Autor Wiadomość
kszzzz
PostWysłany: Pią 21:29, 24 Mar 2017    Temat postu:

Ja ich w de mam, bez wątpienia!
Lecz niczego to nie zmienia,
Bo pisowskie tępe osły
Wolą oset niż "woprosy",
Chciaż Putinowi służą
Za stawkę raczej niedużą
O nazwie "spokój święty"
I robią swobodnie przekręty...
Szyszka, Maciora, Broszydło
I jeszcze niejedno straszydło...
manko
PostWysłany: Pią 21:08, 24 Mar 2017    Temat postu:

Zawsze takie sejmy mamy
Jakie sami wybieramy
Gdy głosujemy na młoty
Co nie kochają roboty
I zgrzytania mocnych łopat -
Mamy w sejmie "episkopat"
Co wyznacza kurs na wiarę
Z podatków robi ofiarę
Strzyże lud do gołej skóry
Wyznacza zakres kultury
I uchwala - jak należy -
Dogmaty w które masz wierzyć!


Very Happy Very Happy Very Happy
kszzzz
PostWysłany: Pią 20:38, 24 Mar 2017    Temat postu:

Czy to sen, czy może bajka,
Rozpierducha lub szachrajka,
Czy poddaństwo, czy głupota,
Albo buta i miernota,
Bo nasz sejm oszalał prawie,
Objawienia czci i sławi,
Miast zajmować się tworzeniem
Prawa, tworzy w kółko ściemy,
Zamiast służyć swym wyborcom
Hołd oddaje dziwnym wzorcom,
Tworzy bajki i legendy,
Taki mamy czas obłędny,
Fikcję ludziom do głów wpycha,
Taka jego polityka,
Tu wyklęci, a tam wizja,
Każdej bajce rację przyzna...

A ja chcę rzeczywistości,
Niechaj prawda w sejmie gości,
Nawet gorzka i bolesna
Lepsza jest niżeli niesmak,
Co ja mówię - obrzydzenie,
Mdłości, torsje, złe trawienie!
Gdy na sejmu pracę patrzę,
Czuję się jak w złym teatrze,
W którym jeden widz jest ważny,
Reszta durnie oraz błazny
Lub lud ciemny na zakupach,
Więc wypięta na nich d/pupa...
A tych co się tam starają,
Ci co rządzą też w "de" mają!
kszzzz
PostWysłany: Pią 18:35, 02 Gru 2016    Temat postu: Jawa czy sen

Ja przez płot przeskoczyłem,
Kiedy Wałęsą byłem,
Lecz Gwiazdy się nie tykam
Bo Gwiazda u mnie bzyka...

Walentynowicz także
Była ze mną, a jakże...
Więc ją także zostawiam,
By nie puściła pawia...

Z resztą to inna już gadka,
Mam na to brata - świadka,
Nieważne, że w zaświatach,
Ważne, że moim jest bratem.

Więc jestem Borusewiczem,
On zaś jest jakimś sandwich'em!
To ja strajk rozpoczęłem,
Strajk w Stoczni był moim dziełem!

Pieńkowską się także czuję,
(Choć Pieńkowska ma dwóję),
Ja ludzi powstrzymałem
Swoim słowem i ciałem,

Kiedy chcieli do domu
Oddalić się po kryjomu,
Z podwyżki zadowoleni,
Do strajku już zniechęceni...

Krzywonos także ja byłem,
Gdy tramwaj swój, nie na siłę
Zostawiłem na szynach,
Gdy wybiła godzina!

Lisem byłem w ukryciu,
Frasyniukiem niezbicie,
Wujcem na pewno także,
Mazowieckim - a jakże!

Nieliczne to moje zasługi,
Polska ma u mnie długi,
Wielkie, nie do spłacenia,
Więc godnym uwielbienia!

Które się mi należy,
Bo choć mi mało kto wierzy,
To ja byłem sternikiem,
Okrętem i ratownikiem,

A brat pomagał mi wielce -
I za to jego serce
Wdzięczność się wielka należy!
Więc na Wawelu dziś leży...


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group