 Wysłany: Pią 8:30, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
| Też coś na temat elektoratu :
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1594887,1,wyborcy-bywaja-nieprzewidywalni.read .. właśnie tak to jest. |
|
| Wysłany: Pon 15:16, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
| Widziałam to ! Pełna żenada ! Rumieniec wstydu na obliczu się pojawia - ale czy zniknie ?
W takich chwilach nic tylko sobie powtarzać : DZIKI KRAJ i CIEMNY LUD - niezależnie od tego kto i kiedy to był uprzejmy powiedzieć. Chciałabym bardzo widzieć w młodzieży nadzieję na to, że kiedyś moje wnuki i prawnuki będą sobie spokojnie żyły w normalnym kraju, ale gdy widzę i słyszę to i owo, to nadzieja ta w mig znika w czarnej otchłani. Jestem z pełnym uznaniem dla tej części młodzieży, która nie dość, że zdolna i utalentowana to jeszcze CHCE SIĘ JEJ CHCIEĆ i zdobywa laury w wielu dziedzinach na całym świecie. Jestem z nich dumna i życzę im wszystkiego co najlepsze. Niestety - tacy ludzie w przyszłości w politykę nie pójdą. Ale jak widzę młodego ważniaka, który nie wie kiedy było Powstanie Warszawskie i nie zna wielu fundamentalnych dat historycznych, a na dodatek nie potrafi uszanować żadnych autorytetów ani siwych włosów, kaleki przez jezdnię przeprowadzić, ustąpić miejsca w tramwaju i td. i td. to JA TAKĄ MŁODZIEŻ WYTWORNIE LEKCEWAŻĘ ! ( by gorzej nie rzec). |
|
| Wysłany: Nie 21:53, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
Nie, oni mają wybory w głębokim poważaniu 
W takich sondach ulicznych cośkolwiek wiedzą jedynie ludzie starsi, młodzi wszystko olewają (moi chodzą  |
|
| Wysłany: Nie 21:05, 05 Paź 2014 Temat postu: Elektorat |
|
| Widziałam dzisiaj takie migawki...
Reporter zaczepiał ludzi i zadawał pytania. Pytał n.p "kto jest premierem". Potem rozmaite pomocnicze pytania zadawał. Ludzie , młodzi, przyzwoicie ubrani bez żenady pokazywali, że nie mają pojęcia w jakim kraju żyją.. zadowoleni z siebie, nic ich nie obchodzi...Ponoć w zamyśle reportera była sonda na temat jak ludzie przyjęli ostatnie zmiany, a wyszło jak wyszło... Dziennikarze, reporterzy, rozmaici komentatorzy dyskutują, przewidują co będzie...dla kogo ? Jak ci ludzie mogą dostrzec jakieś różnice w programach partii pretendujących do rządzenia krajem ? Podejrzewam, że większość tych ludzi wcale nie chodzi na żadne wybory, ale pewnie są i tacy, którzy idą , ale wyborów dokonują "na miarę ich doskonałego rozeznania". |
|