www.spotkania.fora.pl

ans

Szczerze powiem, że obawiałam się , że będzie nudno. Mile się "rozczarowałam".. Z przyjemnością oglądnęłam te wspominki. Na widowni rozpoznałam jedną osobę : naszą Hanię kochaną Very Happy

To także sprawiło mi wielką przyjemność. Mam nadzieję, że kiedy Hania tu zaglądnie po wojażach napiszę jak do tego doszło, że reprezentowała "Mykształciuchy" (nawet w ich imieniu odpowiadała po zapytaniu Przybylika o "biwaki".
Pan Przybylik jest najwierniejszym fanem tamtego forum. Zdziwiło mnie tylko kiedy powiedział, że ktoś owo forum "hejtował" i coś się po tym "zepsuło". Nie rozumiem o co tu chodzi ?
Pokazywano dzisiaj wesołe momenty z programów z minionych dziesięciu lat. Charakterystyczne i nawet chwilami śmiałam się jak kiedyś. Smutek mnie jednak ogarnął, że nikt nie wspomniał o moim bardzo chorym koledze z Krakowa Marku Pacule, a przecież jego "korespondencja z Krakowa" podobała się kiedyś widzom.. Pomyślałam także o Grubym, który gdyby żył na pewno byłby na widowni.
Tak więc smutno-śmiesznie - jak to w życiu..

hajdi

Też oglądałam, obok Hani siedział Luki, a kto jeszcze to Hania nam, mam nadzieję, napisze.
Przybylik miał chyba na myśli FSK, to ono było hejtowane i dlatego zostało zamknięte. O forum Myk też mówił, że czasami zagląda, że wiersze piszą.
Miejsce na widowni należało wylicytować na aukcji podczas WOŚP. jestem ciekawa, Czy Hania licytowała, czy też dostała zaproszenie Question

BB

Przyznać muszę, że ostatnimi czasy zaniedbuję Szkiełko, bo jakoś cały świat mnie denerwuje, a więc i ono też, ale wczoraj skusiłam się, licząc, że choćby z racji tych wspominków, przypomną się różne fajne chwile i pierwotne zauroczenie zarówno Szkiełkiem, jak i naszym niegdysiejszym forum.
Tak się też stało, chociaż nie powiem, żebym się tak całkiem tym jubileuszowym programem zachwyciła. Brakło mi takiego "skróconego kursu szkiełkowego, no i rzecz jasna - wspomnienia tych, których już wśród nas nie ma.
No, ale było jak było - widocznie na lepszy program ich już nie stać, a to co było kiedyś "już se ne wrati".
Hania była bezbłędna ! Obok Lukiego siedziała Jego Żona (wiem od mojej Ani).
A teraz pozostaje sobie zaśpiewać "Jak miłe są wspomnienia ...... "

hajdi

Tak właśnie myślałam, że żona Łukasza, bo wiem że się ożenił jakiś czas temu.w Mnie się to wspominkowe szkiełko dosyć podobało. Wiadomo, że wszystkiego nawet w dwóch godzinach nie zmieszczą. Ominęli smutne sprawy, bo miało być miło i wesoło, ale my czujemy jakiś niesmak. O Marku Pacule sami wiele razy mówili i nawet jakaś zbiórka na rehabilitację miała być Question

Przykre

haniafly

Wróciłam pełna wrażeń i emocji.
Dostałam się tam dzięki Cyklopowi, bo do niego zadzwoniła pani z TVN (nie pamiętam nazwiska) i powiedziała że 3 osoby z forum mogą dostać zaproszenia więc się zgłosiłam. Mieli jechać też Kiziowie, ale coś im wypadło więc namówiłam Lukiego i w ten sposób mogliśmy uczestniczyć w programie.
A z tym "hejtowaniem" to faktycznie pan Przybylik miał na myśli FSK, które zostało opanowane przez różnej maści przeciwników, sami zresztą wiecie jak to było.
A zdjęcia z wiadomych względów zamieszczam gdzie indziej.

ans

Mam nadzieję Haniu, że jak ochłoniesz to jeszcze podzielisz się z nami wrażeniami i emocjami . Mnie także podobało się to wydanie jubileuszowe. Może dlatego, że bez entuzjazmu usiadłam do oglądania. Poprzednie "szkła" wyjazdowe , jubileusze wcześniejsze, zawsze mnie rozczarowywały.
Dzisiaj także jeszcze jakieś wspominki pokazywali. Może i wspomną " w tym okresie wspominkowym" tych zapomnianych ? Dzisiaj mówili o pani montażystce , którą wczoraj pominęli.
Mnie było przykro z powodu Marka Pacuły, bo to mój znajomy z dawnych (szkolnych) lat. Wcześniej, kiedy wspominali o jego chorobie w "szkle" i na jego rzecz były jakieś występy. Wtedy nie wiedziałam, że to jest aż tak poważna choroba.. We wrześniu byłam na spotkaniu ze szkolnym koleżeństwem. Okazało się, że jeden z moich kolegów, który mieszka w Krakowie przyjaźnił się z Markiem . Dzień przed naszym spotkaniem byli u niego w szpitalu i bardzo przeżywali, że "żadnego kontaktu z nim nie ma od półtora roku"...

ans

Po tym kiedy tutaj ubiegłej nocy pisałam zaglądnęłam jeszcze na FB. Tam dzięki zaprezentowanemu (chyba przez "Kaję") zdjęcia Hani z jubileuszu ( z ekranu ?) weszłam na stronę "Szkła". Odkryłam, że ktoś z Myków podał link do tamtego forum. Tam zaczęli wypowiedzi na temat jubileuszu szkiełka od naszego wspólnego zdjęcia z Sękocina (chyba poszukam i tu też go wkleję). Były dwa wierszyki "Krzysztofa"(mam pytanie, czy to "bobasek" ?) i bd-tki. Były życzenia dla "szkła" od kilku znanych mi osób.
Po przeczytaniu tego wszystkiego doznałam impulsu i wysłałam wiadomość do "szkła" w sprawie Marka Pacuły.
Tak sobie myślałam (bez nadziei).. czy ktoś to aby czyta...
Odpowiedzieli ! Ponoć mają być w najbliższym tygodniu znowu charytatywne koncerty na rzecz Marka i będą o tym mówili w "szkle".
To było to zdjęcie (lub inne ujęcie tej samej grupy):

.. tu nas wyraźniej widzę. Na stronie "szkła" jest to bardzo malutkie, tak, że trudno tam ludzi rozpoznać.

starymysz

To były piękne dni Smile

hajdi

To zdjęcie potwornie rozwaliło stronę Sad

DAK

Nie szkodzi. Warto rozwalić w tym wypadku, by obejrzeć dokładnie Smile

hajdi

To prawda

Obejrzałam dokładnie, znam większość osób, chociaż niektóre znane z twarzy są anonimowe Smile

To były piękne czasy i choć mnie z Wami wtedy jeszcze nie było to już niebawem, bo w sierpniu dołączyłam do Was Smile

hreczka

.
Jak to miło - zobaczyć tyle znajomych buziek! (Nie wszystkie - osobiście, ale wiele!!!) Very Happy

Ps.
Fakt, "rozwalona" ta strona, ale najgorszy do przeczytania - jest kilometrowy sznureczek tekstu!

Wink

Daga

To zdjęcie rozwaliło nie tylko stronę!!!!, ale też rozwaliło mnie sentymentalnie.
To były czasy kiedy byliśmy jednością, jasno patrzyliśmy w przyszłość naszego koleżeństwa, mimo różnic światopoglądowych.
O rozłamach nie ma co już mówić, jest dobrze jak jest Very Happy

hajdi

Daguś ze wzruszeniem ujrzałam Ciebie na tym zdjęciu Exclamation

Przyjechałaś aż do Warszawy, a nawet dalej Smile

ans

Pozwoliłam sobie "rozwalić stronę" po to aby właśnie można było rozpoznać ludzi ze zdjęcia. Takie malutkie pokazali na stronie "szkła" w FB (za Mykami) . Tam, nie poznałabym nikogo (nawet siebie) gdybym wcześniej tego historycznego zdjęcia nie oglądała. Nawet nie wiem czy jest to samo zdjęcie. Kilka ujęć było wtedy zrobionych. Już nie pamiętam kto te zdjęcia wykonał. Pamiętam, że jeszcze w Sękocinie skopiowałam zdjęcia z aparatu Inki. Chyba tam te zbiorowe fotki były, ale nie Inka fotografowała, bo widać ją na zdjęciu, komuś swój aparat dała, a on "pstryknął".