awanturę, a zachowanie Dziedziczaka jest haniebne, Suskiego równiez z tym "murzynkiem"
Czego spodziewac sie po takich prostakach?
To nie sa ludzie wolnego swiata, oni nie sa europejczykami, maja "kajdany" partyjnej fobii.

Tylko dlaczego maja takie spore notowania???? zadziwiające!

BB

No i wreszcie można było z przyjemnością obejrzeć niedzielne Szkiełko.
Para - Pani Maria i Pan Grzegorz to jest właśnie taka para, która powinna każdego dnia kończyć nasz dzień, wypełniony po brzegi polityczną nerwówką i jazgotem ścierwojadów, aplikujących nam wciąż te same "newsy".
Bardzo żałuję, że są tak rzadko.

Daga

BBetko:) też bym chciała, ale oni by tego nie wytrzymali Very Happy

Fakt - było miło Very Happy

Daga

Denerwuje mnie Jachimek jako komentator - czemu on sie tak rusza na boki jak mówi, to nie mam bladego pojęcia, ale to jest głupie Sad

Ale mam dobrą wiadomość - użyłam pilota!!!!!!

BB

Od dawna już nie trawię Jachimka z racji tego kiwania tudzież równie denerwujących komentarzy, a zatem używam pilota i po kłopocie.
Zresztą coraz częściej w trakcie Szkiełka tegoż pilota maltretuję.
Szkoda bo kiedyś dawałam mu spokój i fajnie było.

ans

Wczoraj był bardzo niemiły telefon do "szkła". Jakaś pani żądała "wyrzucenia z anteny p. Marii Czubaszek".
Pani Maria udzieliła wywiadu w jakimś innym programie tvn i tam ponoć przyznała się, że dwukrotnie przerywała ciążę .
Teraz plują na nią gdzie się da (już widziałam obrzydliwe uwagi na forach).
Cholerne hipokryty, Piecha im nie przeszkadza, ale szczerość p. Czubaszek jest dla nich nie do zniesienia..
Bardzo zdenerwował mnie ten telefon (także Marii).. Były później co najmniej trzy inne głosy popierające p. Czubaszek.
Pomyślałam, że jeśli Miecugow pod jakimś pretekstem uległby presji "tych" nigdy więcej nie będę oglądać "szkła". Sad

hajdi

Masz rację! Ja też nie! Kulisy sławy z Marią Czubaszek oglądałam od połowy i nie słyszałam tej wypowiedzi. Po co ona się do tego przyznawała. Przecież wie w jakim kraju żyjemy. Będzie teraz miała przerąbane.
Telefon od tej Marii też mnie oburzył i dobrze, że odezwały się inne głosy. Sama teraz jestem ciekawa co będzie dalej z Panią Czubaszek w szkle.
Czy w niedzielę ruszy zmasowany telefoniczny atak na nią Question

Może zrobią jej przerwę zimowo-wakacyjną Question

Szczerość nie popłaca, zwłaszcza w mediach Sad

Daga

Wczoraj nie ogladałam całego szkiełka, a wywiad d M. Czubaszek tez ogladałam w 2 częsci, wiec wiem od Ansi:)o co poszło.
Ta kobieta co dzwoniła nie jest wyrocznią i chyba 'referendum' w tej sprawie nie bedzie.
Pani Maria jest osoba otwarta i nie ma zamiaru pruderyjnie coś z zycia ukrywać. Na zadane pytanie, otwarcie odpowiada
My nie wiemy, czy czasem ta pani nie przerywała ciaży, bo tez tak moze byc - majac w pamięci Piechę.
Ile on dzieci wyskrobał, to nie będziemy mu liczyć Sad

Pani Maria ma więcej zwolenników, niż przeciwników i jeszcze tego brakuje, żeby rydzykowe i pisdzielone w szkiełku mieszali - niech nie ogladają, obowiazku nie ma!!!!!!
Moja bratowa równiez nie znosiła np. gwaru dzieci i mówiła na nie, wszeszczące "bachory", ale doskonale wychowała syna, jej syn wychował swoich 2 synów i mnie to nie przeszkadza, że ktoś dzieci nie lubi:) kupek, obsmarkanych nosów, płaczących małych histeryków Wink

Ja np. lubię, a Czubaszek , nie!!!!!
Niech to pisowskie babsko idzie sie leczyć!!!!!
Podpowiem tej babie , NIECH BABA KSIĄŻKI PANI MARII NIE KUPUJE, SZKIEŁKA W NIEDZIELĘ NIE OGLĄDA - JAKO PROTEST!!!!!
Very Happy

ans

Akurat jest o tym w GW :
[link widoczny dla zalogowanych]
Mnie dzieci zawsze wzruszały i wzruszają. Pamiętam, że kiedy byłam małą dziewczynką to znane mi bezdzietne małżeństwa wydawały mi się jakieś niepełne, bez sensu..
Rozumiem jednak, że nie wszyscy muszą odczuwać tak samo jak ja..
Obecnie chyba lepiej rozumiem tych bezdzietnych (z różnych powodów).
Panią Marię Czubaszek podziwiam od lat i bardzo lubię oglądać ją w "szkle".
Powinnam chyba dodać, że aborcji nie uważam za przestępstwo.
W obecnych czasach właśnie to odważne, szczere wyznanie pani Marii rozwścieczyło hipokrytów.
Mnie co innego zadziwiło.. Uświadomiłam, że nigdy tak do końca nie wierzę w brak instynktu macierzyńskiego u kobiety, szczególnie tak miłej, ciepłej, dowcipnej jak p. Maria, kochającej zwierzęta (także bezbronne i wymagające opieki). Kiedy czytałam książkę Andrusa uznałam, że p. Maria nie ma dzieci z powodu nadmiernego poczucia odpowiedzialności, a nie z powodu braku instynktu macierzyńskiego. Pierwszy mąż p. Marii prawdopodobnie nie był w jej oczach wzorem ojca..
Oczywiście mogę się mylić, a o wynika to z tego, że każdy trochę wg siebie ocenia..

hajdi

Warto przeczytać link, który podała Ansia!
No właśnie dlaczego ona potrafi zrozumieć ludzi, którzy chcą mieć dzieci, a ludzie nie potrafią zrozumieć jej, która tych dzieci nie chce.
Nietolerancja jest chyba podstawową cechą Polaków.

Daga

Teraz oglądam powtórke szkiełka i bardzo mnie zdenerwował Grzegorz z Niemiec Sad

Ten facet mnie wnerwia, strasznie duzo ma do powiedzenia a żyje przeciez w innym kraju.
I w dodatku jest pesymistą Sad

hajdi

Obyż codziennie mogło być szkło niedzielne. Tak lekko, wesoło i zabawnie było, choć i o poważnych sprawach mowa była.
A na koniec szok.
Krzysztof Globisz genialnie wyrecytował?, zadeklamował? wiersz Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu". Było to dla mnie tak przejmujące przeżycie, że normalnie widziałam tego kota i łzy zaszkliły się w oczach. Zresztą i Globisz pod koniec czytania miał podejrzanie wilgotne oczy oraz zaczerwienione policzki.
Po prostu arcydzieło i mejstersztyk zarówno poetki jak i aktora.