www.spotkania.fora.pl

DAK

Czasem zaglądam tu na wasze relacje, ale Szkła nie oglądam już chyba kilka lat. Dla mnie to straciło sens. Kiedyś to był program w zasadzie satyryczny i jako taki go odbierałam, większość dzwoniących dzwoniło też z satyrycznie brzmiącymi komentarzami, reżyser tego programu dołączał satyryczne filmiki jak Muppety i można było się trochę pośmiać. Potem ten program zaczął zmieniać się w kierunku publicystyki i komentatorstwa z dopuszczeniem do głosu słuchaczy (coś jak nudne tego typu programy w Super Stacji). Jedne i drugie mnie mierzi, bo ani mnie nie interesują sfrustrowani telefonujący, ani trzymający linię fałszywego pluralizmu prowadzący.

Wystarczająco dość miałam indoktrynacji w przeszłym minionym systemie, bym się na własne życzenie katowała takimi teraz. Jest tyle innych przyjemniejszych rzeczy do zrobienia. A programy typu "cała prawda całą dobę" ma tyle wspólnego z prawdą, co kostka rosołowa z prawdziwym rosołem z prawdziwej kury. Rosół z prawdziwej kury mam w garnku i pan Rymanowski, czy Miecugow nie muszą mi robić wody z mózgu i wciskać mi, że kostka rosołowa smakuje najlepiej.

Spadam na rosołek i życzcie mi smacznego Wink

BB

DAKuniu - jakżeż Ci dziękuję jak !
Uświadomiłaś mi, że można żyć bez oglądania Szkła Kontaktowego !
Pomyślałam (czasem mi się to zdarza), że skoro Ty możesz kilka już lat nie oglądać i żyjesz, to niby dlaczego ja bym nie mogła.
Mam już za sobą dobry początek , jako, że odpuszczam panów : Miecugowa i Jachimka. Sądziłam, że reszta będzie bardziej strawna - ale wychodzi na to, że na wyrost były moje nadzieje. Do dzieła więc !!!!!!!!!
Odrobinkę mi jednak smutno, bo przecież od SK wszystko się zaczęło - i forum-y i nasze spotkania i poznanie fajnych osób płci obojga.
Wprawdzie po drodze się co-nieco "pokićkało" co jednak nie zmienia faktu, że zaranie TO BYŁO TO !

DAK

To było TO! I dlatego nas TO połączyło.
Ale to już nie jest TO. Ja bardzo się cieszę, że TO nas połączyło, o wiele bardziej cenię sobie to co teraz mamy TUTAJ.
Muszę Wam powiedzieć, że gdyby tego TUTAJ zabrakło, to miałabym poważne problemy. Ja czuję się z Wami jak z rodziną. Przecież każdy z nas tutaj jest inny, a przecież pięknie się uzupełniamy. To na prawdę drogocenna wartość!!!

Daga

Oj! kochane jesteście wszystkie Very Happy

Wiem, że ewangelistów było 4-rech i cztery były relacje tych samych zdarzeń.
Nie uważam sie za osobę nieomylną, lecz naogół opisuję własne zdanie na dany temat.
Nikogo nie próbuję nawracać i przekonywać - piszę to co czuję Very Happy

Ostatnio przez tenisa odkleiłam sie od szkła, jednak w powtórce staram sie złapać szkło, żeby zapoznać się z wydarzeniami dnia.
Są ludzie w szkle, których nie znoszę, są i tacy których toleruję.
Nie ma już w szkle ludzi za którymi przepadam, bo wszyscy oni są tubą GM, no może pan Marek i Zimiński najmniej Very Happy

, reszta to potakiwacze.
Za jedno jestem wdzięczna szkłu - miałam szczęście Was poznać Very Happy

hajdi

I ja też Wam dziękuję i cenię sobie tę wartość, a wszystko zaczęło się od szkła przecież. Gdybyśmy jeszcze mogły się częściej spotykać to byłoby wspaniale Confused

ans

Ja też (podobnie jak Daga) najczęściej zerkam na "szkło" po to aby zobaczyć skrótową migawkę wydarzeń dnia. Wesołe ciekawostki w "szkle" jeszcze się trafiają. Przeszkadza mi najczęściej mentorski i ponury ton Miecugowa (dawniej bardziej pogodny był). Telefony od widzów faktycznie bez polotu i dużo pisowców telefonuje. Sms-y także w swojej masie średnio dowcipne, chociaż i teraz trafiają się "perełki".
Największą jednak zaletą "szkła" jest to, że dzięki niemu poznałam Was Very Happy

Kiedyś ową moc sprawczą przypisywałam szanownemu prezesowi. Może pamiętacie , że kiedyś piliśmy zdrówko "Kaczyńskich, którzy nas połączyli". To było w tej restauracji w Gliwicach, która niedługo po naszym tam spotkaniu przeszła w fazę wiecznego remontu. Wink

ans

Dzisiaj pani Maria z Sianeckim. Tematów im nie brakowało dzięki aktywności smoleńskiej pisowych. Wspominali także o związkach i Dudzie i w tym temacie skandal. Wspomniano, że "pan Duda mieszka w Gliwicach". Przyznam się, że gdzieś już o tym słyszałam.. Nie wiem czy to prawda, ale na wszelki wypadek powinnam chyba w towarzystwie Hajdi przeprosić wszystkich w imieniu przyzwoitych mieszkańców Gliwic. Wink

Podobało mi się pokazanie "wodzireja" etatowego protestującego. Dzisiaj protestował w sprawie ogródków działkowych, a 11 września jako związkowiec. Wink

Daga

Teraz oglądam powtórkowe szkło i jestem zachwycona tematami i prowadzącymi.
Pani Maria doskonale dowcipna, a Sianecki daleko od niej nie odbiega.

hajdi

Dago powtórzę to co pisałam w SB. Spokojnie możesz obejrzeć powtórkę szkła. Była Pani Maria zamiast irytującego Weissa, a co najlepsze było dowcipnie i fajne absurdalne SMS słali widzowie nt. obchodzenia jeziora przez jakiegoś Jana Smile

Bardzo się ubawiłam, choć nie wiedziałam skąd się ten Jan wziął, bo przyszłam do szkła po Gilotynie na SS.

Daga

Dzięki Hajduś Smile

pisałam w SB, że jest pani Maria.
Pani Maria tylko z jednym miała dziś kłopot. Nie zrozumiała, ze nie idąc na referendum nie podnosi %-tu bioracych udział, a tu tez tkwi zagrożenie.
Ale to już trudno!

hajdi

Dago nie ma w SB Twojego wpisu, że jest Pani Maria. Może zapomniałaś wysłać Smile

Daga

Dzisiejsze szkło było fantastyczne, tematów zabawnych moc.
Pan Wojciech Zimiński powrócił po swojej wielkiej tragedii i wydobył kunszt doskonałej ironii. Uzupełniali się wzajemnie z panem Tomkiem, doskonale się oglądało.
Very Happy

hajdi

Dzisiaj to się serdecznie uśmiałam z tych pokazanych w szkle rugbistów śpiewających Hymn Polski, oczywiście w pozytywnym sensie. Ci zawodnicy muszą być tacy wojowniczy, ta dyscyplina tego wymaga Very Happy

Daga

Muszę oglądać, bo nie widziałam, ale szkło ogólnie , super!

hajdi

Dzisiaj to chyba było sympatycznie i wesoło. Piszę chyba, bo nie śledziłam zbyt dokładnie, ale nie zarejestrowałam żadnych wrażych telefonów, a Pani Maria działa ożywczo na Zimińskiego.
A tak na marginesie, słowo 'wróg' w rodzaju żeńskim to chyba 'wrożyna" Very Happy

Oczywiście prawidłowa odpowiedź padła - 'żona' Very Happy

BB

Dzisiejsze Szkiełko odmienione !
I to za sprawą PREMIERA TADEUSZA MAZOWIECKIEGO !!!!!!!!!!!
Niestety jutro ...........

hajdi

Tak i nawet Miecugow się wzruszył.

ans

Nie chciałam pisać w plotkarskim stylu w wątku poważnym o panu Tadeuszu. Tutaj jednak mogę .. Kaczyński i Błaszczak byli widoczni w archikatedrze na samym początku uroczystości. Siedzieli niezbyt daleko , gdzieś w pobliżu pani Gronkiewicz- Waltz. Później nie było ich widać, bo kiedy pojawił się komplet uczestników uroczystości musiał ich ktoś wyższy zasłonić. Ponownie było widać Kaczyńskiego kiedy przyjmował komunię.
Myślałam, że nie ma Kwaśniewskiego, ale wreszcie i jego kamera wychwyciła . Na cmentarzu widziałam Millera, a w archikatedrze też musiał być zasłonięty , bo nawet nie mignął...
W "szkle" bardzo pięknie pokazali dzisiejszy dzień.

BB

I jeszcze jedna zasługa "Szkła" - dręczyło mnie, moją rodzinę i koleżanki przez cały dzień, kto śpiewał podczas uroczystości pogrzebowych tę przepiękną "Modlitwę" Buława Okudżawy. Pomysły mieliśmy rozmaite, ale żaden nietrafiony, dopiero w Szkiełku "wyszło", że był to Gustaw Lutkiewicz, świetny zresztą aktor, którego z racji słusznego wieku (90 lat) od dawna już nigdzie się nie widzi. Pan Miecugow go nawet "uśmiercił" co na szczęście okazało się nieprawdą i może mu wróżyć długie życie.
Moja wielka wdzięczność dla tego kogoś, kto właśnie ten wiersz śpiewany włączył w uroczystości pogrzebowe Pana Premiera Tadeusza Mazowieckiego, który swoim życiem zasłużył sobie i na te słowa i na to wzruszające wykonanie.
Nie dało się nie płakać !!!!!!!!!!

ans

To było bardzo wzruszające i piękne. Pomyślałam, że to może było życzenie zmarłego ?

hajdi

Również tak pomyślałam. Taka ballada i w dodatku ruska to w kościele by inaczej nie przeszło. Było to przepiękne i wzruszające, a gdy już powiedziano, że to Gustaw Lutkiewicz śpiewał, to mi ulżyło, bo jak zwykle wiedziałam że znam ten głos i się złościłam nie mogąc odgadnąć śpiewaka.

DAK

Bo w tej balladzie było całe życie Tadeusza Mazowieckiego.
O to się pan Tadeusz modlił i pomagał Bogu w spełnieniu.
Czy ktoś jeszcze tak rozumie modlitwę, jeśli Bóg istnieje, to spełnienia modlitw mogą się zdarzyć za sprawą ludzkich działań.

ans

Nie było dzisiaj p. Marii w "szkle", ale że "bywa" to tutaj jej słynne zdjęcie pokażę :

(opublikowane była na jej stronie w FB, ale zrobione chyba dwa lata temu na Powązkach, albo jeszcze dawniej ?)

Daga

Oglądałam szkło troszkę fragmentarycznie, bo nakłada sie z wieczornym meczem tenisowym ( a był ciekawszy od wszystkich pierdół dziennikarskich i kontraktowców, razem wziętych ), ale mignął mi telefon od widzki w sprawie Schetyny!
Otóz pani owa błagała naszego Premiera, żeby wywalił Schetynę bo jest dwulicowy, fałsz wylewa mu się z twarzy.
Powiedziała również o Schetynie, jako nadużywającego swojej władzy do robienia róznych interesów.

To nie musi być do końca prawda, ale miło mnie ten telefon połechtał Very Happy

Ja Schetyny nie lubię i wszystkie słowa krytyki dzielę przez 2!
Cieszę się, że ta sprawa została objęta dochodzeniem prokuratorskim.
Uważam, że wtedy możemy dowiedzieć się prawdy - Ile kto tam nabroił?

Zdenerwował mnie, jak zwykle Miecugow swoją idiotyczną słowną wrzutką ( na inny temat ) i poszłam VON! z tego programu!!!!

hajdi

Sianecki miał dzisiaj ciężki dyżur. Wił się jak piskorz i to aż dwa razy.
Po raz pierwszy podczas telefonu od faceta, który pytał się dlaczego on jako rozwodnik nie może przystępować do komunii, a pedofil wyspowiada się, dostanie rozgrzeszenie i przystępuje jakby nigdy nic. Strasznie się Sianecki bał narazić KK.
I zaraz potem miał drugi telefon o tym jak to ludzie chorzy na raka umierają czekając na operację albo na chemię, a tu chłopcy bawią się w wojnę na poligonie za grube miliony. Trudno mi się nie zgodzić z tymi opiniami, a ina Sianeckiego bezcenna Smile

Daga

Hajduś

nie oglądałam szkła, bo jak wiadomo nakłada sie z tenisem, ale poczekam na powtórkę.

Piszesz o telefonach i muszę powiedzieć, że pytania zatkały Sianeckiego, bo są na poziomie przedszkola, nie obrażając nikogo.
Niech ten pan z telefonu się troszkę zastanowi co mówi?
On jako rozwodnik nie może w pełni uczestniczyć w życiu koscioła i to jest proste ( mogłabym wytłumaczyć , ale to by trwało długo i zajęłoby szmat wpisu Wink

)
Pedofil, czy pani dopuszczająca sie np aborcji, lubo ktoś robiący niegodziwe rzeczy, nie ma napisane na czole jakie ma przewinienia, a pójście do komunii bierze na swoje sumienie - to on odpowie ewentualnie za swoje czyny i profanacje komunii Sad

Kazdy człowiek, nawet morderca, po Spowiedzi św., ma swój grzech odpuszczony i może przyjmować komunię chyba, że nie otrzymuje rozgrzeszenia.
Natomiast pan ów musi dostosować się do przepisów panujących w wierze rzymsko-katolickiej, tak było jest i będzie. Ten pan powinien tego uczyć się na religii i nie zawracać głowy.

Natomiast drugi telefon jest o tyle śmieszny, ze w budzecie każdy resort dostaje swoją działke pieniędzy i przekazywanie sobie pieniędzy między resortami nie wchodzi w gre Very Happy

To tylko cięcia w resortach są możliwe, i robi to szef rządu wraz z min. finansów. A u nas robił to obecny rząd dla zmniejszenia dziury budżetowej, żeby nie przekroczyć limitu. Za takie przekroczenie są nie tylko kary, ale i spadek wiarygodności.
Też o przesunięciach nie ma mowy, bo do tego potrzebna by była ustawa na ten temat.
Tez telefon głupawy!!!!

Mogę tu przytoczyć masę braku przepisów na wspieranie nawet charytatywne, a co dopiero przesunięcia pieniędzy resortami.

Wpłynął do Stoczni statek na pilny remont z wieloma tonami Kakao. trzeba było wyczyścić ładownie do remontu.
Ale wieści poszły po mieście i Dom Dziecka i inne Domy, chcieli pobrać ten słodki i drogi ładunek.
Kapitan czekał na opróżnienieswojego statku, Stocznia szukała możliwości, dzieciaki i domy opieki czekali, stoczniowcy byli w pogotowiu co z ładunkiem zrobić? i z powodu braku przepisów, jak zaksięgować tą darowiznę, Kakao zostało wyrzucone do wody.
Celnicy gdyńscy przejęli kilka kontenerów kurtek zimowych -podróbek i tez nie udało sie przekazać domom dziecka i innym placówkom opiekuńczym, bo nie było przepisów. Kurtki wylądowały na wysypisku.
Nawet nie mogły być zbyte za pomocą licytacji, za symboliczną złotówkę.
To znowu wszedł statek grecki z uszkodzoną burtą, wypełniony bananami.
Też nie można było ich przekazac - ale stoczniowcy mogli wziąć sobie ile uniosa, reszta na wysypisko.
To samo kiedys było z pomarańczami
A ten piekarz, który oddał chleby dla biednych? i skarbówka go zniszczyła?
Nie zyjemy w buszu, lecz w państwie, z mniej lub bardziej sensownymi przepisami i możemy sie co najwyżej zadziwić, ale nie mozemy obarczać innych za brak przepisów w temacie który nam przyjdzie do głowy!
To na cholerę by WOŚP zbierał na brakującą aparaturę dla ratowania życia? gdyby można było odebrać jednemu resortowi na rzecz drugiego?

Nawet w moim budżecie domowym nie moge sobie przesuwac kwot przeznaczonych np. na opłaty, do puli na życie Sad

ans

Oj, Dago.. Nie zgadzam się z Twoim długim wywodem. Owszem , wiem , że takie są "przepisy" (że tak się wyrażę ) w kk, ale czy to znaczy , że jakiś człowiek (prawdopodobnie "wierny") nie może ich krytykować ? Logicznie rzecz biorąc to się aż prosi o krytykę i ewentualne zmiany doktryny pod wpływem tej krytyki.
Druga sprawa.. przecież nie chodzi o doraźne przesunięcia w budżecie, a o filozofię wydatkowania pieniędzy. Na potencjalne zabijanie pieniądze są, a na leczenie ich brakuje.. Sad

To nie tylko w naszym budżecie tak jest...
Tak sobie jeszcze pomyślałam.. bywają medialnie interesujące przypadki chorób na których leczenie nikt nie skąpi(ktoś, dany chory ma szczęście w nieszczęściu). Bywają też chorzy, którzy umierają przez opieszałość, zaniedbania tych , którzy się nimi opiekują, przez bezduszność urzędników..(czytałam niedawno wstrząsającą opowieść lekarki, której mąż ciężko chorował i zmarł). Borykając się z opieką nad nim napatrzyła się na wiele przykrych rzeczy.. Crying or Very sad

Nie mogę zapomnieć o chorej, która zmarła z powodu złego rozpoznania niedouczonego lekarza. Zmarła z powodu zatrucia kałem (wystarczyło zrobić w porę lewatywę, a pan doktor rozpoznał sepsę).

Daga

Ansiu:) oczywiście, że otaczają nas absurdalne rzeczy , wielkie niesprawiedliwości, ale na to mam jendną tylko radę, zeby udać się do biura poselskiego i wnioskować o zmianę, lub nowe przepisy.
No a jesli chodzi o chorych, to rozkładam ręce, bo tu nie ma mądrych.
Jednym szczeście sprzyja innym nie.
Ogromnie mi szkoda ludzi pokrzywdzonych Sad

Szczególnie przez czyjąś głupotę

Teraz oglądam powtórkę szkła.

hajdi

Ja zgodziłam się z telefonującymi, widzę że Ansia już to dokładnie wyjaśniła. Przepisy kościelne można zmienić, a nawet należy bo świat się zmienia. To pedofil powinien być wykluczony ze społeczności.
A te manewry wojskowe zawsze budziły u mnie nieodmiennie tę samą refleksję,że chłopcy bawią się w wojnę. Pieniądze powinny być racjonalnie wydatkowane i w miarę potrzeb przesuwane tam gdzie trzeba. A służba zdrowia jeśli nie zostanie szybko zreformowana to się zawali z hukiem, a jednocześnie jestem przekonana, że nie zostanie, bo wszystkie rządy boją się tego ruchu jak zarazy Sad

Daga

Nie wem, czy dzisiaj warto czekać na szkło, bo widzę Miecugowa?

W Innym Punkcie Widzenia, go lubie.
Zaprasza ciekawych ludzi, daje im swobodnie sie wypowiedzieć?, jest ok!