Autor |
Wiadomość |
hajdi |
Wysłany: Wto 15:26, 24 Lut 2015 Temat postu: |
|
http://1944kopff.bloog.pl/id,345858248,title,Mafia-w-kitlach,index.html
Uważam, że za wszystkie te śmierci dzieci w szpitalach i nieprzyjętych do szpitala, dotyczy to także dorosłych odpowiada system "ochrony" zdrowia, a właściwie ograniczenia tego systemu, a jeszcze dokładniej ograniczenia finansowe tego systemu
Lekarze rodzinni mieli dostać uprawnienia do szerokiego wachlarza rozmaitych badań, ale nie chcieli tego przyjąć, bo musieliby płacić ze swego kontraktu. Wyczytałam, że z krzykiem odmówili wykonywania USG piersi, więc kobiety z wyczuwalnym guzem piersi nie dostaną 'Zielonej karty', bo lekarz pierwszego kontaktu najpierw wypisze im skierowanie do specjalisty. Wszystko właściwie zostanie po dawnemu, ten pierwszego kontaktu będzie głównie wystawiał skierowania do specjalistów jak do tej pory. Uprawnienia do większej ilości badań miały skrócić kolejki do specjalistów.
Ja dopiero niedawno dowiedziałam się jak działa ten cały nasz system. Lekarz rodzinny (u mnie takich nie ma, są tylko pierwszego kontaktu) dostaje za każdego pacjenta zapisanego do niego określoną kwotę pieniędzy, niezależnie czy on do lekarza chodzi, czy nie. Taki nie chodzący to czysty zysk dla lekarza i przychodni. Za badania skierowane przez tego lekarza potrąca się kasę wg cennika właśnie z tych pieniędzy za pacjenta. Pakiet onkologiczny jest też dla nich niebezpieczny, bo zabiera pieniądze. Najlepiej jest wtedy gdy dany lekarz ma jak najwięcej młodych pacjentów, starsi już generują zwiększone koszty, czasami pewnie wychodzi na zero. Teraz dostaną lekarze większą sumę za pacjentów powyżej 65 roku życia, ale odebrano im większą kasę za cukrzyków i krążeniowców. Wszystkie przychodnie są nastawione głównie na zysk, a troska o pacjenta zależy wyłącznie od etyki i wrażliwości lekarza, a pewnie nieraz są karani za wybryki nadmiernej troski o chorego. |
|
|
Daga |
Wysłany: Śro 22:13, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
Korzystam tylko z lekarza pierwszego kontaktu a do Neurologa zawsze prywatnie, bo nie mam innej możliwości i ochoty
Nie mam więc co sprawdzać.
Każdego namawiam kto korzysta z innych lekarzy; chirurg, dentysta, itd. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Śro 21:06, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
Ja też się zarejestrowałam w ZIP-ie, ale nie mam siły stać w tych kolejkach w NFZ po hasło. A wiem, że na mnie lekarze oszukiwałi ile wlezie i takiego jednego chętnie bym sprawdziła. |
|
|
Daga |
Wysłany: Śro 17:36, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
To miłe Myszku:) |
|
|
starymysz |
Wysłany: Śro 10:58, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
Też sprawdzam swoje wizyty w ZIP ale jak do tej pory moi nie oszukują. |
|
|
Daga |
Wysłany: Śro 0:38, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
DAKuniu:) podobno NIE! to jest kwota niezależna od innych płatności.
Powrócę jednak do tych lekarzy naciągaczy.
Zapytałam się tej osoby, czemu nie zgłosi tych machlojek?
Powiedziała szczerze, to bym się naraziła lekarzowi, ze nie przyjąłby mnie
Ginekolog nie wystawiłby mi recepty np. by mnie nie przyjął w szybkim terminie.
Po prostu nie może zgłosić dla swojego dobra i koło się zamyka |
|
|
DAK |
Wysłany: Wto 23:16, 20 Sty 2015 Temat postu: |
|
A ja po ostatnich perypetiach zdrowotnych, to bardzo chętnie zobaczyłabym zestawienia puli przeznaczonej przez NFZ na poszczególne formy leczenia w ostatnich latach.
Dostałam skierowanie na rezonans magnetyczny i do lekarza rehabilitanta. Ale jak zaczęłam dzwonić do przychodni z listy jaką dostałam od lekarza (że niby mają umowy z NFZ) to w wielu miejscach poinformowano mnie, że oni tylko odpłatnie. Tam gdzie nieodpłatnie to terminy na sierpień, listopad lub zapisy będą dopiero w lipcu.
Jestem ciekawa, czy dosypanie kwoty pieniędzy na rożne programy np. onkologiczne nie odbyły się przypadkiem kosztem zmniejszenia puli na inne rodzaje schorzeń.
Ja rozumiem, że rak wykryty wcześnie to bardzo ważna rzecz, ale ..... |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 20:18, 20 Sty 2015 Temat postu: |
|
A teraz bandą cwaniaków nazwę lekarzy, którzy mają taryfikator opłat za każdy rodzaj zabiegu u pacjenta.
Najmniej zarabiają i najmniej mogą naciągnąć swojego płatnika "lekarz pierwszego kontaktu".
Natomiast najgorzej naciągają lekarze wykonujący zabiegi.
Ja podam przykład dentysty przyjmujący pacjenta " na książeczkę", czyli na umowę NFZ, Ale tak samo może naciągać ginekolog.
Każdy może sobie sprawdzić w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta.
Moja znajoma sprawdziła!!!!!
Miała niewielką dziurkę w zębie i oczywiście było borowanie i wypełniania -
ale wpisane było leczenie kanałowe i różne cuda, które maja inna cenę i dentystka dostała za to leczenie o wiele więcej niż się należało.
Jesteśmy kombinatorami i tam gdzie można naciągamy ile się da. To jest pozostałość z komuny i jakoś dziwnie przechodzi w genach z rodziców na dzieci.Ile to trzeba pokoleń, żeby to wyszło z nas????
Miałam to szczęście, ze pochodzę z innej rodziny, w której nie można było kombinować z pobudek patriotycznych no i dodatkowo był to grzech, i choć ja o grzechu nie mówiłam nie myślałam nigdy, to ten patriotyzm we mnie siedzi.
Nie czuję się przez to lepsza, ale martwi mnie skala oszustw a to w górnictwie, a to w lecznictwie a Pan Kwiatkowski Szef NIKu sprawdzałby "kilometrówki" , jakieś groszowe sprawy, a sprawy ważne leżą.
Szef NIKu idzie chyba na łatwiznę????? |
|
|
Daga |
|
|
hajdi |
Wysłany: Śro 15:31, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
Bardzo fajne i mądre teksty zalinkował nam Pacyfek. Z prawdziwą przyjemnością przeczytała obydwa |
|
|
Daga |
Wysłany: Śro 8:39, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
Ważne, że otwarte będą gabinety lekarskie - WSZYSTKIE!
A że zielonogórscy będą kręcić "swoje lody" i nam nakładać "makarony na uszy", to inna sprawa.
Teraz opozycja wszelka do Arłukowicza, będzie szaleć z pytaniami:
- dlaczego tak późno?
- dlaczego tak powoli?
- dlaczego nie dał się wdeptać w ziemię?
- itd |
|
|
pacyfek |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 21:29, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
Parę dni temu słyszałam szefową Praw Pacjenta, czy jak to się tam nazywa, która w ostrych słowach mówiła, że zatrzymywanie historii choroby pacjentów jest niedopuszczalne
Cytował też ktoś konstytucję i paragrafy, to szybko przychodzi mi na myśl Prokuratura i sam Seremet.
Na co oni czekają do cholery jasnej, to powinno być śledztwo z urzędu w stosunku do kierownika każdej zamkniętej przychodni
To chyba nie powinno być trudne? i właściwie już powinny być wyroki! |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 23:59, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
Pewien dość znany dziennikarz od medycznych spraw Marek Nowicki ( często się z tym łysolem nie zgadzam ) po wyjściu Arłukowicza od premier Kopacz, miał tylko jedno w głowie - "czy premier dała poparcie ministrowi"?
No chyba dała palancie!, jeśli z gabinetu premiera wyszedł jako minister, a nie jako były minister?
Łysy nie krytykuje związkowców biznesmenów, bo chyba liczy na premie z TVNu za oglądalność!
|
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 23:07, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
Wyobraźmy sobie taką sytuację, że strajkują górnicy, a minister przemysłu mówi "nie ulegniemy, damy się szantażować" Raczej niewyobrażalne.
Ja bym była zadowolona, gdyby taki minister się znalazł, ale na to potrzeba Margaret Thatcher. A nami pacjentami nikt się nie przejmuje, ot co ! |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 17:29, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
Trwa spotkanie Arłukowicza z Premier Kopacz, ciekawe czy go zdymisjonuje??????
Jak myślicie, czy dołączy do żądań pisdu???? |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 23:50, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
A więc co ta lekarka powiedziała?, że nigdy by nie zostawiła swego chorego bez pomocy a te bandziory, zostawili!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Temu nie jest winien ani Arłukowicz, ani Kopacz.
Bardzo mi się nie podobała wypowiedz Halickiego, ale to jest taki członek PO, który nawet stawiał się Tuskowi.
Również podpadł mi Iwaszkiewicz, aż mu ta lekarka zwróciła uwagę, żeby tych " terrorystów" tak nie bronił
I słowo daję!!!!!
Czas na negocjacje już minął, a teraz ten "ropiejący wrzód" czas przeciąć.
W to miejsce muszą powstać nowe Przychodnie, t.z. pod innym kierownictwem z umowami, takimi, jak mają wszyscy inni.
Zielonogórscy mądrale miękną, bo grunt im się usuwa spod du......
I też mi się nie chce już pisać o tym - czort swoje pop swoje
|
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 22:35, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
Nie chce mi się już na ten temat pisać. I co z tego, że 4/5 podpisało To jest statystyka, a ja nie mam dokąd się udać. A z ust Pitery lała się demagogia. Ona zawsze tak głupio gada, że aż mi się wątpia wywracają.
Nie neguję, że PZ to cwaniacy, ale jak wytłuściłam w moim poście nigdy nic nie jest jednoznaczne. Jeśli dobrze pamiętam premier Tusk zawsze się wypowiadał w drażliwych sprawach, wkraczał i się nie migał. Ta sytuacja przerasta chyba naszą premier. Zawsze patrzę trzeźwo i realistycznie na sytuację niezależnie od sympatii i nigdy nie gloryfikuję kogoś czy czegoś tylko dlatego, że jestem ich (jego) zwolennikiem.
Doskonale rozumiem przerażenie Hreczuni, bo sama też jestem przerażona.
Powtórzę: Pacjent w tym sporze się nie liczy !
Myślę, że wszyscy odnotowali telefon lekarki do szkła - "w głowie się nie mieści, żeby lekarz zostawił chorego przed zamkniętymi drzwiami" |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 22:08, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
Moim zdaniem Pitera bardzo dobrze sprawę ujęła, bo tak jest 4/5 podpisało umowy z NFZ.
Ja nie jestem po stronie "zieloniogórskich bandziorów", jak ich nawet nazwał Dorn.
Powiedziała też o tym kościelnym apelu.
Słuchałaś Joanny Solskiej w fpf?
Ona powiedziała o tym wcześniejszym zawieraniu umów, że to jest bzdura.
Umowy zawiera się wtedy kiedy obowiązujące się kończą
Hajduś co Ty piszesz? to Arłukowicza wina, że Waszym rejonem rządzą związkowcy zielonogórscy, którzy pozamykali przychodnie???
A czemu obwiniasz Premiera rządu?
Ja sama po złości mówiłam że mogłaby zabrać głos, ale to nie tak!!!
Ona powinna dać publicze wsparcie swojemu ministrowi zdrowia, a od negocjacji jest minister.
Już od tego zamieszania wszystkim wszystko się myli.
Wszyscy zdrowo myślący wiedzą kto tu jest winien.
Opozycji nie ma co słuchać, bo oni są od szczekania na rząd i Arłukowicza.
|
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 20:00, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
Niesamowitym demagogicznym słowotokiem popisała się dziś Pitera w FpF.
Ona mi tu opowiada, że 4 na 5 lekarzy podpisało i to jest OK. Tak to jest ze statystyką, która zawsze jest największym kłamstwem. A u nas w Gliwicach, nie działa praktycznie żaden POZ, poza dwoma trzema. Do odległych dzielnic nie będę jeździła, a co z moim mężem, który nie ruszy się nigdzie a co z małymi dziećmi skoro najlepsza poradnia D też jest nieczynna, a kto mi przedłuży recepty nie znając historii choroby Już sobie pomyślałam to samo co Hreczka, lepiej mi przyjdzie oślepnąć i ogłuchnąć, a potem zdechnąć sobie cichutko, bo o to chyba ministrowi i premier chodzi, żeby pozbyć się tego starczego i przewlekłego balastu. I niech mi nikt nie wmawia, że ministrowi chodzi o dobro pacjenta, on toczy wojnę z lekarzami i tylko to jest ważne.
Tusk zawsze się włączał do negocjacji, próbował rozwiązać problem, a gdzie jest premier Kopacz : Ja nie wiem czy żądania tych z PZ są wygórowane, czy też realistyczne, ale nigdy nic nie jest zero jedynkowe, czyli czarno-białe. Każda ze stron musi mieć jakąś odrobinę racji
Moja lekarka kiedyś mi tłumaczyła o co chodzi, głównie o dowalanie roboty papierkowej. Do takich spraw powinna być sekretarka medyczna (to już moja opinia) .
Smutne jest to, że wedlg mnie najspokojniej i najrozsądniej mówił ten Latos z PIS. Nigdy bym nie pomyślała, że kiedyś coś takiego przyjdzie mi do głowy.
Wiem jedno, wbrew gorącym zapewnieniom NIKOMU nie zależy na nas pacjentach, ani jednej ani drugiej stronie |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 18:50, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
Hanuś trudno powiedzieć o co im chodzi prócz pieniędzy?
Oni to robią od lat i nie wiem, czy bardziej o konkurencję dla NFZ?, czy o forsę? chodzi, czy o jeszcze jakiś ukryty powód?
To jest banda "rozpruwaczy"
Jak mogli wpaść na pomysł placenia za przekroczenie progu przychodni?
Przecież ludzie samotni, starzy mają po 600 - 700 zł emerytury
Ale to nie tylko ta grupa społeczne "jęknęła by z bólu" a samotne matki???
Kiedyś niefortunnie min. sportu Mucha, powiedziała, że ludzie starsi robią sobie pod gabinetami lekarskimi dodzinki zwierzeń. Ale dlatego, że są starzy, to trzeba ich pozbawić tej przyjemności, bo nie pasują do bogatych wnętrz eleganckich przychodni?
Ewa Kopacz mówiła o programie dla ludzi starszych, bo przecież tajemnicą nie jest, że żyjemy co raz dłużej?
Moim skromnym zdaniem trzeba stawić czoła problemowi, nie od strony społecznych służb, a od strony lekarza pierw. kontaktu.
Z resztą w tym specjalistką nie jestem to nie będę się wymądrzać.
Arłukowicz proponuje coś bardzo zwyczajnego - lekarz 1-go kontaktu, w razie zauważonych zmian ma prawo wykonać badanie podstawowe, które wykluczy, lub potwierzi obawy o nowotworze i wtedy wystawia "zieloną kartę" - nie mylic z zieleniogórską i tu ma być to dofinansowanie 1mld 200mln, żeby fachowcy się zajęli pacjentem.
Jesteśmy narodem ostatnim w krajach Europy z największym % zachorowalności na raka.
To tak żle dla tych "konowałów" , że mamy szansę ogarnąć temat i jeszcze bardziej wydłużyć życie?
Jedno jest pewne, że lekarz 1-go kontaktu dostaje za przyjęcie pacjęta najmniej pieniędzy i tak podziwiać trzeba, że prawie wszystkim chce się pracować, bo czują MISJĘ w swoim zawodzie.
Podobno niektóre kościoły jutro mają ogłaszać z ambon usprawiedliwienie "mafijnej bandy" dlaczego nie podpisali umów z NFZ i nie pootwierali Przychodni.
Jeśli tak faktycznie będzie to sami sobie odpowiedzmy - czyje to jest pokrętło??????
A nie dziwi nikogo fakt, że pisdu nie domaga się dymisji Arłukowicza?
Bo mnie to dziwi bardzo!!!!!!!!!!!!!!!
pisdu też miał z "zieleniogórskimi" kłopot, ale teraz chyba stanęli tam gdzie stało ZOMO
Jakoś mnie nie dziwi ta zmiana frontu w wykonaniu pisdu - gdzie się tylko da, chcieliby to państwo wywrócić do góry nogami
Wczoraj słyszałam Jońskiego, jak skawęczał na korytarzu, że jak podpisało 80% lekarzy, to znaczy Arłukowicz nie ma poparcia 100% i powinien odejść.
JOŃSKI!!!! ty się chłopie weż za historię współczesną, a nie klepiesz na korytarzach sejmowych co ślina na jęzor przyniesie.
A teraz mi się przypomniało jak w Szwecji rozwiązano problem starszych ludzi, którzy nie chcą iść do domu starców.
Starszy człowiek ma prawo mieszkać w swoim mieszkaniu i czuć się bezpiecznie.
NP. w Geteborgu jest spółdzielnia mieszkaniowa, o której wiem, gdzie na każdym piętrze są dwa mieszkania. W jednym mieszkają starsi państwo, lub starsz samotna osoba, i obok mieszkają młodzi ludzie z dziećmi , czy jak tam. Młodzi ludzie w tym eleganckim domu mają zniżkę w czynszu w zamian za opiekę nad starszy sąsiedztwem.
Np. Przynoszą bułeczki mleczko czy co tam jeszcze, Jęśli starsze państwo potrzebują lekarza, to trzeba wezwać ( z przychodni - też 1-go kontaktu) jak są recepty do wykupienia, tow ciągu dnia młodzi dadzą radę i takie tam inne pomoce. W zasadzie nic trudnego i ambarasującego. Tam jest bardzo rozwinięta pomoc osób pielęgnacyjnych.
Są osoby takie które muszą odwiedzać starszych w godz. brania leków i przed snem. Są tacy którzy odwiedzają osobę starszą np. rano.
Sprzątanie i mycie okien jest opłacane ineczej i Szwedzi nie mają problemu z ludzmi starszymi.
Ewa Kopacz pewnie miała na myśli takie programy ułatwiające życie starszych ludzi.
A za przetrzymywanie czyjejś karty chorobowej pod kluczem? w dyby!!!!! |
|
|
haniafly |
Wysłany: Sob 16:32, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
W Rybniku na 28 NZOZ-ów działa tylko 7, w tym nasza rejonowa.
W razie jeśli tacie skończą się leki będziemy zmuszone przepisać go do przychodni w pobliskich Jejkowicach (ja i mama już się tam przepisałyśmy dużo wcześniej).
A tak przy okazji chciałabym wiedzieć o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi, bo jak słucham tych pazernych konowałów z PZ to trudno uwierzyć że chodzi nie tylko o kasę. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Sob 14:51, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
.
Dobrze, że mamy różne zdania i poglądy na różne tematy! Dobrze, że czytamy i oglądamy różne rzeczy
i możemy dzielić się opiniami, nawet tymi sprzecznymi!
Jednak dochodzę do wniosku, że "nie zrozumie syty głodnego", tak, jak ZDROWY - SŁABEGO!
Nie śledzę mediów zbyt dokładnie, ale wpada mi czasem w ucho - to i owo. "Wyławiam" płynące z tych
info - zagrożenia (m. inn. dla mnie samej i mnie podobnych);
Otóż ..... dochodzę do wniosku, że łatwiej będzie mi - położyć się - między sosnowymi deskami, niż
(w przypadku poważniejszej choroby) - przechodzić w Sł.Zdr. - tę "krzyżową drogę"....
Dam przykład: już teraz, (przy "pokręconym" kręgosłupie, nadciśnieniu i arytmii serca) - WIELKIM
problemem jest dla mnie - dotarcie do l. pierwszego kontaktu, odczekanie (na niewygodnej ławce )
1 - 2 godz, aby dostać jakieś skierowanie... a na jednym, ważnym tylko miesiąc - nigdy się nie kończy!
Nie kończy się też na samym skierowaniu, bo potem - jeszcze - następuje ciąg dalszy........
W innym miejscu, (jeżeli siły pozwolą) - opiszę gehennę znalezienia się w takim labiryncie, (pajęczynie)
- wędrówki od jednego lekarza do drugiego, bo musiałam to przechodzić...
W każdym razie - planowane zmiany o S.Z. - przerażają mnie
|
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 9:47, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
Ja jestem wstrząśnięta, że nic się nie zmieniło. Miałam jednak nadzieję, że nasze przychodnie podpiszą te kontrakty. Dziś w radio usłyszałam, że na Śląsku najgorsza sytuacja jest w Rybniku, Żorach i Gliwicach właśnie. IŚka się nie odzywa z wściekłości zapewne. Ona ma sytuację zbliżoną do mojej.
Najbardziej przeraża mnie to co będzie gdy dzieci się rozchorują. A co z planowanymi szczepieniami. To jest skrajna nieodpowiedzialność.
Brak mi słów |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 6:10, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
Ansiu:) kochana ja nie chcę nikogo obrażać broń Boże.
Dziś rano słyszałam, jak Kolęda- Zalewska wślizgiwała się onkologowi w tylną część ciała, właściwie nie wiem dlaczego?
Atakowałabym raczej na jej miejscu tych co pozamykali przychodnie przed pacjentami, a nie min. zdrowia, którzy walcząo normalność?
Oburzyło mnie to ( była to rozmowa powtórkowa z Fpf )
Jak myślicie? |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 3:02, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
Brak mi słów... mogę nic nie pisać, bo i tak mam bardzo wiele pracy
Jest nas tutaj aż dwie osoby z Gliwic.. na naprawdę niewielką ilość wszystkich pisujących systematycznie..
Ja mam telewizor włączony i pokazywana mapka "rzuciła mi się na oczy", miałam nadzieję, że coś się zmieni na plus.. ale nic się nie zmienia od wczoraj. Nie jestem chora, ale dużo to trzeba aby ten mój stan się zmienił ?
Czy naprawdę zasłużyłam na to aby mnie obrażano na forum ?
Możecie się upajać tym, że nie oglądacie telewizji, możecie pisać co Wam się podoba na każdy temat, czytać wybiórczo posty innych osób, a do mnie wieczne pretensje... |
|
|
Daga |
Wysłany: Pią 23:41, 02 Sty 2015 Temat postu: |
|
Hreczuniu:) ja tej mapki nie widziałam w TVN24 ani w innej telewizji, bo zawzionam się i nie oglądam "szczekaczki". Choć mnie ta mapka w tym negatywnym stopniu nie dotyczy to dobrze, że ją mamy dzięki Tobie. Pamięć jest zawodna i po jakimś czasie będzie można zobaczyć jak i co było.
Nie oglądam "szczekaczki" to nie znaczy, że nie myślę?
Otóż jestem wstrząśnięta parciem na forsę zieleniogórskich cwaniaków i dodatkowo obrzydliwe jest to, że za zamkniętymi drzwiami są historie choroby osób które chciałyby się przenieść, choć na ten czas zamieszania.
Ludzie chcą kontynuacji zwolnienia lekarskiego, czy leków.
Cwaniaki zielonogórskie robią przestępstwo, po prostu!!!!
Mogli otworzyć te drzwi, żeby można było dojść do dokumentacji.
A swoją drogą nieładnie myślę o Premier Kopacz, która jakoś obchodzi szerokim kołem kłopoty, jakie mają min. w jej rządzie.
Marszałka nie broniła, teraz Arłukowicza też nie broni.
Donald Tusk jednak zabierał głos
Może nie mam racji, ale tak sobie brzydko myślę! |
|
|
DAK |
Wysłany: Pią 19:30, 02 Sty 2015 Temat postu: |
|
Myślę, że to nie było umniejszenie twojego wpisu Hreczuś, a tylko stwierdzenie, że podają do wiadomości, bo ja np. telewizji w ogóle nie oglądam (tych informacyjnych oczywiście).
Moi pracują, a temu prezesowi z zielonej i innej tam jasnej góry, to życzę by go ci lekarze co ulegli jego krzykom wynieśli na taczkach. Narazili pacjentów, a teraz jeszcze od nowa umowy będą zawierać. |
|
|
hreczka |
|
|
ans |
Wysłany: Pią 17:21, 02 Sty 2015 Temat postu: |
|
Ową mapkę pokazują w tvn24 na okrągło od wczoraj. Ja sprawdzałam stan w moim mieście na stronie NFZ Katowice. Tutaj znalazłam "wyciąg" dotyczący Gliwic:
http://www.24gliwice.pl/wiadomosci/?p=65535
Nie bardzo widzę gdzie mogłabym się przepisać , bo wszystkie czynne daleko..
Od roku nie korzystałam z przychodni, a poprzednio to przez wiele lat nie bywałam.., ale zawsze milej byłoby wiedzieć, że w razie potrzeby wiadomo gdzie się udać. |
|
|