 Wysłany: Pią 15:51, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|||
Na szczęście polski "bandyta" jest nieprzeciętnie głupi... 
Mając niewątpliwie przewagę arytmetyczną korzysta z niej bezwzględnie i bez skrupułów. Natomiast zdolność przewidywania i perspektywy na przyszłość ma zerowe. Tak sobie pomyślałem, że gdyby kilkunastu lub więcej posłów z PiS-u przeszło do Nowoczesnej lub do Platformy i skończyłaby się większość zamordystów - to dzisiejsza opozycja będzie już nie w charakterze skazańca, któremu przyłożono lufę pistoletu do potylicy, tylko będzie sama trzymała ten pistolet wymierzony dokładnie między oczy dzisiejszej władzy. Tylko nie wiadomo czy wtedy pociągnie za spust... |
|||
| Wysłany: Pią 0:53, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|
Dobija mnie ta poprawność  To jest jakiś masochizm, 'piski w nas nożami, a my w nich bułkami'
Jak dziś "maglara" zrobiła. Cieszę się, że jesteś DAKuniu:) |
|
| Wysłany: Pią 0:30, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|
| Nie da się walczyć z bandytą cały czas przestrzegając zasad, bo bandyta da w mordę, a my będziemy mu tłumaczyć, że tak nie wolno.
Szlag mnie trafia, gdy nawet przychylne nam media ciągle dociekają tego, co ta opozycja zrobiła jednak źle, bo ... posłowie nie powinni okupować sali obrad, protestujący pod sejmem nie powinni blokować wyjazdu posłów z Sejmu itd. ..... Gdy słucham Dominiki Wielowiejskiej to mnie szlag po prostu trafia. 
W sumie to wszystkie teksty niby są w porządku, bo opisuję stan paranoi, ale nic z tego nie wynika i nie widać jak z tego wyjść. Ten tekst jest nieco inny - jasno i racjonalnie analizuje sytuację i jej konsekwencje - PRZESTAŃMY BUDOWAĆ SOBIE WIĘZIENIE!!! http://studioopinii.pl/dobieslaw-paleczka-lemingi-przestanmy-budowac-sobie-wiezienie/ |
|
| Wysłany: Śro 18:41, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|
| Nie lekceważę stołkowego. on jest niebezpieczny, jak odbezpieczony granat.
Tylko wystarczy posłuchać co on mówi
"ta gnida dworska" proponuje co parę posiedzeń dzień dla opozycji, ale tylko durny by uwierzył. Jemu chodzi o to, żeby opozycję skłócić, żeby walczyli o przywództwo opozycyjne. Zajmij się sobą stary capie!!!! On już dokonał tego, że opozycja się zjednoczyła i idzi ty w kibini mater!!!! Wstydu nie mają!!!! Hreczuniu:) to, że nie opisuję tu moich przeżyć z dni stanu wojennego nie znaczy, że nic nie pamiętam, nic nie wiem i mam mózg zaczadziały. Po co nam te demonstracje siły? Po co prezentuje się nam te korowody samochodów policyjnych, które przecież na mocz nie jeżdzą, więc za to płaci podatnik. Podatnik również zapłaci za policyjne nadgodziny pracy łącznie z dodatkowymi dietami i rozłąkowym dla policjantów z innych województw. A te wozy opancerzone które ponoć stoją na terenie sejmu? To się po prostu w pale nie mieści co stołkowy wyprawia!!!! |
|
| Wysłany: Śro 14:21, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|||
A ja się nie dziwię, Danusiu...
Po przeczytanie "Ojca chrzestnego" i obejrzeniu trzech filmów Coppoli o tym samym tytule (z kolejną numeracją) działanie mafii jest dla mnie zupełnie zrozumiałe. A właśnie PiS jest organizacją partyjną o charakterze mafijnym. Wzajemne donosy, podsłuchy, "haki" czy wreszcie sławna "omerta" (kara śmierci za złamanie zmowy milczenia) skutecznie uniemożliwiały potężnemu aparatowi państwowemu infiltrację takich organizacji. A co mogą zrobić zwyczajni obywatele czy organizacje działające zgodnie z prawem? Zastraszenie mafijne wychodzi jak przysłowiowe Szydło z worka i groźby za nieposłuszeństwo bossom mafijnym, tfu, partyjnym, zaczynają być już rozciągane na parlament, sądownictwo i w następnej kolejności na społeczeństwo. Ale nie mylmy tego ze stanem wojennym, bo to odwraca uwagę od sedna sprawy. Musimy przeciwstawić się jako społeczeństwo MAFII PiS... |
|||
| Wysłany: Śro 14:08, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|
| Ciemny (czytaj: pokorny) lud ma jeszcze ochłapy z pańskiego stołu, więc, jak słyszeliśmy odgłosy z ulic Warszawy, popiera jeszcze ten rząd i klub parlamentarny PiS z jego tępym pachołkiem na stołku marszałka mówiąc: Kaczyński ma rację. Inteligencja - won!!! Bo za dużo myśli nie po myśli prezesa.
Zanim skończą się pieniądze, PiS może liczyć na poparcie, choć z tego poparcia ubyli zdaje mi się górnicy. O zgodzie nie ma mowy, jesli pomieszany jest język, dal jednych zgodność z prawem i regulaminem jest dla drugich łamaniem prawa i utrwalonych zwyczajów, wyciągnięta do zgody ręka jest w istocie zaciśniętą pięścią - jak tu się dogadać. Nie ma autorytetu, który rozsądnymi propozycjami i wymuszeniem na Kaczorze ustępstw wyplątałby polityków z tego klinczu. To jednak władza w swoim majestacie ma prawo łaski (ustępstw, wielkoduszności). Nie tego spodziewać się po Kaczorze. I nadal będę się dziwić, jak to możliwe, że ten kurdupel ma taką władze nad swoimi ludźmi, przy pomocy których wyprawia co chce a nie jest to nic dobrego, Kościół nabrał wody w usta!!! On się też nie pcha, bo ma pieniądze od rządu. Jest po jednej stronie barykady i nie będzie targał sutanny przekraczając ją choć symbolicznie. Trybunał, który jak dotąd miałby przewagę liczebną nad PiSem, straci ją po rezygnacji sędziego z Lublina. Maliniak bez zmrużenia oka powołał pyskatą i ordynarną babę na prezesa TK. A nawet gdyby uchwały TK nie byłyby na rękę Kaczorowi, to Kempa by ich nie drukowała. I tyle. Hulaj dusza. Tylko strajk generalny i wojsko mogą ukrócić ten obłęd. Ale jak wojsko weźmie sprawy w swoje ręce z karabinem - to wiadomo co. Odwzajemniam władzy życzenia pełne jadu i hipokryzji: WESOŁEGO ALLELUJA, BO ZBLIŻAJĄCE SIĘ ŚWIĘTA ZEPSULIŚCIE NAM ZE SZCZĘTEM. A DO WIELKANOCY MOŻE WAS JUŻ NIE BYĆ. ] |
|
| Wysłany: Śro 13:57, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|
| .
Daguniu, czy Ty nie przeżyłaś tamtego, prawdziwego stanu wojennego, że ta obecna "parodia", (jak to ocenia Manko) - tak Cię przeraża  
Czy wtedy nie celowały do Ciebie, wracającej z pracy - lufy czołgów? Obecnie, choćby nawet dołączyły żołnierzyki macamisierewicza - nie odczuję grozy - tamtego stanu wojennego! Mogą mi nakukać!!!! 
Brakuje mi nawet "Aniołków macamisiewicza", hehehe  ;
__________________ |
|
| Wysłany: Śro 10:42, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|||
Robią sobie i to dużo, Daguś...
Mam wrażenie, że w środku organizacji partyjnej PiS strach osiągnął Mount Everest. Ale jak w każdej mafii nic z tego nie może wyjść na zewnątrz. Ewentualnym zdrajcom czy kapusiom grozi tak zwana "omerta", czyli kara śmierci za złamanie zmowy milczenia (może Andrzej Lepper był taką pierwszą jaskółką co to nie czyni wiosny?). Te sycylijskie obyczaje "kupił" PiS i szantażuje nimi polski ciemny lud tak jak mafia włoska ludność Sycylii... |
|||
| Wysłany: Śro 10:14, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|
| UWAGA LIS JEST W KACZNIKU!!!
Popłoch jak jasna cholera. Najtłustrze kaczki niebawem będą spadać prosto do pyska liska
Z tym stanem wojennym Mankuś  , to nie jest tylko moje skojarzenie. Mówił Schetyna, że wozy pancerne stoją w obrębie sejmu, a to daje obraz przerażający.
Uzmysłowić sobie trzeba ile to już dni i nocy trwa strajk, ale rządzący nic sobie z tego nie robią |
|
| Wysłany: Śro 9:47, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|||
Prawie czyni dużą różnicę, Daguś...
Ja to nazywam raczej paniką w kaczniku. Stan wojenny był przygotowany miesiącami i to w kompletnej tajemnicy tak, że w dniu jego wprowadzenia wszyscy wiedzieli co robić, kogo internować (a przypadki brawurowych ucieczek przed żandarmerią i milicją można było policzyć na palcach jednej ręki). Sparaliżowane media, kontrolowane telefony, godzina policyjna czy ZOMO przy koksownikach na ulicy straszyły - i to wcale nie nie bezpodstawnie - przed próbami oporu legalnej i wybranej w demokratycznych wyborach władzy PZPR i jej I sekretarza oraz premiera Wojciecha Jaruzelskiego. Tymczasem kacza demonstracja siły była raczej parodią - i to kiepską - stanu wojennego. Policja miała taką przewagę liczebną nad demonstrantami, że o żadnym oporze mowy nie było (np. każdy usuwany sprzed sejmu miał "wsparcie" dwóch funkcjonariuszy policji, którzy go niemal nieśli na miejsce docelowe). Widać było prowizorkę (barierki oddzielające przywieziono aż z Poznania, gdyż miały napisy "KWP Poznań" - widocznie Warszawa takimi nie dysponowała) i pokazówkę, a nie realne zagrożenie zdrowia i życia protestujących. Można się liczyć w najbliższym czasie z podobnymi pokazówkami. Pieniądze na chleb już skończyły się, a przecież ciemny lud nadal domaga się igrzysk... |
|||
| Wysłany: Śro 0:08, 21 Gru 2016 Temat postu: Prawie jak Stan Wojenny |
|
| Obudziłam się dziś przed 4-tą w nocy. Oniemiałam!!!!
Widzę po dwóch policjantów prowadzą każdego z uczestników nocnego dyżuru pod sejmem. Przetarłam oczy - NIE! to się dzieje naprawdę. VON za barierki!!! hołoto , bo sejm musi być bez warchołów!!! Straż pożarna wyciągnęła swoje węże i zagasiła koksowniki. Serce mi się ścisnęło To zwierzęta ! pytani policjanci nawet nie odpowiadali na proste pytania
http://natemat.pl/197275,interwencja-policji-przed-sejmem-w-srodku-nocy-grupa-protestujacych-zostala-sila-odsunieta-od-gmachu Oglądałam do 9. 53 Dziennikarze ze stałą przepustką mogli wejść, ale miejsca na balkonie dla dziennikarzy były zamknięte Metalowe barierki i setki policjantów przed Sejmem [img]Metalowe barierki i setki policjantów przed Sejmem[/img] Tak się boją http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,protest-przed-sejmem-niektorzy-przyniesli-cieple-koce-i-koldry,219810.html |
|