www.spotkania.fora.pl

Daga

O tym górniku słyszałam, ale wiadomość była marginalna.
Teraz tylko kolejka!!!!

ans

Już pisaliśmy o dzisiejszych "rozmowach Miecugowa" w wątku o Rokicie, ale tu jeszcze chciałam dodać, że redaktor nie zdziwi się i nie zmartwi jeśli znamienite zapowiadane delegacje nie dotrą do Krakowa z powodu chmury wulkanicznej.

Daga

Aaaaa! tego nie słyszałam, że nie będzie rozpaczał, jak nie dojadą.
Czyli nie jest szczęśliwy jak i my.

ans

W "tej drażliwej kwestii" raczej się wyraźnie nie wypowiadał.
W poprzednie dni to bardziej jego rozmówcy (Zimiński, Markowski) "dawali do zrozumienia" zdania podobne do wielu , które na tym forum czytałam.
W przypadku przyjazdu gości stwierdził, że bardziej liczy się sama chęć niż obecność (to jego próżność zaspokoi). Oboje z Zimińskim podkreślali , że to chęć uhonorowania Polski.

Daga

Mimo wszystko nie sądzę, zeby się cieszył jako Krakus

Wiem o co w tym pochówku chodzi, ale zachodze w głowę.
Warszawiak, syn powstańców, były prezydent Miasta i podobno skromny człowiek i KTOŚ woli, żeby leżał w przedsionku u Piłsudskiego, aby tylko to był Wawel.

kszzzz

hajdi

Wiele osobistości już odwołało swój przyjazd, dosłownie w tej chwili podano wiadomość o tym, że i Barack Obama odwołał, w sumie 17 delegacji, a to może jeszcze nie być koniec.
A co do żałoby to widziałam dzisiaj rozmowę w TVN24 z Jerzym Pilchem i Olga Lipińska.
Pilch ( pisarz, którego uwielbiam, posiadam wszystkie książki), wypowiedział słowa, które ja już kiedyś dawno mówiłam. A mianowicie, że Polacy uwielbiają żałobę, palenie zniczy, płacz i żałość, to im najlepiej wychodzi.
Ja zawsze mówiłam, że Polacy kochają martyrologię, taki romantyczny naród, że tylko ból ich łączy. A gdy żałoba się skończy to znów skoczą sobie do gardeł, co mogliśmy obserwować po śmierci papieża.