Autor |
Wiadomość |
manko |
Wysłany: Pią 16:41, 04 Paź 2019 Temat postu: |
|
DAK napisał: | Na obywatelskość pracuje się całymi pokoleniami... |
Obywatelskość to cecha wspólnoty, Danusiu...
A wspólnota to poczucie więzi z innymi, działanie jednostek dla dobra innych. W dodatku Polska może być wspólnotą jednorodną etnicznie, wyznaniowo czy społecznie (bo materialnie czy intelektualnie to już nie). Polska w obliczu wspólnego zagrożenia socjalizmem była pewną wspólnotą od 1945-go roku do roku 2015 (podczas II wojny światowej Polski - wg obowiązującego przekazu partyjnego PiS - przecież nie było wcale!). Dopiero rok 2015-ty przyniósł podział na dwie wspólnoty o diametralnie innych wartościach. Dla jednej flaga europejska jest powodem dumy, że Polska tam też przynależy; dla drugiej to "szmata". Patriotą jest durny osiłek wieszający Żydów; natomiast obywatel płacący uczciwie podatki uważany jest za złodzieja gdyż może je kraść. Jednym "się należy", inni są w "mafiach", które trzeba uszczelniać aby nie kradły (wyjątek to PiS). Trudno mówić o obywatelskości gdy nie ma jednej wspólnoty.
A każda wspólnota alternatywna wyznaje swoje definicje konstytucji, prawa, sprawiedliwości czy uczciwości... |
|
|
DAK |
Wysłany: Czw 23:19, 26 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Obywatelskości uczy się każdy na co dzień: w domu, w pracy, na ulicy, w kontaktach z innymi ludźmi. Na obywatelskość pracuje się całymi pokoleniami. Można tworząc warunki wspomagać to edukowanie, można też je opóźniać i wypaczać.
Jak się popatrzy na wyniki wyborów w ciągu tych ostatnich 30 latach to Polska ciągle jest pęknięta na pół, na miasta i wsie.
Za ogłupianie najbardziej oskarżam KK i naiwną wiarę pierwszych elit, że czarni wspomogą edukowanie gawiedzi. |
|
|
manko |
Wysłany: Śro 18:27, 25 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | A poza tym jest na rękę rządzącym i rządzonym... |
Lecz dla każdego w odmienny sposób, Marysiu...
Rządzący chcą mieć głupi naród, z kategorii "wspierać i nie przeszkadzać", i taka jest część społeczeństwa, która widzi w rządzących aktualnie geniuszy strategicznych, zbawicieli i "kryształy" zdrowo przerżnięte przez korupcję (co w sytuacji 500+ całkowicie uznaje za normę). To jest niestety większość w Polsce.
Jest też druga część społeczeństwa, która z kolei widzi w rządzących idiotów, głupków i kretynów (sądząc po ich wypowiedziach i stanowionym prawie). Ich sytuacja jest nie do pozazdroszczenia, gdyż patrzą w przyszłość i widzą nadchodzącą klęskę polityki rządzącej głupoty. Jako mniejszość w Polsce muszą sami walczyć o przetrwanie i przy urnach szans z dominującą powszechnie głupotą nie mają.
Potrzebny jest nam w Polsce nowy Aleksander Macedoński, który przetnie ten "węzeł gordyjski". Bez tego nic się nie zmieni... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Śro 17:58, 25 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Właśnie i niestety - nobilituje A poza tym jest na rękę rządzącym i rządzonym
Kiedy głupota działania firmuje,
wtedy głupota radość czuje
Kiedy głupota zwycięża,
to klęska innego oręża
Zwłaszcza mądrości i cnoty,
które są końcem głupoty... |
|
|
manko |
Wysłany: Śro 17:42, 25 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | To wszystko świadczy jedynie o nędzy naszej edukacji, przynajmniej w dziedzinie obywatelskości... |
To prawda, Marysiu...
Mnie się wydaje, że dla wielu ludzi - szczególnie tych z wykształceniem podstawowym i ze wsi - jest to wiedza zbędna. Tak samo jest z konstytucją, ustawami i rozporządzeniami czy sądownictwem (a także z fizyką, kosmosem czy jakąkolwiek wiedzą nieprzydatną w realu). Początkowo chciałem tez dodać matematykę, ale liczenia - zwłaszcza rozdawanych zasiłków - to Polacy nauczyli się szybko, o czym świadczy popularność różnych 500+ czy emerytur pozasystemowych. Dzisiaj nawet skrajna głupota nie jest żadnym powodem do wstydu czy wykluczenia społecznego, a jest partia gdzie jest nawet obowiązkowa.
W niektórych środowiskach jest nawet przeciwnie - głupota NOBILITUJE! |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Śro 17:32, 25 Wrz 2019 Temat postu: |
|
To wszystko świadczy jedynie o nędzy naszej edukacji, przynajmniej w dziedzinie obywatelskości, nie tylko za komuny, ale i po 1989 roku, i to bez względu na opcję, która rządziła Polską.
A jak dla PiSu?... A dla PiSu im gorsza, im bardziej bezsensowna i im bardziej koszmarna jest edukacja, tym lepiej oraz tym wspanialej |
|
|
manko |
Wysłany: Śro 17:15, 25 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | ...a możliwe że nawet nie rozumieją większości tego co słyszą lub czytają, nie tylko w zakresie ekonomii i polityki... |
Raczej to ich nie obchodzi, Marysiu...
Jak udowodnił ongiś Stańczyk na medycynie zna się prawie każdy Polak. Podobnie jak na promocjach czy obietnicach wyborczych klasy "wyższa płaca minimalna" czy "-naste emerytury". Natomiast znajomość polityki jest minimalna i tylko niewielki procent Polaków orientuje się w polityce krajowej, europejskiej czy światowej. Dzisiaj słyszałem nawet opinię, że KO wybrała sobie zbyt trudne hasło wyborcze i powinno ono zostać skrócone do "lepsze jutro" (z pominięciem członu "może być"), gdyż to już wykracza poza poziom umysłowy przeciętnego wyborcy PiS-u. Ze wstydem przyznam, że sam chciałem początkowo poznać w szczegółach program KO w kwestii dopłat do niskich pensji (wypłata pensji brutto zamiast netto dla dochodów poniżej podwójnej płacy minimalnej). Ale w mediach takich wyjaśnień nie znalazłem i z braku większych szans na wprowadzenie do realizacji po wyborach nie przestudiowałem go wcale.
W kraju gdzie "głupich nie sieją - sami się rodzą" chyba jednak "mądremu biada"... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Śro 16:35, 25 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Czasem kiedy słyszę rozmowy ludzi o polityce albo jakiś pacjent lub ktoś z sąsiadów nawiązuje ze mną rozmowę na temat polityki, to ja poprostu niemieję jak ryba, porażona bezdenną głupotą, na prostowanie której szkoda mi czasu i wysiłku, bo wydaje mi się, że większość ludzi to kompletni analfabeci polityczni i ekonomiczni, a możliwe że nawet nie rozumieją większości tego co słyszą lub czytają, nie tylko w zakresie ekonomii i polityki... |
|
|
manko |
Wysłany: Śro 7:03, 25 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Daga napisał: | Czy my nie możemy wezwać międzynarodowej komisji na wybory? |
Szkoda czasu i atłasu, Daguś...
O fałszowaniu wyborów mówi się od dawna, i ten fakt ma wiele płaszczyzn. Opanowanie przez PiS TVP (zwłaszcza kanału INFO) i kłamliwa propaganda ogłupia wyborców, którzy nie mają dostępu do TVN 24 i wiedzą o programie opozycji mniej więcej tyle samo co wie katolik o Koranie. Poza tym okręgi wyborcze zostały tak wyznaczone w ordynacji aby tereny wiejskie przeważały nad miejskimi.
Wczoraj czytałem analizę oko.press, gdzie podano, że na wsiach przewaga PiS nad opozycją przekracza 20 procent, w miastach do 100 tysięcy mieszkańców wynosi już tylko kilka procent, natomiast w miastach od 100 do 500 tysięcy mieszkańców mamy przewagę opozycji nad PiS-em rzędu 20 procent, a w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców ta przewaga wzrasta nawet do 40 procent. Z tego wynika, że mobilizacja elektoratu wielkomiejskiego jest sednem wygrania wyborów (ciemny lud karnie pójdzie jak zwykle do urn "po kościele").
Minusem jest trudność tej mobilizacji. Jest to bowiem społeczeństwo wolne i woli w niedzielę odpoczywać niż głosować... |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 23:17, 24 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Nic nie zostanie wyjaśnione NIC!!!
Jeśli głupi wypadek szydłowej jest wyjaśniany 2 i pół roku i ginie połamana płyta z zeznaniami - nie do odtworzenia, to nic się nie da wyjaśnić !!!!
To jest banda troli, w prywatnym folwarku.
W dodatku , jak mówi Nitras, wybory będą zmanipulowane.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/slawomir-nitras-w-onet-rano-mam-dowody-ze-te-wybory-nie-sa-wolne/wc0x7ee
Jeśli po tylu aferach w ostatnim czasie, poparcie im rośnie, to ja już nic nie wiem.
Czy my nie możemy wezwać międzynarodowej komisji na wybory?
|
|
|
manko |
Wysłany: Wto 14:00, 24 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Daga napisał: | Właściwie nie wiem do której się skłonić? |
Ułatwia to porównanie z zamordowanym prezydentem Adamowiczem, Daguś...
Wygląda na to, że chciał powtórzyć "wyczyn" swojego kolesia z 13 stycznia br. na finale WOŚP. Jedynie mam wątpliwości czy to była jego własna inicjatywa czy dostał "polecenie" od swojego oficera prowadzącego z PiS/służb specjalnych (dzisiaj to jedno i to samo).
Oczywiście obecna władza nigdy tego nie wyjaśni. Tam nawet potencjalnych "zdrajców" skutecznie eliminuje "samobójca dyżurny"... |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 12:26, 24 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Mankuś, wszystkie opcje są prawdopodobne.
Właściwie nie wiem do której się skłonić?
Zmroziła mnie wiadomość, że facet z bronią i nienawiścią do ofiary był niedaleko. Bandyta z bronią znał ją, a ona nie wiedziała kto jest bandytą?
Zastanawia mnie jeszcze to, że policja pracująca pod dyktat pisu tak szybko i właściwie zareagowała.
Czyżby przewąchiwali koniec pisu?
Czyżby obawiali się zmiany rządów? |
|
|
manko |
Wysłany: Wto 6:39, 24 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Daga napisał: | Każdy mówi, że ów strażnik ma za sobą 19 lat nienagannej służby... |
Są dwie możliwości, Daguś...
Albo strażnik - pamiętajmy, że zatrudniony 19 lat temu, a więc w roku 2000 - został użyty przez PiS (który wtedy tracił władzę po rządach AWS na rzecz rządu SLD) jako tajny wykonawca poleceń partyjnych (w mafii takich zwą "pistoletami" lub "cynglami"). Albo był normalnym strażnikiem przez 15 lat rządów demokratycznych i dopiero cztery lata temu "oczadział PiS-em". Na dodatek pół roku temu straż marszałkowska została wyposażona w broń ostrą a sam parlament zmienił się w twierdzę (z płotami, barierkami i przeszukiwaniem aut). W każdym razie mądrości i wiedzy nie wykazał żadnej (jak każdy PiS-owiec, bo głupota jest immanentną cechą aparatczyków tej partii) bo dał się złapać.
Albo ma na piśmie obietnice ułaskawienia przez Dudę, który chroni skutecznie największych zbrodniarzy mafii partyjnej PiS... |
|
|
Daga |
|
|
manko |
Wysłany: Pon 11:22, 09 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Rada Marka Twaina dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (zawsze skuteczna):
|
|
|
manko |
Wysłany: Pon 9:36, 09 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | W Warszawie KO na pewno wygra i nie trzeba prowadzić tam brudnej kampanii... |
Powiedz to kacykowi PiS-u, Marysiu...
I pamiętaj, że hołota oraz ciemny lud woli kampanię na "mordy zdradzieckie" i "kanalie" niż na programy ekonomiczne czy prawne.
A gra się tak jak przeciwnik na to pozwala... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Nie 20:14, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Nie rozumiem?... Poproszę o wytłumaczenie co masz na myśli.
W Warszawie KO na pewno wygra i nie trzeba prowadzić tam brudnej kampanii. Podobnie w Gdańsku |
|
|
manko |
Wysłany: Nie 18:21, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | Startuje w W-wie, w której PO zawsze wygrywa wybory. |
Chodzi o przeciwnika, Marysiu...
W analogii do "Folwarku zwierzęcego" Orwella będzie nim sam knur Napoleon... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Nie 15:34, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
A po co ma się zzniżać? Startuje w W-wie, w której PO zawsze wygrywa wybory. |
|
|
manko |
Wysłany: Nie 13:09, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | Niestety Kopacz trudno było lubić... |
Mnie to nie sprawiało problemu, Marysiu...
Ale sęk jest w czymś innym. PiS to szambo, które wybiło cztery lata temu. Dzisiaj ta breja rozlała się po całej Polsce (dzięki monopolowi mediów publicznych i zasiłków socjalnych skierowanych głównie do biedoty). Obecną sytuację opisał najtrafniej Jażdżewski mówiąc, że mamy do czynienia z "zapasami ze świnią w błocie i w dodatku świnia te zapasy lubi".
Nie wydaje się rozsądne aby Małgorzata Kidawa-Błońska zniżała się do poziomu rządzących "świń przy korycie". A inaczej trudno wygrać... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Nie 12:55, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
W tych wyborach na pewno się nie da, w kolejnych, nawet jeśli te odsunęłyby PiS od władzy, też nie, a może nawet i w następnych, bo rozpasani przez PiS wyborcy będą czekali wyłącznie na bonusy i nie będzie łatwo wychować ich oraz nauczyć czegoś na nowo.
PiS im zaszczepił w głowie tylko jedną myśl - władza jest po to by rozdawać, a wybory są aukcją - KTO DA WIĘCEJ
Ale Kidawa Błońska miałaby być premierem, a od premiera oczekuję rozsądku, rozwagi, rozumu i samodzielności oraz dobrego kontaktu z ludźmi, ludzie powinni lubić premiera.
Niestety Kopacz trudno było lubić... |
|
|
manko |
Wysłany: Nie 9:28, 08 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | Dlatego nie życzę sobie, by KO, którą z kolei popieram, do tego poziomu się zniżała! |
Tak się nie da, Marysiu...
Wszelkiego rodzaju hamulce moralne są forami dla przeciwników, którzy takich wątpliwości nie mają. Wybory to nie boks w którym liczą się czyste ciosy a za inne zawodnika się ostrzega i dyskwalifikuje. To raczej "wolna amerykanka" gdzie wszystkie ciosy są dozwolone. Wtedy dopiero jest równość szans w walce o zwycięstwo.
Dzisiaj trzeba grać w kampanii wyborczej tak samo jak przeciwnik. Inaczej polegniemy nawet gdy będziemy lepsi i silniejsi... |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 19:47, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: |
Polacy z wysokimi Murzynami nie wygrają sprintu, bo genetycznie nie maja szans i tak jest we wszystkich dziedzinach życia oraz w życiu każdej jednostki. Kaidy człowiek jest inny i każda spokrewniona ze sobą grupa ludzi jest inna!
Genetyka to podstawa, reszta czyli wiedza, wychowanie i kultura w której się żyje są jak przyprawy, które nadają potrawie smaku! |
Czytałam kiedyś artykuł w POLITYCE na temat tego jaką przewagę fizyczną ma czarna rasa nad białą i dlaczego tak trudno wygrać białym w biegach z czarnymi. Oni maja inne uwarunkowania genetyczne, tak jak napisałaś Kszuniu ! |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Sob 18:44, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Ja też nazywam to manipulacją. I potępiam to z całej mojej siły.
Dlatego nie życzę sobie, by KO, którą z kolei popieram, do tego poziomu się zniżała!
I właśnie dlatego podoba mi się Małgorzata Kidawa-Błońska, bo nie wierzę by na ten poziom szamba zejść chciała... |
|
|
manko |
Wysłany: Sob 18:33, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | I to jest właśnie to, na co leci zdemoralizowany przez PiS przeciętny Polak, a może raczej "Polak"... |
To właśnie nazywam manipulacją, Marysiu...
I wcale nie pochwalam, lecz potępiam. Podobnie jak reklamy różnych leków-panaceów czy szczucie PiS-u na opozycję. Jednak są to zjawiska których zmienić nie można - przynajmniej do 13 października br.
Dlatego musimy mieć trzy cechy:
1 - Siłę aby znieść to, czego zmienić nie możemy
2 - Odwagę aby zmienić to co możemy zmienić
3 - Rozum aby odróżnić jedno od drugiego
Na ten czas rozum Polaków śpi a wtedy budzą się upiory... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Sob 18:06, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
Uważasz, że cechy psychiczne nie są uwarunkowane genetycznie? Ja mam odmienne zdanie.
Polacy z wysokimi Murzynami nie wygrają sprintu, bo genetycznie nie maja szans i tak jest we wszystkich dziedzinach życia oraz w życiu każdej jednostki. Kaidy człowiek jest inny i każda spokrewniona ze sobą grupa ludzi jest inna!
Genetyka to podstawa, reszta czyli wiedza, wychowanie i kultura w której się żyje są jak przyprawy, które nadają potrawie smaku!
A tu o tym, co mam na myśli i co niszczy naszą polską jeszcze nieokrzepłą, postkomunistyczną cywilizację: Newsweek napisał: | Jarosław Kaczyński w prawie godzinnym wystąpieniu obiecał podniesienie pensji minimalnej w przyszłym roku do 3000, w 2021 13 i 14 emeryturę i zrównanie dopłat dla rolników. | I to jest właśnie to, na co leci zdemoralizowany przez PiS przeciętny Polak, a może raczej "Polak"...
Newsweek napisał: | Konwencja Prawa i Sprawiedliwości została zorganizowana z prawdziwym rozmachem. Muzyka, światła, wielka hala i autentyczny entuzjazm obecnych. Konwencja na miarę zwycięskiej kampanii wyborczej. Pięknie odśpiewany przez zespół ludowy hymn i rodzina, która przyszła opowiedzieć, że dzięki 500+ zdecydowała się na budowę domu. | https://www.newsweek.pl/polska/polityka/hattrick-kaczynskiego-obietnice-wyborcze-pis/rr5tbgr |
|
|
manko |
Wysłany: Sob 14:51, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | Wracając do krzywej Gaussa - w zakresie cech narodowych... |
NARODOWYCH, Marysiu...
A nie fizycznych, genetycznych, nabytych czy środowiskowych. Te będą inne w odmiennych warunkach środowiskowych i skóra Murzyna lub wzrost Pigmeja to inne zagadnienie. Edukacja czy sport wyczynowy są takimi najlepszymi przykładami. Polacy w testach PISA nie odstają od uczniów z innych cywilizacji europejskich. Podobnie polscy sportowcy rywalizują na równi ze światową czołówką (oczywiście w niektórych dyscyplinach).
Trzeba też dostrzec, że Janko Muzykant bez skrzypków czy Fryderyk Chopin bez fortepianu kariery światowej nie zrobią... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Sob 14:39, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
manko napisał: | ten sam Polak - pracując za granicą - posiada wydajność pracy kilkakrotnie większą niż pracując w Polsce.
I to nie jego charakter czy pracowitość się zmienia przy zmianie kraju tylko musi się zaadoptować do mentalności tamtejszej ludności... | Bo Polak jak nie musi pracować, to nie pracuje. Tam za niewykonaną pracę mu nie zapłacą
Wracając do krzywej Gaussa - w zakresie cech narodowych ona zależy od składu genów, wychowania, zwyczajów i nawyków, a także edukacji itp w różnych krajach.
Jeśli weźmiesz pod uwagę najprostszy i najbardziej jaskrawy przykład jakim jest kolor skóry np w Polsce i w Ghanie, krzywe będą podobne, tylko średnia zupełnie inna |
|
|
manko |
Wysłany: Sob 14:22, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | A mi się wydaje, że to ty upraszczasz i szufladkujesz... |
Możliwe, Marysiu...
Nie myślałem o pracowitości Polaków (jako jednostek) a jedynie o mentalności zbiorowej (jako grup społecznych). Jeżeli chodzi o pracowitość jednostkową Polaków to sądzę, że jest to typowy rozkład normalny Gaussa i ma charakter krzywej dzwonowej. Mamy w tym zbiorze elementów jednostki zdolne i pracowite oraz głupie i leniwe, ale to są mniejszości. Zarówno wartość oczekiwana, mediana, wariancja czy odchylenie standardowe nie różnią się - wbrew obiegowym opiniom - od innych społeczeństw. Dowodem jest statystyczny Polak pracujący w kraju i np. w Niemczech. Otóż ten sam Polak - pracując za granicą - posiada wydajność pracy kilkakrotnie większą niż pracując w Polsce.
I to nie jego charakter czy pracowitość się zmienia przy zmianie kraju tylko musi się zaadoptować do mentalności tamtejszej ludności... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Sob 14:01, 07 Wrz 2019 Temat postu: |
|
A mi się wydaje, że to ty upraszczasz i szufladkujesz.
Polacy nie należą do zbyt pracowitych narodów, a PRL dodatkowo uczył lenistwa. Przeciętny Polak jeśli ma do wyboru zarabiać i brać za darmo, wybiera to drugie, nawet jeśli jest to znacznie mniej. Wystarczy posłuchać ludzi - pracować się nie opłaca, bo praca jest męcząca.
Owszem na Zachodzie Polacy dobrze pracują, ale podejrzewam, że osiedlają się tam bardziej pracowite jednostki, te leniwe wracają z podkulonym ogonem. W Polsce jest podobnie - to najpracowitsi (i często nie najzdolniejsi), kończą trudne studia, a potem ciężko pracują. Większość się woli obijać. I właśnie z tego naszego lenistwa pod koniec PRL Polska była krajem najmłodszych emerytów i największej liczby młodych rencistów. Władzom PRL było wszystko jedno, czy płaciły za nic nierobienie w pracy, czy niepracowanie. To się powoli zaczynało zmieniać, ludzie zaczęli się przyzwyczajać, że żeby żyć, trzeba pracować.
PiS jednym cięciem to zakończył dając za darmo! I ma w kieszeni armię leniwych nierobów. |
|
|