www.spotkania.fora.pl

BB

Wczoraj się moją ulubiona parą pozachwycałam !
Ich reakcja na wypowiedź telefonującej pisówy była kapitalna. Dla takiej baby ich stoicki spokój i dowcipne riposty musiały być nie do wytrzymania.
I O TO CHODZI, O TO CHODZI PANOWIE MŁODZI !

BB

Z prawdziwą przykrością stwierdzam, że jestem tu najwidoczniej jedyną fanką niedzielnej pary .
A szkoda, bo miałam nadzieję na wspólne "obgadywanie" ich od czasu do czasu.

Ewa z Tarnowa

Też lubię niedzielną parę czyli Kamila Dąbrowę i Grzegorza Markowskiego. Ich program naprawdę przebija wszystkie programy i kombinacje prowadzących w ciągu tygodnia. Obaj panowie są przyjaciólmi z akademika. Znają się już 18 lat Shocked

Kamil Dąbrowa z wykształcenia jest filozofem. Związany jest z radiem TO FM, jest też DJem i producentem radiowym. Współpracuje z telewizją muzyczną VH1.
Grzegorz Markowski jest z wykształcenia socjologiem. Zawodowo zajmuje się reklamą. Radio to jego hobby. Związany był z tymi stacjami, które gwarantowały mu swobodę wypowiedzi.
Jako jedyni w SK mówili do siebie po imieniu, ale trwało to nie długo Sad

hajdi

Dawno temu już mówiliśmy tu na ten temat Very Happy

Bardzo lubię tę niedzielna parę. Szczególnie podobają mi się celne i dowcipne riposty Markowskiego na jakieś telefoniczne bredzenie oraz przezabawne komentowanie wydarzeń.
To najczęściej jedyne 'szkło', które mnie nie nudzi.
Rzeczywiście na początku mówili do siebie po imieniu, ale ojciec dyrektor szybko ich naprostował. jakaś dziwna to jest maniera Wink

ans

Ja oczywiście też ich bardzo lubię, chociaż nie napisałam o tym natychmiast po pojawieniu się tego tematu.
Dodam, że lubię również występy sobotnie Zimińskiego w parze z Markowskim. Pierwsze ich wspólne występy raczej mnie rozczarowywały, ale jak się wzajemnie dotarli zawsze z prawdziwą przyjemnością oglądałam.
Dzisiaj także mają razem wystąpić !

BB

Jestem usatysfakcjonowana Moje Drogie Panie !
Widzę, że warto było ciutkę ponarzekać bo teraz po niedzielnych szkiełkach możemy sobie o sympatycznej parze pogadać.
Dzięki Wam!

BB

Widzę coraz wyraźniej, że dobrze ulokowałam swoje "szkiełkowe uczucia" - niedzielna para jest naprawdę tego godna.
Ich finezyjny humor bardzo mi odpowiada, a także sposób mówienia - jakoś dziwnie nie lubię, gdy ktoś stęka i kwęka albo słyszę nadmiar eeeeeeeeeeee lub yyyyyyyyyyyy . To mnie męczy i powoduje ból brzucha.
A moi ulubieńcy tego nie robią i oby nigdy robić nie zaczęli.

ans

W minioną niedzielę "nasi " panowie spotkali się z pretensjami widzów.
Jedni zarzucali im, że "zostali przez redaktora Miecugowa zapisani do PIS", a inni , że "sprzyjają platformie i Tuskowi".
Swoją drogą wszyscy ci telefonujący z programu na program wydają się być coraz bardziej prymitywni. Z tego co mówią wynika , że nie dociera do nich nawet treść programu, a co dopiero mówić o finezyjnych dowcipach.
Swoje "przemyślenia" wypowiadają nieskładnie.
"Nasi" młodzi panowie znacznie lepiej radzą sobie z takimi telefonami niż ich starsi koledzy. Potrafią odpowiednio zareagować stworzyć kolejne żarty na kanwie aktualnie zgłaszanych pretensji. Wink

hajdi

także podziwiam ich dowcip oraz elokwencję. Było mi ich żal w niedzielę kiedy tak zasypanie zostali gradem oskarżeń, że są jak 'trybuna Ludu', że są za młodzi aby cos pamiętać z tamtego okresu itp. bzdury Mad