Autor Wiadomość
kszzzz
PostWysłany: Pią 16:21, 17 Maj 2024    Temat postu:

Każdy człowiek wszystko odbiera subiektywnie, a sztukę to już na pewno. I dlatego gusta są rozmaite. A niektórzy gustują w bezguściu.
manko
PostWysłany: Pią 14:12, 17 Maj 2024    Temat postu:

kszzzz napisał:
Jaka sugestia?

Odbiór subiektywny... Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Pią 11:44, 17 Maj 2024    Temat postu:

Jaka sugestia? Wcześniej nie wiedziałam, że jest taka piękna, a Luwr zwiedzałam indywidualnie, bez gadającego przewodnika. Po prostu od pierwszego wejrzenia zahipnotyzowała mnie i zelektryzowała zarazem. Oczywiście nie każdy musi ją tak odbierać. Ja jednak jestem nią tak zafascynowana, że marzę, by zobaczyć ją jeszcze…
Tylko do Sądu Ostatecznego mam nieograniczony dostęp , a na obejrzenie fresku Michała Anioła z pozycji horyzontalnej nigdy już szansy nie będę miała, a to warunek dostrzeżenia jego niezwykłości.
manko
PostWysłany: Pią 5:41, 17 Maj 2024    Temat postu:

kszzzz napisał:
Nie wiedziałam, dopóki nie zobaczyłam oryginału, jak piękna jest to rzeźba, mimo pokancerowania...

To mogła być sugestia... Very Happy

Istnieją na świecie oryginały, które nie mają swoich kopii. Piramidy w Gizie, Kapitol w Waszyngtonie, zamki nad Loarą czy pałace Ludwika II Bawarskiego zawsze pozostaną bez kopii, a ich oglądanie wzbudza podobne emocje i podziw dla mistrzowskiego wykonania. Jedyna uciążliwość to konieczność osobistego udania się na miejsce aby obejrzeć oryginał.

Inaczej pozostają albumy ze zdjęciami lub filmy dokumentalne, które takich emocji już nie generują... Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Czw 15:31, 16 Maj 2024    Temat postu:

Nie wiem. Nie wiedziałam, dopóki nie zobaczyłam oryginału, jak piękna jest to rzeźba, mimo pokancerowania. To piękno w najczystszej postaci, chyba z 10 razy do niej wracałam, aby jeszcze na nią popatrzeć. Tylko trzy dzieła sztuki zrobiły na mnie tak piorunujące wrażenie (a widziałam ich mnóstwo) - to oprócz Wenus z Milo, sufit Kaplicy Sykstyńskiej namalowany przez Michała Anioła i Sąd Ostateczny Hansa Memlinga z Gdańska. Tego podrobić się nie da ani oddać na najlepszej nawet fotografii.
manko
PostWysłany: Czw 8:37, 16 Maj 2024    Temat postu:

kszzzz napisał:
Kopia może być lepsza od oryginału, tandeta z założenia nie jest. Ma być tania i mało trwała...

Kopia Wenus z Milo jest z pewnością lepsza od oryginału... Very Happy

Nie ma za sobą śladów i skaz wieków, które przetrwała. Taniość tandety jest zwykle jej zaletą - podobnie jak nietrwałość. Przykładem tandetne opakowania jednorazowe, które się natychmiast wyrzuca po ich otwarciu, a wtedy ich wielowiekowa trwałość dopiero staje się problemem. Stąd droższe opakowania biodegradowalne, których trwałość jest niedługa. Napiszę jeszcze raz - jak coś działa prawidłowo to tandetą nie jest. Jak się psuje krótko po upływie gwarancji lub sprawia problemy w użytkowaniu - to żadna marka nie pomaga. Taki NEWAG celowo blokuje oprogramowanie swoich pociągów aby nie mogła ich serwisować PESA czy inne serwisy lecz wyłącznie fabryczny serwis NEWAG-u.

I to już jest przestępstwo przemysłowe... Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Czw 6:33, 16 Maj 2024    Temat postu:

To nie to samo. Kopia może być lepsza od oryginału, tandeta z założenia nie jest. Ma być tania i mało trwała. Podróbki znanych marek to dodatkowy marketing, w dodatku bardzo tani, markowe produkty lepiej się sprzedają, nie tylko z powodu snobizmu, stoi za nią też jakość marki.
Kopia znanego obrazu - wiadomo, że jest kopią, obrazu nieznanego malarza - niewiadomo i może w takiej sytuacji być droższa od oryginału, jeśli jest lepsza.
Kopie nie muszą być tanie, bo wychodzą spod pędzli malarzy - praca ręczna i precyzyjna. Co innego reprodukcje - te są tanie, bo produkowane maszynowo, a najdroższym ich elementem jest rama.
manko
PostWysłany: Śro 7:51, 15 Maj 2024    Temat postu:

kszzzz napisał:
Tandeta jest z założenia tania, o niskiej jakości i trwałości. Często udawać ma towar dobrej jakości i/lub markowy...

Tak samo kopia "udaje" obraz mistrza... Very Happy

Mimo, że niczym się od niego nie różni (poza ceną). Wrażenia optyczne z oglądania kopii są identyczne jak przy oglądaniu oryginału. Wiara w "markę" to raczej snobizm niż normalność, gdyż awaryjność jest cechą indywidualną danego egzemplarza wyrobu i nawet ten markowy może się popsuć - a "chiński" działać bez zarzutu. Miałem taki przypadek w pracy, gdzie oryginalny komputer IBM u konstruktorów (trzykrotnie droższy) wiecznie szwankował, a "chiński" u mnie działał świetnie przez wiele lat.

Dlatego dla mnie pojęcie "marka" już nie istnieje. Nie lubię przepłacać za snobizm... Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Śro 6:17, 15 Maj 2024    Temat postu:

Bubel i tandeta to dwie zupełnie różne rzeczy. Bubel w założeniu miał być dobrej jakości towarem pełnowartościowym, ale nie wyszło. Tandeta jest z założenia tania, o niskiej jakości i trwałości. Często udawać ma towar dobrej jakości i/lub markowy.
manko
PostWysłany: Wto 14:12, 14 Maj 2024    Temat postu:

kszzzz napisał:
Na tanią tandetę zawsze jest popyt...

Dlatego też musi być podaż... Very Happy

Jak już pisałem - moja młodość upłynęła na zakupie bubli, czyli towarów przecenionych, wadliwych, dostępnych do nabycia bez problemów w PRL (lepsze były sprzedawane spod lady). Dlatego dla mnie pojęcie "tandeta" nie istnieje. Jak coś działa - to znaczy, że jest dobre. Mój cały sprzęt medialny i AGD w domu to chińska lub południowo-koreańska produkcja. Firmy Samsung to mikrofalówka i smartfon, Panasonic to telewizor i nagrywarka DVD, laptopy Aser i Asus są 'made in Taiwan'. Ponieważ jak dotąd nic mi się z tych wyrobów nie popsuło i działa przez wiele lat niezawodnie - usunąłem z mojego słownictwa zbitkę "chińska tandeta". W czasach "globalnej wioski" o jakości wykonania decydują inne czynniki o jakość towaru niż kraj producenta.

Dodam, że pracowałem ponad 40 lat w dziale kontroli jakości i temat jest mi bliski z doświadczenia zawodowego... Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Wto 6:17, 14 Maj 2024    Temat postu:

Widziałeś? Tam prawie sami Azjaci, chyba głównie Wietnamczycy handlowali, na pewno głównie towarem z Azji, prawdopodobnie przede wszystkim chińskim. Na tanią tandetę zawsze jest popyt.
manko
PostWysłany: Pon 20:45, 13 Maj 2024    Temat postu:

kszzzz napisał:
Naprawdę sądzisz, że w takich kramikach mogą być takie obroty...

Nie mam zielonego pojęcia o handlu... Very Happy

Wiem jedynie z podstaw ekonomii wolnego rynku i ekonomiki przedsiębiorstw, że skoro jest popyt to musi być też podaż. Również wolna konkurencja jest motorem napędowym takiego handlu detalicznego i tam gdzie towar jest lepszy i tańszy to obroty są dużo wyższe niż gdy jest on kiepski i drogi. Zauważam to w Biedronce, która w swoich promocjach z kartą Moja Biedronka dąży do maksymalizacji obrotów i przejścia ze sprzedaży jednostkowej na półhurtową. Dlatego promocje oferują zniżki przy zakupie dwóch lub kilku towarów tego samego rodzaju (lub firmy). Również promocje typu 2+1, 3+1 - gdzie ostatnia sztuka jest gratis - lub typu 2x6-opak. mają napędzać popyt klientów. Korzystam z tego sporadycznie, gdyż nie mam zamiaru kupować na zapas, ale często nawet ja też nie mogę kupić tego co chciałbym, gdyż dany towar w promocji znika dość szybko z półek. A o miejsce pracy kupców z Warszawy się nie martw - to nie była jedyna hala targowa w mieście i znajdą oni swoje miejsce w innych lokalizacjach w tym mieście - może nawet korzystniejszych marketingowo - i będą za nie płacić tyle samo lecz już innemu właścicielowi hali.

A właściciel spalonej hali musiał być ubezpieczony, co mu zwróci straty. Chyba, że sam ją podpalił - wtedy odszkodowania nie będzie... Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Pon 15:27, 13 Maj 2024    Temat postu:

Naprawdę sądzisz, że w takich kramikach mogą być takie obroty, ja uważam że najwyżej na kilkadziesiąt tysięcy. A ta hala dodatkowo znajdowała się w wygwizdowie, a nie w centrum miasta. Chciałoby ci się w takie miejsce jeździć na zakupy, bo mi nie. W takich miejscach zakupy robią ludzie biedni i trochę handlują ludzie z półświatka - ze strony sprzedawców i kupujących, a ich towaru nie da się ubezpieczyć.
Ci ludzie są na samozatrudnieniu, więc muszą płacić ZUS, teraz bardzo wysoki.
Pewnie część tych kupców była ubezpieczona. Ale oni wszyscy stracili nie tylko swój towar, ale i miejsce pracy.
manko
PostWysłany: Pon 14:02, 13 Maj 2024    Temat postu:

kszzzz napisał:
...na ubezpieczenie może nie wystarczyć...

Bez przesadyzmu... Very Happy

Ubezpieczenie od ognia to mniej niż procent wartości towaru rocznie (w PRL był to promil - pamiętam, bo płaciłem tyle za obowiązkowe ubezpieczenie mojej nieruchomości). Mając towar w obrocie np. wart milion PLN to ubezpieczenie poniżej 10 tys. zł rocznie jest dużo mniejsze od opłat targowiskowych czy podatku VAT pobieranych przez fiskusa (aktualnie 23%). Nawet gdy są to tanie towary w granicach kilku tysięcy złotych wartości to kilkadziesiąt złotych rocznie nie będzie dużą stratą na wypadek nieszczęścia.

Gorzej jest gdy podpalenie zostanie uznane za czyn celowy. Wtedy ubezpieczyciel może się wykręcić z odpowiedzialności... Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Pon 12:27, 13 Maj 2024    Temat postu:

Sądzę, że taki handel, to mały dochód, jeśli opłaca się ZUS i czynsz, a jeszcze pomaga się rodzinie, która mieszka daleko, bo tam głównie cudzoziemcy handlowali, to na ubezpieczenie może nie wystarczyć.
manko
PostWysłany: Pon 8:12, 13 Maj 2024    Temat postu:

Daga napisał:
To się chyba nazywa "Wojna Hybrydowa" , obym się myliła...

Obyś, Daguś... Very Happy

Ja poczekałbym na ustalenie winnych. Natomiast zastanawia brak ubezpieczenia przez użytkowników obiektów handlowych. Można jeszcze zrozumieć głupiego chłopa polskiego, który nie ubezpiecza swoich plonów przed zagrożeniami atmosferycznymi (wiara w opiekę boską), ale gdy handlowiec trzyma w hali targowej cały swój majątek w towarze i go nie ubezpieczy - to już jest karygodne. Kiedyś premier Cimoszewicz radził powodzianom, że "trzeba się było ubezpieczać" ale Polak jest mądry dopiero po szkodzie. Dzisiaj ci, którzy się ubezpieczyli są spokojni. Towarzystwa ubezpieczeniowe również "z torbami nie pójdą" i wypłacą bez problemów to co się należy - bez wsparcia z budżetu państwa.

Całą odpowiedzialność spadnie na kogo? Very Happy
Daga
PostWysłany: Nie 19:32, 12 Maj 2024    Temat postu:

Te ostatnie podpalenia to jakaś dziwna sprawa, Jedno po drugim w niedługim odstępie czasu?
Rozumiem podpalenie śmieci. Utylizacja to droga sprawka, ale ta Warszawska Hala Targowa?
Po automatycznym wezwaniu Straży Pożarnej SP zjawiła się po 12 min.
Okazało się,że zarzewia ognia są w kilku miejscach oddalonych od siebie, czyli według mnie laika wskazuje to na podpalenie,
A kto byłby tym zainteresowany? Ci co organizują marsze przeciw TUSKOWI z mściwości, że "wygrali ale przegrali"
Dziwna jest też ta ucieczka sędziego do Łukaszenki w ostatnim czasie z prośbą o azyl , do kogo, do "bandyty" ???
To się chyba nazywa "Wojna Hybrydowa" , obym się myliła.
hajdi
PostWysłany: Nie 17:55, 29 Lis 2020    Temat postu:

Tu masz rację. Policja spieprzyła sobie (mówiąc łagodnie) swój wizerunek. Dotąd cieszyła się jakim takim szacunkiem, a już bito jej brawa, kiedy niektórzy przyłączali się do protestujących lub bili im brawo.
To se nie vrati Sad
kszzzz
PostWysłany: Nie 14:21, 29 Lis 2020    Temat postu:

Co to zwyczaje żeby policja psikała gazem łzawiącym w twarz, do tego nieuzbrojonym kobietom? A zwłaszcza gdy pokazują legitymację poselską? A bicie pałkami teleskopowymi przekracza już wszelkie normy!
Skąd weźmiemy policjantów, kiedy ta władza odejdzie? Bo tych do ochrony i pilnowania porządku zostawić nie można - będą jak zdziczałe psy, które zasmakowały krwi...
hajdi
PostWysłany: Sob 12:12, 21 Lis 2020    Temat postu:

No tak, fakty zawsze można przeinaczyć, ale już w sprawie Joachima-Jajo to się nie sprawdza. On był w młodości prawdziwym chuliganem.

co do podanego linku, trzeba go skopiować w całości i wpisać w google, bo na niebiesko jest tylko na końcu Marriusz_Kam i to nie działa.
kszzzz
PostWysłany: Sob 8:29, 21 Lis 2020    Temat postu:

Prawda. Tylko, że to z powodów politycznych było, a nie pospolitych przestępstw. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mariusz_Kamiński_(minister)
hajdi
PostWysłany: Pią 22:50, 20 Lis 2020    Temat postu:

Weź poprawkę, że to jest z FB. Nie wiem czy to prawda, choć to bardzo prawdopodobne, że tak było. Oni wszyscy mają gęby albo idiotów albo przestępców.
kszzzz
PostWysłany: Pią 17:36, 20 Lis 2020    Temat postu:

O, tego też nie wiedziałam o Kamińskim. O tym, że ma pociąg do alkoholu i libacji gdzieś czytałam.
hajdi
PostWysłany: Pią 16:26, 20 Lis 2020    Temat postu:

Z FB, po co pisać, skoro tu już wszystko napisano !



Nie wiedziałam, że Kamiński ma taką przeszłość. W PISie większość to przestępcy, podobnie było z Brudzińskim.
haniebna wypowiedź Kamińskiego z mównicy sejmowej.

kszzzz
PostWysłany: Czw 20:05, 19 Lis 2020    Temat postu:

To na pewno na rozkaz prezesa. Wzoruje się na Łukaszence, tylko że Polska to nie Białoruś. Właśnie podcina gałąź na której siedzi. Jeszcze trochę i ulica naprawdę ich pogoni.
hajdi
PostWysłany: Czw 17:26, 19 Lis 2020    Temat postu:

Znalazłam jeszcze jeden artykuł o tych wczorajszych starciach, może nawet lepszy.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/starcia-z-policja-podczas-srodowego-strajku-kobiet-bodnar-podejmiemy-wszystkie/7e0t5zq,79cfc278

Szczególnie wstrząsające jest króciutkie wideo Marcina Terlika w tym tekście.
hajdi
PostWysłany: Czw 16:47, 19 Lis 2020    Temat postu:

Straszne sceny rozgrywały się wczoraj wieczorem na proteście kobiet. Nieumundurowani policjanci bili protestujących pałkami teleskopowymi, razili gazem pieprzowym, zupełnie jak na Białorusi. Czarzastego rzucono na maskę auta.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/strajk-kobiet-w-warszawie-policja-uzyla-gazu-i-palek-komentarz-antyterrorysty/3m6v2wj,79cfc278
hreczka
PostWysłany: Pią 22:43, 30 Paź 2020    Temat postu:

.
Nooo, ale to, co teraz zrobili ludziom - zamykając cmentarze na trzy dni, to już powinno
być ich KOŃCEM!

Owszem, stale sobie nagrabiają, ale oby nie odbiło się to na nas - "stanem wyjątkowym",
bo co mają do stracenia??? Mogą WSZYSTKO…

W dodatku Morawiecki wciąga opozycję w pułapkę ;
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/aborcja-nowa-propozycja-prezydenta-co-zrobi-opozycja/91el5wv

Rolling Eyes

Ps.
Kurcze, "Safari" nie otwiera mi - linków podanych wyżej przez Hajdi
Crying or Very sad
hajdi
PostWysłany: Czw 12:27, 29 Paź 2020    Temat postu:

Nie wiem Hreczuś. Pojawił się w sieci bez podpisu. Jeśli uda się dowiedzieć to napiszę.

Hymn młodych wkurzonych.
https://www.onet.pl/muzyka/onetmuzyka/strajk-kobiet-ws-aborcji-karol-krupiak-i-nowy-hymn-protestow/ywhr515,681c1dfa

w Artykule jest ta piosenka, a przeczytać warto, bo tam jest tekst, który może być niezrozumiały dla słuchających tego rapu. Tekst jest przejmujący i jakże prawdziwy. Brawo dla licealisty z Tych. Chłopak ma dobrą dykcję i ja wszystko zrozumiałam.
Tu sam utwór na YT.
https://www.youtube.com/watch?v=t68ajEva33g
hreczka
PostWysłany: Śro 23:36, 28 Paź 2020    Temat postu:

hajdi napisał:
Moim zdaniem nic nadzwyczajnego w słowach Węglarczyka nie ma. Ciągle w mediach słyszy
się podobne same słowa.

Hajduś, kiedy ktoś nie ma możliwości, (czasu, sił) na śledzenie wszystkiego na bieżąco,
(jak np. ja), to wierz mi, że tekst Węglarczyka - jest odkrywczy!!!


Słowa i w ogóle myśli Williama Goldinga są zaskakująco ciekawe! Dzięki Ci za nie Very Happy

Spodobał mi się też obraz "Rewolucja jest kobietą", (z mieczem, tarczą, w poszarpanej,
biało czerwonej sukni). Ciekawi mnie bardzo - KTO jest jego autorem? Rolling Eyes

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group