Autor |
Wiadomość |
kszzzz |
Wysłany: Pon 20:47, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
A mnie na paryterach nie zależy Wybrałam zawód, w którym za moich czasów parytet mieli mężczyżni... To znaczy na studia przyjmowano pół na pół , tyle, że mój kolega z klasy zdał egzaminy wstępne o 1/3 gorzej ode mnie i był na liście przyjętych o wiele, wiele wyżej niż ja... On oczywiście na męskiej, a ja na tylko damskiej Całe te manipulacje oczywiście zbytnio nie pomogły, bo studia "opuściło" znacznie więcej mężczyzn niż kobiet . Ale ja te studia wybrałam z obawy przed znacznie paskudniejszym parytetem - na moje wymarzone studia (weterynarię w Olsztynie) przyjmowano wóczas dwie kobiety na rok
A teraz nie ma już parytetów i biadolą, że medycyna się feminizuje I bardzo dobrze! Niech się dalej feminizuje! Dodam jeszcze - w tym zawodzie jest równouprawnienie - zarobki kobiet i mężczyzn są identyczne!
Ale Człowiek (czytaj - Kobieta) zawsze musi mieć pod górkę , mężczyźnie zawsze łatwiej dostać dobrą pracę Tak też jest na moim "pracowym" podwórku, a i tak przeważają kobiety . Zaś połowa pracujących ze mną facetów nadaje się "do odstrzału" z powodu lenistwa lub niekompetencji! |
|
|
acomitam |
Wysłany: Pon 18:01, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
A mnie się żądania parytetu podobają.W ogóle bardzo mi sie podoba fakt, że polki ośmielają się wreszcie żądać czegokolwiek. Nareszcie.
Norman Davies powiedział kiedyś, że najlepszym produktem naszego kraju są kobiety - piękne, inteligentne, wykształcone i... pokorne. Miał świętą rację, także z tym ostatnim przymiotnikiem. Zwłaszcza z tym ostatnim przymiotnikiem.
Może jednak coś się wreszcie zmienia? |
|
|
BB |
Wysłany: Pią 16:29, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
Nie wiem - może ja nie kobieta choć babcia na pewno, ale okropnie mnie denerwują te żądania parytetu!
Być może to sprawka tych pisiowatych pań! |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pią 19:40, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
Inny świat napisał: | \
Kobiety - to klasa sama dla siebie (wyjąwszy np. posłankę Nelly i Wróbel oraz niezmiennie B. Kempę i A. Paluch). W końcu jest to nasza klasa. |
Z całą pewnością - nasza klasa - to XX, a ich- to coś takiego - to nie moja "bajka" |
|
|
Inny świat |
Wysłany: Pią 19:07, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
"Jolka na prezydenta". Tak w skrócie można nazwać podskórną krucjatę o trochę normalności i kultury w polityce. To jest sprzeciw, który uzewnętrznił się w symbolu: kultura, kompetencja i dobry wygląd na salony polityczne, czyli "JOLKA NA PREZYDENTA" cbdo.
No jasne! Kto by nie chciał, żeby prezydent miał dopasowany garnitur do figury, koszulę z odpowiedniej długości rękawami, dobrą dykcję, znajomość języków obcych , podstawowych dla polityka, słuszny wzrost, dobrych urzędników.
Jeśli natomiast szefem kancelarii robi się upierdliwego Pinokia, słucha podszeptów chorego na przerost wyobraźni poliltycznej brata, przekręca się nazwiska osób powszechnie znanych, z suki robi psa a z kompetencji prezydenta - kompetencje premiera - to niech się zastanowi, czy to aby nie absolutny obciach stawać w szranki już nie z Jolką ale z Donkiem, czy diabełkiem z pudełka - Olechowskim. Niech pan prezydent lepiej stanie w szranki za mną. Przebiję go nie tylko elokwencją ale pamięcią do 26 cyfrowych kont, PESELÓW, PINów, nr dowodów itp. a przede wszystkim niezrównaną recepturą na wyrób pierogów, którymi rewanżuję się za przywrócenie zdrowia. NA hasło "pierogi" - inne propozycje rewanżu były stanowczo odrzucane. (Mam nadzieję, że jakaś wtyczka z CBA nie czyta moich postów. Wykluczam wszystkich tu obecnych na forum!!!)
Przede wszystkim, jako absolwent Wydziału Prawa nie pisałam dyrdymałów o leninowskich fundamentach prawa pracy a wyklady z prawa karnego robiłam (z konieczności) dla sporej gromady gitowców, którzy tak się zasłuchali, że nie chcieli wyjść z sali. O konsultacjach indywidualnych nie wspomnę.
Kiedyś, wracając kolejką z Gdańska w czasach, kiedy byłam posesjonatką sopocką , objaśniałam kuzynowi meandry prawa spadkowego do własności intelektualnej - słyszałam stopniowo zapadającą ciszę w wagonie. Jak na wykładzie dla gitowców. Robiło to wrażenie, którego parę razy w życiu doznałam. Ale o tym potem.
Wracając do naszego barana, niech nie myśli, że jego druga kadencja to pewniak, co tak uparcie lansuje rzecznik PiSu Błaszczak.
A wracając do naszych owieczek, czyli kobiet - uważam, że nie spódnica robi parytetowego polityka tylko to, co ma w głowie. I tak większość kobiet chodzi w spodniach.
Kobiety - to klasa sama dla siebie (wyjąwszy np. posłankę Nelly i Wróbel oraz niezmiennie B. Kempę i A. Paluch). W końcu jest to nasza klasa. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Wto 20:58, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
Bardzo mi się podoba owo określenie "pisie"
One wszystkie jedna z druga i nastepnymi to takie 'pisie' |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Wto 20:51, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
No pewnie!
A te wszystkie babole, to nie kobiety, więc nie odczuwam solidarności z nimi (oczywiście mam na myśli wyłącznie PISie)
One to na pewno parytety |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 18:22, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
Cholewcia, naród, który takie melodie potrafi tworzyć nie może być zły. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 16:59, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
Pacyfku te ruskie pieśni to mogłabym słuchać wszystko jedno z jakiej okazji. Są takie tęskne i nostalgiczne, dlatego plusik za tęemelodie właśnie. |
|
|
pacyfek |
Wysłany: Pon 12:19, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
Tobie DAK obca jest sztuka kompromisu:
Usiadła biedronka na stole
i obok wnet słyszy bzyk, bzyk;
nie była to mucha w rosole,
lecz ona z komarem, cóż wstyd.
Rozlało się mleko szeroko
dokoła już biało, stół znikł;
kolego popłyńmy daleko,
gdzie świat będzie wkoło nas kwitł.
Lecz komar nie cierpiał wręcz łąki,
on wolał podmokły ten byt;
toć nie chcąc urazić biedronki
ugodę z nią zawarł, nie wstyd.
i wcześniej podana (do powyższego wierszyka) melodia czarnomorskiego marynarza:
http://www.youtube.com/watch?v=Ji14mRs97Z4&feature=related
|
|
|
DAK |
Wysłany: Nie 18:12, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
Oj Pacyfku, jak bym cię tak nie lubiła i nie znała, to pomyślałabym, że
Wpłynąłeś na bezkresny przestwór oceanu,
Mózg ci się nurza w procentach oraz w pianie brodzi;
Śród chorych doniesień pismaków i łajna powodzi,
Wyławia chore pomysły i całkiem do chrzanu.
A teraz zakładaj hełm, bo my baby silne jesteśmy i chyba łepetynkę ci mocno zmyjemy.
Zanim założysz hełm, to masz kufelek |
|
|
pacyfek |
Wysłany: Nie 17:14, 05 Lip 2009 Temat postu: Apel do Polskich Kobiet |
|
Szanowne Panie
Najwyższy czas by wziąć w swoje ręce odpowiedzialność za kraj, by wprowadzić parytet wyborczy. Kobiety muszą stanowić minimum 50% parlamentarzystów. Ponadto prezydentem Polski powinna zostać kobieta.
Tę myśli najlepiej wyraziła była pani minister Jaruga-Nowacka:
http://www.youtube.com/watch?v=MBccY966yRs
Co prawda pani Kwaśniewska robi wbrew polskim kobietom nie chcąc być prezydentem, ale nic straconego. I na nic się zdadzą wypowiedzi zatwardziałych antyfeministów, zwolenników słodkiej idiotki Renaty Beger:
http://www.tok.fm/TOKFM/10,94829,6780834,__Poslanka_Wrobel_dziala_z_wdziekiem_buldozera__.html
SLD posiada w swych szeregach kilka pań godnych funkcji prezydenta. Wymienię tylko dwie:
- panią poseł Szymanek-Deresz http://www.youtube.com/watch?v=iLaa3Y0vohs&feature=related
- panią profesor Senyszyn
http://www.youtube.com/watch?v=5eNlJ-jGOq0&feature=related
W Pisie kobiet godnych tego stanowiska jest znacznie więcej. Choćby tak delikatna istota jak pani poseł Marzena Wróbel:
http://www.tvn24.pl/0,1608176,0,1,poslanka-wrobel-miewa-koszmary,wiadomosc.html
złośliwie ośmieszana przez profesora Nałęcza.
Następną kandydatką PiSu na to stanowisko może być posłanka Natalli-Świat, którą promuje (na to stanowisko) niejaki Putra. Sądząc po wąsach promotora jest to najnamiętniejsza posłanka PiSu, co zresztą potwierdzają wszystkie wypowiedzi pani Natalli (np. ta o stoczniach):
http://www.youtube.com/watch?v=Ff7H6Bmo0XM
No i wreszcie najjaśniejsza gwiazda tej partii, która do polityki weszła niedawno i to dzięki miłości:
http://www.youtube.com/watch?v=8HgLs2gkzAs
Pani Nelly, która jest moją faworytką poświęcę kilka słów na końcu apelu.
Niestety, wydawałoby się największa partia, PO nie ma godnej kandydatki. Kobietom z PO brak klasy i stylu. Przykładowo panie:
- Kidawa-Błońska: http://www.youtube.com/watch?v=SL_uZEX3ecs
- Mucha: http://www.youtube.com/watch?v=n21bmywre0Y
nie potrafią odpowiedzieć na najprostsze pytanie. Są monotematyczne i wciąż, w sposób niezrozumiały, narzucają dyskusję o „in vitro”.
Nowy narybek tej partii, pani grafini von Thun:
http://www.youtube.com/watch?v=JAdCdQUHfUw&feature=related
nie wie nawet jak się nazywa. Widocznie ma coś na sumieniu niczym jej szef Tusk. W najmniej odpowiednim momencie może się okazać, że jakiś protoplasta hrabiego małżonka służył np. w Abwehrze.
Moim skromnym zdaniem kandydatka na prezydenta, obojętnie której RP (IV-tej czy V-tej) powinna posiadać prawdziwą „duszę słowiańską” tj. CUŚ co znakomicie wyczuwamy w sonecie Adama Mickiewicza „Stepy Akermańskie”:
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi;
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
Myśl naszego wieszcza rozwinął rosyjski marynarz z floty czarnomorskiej:
Раскинулось море широко,
И волны бушуют вдали...
Товарищ, мы едем далеко,
Подальше от …....
http://www.youtube.com/watch?v=Ji14mRs97Z4&feature=related
co w rozluźnionym przekładzie brzmi:
Rozlało się morze szeroko
dokoła już woda, brzeg znikł;
kolego popłyńmy daleko,
gdzie świat będzie wkoło nas kwitł.
Niestety wspomniany wyżej marynarz floty czarnomorskiej nie jest polską kobietą.
Jak już wspomniałem, najbardziej do roli prezydenta pasuje pani Nelly Rokita. Jedynie ona ma tę „duszę słowiańską” (np. potrafi naraz mówić w kilku językach). Pani Nelly ponadto posiada męża o odpowiednim imieniu Maria, które to imię spełnia wymogi na I-go Dama. Duży plus pana I-go Dama stanowiłby fakt jego przebywania w wielkim konflikcie z państwem niemieckim:
http://www.youtube.com/watch?v=sjmtvG9ETf8&feature=related
PS.
Szanowne Panie. Niech Was nie zwiedzie fakt, że w zamierzchłych czasach niejaki pan Adler nagrał namiętnego foxtrota pt. „Dla Nelki”, specjalnie dla pani Adler:
http://www.youtube.com/watch?v=fYFzl5rjGz4&feature=related
„Dusza słowiańska” wybiega ponad wszystkie foxtroty.
|
|
|