www.spotkania.fora.pl

hajdi

Dzisiaj poczułam głęboką satysfakcję, gdy usłyszałam Marka Przybylika, mówiącego to samo co ja powtarzam do znudzenia, że to lewica rozpierdzieliła reformę służby zdrowia, a Miecugow mu przytaknął.

O tej liście leków nie wiem co myśleć, ale pomału przychylam się do zdania, o nieba, pana prezesa. To wielkie świństwo. Zamiast 60 zł - 1200, co usłyszeliśmy z ust farmaceuty.
Tak samo przychylam się do opinii, że żądna władzy baba namieszała i poszła wyżej, zostawiając szambo niedoświadczonemu młokosowi, którego premier wsadził na minę. Pewnie, że mógł nie przyjmować, ale nie po to tam lazł, żeby teraz nie mieć żadnych profitów.
Ale powtarzam, nie wiem czy mam cukrzycę (chyba nie) i nie wiem czy mam raka, a o to bardzo łatwo. Może żyję w nieświadomości ? Jestem pełna współczucia dla tych chorych ludzi.

ans

Mnie Miecugow bardzo zdenerwował .. Przyłączył się do nagonki na nowego ministra. Tak samo on jak Ty i ja nie wiemy jak z tym wszystkim dokładnie jest. Pan prezes Kaczyński także nie jest zorientowany, ale z radością "wali jak w bęben" w rząd, Tuska, Arłukowicza i Kopacz.
Ja już pisałam o tym w oddzielnym wątku.
Tu dodam, że wcale wszyscy eksperci ani tak w czambuł nie potępiają nowej ustawy, ani nie potwierdzają , że rzeczywiście dla wszystkich chorych zdrożeje leczenie. Wczoraj słyszałam kilka wypowiedzi w tym duchu w tvn24, dzisiaj także. Po ogłoszeniu listy leków miał być czas na konsultacje i ten czas jeszcze trwa. Z ustawy wynika, że lista ma być co dwa miesiące uzupełniana. Bez tej nowej ustawy także co roku były listy ogłaszane i nie wywoływało to aż takich afer i straszenia chorych.
Wczoraj słyszałam n.p taką opinię, że dotąd aptekarze robili promocje na "leki za jeden grosik" (płacił za to NFZ kosztem innych potrzeb). Ekspert (nie rządowy !) to krytykował. Teraz ceny mają być takie same we wszystkich aptekach (jak promocja na na swój koszt, danej apteki).
Ta ustawa narusza wiele interesów. Może ma błędy, ale ...
Dzisiaj w FpF wypowiadali się przedstawiciele samorządów lekarskich. NIL zawiesiła na razie spór z Arłukowiczem, ale ta druga instytucja nie.
Właśnie ten drugi pan Bukiel bardzo oburzył się, że "politycy zabierają głos". Jego zdaniem tylko specjaliści powinni konsultować rozwiązania.
Jeszcze jedno dodam..
Pan redaktor Miecugow naśmiewa się, że "jeszcze nie ma nowych ustaw, a premier obiecywał przed świętami".
Jest ustawa (ustawy) zdrowotne uchwalone przez sejm w czerwcu. Cichutko, nikt się nie wypowiadał, a teraz wielkie larum jak ma to wejść w życie..Arłukowicz przejął ministerstwo. Choć zapewne sam listy sam nie układał musiał mieć czas na sprawdzenie, wdrożenie się.. Redaktor ma pretensje, że nie przedstawił tego "na początku grudnia". Może jeszcze więcej błędów byłoby ?

kszzzz

Ta druga instytucja to Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, który poważam, a którego przewodniczącym jest pan Bukiel. Natomiast NIL i Okręgowych Izb Lekarskich nie poważam - to krwiopijcy którzy żyją z naszych naprawdę bardzo dużych obowiązkowych składek miesięcznych - na tego pasożyta płacimy kilkaset złotych rocznie, a składka jest dwa razy wyższa niż na OZZL. Do tego do OZZL-u należą ci co chcą, a do Izb Lekarskich muszą wszyscy i Izby nic dla nas nie robią, tylko zajmują się bzdetami, budowaniem własnych siedzib, wydawaniem pisemek oraz organizowaniem balów i wycieczek dla swoich pracowników - przede wszystkim lekarzy i stomatologów, a nie urzędników, których z kolei pracuje tam masa i którzy w czasie pracy zajmują się głównie ziewaniem, a w przerwach piciem kawy i plotkami... Jeszcze dwie istotne czynności tam się wykonuje - wydawanie praw wykonywania zawodu i ściąganiem zaległych składek od lekarzy, którzy nie płacą.
Temu wrzodowi, nie wystarcza ogromna masa zbieranych co miesiąc pieniędzy, za każdą rzecz którą się tam załatwia (bo bez ich zgody nic nie można) pobiera ogromne pieniądze. Dziś zostawiłam tam 69 złotych. W Urzędzie Miejskim załatwiają te sprawy za darmo, ale my musimy mieć jeszcze dodatkowo zgodę OIL (za 69 złotych). I tak zeszli z cennika, w zeszłym roku podobno za to samo płaciło się 400 złotych Shocked

Do członków NIL, jak i do szefów OIL-ów nie mam za grosz zaufania - to karierowicze i cwaniacy, którzy od dawna nie zajmują się wyuczonym zawodem.

ans

Takie "organizacje" są także w innych zawodach. Ja mam też "izby" (Śląską i ogólnopolską) na które muszę co roku płacić składki tylko po to aby moje uprawnienia budowlane były ważne. Dawniej wystarczyło potwierdzenie, że zdałam egzamin państwowy i uzyskałam uprawnienia. Teraz muszę płacić niezależnie od tego czy wykonuję jakieś prace czy nie..Oczywiście mogłabym przewidując zastój nie zapłacić składki za któryś rok (na obie izby 450 zł w sumie), ale jeśli kiedyś później chciałabym uzyskać możliwość wykonania zlecenia musiałabym zapłacić wszystkie składki wstecz..
Z opłat na Izbę lekarską bardzo zadowolona jest natomiast moja córka. Płaci i nie traci uprawnień do wykonywania zawodu choć pracuje trochę jakby na poboczu medycyny.
Te wszystkie izby i.t.p pojawiły się u nas po zmianie systemu.
W tej chwili nie w tym problem..
Oczywiście nie jestem zorientowana w tej nowej ustawie, ale...
W ubiegłym roku były jakieś zmiany w szkolnictwie wyższym. Mój syn na początku powtarzał po starszych kolegach, że "wszystko źle". Jak sam się ze wszystkim zapoznał tłumaczył mi, że zmiany idą w dobrym kierunku.
Ludzie nie lubią zmian, żadnych..
Bardzo łatwo prezesowi PIS krytykować, ale co on by robił gdyby akurat rządził ? Jego pomysły jakoś mnie nie zachwycały..Jego nadworny Piecha , teraz ujada na Arłukowicza, a był zamieszany w podejrzane konszachty z firmą farmaceutyczną. To było na początku rządów PO, był wtedy jeszcze wiceministrem. Zdjęli go dopiero po tej aferze.

kszzzz

No właśnie te izby to ogromne pasożyty, skoro pobierają tak wysokie składki - jak się to zliczy - to z pewnością grube miliony rocznie, przynajmniej w Izbach lekarskich.
Nie wiem jak jest teraz, ale dawniej jeśli się przez 5 lat nie pracowało w zawodzie, trzeba było od nowa zdawać egzaminy dyplomowe, więc każdy tego pilnował. Możliwe, że obecnie wystarczą składki...

ans

Wystarczą składki.

BB

Wczorajsze Szkło obejrzałam ze wstrętem ! Pan Miecugow zrobił sobie z tego - sympatycznego niekiedy - programu, swoisty "kącik krytyki" ze szczególnym nakierowaniem na premiera i jego rząd.
Rozumiem, że krytykować ich to nie grzech, ale przecież od takiej "gwiazdy dziennikarstwa telewizyjnego" można by wymagać, aby robił to w sposób przyzwoity, a nie sącząc jad przez zaciśnięte zęby.
Pod tym względem bardzo mi przypomina panprezesa i jego przybocznych.
Dobrze by też pan Miecugow zrobił, gdyby się zajął swymi kolegami po fachu, o co zresztą niejednokrotnie proszą go telefonujący widzowie. Ale on wtedy robi minę jakby miał zapalenie okostnej i burknie coś pod nosem, a efektu takich telefonów trudno się dopatrzeć u niektórych ścierwojadów.
Szkoda, że premier nie wziął pana GM do rządu i nie powierzył mu conajmniej trzech resortów. Taki jest przemądrzały i na wszystkim się znający w sposób ekspercki, że dałby radę.

ans

No właśnie...Nie rozstrzygając kto w tych sporach ma rację bardzo nie podoba mi się takie bezwzględne "rzucanie się" dziennikarzy na rząd. Dziennikarzom wydaje się, że wszystkie rozumy pojedli i wydają autorytatywne sądy na każdy temat. Tymczasem w ich własnej stacji pokazywane są rozmaite opinie specjalistów , z których wcale nie wynika tak jednoznaczne potępienie nowej ustawy i działań w tej sprawie MZ.
W sytuacji jaka jest w "szkle" mogli pokazać suche fakty, wypowiedzi polityków, wypowiedzi różnych ekspertów, a nie angażować się jednoznacznie po stronie bezwzględnych krytyków rządu przyłączając się tym samym do "polowania z nagonką".

hajdi

A mnie jest Arłukowicza żal.
Nagonka akurat na niego nie ma sensu, bo to nie on układał te listy i w ogóle nie miał jeszcze okazji "porządzić" tym ministerstwem.
Panprezes wali jak w bęben, bo robi to zawsze, a Miecugow tak samo, a co dopiero teraz kiedy po swoich doświadczeniach uważa, że wie już wszystko o tym co się dzieje w medycynie.
Powtórzę, co już napisałam, że nie wiem jak to jest z tymi listami, ale zaniepokojona mam prawo być.

ans

Ja się wczoraj tak bardzo wkurzyłam nie dlatego, że "żal mi Arłukowicza", ale wyczułam okrutny fałsz i przesadę w tej całej nagonce.
Co roku układane są nowe listy refundacyjne i zawsze jakoś były komentowane. Coraz ciszej jednak o tym było dopóki nie pojawiła się nowa ustawa, która na pewno narusza interesy wielu cwaniaków . Nie twierdzę, że ustawa na pewno jest idealna (bo nie wiem czy nie ma w niej jakichś błędów). Niepokojące wydaje się negowanie wszelkich zmian a priori.
Kiedy moja córka odbywała studia medyczne dostała w prezencie nowiutką wówczas książkę "Leki współczesnej terapii". Ja ową książeczkę dosyć wnikliwie przestudiowałam pod tym kątem aby wykryć na jaki specyfik jestem uczulona (szukałam składnika występującego we wszystkich lekach po których miałam przykre reakcje, nawet w postaci t.zw "szoku anafilaktycznego"). Przekonałam się, że kilka leków , których nazwy miałam odnotowane już nie występowało w tym spisie. Odnalazłam jednak feralną "grupę pirazolową" w kilku innych specyfikach o zgoła różnych nazwach.
To tak na marginesie, nie chodzi o moje uczulenie. Kiedy moja córka się wyprowadzała tej biblię z lekami nie zabrała ze sobą, bo powiedziała, że to już nieaktualne. O tym m.i mówił dzisiaj Arłukowicz, że leki są coraz to nowe i lista refundacyjna też musi się zmieniać. Zrozumiałam (tak trochę między wierszami), że na liście dotychczasowej były m.i leki już nie produkowane. Należało to oczywiście zaktualizować niezależnie od zmiany ustawy.

hajdi

Jak myślicie czy fajne będzie to sylwestrowe szkło, a la Szymon Majewski Question

I tak nie będę miała nic innego do roboty Very Happy

ans

Też będziemy oglądać to się przekonamy...
Dzisiejsze "szkło", które prowadził Sianecki nie było tak chamskie jak wczorajsze Miecugowa. Właśnie tak wszystko pokazywał jak to sobie wyobrażałam, że powinien. Wyraźnie powiedział, że nie jest specjalistą w temacie , więc nie wie kto ma rację w tych sporach. Przypomniał jednak po pokazaniu Piechy, że ten nie przeprosił kiedyś pani Kopacz za napaść w sprawie szczepionek.
Nie było tylu aż napastliwych sms-ów i telefonów co wczoraj.
Zadziwił mnie tym razem p. Andrzej z Działdowa (częsty rozmówca), który wyraził swoją niechęć do Arłukowicza.
Inna pani pluła na p. Kopacz, a Arłukowicza chwaliła. Chwilami mam wrażenie, że ludzie pojęcia nie mają o co w ustawie chodzi, a ich opinie wynikają z niechęci do poszczególnych polityków, a nie z rzeczywistego rozeznania w sprawie.
Zarzucają Arłukowiczowi, że kiedyś krytykował ustawę, a teraz jej broni. Ja się wcale nie dziwię (bez złośliwych podtekstów). Na pewno inaczej ustawa wygląda "z zewnątrz", a inaczej z pozycji MZ.

BB

No i już po hucznie zapowiadanym "Szkle Niekontaktowym" !
Nie wiem jak kto, ale ja to COŚ oceniam tak :
DENNE DNO - ŻENADA - KOMPROMITACJA - oraz jeszcze kilka bardzo niefajnych określeń.
A ponadto weszłam w Nowy Rok z przekonaniem, że jeśli coś zapowiada się jako SUPER - SPRAWĘ to okazuje się ona marnością nad marnościami.
Jedno jest pewne - ostatecznie straciłam serce do "Szkła" !

ans

Takie sobie.. Wink

Daga

BBetko:) byłam w innym nastoju i z pierwszej częsci podobał mi sie "ordynarny gruby jarek" i nic wiecej.
W drugiej częsci wybrałam tylko karykaturę LW - dobrze odegranego, a Macierescu ohydny nawet w satyrze Sad

W trzeciej częsci ubawiłam sie ( moze za duże słowo - ale czesto z Patrycja mówimy sobie "A jak pytaja mnie" , "Darz bór" - bo my ogladamy Majewskiego i to jest stamtąd, no i kochamy Prezydenta ), z "orędzia prezydenckiego" - na końcu sie zawsze wywraca Very Happy

- to też z Majewskiego.

Napisałam co było dla mnie do zaakceptowania, ale żeby mnie jakos porwało, zadziwiło, rzuciło na kolana, to zupełnie, nie.
Dziwie sie, że nic lepszego nie dali w Noc sylwestrową.

hajdi

Ja oglądałam noc sylwestrową na polsacie, fajnie było, lepsze gwiazdy niż w TVP2 Smile

Na troszkę przełączyłam na to szkło, ale też mnie nie porwało.

ans

Ja nie lubię Polsatu i nawet tam nie zaglądałam. Oglądaliśmy film na jedynce, a potem tvn24 od tego "szkła" począwszy i na koniec znowu stary film na Kinie Polska. W sumie nieźle mi się oglądało..
Jeśli chodzi o "szkło antykontaktowe" to nie oczekiwałam żadnych fajerwerków, dlatego nie byłam rozczarowana.
Tak to zazwyczaj biega..
Przy czym nam nie podobały się postaci z pierwszej części , bo były mało podobne do oryginałów (chodzi o głosy nawet). To obrzydzało odbiór mało śmiesznych ich rozmów.
Natomiast Wałęsa i Maciarescu lepiej dopasowani(także jak dla mnie w tym co mówili, bardziej zabawni) .
W czasie programu kilka razy się uśmiechnęłam , bo jakieś fragmenty jednak mnie rozbawiły (nie tyle postaci "prowadzące" co niektóre niby rozmowy i niby sms-y). Trochę delikatnego obśmiania zwykłego "szkła" też tam było Wink

Niestety po noworocznych bąbelkach i licznych życzeniach telefonicznych przysypiałam nieco podczas filmu (ulubiony przedwojenny film mojego tatusia z ulubionymi jego piosenkami). Z tego powodu kiedy tutaj dotarłam już nikogo nie zastałam na "S")

kszzzz

Próbowałam oglądać Szkło niekontaktowe - dno, żenada i nudy na pudy, ani razu się nie uśmiechnęłam. Z nudów zasnęłam. Dobrze, ze nie byłam sama, bo przespałabym nadejście Nowego Roku Sad

A w poprzednich latach Szkiełka sylwestrowe były lekkie i bardzo zabawne. Dla mnie to koniec romansu z SK, skoro nawet na Sylwestra nie potrafi zabłysnąć. Z Histerią także kończę - znacznie ciekawszy jest Polsat News i TVP Info, a nawet SS, mimo Telezakupów... Zresztą dwa zakupy dzięki SS zrobiłam i jestem nimi wręcz zachwycona Very Happy

.

hajdi

Ja też cenię wyżej Polsat od TVN. Pierwsze moje wiadomości zawsze to są polsatowskie 'wydarzenia'. SS teraz trochę mnie oglądam odkąd przesunęli tak drastycznie godzinę nadawania Krzywego Zwierciadła Smile

. Gdy mi sie przypomni to przełączam.
Najczęściej w tym czasie, po 'wydarzeniach' oglądam TVP seriale albo AXN lub te inne serialowe, z tym że lecą w tle, chyba że coś mnie szczególnie zainteresuje Smile

Szkło zwyczajnie już się nam przejadło i znudziło, formuła tego programu już się ograła. podobnie było niegdyś z bardzo przeze mnie lubianym programem "Europa da się lubić" i chociaż był zawsze na takim samym poziomie to jednak zaczął nużyć. To chyba znak naszych pędzących czasów, ciągle oczekujemy czegoś nowego, porywającego. Przynajmniej mnie wszystko już nudzi Sad

ans

Dzisiaj przyjemnie oglądało się "szkło". Prowadził Miecugow z Andrusem. Miecugow był tym razem w pogodnym nastroju i to jak widzę bezpośrednio wpływa na mój odbiór całego programu.
Telefonowały 3 osoby zadowolone, bo udało im się trafić na lekarza nie biorącego udziału w pieczątkowym proteście i bardzo sprawnie odbyli zarówno z poradę jak i wykupienie leków w aptece.
Pokazywano co rankiem mówił pan Radziwił w radiu. Opowiadał, że NFZ na swoich stronach publikuje listy lekarzy z wysokością refundacji jakie za ordynowane przez nich lekarstwa dopłacił fundusz. Mogę się mylić, ale jeśli to prawda, że te kary nałożone dotąd na lekarzy to są plotki (jak twierdził pewien lekarz) to może to jest źródło (te wykazy na stronach NFZ) przez które te plotki poszły w świat ?
Pewnie NFZ chce lekarzy przestraszyć (żeby ewentualnie przyhamowali), ale myślę, że jeżeli dotyczy to lekarzy, którzy mają pod opieką ciężko chorych pacjentów , leki dla nich są bardzo drogie, a wysoko refundowane to nie ma co się dziwić takim wielkim sumom. Kiedy jednak dotyczy to lekarzy , którzy nie mają diagnostycznego powodu aby swoim pacjentom te bardzo drogie leki wypisywali to może być kontrola i problem. Przypomniałam sobie, że mnie już kiedyś córka wspominała o tych wykazach na stronie NFZ.
Redaktor Miecugow opowiedział też ciekawą historyjkę o pani, która zgłosiła się do jakiegoś warszawskiego szpitala, a tam zdziwili się, bo wg dokumentacji ta pani już od kilku dni była pacjentką tego szpitala.
W trakcie "szkła" pojawiła się informacja o zerwaniu rozmów lekarzy z MZ. Potem informacja dodatkowa, że wg lekarzy winny zerwaniu rozmów jest prezes NFZ. A ja już miałam nadzieję, że skończy się ten horror...

Daga

Wkleiłam w MAGIEL ostatni komunikat MZ

Szkiełko było fajne i telefony miłe.

kszzzz

Także wyjątkowo oglądałam i naprawę odprężyłam się po ciężkim dniu.

Daga

Dziś w szkiełku był apel starszej pani - "nie wychodzimy z gabinetu od lekarza, bez prawidłowo wypisanej recepty"!!!!!

Nie wszystkim sie to uda! Sad

Daga

Pan Jerzy Iwaszkiewicz mnie dzisiaj wpienił jeśli chodzi "pieczątkowy protest"

SmS - Czy przy każym lekarzu posadzić trzeba pracownika z NFZ?

ans

Mnie także zirytował tymi wszystkimi bzdurami , które zadowolony z siebie opowiadał. Mam na myśli opowieść sugerującą, że z tego powodu, że ma chorobę przewlekłą płaci 100 % odpłatności za swój lek. Pewnie za coś tam płaci 100 %, ale nic nie powiedział ile wcześniej płacił ( może także 100 % )?
Może to jakiś lek pomocniczy z zasady nie refundowany ?
Może lek, który został przez inny zastąpiony i ten stary jest teraz na 100 % ?
Sposób w jaki to opowiada sugeruje, że MZ bardzo go krzywdzi, a jakoś .. nie sądzę.
Bardzo niesympatycznie dzisiaj w tym "szkle" było.. Zgodnie z tendencją p. Iwaszkiewicza panowie nie zauważali sms-ów życzliwych dla MZ i Arłukowicza. Telefon w tym duchu był kończony niezbyt sympatycznie, a Jerzy z Łodzi krytykujący rząd i Tuska spokojnie mówił przez 2 minuty.
Wczoraj także oglądaliśmy z mężem "szkło" (Miecugow z Jachimkiem).
W kwestii lekarzy panowie zachowywali tym razem pełny obiektywizm , ale.. nas oburzył filmik z YT, który pokazywał Miecugow. Na tym filmie grupka kretynów pokazywała "co fajnego można zrobić z wiadrem benzyny". Podpalili, rzucali ogień tuż obok stojącego samochodu (filmik nakręcono chyba w garażu). Mój syn jest zdania, że wcale nie powinni pokazywać takiego materiału i tym samym propagować ten kretyński filmik. Gdyby pokazali, ale przynajmniej skrytykowali.. Oni obaj śmiali się w czasie prezentacji..Świetny dowcip Rolling Eyes

Owszem, to tak głupie, że może kogoś śmieszyć, ale.. przecież ktoś to nagrał żeby widzów rozbawić. Jak widać .. udało się.
Dzisiaj jakiś pan telefonował i krytykował sposób prezentacji tego filmiku w "szkle". Stwierdził, że to poziom programu zaniża..Też tak uważam.

Daga

Już nie chciałam pisać o wczorajszym "kursie podpalania wiadra benzyny" i akceptacyjnym śmiechu i komentarzach - "jak oni fajnie sie bawili"
Miecugow chyba zapomniał, że ma wpływ swoim komentarzem, mina, gestem, na świadomość widza, nie zawsze, mądrego.
Doskonale wiem, że młodość ma swoje prawa, lubi brawurę, ale o takich rzeczach nie opowiada sie tak oficjalnie.
Filmik jest, bo jest, ale nie potrzeba go rozpowszechniac w szkle - chyba mu sie rozum zmacił?

A Iwaszkiewicz może jest nieubezpieczony ( wykonuje wolny zawód ) lub w tej zawierusze poszedł nie do swojej apteki ( ja w mojej mogłabym miec narysowanego nawet diabła i tak magisterki mnie znaja i dostałabym wg obowiązującego przepisu, czyli:
na chorobę stała - grosze
a na inne leki jako ubezpieczona ) Very Happy

Grzegorza z Niemiec, nie mogę słuchać!

Daga

Ciekawe co powie jutro Pani Maria Czubaszek w szkiełku na temat protestu "pieczątkowego" lekarzy, bo w Śniadaniu powiedziała, ze - "lekarze są winni i chce zakończenia protestu"!!!!
A nie jak w sondażach wychodzi 70% uważa, że nie jest to wina lekarzy?, ale 56% chce szybkiego zakończenia protestu! Wink

ans

Pani Czubaszek zastanawiała się czy gdyby Arłukowicz dał na aukcję dla Owsiaka propozycję zastąpienia go na stanowisku ministra zdrowia czy byliby jacyś chętni. Wink

To wczoraj.. Dzisiaj była całkiem nowa scenografia !
Mnie się podoba, nie tylko mnie.
Chwalili w sms-ach i telefonach. Nawet Sianecki się dziwił.
Ja się nie dziwię, ta co była ostatnio była w jarmarcznym nieco stylu, kolory się gryzły (potem coś poprawiali, ale nigdy nie było ładnie), były pretensje do czytelności sms-ów.
Teraz to wszystko dograne, czytelne, tło spokojne.

Daga

Mnie sie tez podoba wnętrze starego Browaru.
Czytelne SmSy, wyrażne napisy kto i skąd dzwoni i ten budzik z parą , doskonały.
A reszta zależy od prowadzących Very Happy

hajdi

Mnie również podoba się nowy wystrój. Malkontenci zawsze jednak się znajdą Sad

Ta poprzednia z Chopinem rzygającym Miecugowem i Sianeckim, przyprawiała mnie o mdłości. Ale prawda co ktoś napisał, że dzwoniący będą teraz przedłużać celowo, aby zobaczyć gotujący się budzik Smile