Autor	Wiadomość
Daga	Wysłany: Sob 15:32, 31 Maj 2014    Temat postu: Muszę wkleić, żeby przeczytać póżniej a w ogóle niech będzie , ku pamięci http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kard-nycz-mowi-o-pogrzebie-gen-jaruzelskiego/hxn33
Inny świat	Wysłany: Sob 13:03, 31 Maj 2014    Temat postu: Jak się dowiedziałam od Andrzeja Mleczki - bydło wrzeszczało na członków rodziny Radziwiłłów wychodzących z mszy żałobnej - "czerwona hołota". Hołota nie ma koloru jak powiedziała pani prof. Pietrzyk - Zieniewicz ale raz sierpem , raz młotem mogłaby dostać. PS. A jednak mimo moich wątpliwości - kościół zabrał głos w sprawie cmentarnych występów. Cienki, bo cienki ale jednak. Dziękuję Ci DAk za ułatwienie mi znalezienia swego miejsca w TYM narodzie. Nie chciałabym aby składało się ono z samych Skrzetuskich co to tylko honor i ojczyzna a żadnej prywaty - broń Boże. A i tak czytelnicy przepadali za szaławiłą Kmicicem. Niechby - jak X. J. Poniatowski na niezłym rauszu przejechali się golusieńcy (nocą) karetą po ulicach m.st. Warszawy, niechby weszli na dach PKiN i pili zdrowie mieszkańców śpiewając sto lat z kapelą Staszka Wielanka. A takiego, jak na pogrzebie WJ urozmaicenia codzienności w wykonaniu hałastry i swołoczy wolałabym nie doznawać.
ans	Wysłany: Pią 16:26, 30 Maj 2014    Temat postu: Początkowo nie planowałam, a oglądałam całość uroczystości. Chwała kk w osobach organizatorów uroczystości w katedrze.Było godnie, jak trzeba... Chwała sprawozdawcom z tvn24. Nie szukali sensacji ... Uroczystości w kosciele pokazano, a tych spod katedry pokazano migawkowo, z daleka, na krótko..Zmieniło się to w części drugiej, na Powązkach, ale tam nie byłoby łatwo pominąć pokazywanie bydła..
DAK	Wysłany: Pią 14:31, 30 Maj 2014    Temat postu: Inny świat napisał: Wydarzenia na cmentarzu spowodowały ból brzucha i szczękościsk. Spodziewałam się tego i sobie oszczędziłam, choć relację przed chwilą zdała mi koleżanka. Śledząc wydarzenia będę te fragmenty omijać szerokim łukiem - wszak zachowali się jak na KATOlików przystało. Nie pierwszy i niestety nie ostatni raz - jeszcze paru chodzi po tej ZIEMI. I jeszcze jedno Iśko - MY utożsamiajmy się z TYM narodem, to IM nie dawajmy przyzwolenia, by mienili się NASZYM narodem. To oni swoim zachowaniem skazują siebie na margines.
Daga	Wysłany: Pią 14:17, 30 Maj 2014    Temat postu: Oglądałam od początku do końca i nie mam słów dla szatanów w ludzkich skórach dyżurujących pod katedrą. Myślą, że są ludżmi, gorzej! myślą, że są chrześcijanami. Żal im komuny a ze złości, że nie ma powrotu, krzyczą, wymyślają jakieś stare hasła o latarniach, o Moskwach itd. Bp wojskowy prowadzący mszę w intencji Wojciecha Jaruzelskiego, powiedział, że ludzie uczestniczący w ceremonii pożegnania mogą zdać egzamin z człowieczeństwa i chrześcijaństwa. Niektórzy tego egzaminu nie zdali!!!! Prof. Bartoszewski nazwał takich - bydłem!!!! a kto się obraził?????? Pisdu, kempowa, krycha i. t.p. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pogrzeb-gen-wojciecha-jaruzelskiego-gwizdy-i-krzyki-zgromadzonych/dzg7m
Inny świat	Wysłany: Pią 14:10, 30 Maj 2014    Temat postu: Wydarzenia na cmentarzu spowodowały ból brzucha i szczękościsk. Zwłaszcza jeden syn swojej matki gwizdał zawzięcie, choć na oko ledwo przekroczył trzydziestkę i co on wie, kiedy krzyczy "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" i "precz z komuną". Bydło ma to do siebie, że słucha przywódcy stada. Ale jak ma słuchać skoro przywódca siedzi w swojej partyjnej siedzibie na Nowogrodzkiej 84. Nie twierdzę stanowczo, że tak jest ale wydaje mi się, że na sinych, bezzębnych ustach pokazał się sardoniczny uśmieszek. O wydarzeniach na cmentarzu kościół może udawać, że nic nie wie, Ale o bydle spod wrót świątyni powinien coś powiedzieć. Takie zachowanie mógłby potępić nowy prymas w liście pasterskim na najbliższą niedzielę, póki incydent jest świeży. Może poskutkowałoby to i przypomniało bydłu, jak chrześcijanin ma się zachować w obliczu śmierci. Czyjejkolwiek. Nie wiem, czy to bydło wysłuchało kazania wygłoszonego przez biskupa Głuda (nie jestem pewna czy dobrze zapamiętałam warte zapamiętania nazwisko), wyważone i życzliwe pamięci zmarłego. Zacytuję tu w całości! kazanie ks. Malińskiego - przyjaciela papieża, które wygłosił dawno temu w wakacyjną niedzielę w Rabce: Siostry i bracia - chamiejemy. Amen. Niestety, tym razem naprawdę żałowałam, że jestem cząsteczką takiego narodu. Uczona od dziecka szacunku i tolerancji a także niesienia pomocy w razie potrzeby w każdej sytuacji - nie mogę się utożsamiać z takim motłochem.
hajdi	Wysłany: Pią 11:33, 30 Maj 2014    Temat postu: Abstrahując, że to obrzydliwe i niechrześcijańskie zachowanie to najbardziej mnie śmieszy w takich okrzykach "precz z komuną", że ta właśnie opcja polityczna najbardziej powrotu tej komuny pragnie, wolny rynek jest ich śmiertelnym wrogiem
Inny świat	Wysłany: Pią 11:27, 30 Maj 2014    Temat postu: Bydło jednak przyszło pod drzwi katedry WP i pokazało, z której obory pochodzi. Naprawdę - w słowniku kulturalnego człowieka nie ma słowa, którym można byłoby określić postępowanie takich ludzi. Pozostały tylko obelgi i inwektywy. Bydło brzmi w tym kontekście bardzo elegancko.
Daga	Wysłany: Czw 22:15, 29 Maj 2014    Temat postu: Zamieszczam ten link z kilku powodów. Wałęsy obecność na Mszy i może Pogrzebie wcale mnie nie dziwi. Odprowadza człowieka na miejsce spoczynku, człowieka z którym jak mówi przegrywał poszczególne walki, Jednak Wojnę wygrał Wałęsa, oczywiście jest to przenośnia - wygraliśmy MY WSZYSCY http://wiadomosci.onet.pl/kraj/lech-walesa-wygralem-wojne-z-gen-wojciechem-jaruzelskim/31p67 Dzisiaj ładnie powiedział pewien widz szkła, że Kaczyński z całą swoją zgrają(mój przypisek) nie mają litości dla rodziny zmarłego, żony i córki. Tym czasem Kaczyński z szacunku do nieszczęścia, nigdy nie usłyszał, że jego brat był najbardziej nieudanym prezydentem i nigdy nie wygrałby 2 kadencji. Pogrzebu Kaczyńskiego nikt nie zakłócał i tego samego żądają normalni ludzie
ans	Wysłany: Czw 16:45, 29 Maj 2014    Temat postu: Ja jeszcze słówko.. To sprawa premiera, ale.. uważam, że powinien być na tym pogrzebie. Wydaje mi się , że w przypadku tej sprawy premier znowu ulega presji pisowych. Sami (posłowie wywodzący się z obozu Solidarności) kiedyś zdecydowali , że Jaruzelski został prezydentem wolnej Polski to konsekwencje tej decyzji powinny być.
hajdi	Wysłany: Czw 15:04, 29 Maj 2014    Temat postu: Ciekawe czy te zgraje (srające w pieluchy kiedy wprowadzano stan wojenny) nadal będą 13 grudnia rozrabiać pod domem staruszki Pewnie będą, bo to taka fajna impreza była
Daga	Wysłany: Czw 14:15, 29 Maj 2014    Temat postu: Amen
Inny świat	Wysłany: Czw 13:28, 29 Maj 2014    Temat postu: Mortui non mordent - umarli nie kąsają, więc dajmy im spokój bardzo im potrzebny po drugiej stronie rzeki. Władysław Bartoszewski o buczących na cmentarzu głupkach wyraził się per bydło. Chcę powiedzieć, że bydło nocą śpi i nie chodzi pod dom starca z transparentami i pochodniami, pali ogniska i lży mieszkańca, choć wielu z nich srało w tym czasie w pieluchy, kiedy starsi o pokolenie mogli to samo robić w spodnie, bo istotnie groziło im bardzo wiele. Ale to nie oni stali co roku pod oknami generała Jaruzelskiego. To nie był wyraz sprzeciwu - to polityczna awantura na poziomie dna. Ma się do Niego pretensje o grudzień 1970 ma Wybrzeżu. Ja słyszałam od godnego zaufania b. sędziego wrocławskiego, że w tym czasie był generał w swoistym areszcie domowym, bo nie chciał zezwolić na użycie wojska do tłumienia protestów. Stan wojenny wprowadził dla uspokojenia - jak mniemam - Niedźwiedzia, który w szale mógłby "porozwalać wszystkie ule", bo mu w Afganistanie poszło nie tak jak chciał. Widziałam mapkę w Nationale Geographic, który przysyłał mi Wujek z Ameryki. Numer skonfiskowano ale po mojej skardze do Urzędu Celnego w Gdyni i interwencji jakichś instytucji ( Wujek pracował wtedy w Departamencie Stanu i przyjażnił się z ambasadorem USA w Polsce) dostałam ten numer. Mapka obrazowała ile sił stało na granicy z Polską. Nie dość, że mieliśmy ich u siebie, to jeszcze w NRD - 300 tysięcy, Ukraina, Białoruś - po 100 tysięcy no i Czesi, którzy chętnie zrewanżowaliby się za 1968 rok. Kto wie, co było prawdziwą przyczyną wprowadzenia stanu wojennego - niech powie. Obwieszczenia o jego wprowadzeniu były drukowane w ZSRR co nasi wprawieni w konspirę i świetni drukarze poznali po nietypowej literze "a". Zegnaj generale, zesłańcu i człowieku, który musiał wiele udźwignąć czy tego chciał czy nie. A do niektórych: Ciszej nad tą trumną. Jak nad każdą. PS. Niestety - nie mamy ustalonego konstytucyjnie (bo uważam, że tak być powinno) porządku dotyczącego pochówku głowy państwa. Jeden nam się trafił - nietypowy, który pociągnął za sobą jeszcze większy rozdźwięk w narodzie. Powinno to być jak najszybciej wprowadzone - umierający prezydent czy premier zasługuje (były czy obecny) na państwowy pochówek. To część naszego bytu państwowego i część historii.
hreczka	Wysłany: Czw 13:01, 29 Maj 2014    Temat postu: . Kiedyś "dostałam w pysk", ale nieboszczykowi wybaczam, (choć nie zapomnę) i niech mu ziemia lekką będzie! (°)
Daga	Wysłany: Czw 12:10, 29 Maj 2014    Temat postu: Hajduś jestem tego samego zdania, należy się mu pochówek państwowy, nie mam co do tego wątpliwości. Zakłucać porządek pogrzebu chcą "bogobojni", "świętoszkowaci" prawicowcy, którzy innych mieszają z błotem, ale dla siebie chcą szacunku i samych przeprosin, za wszystko!!!!!!! Oczywiście ich guru tam nie pójdzie z różańcem, zakłócać spokój, ale ma od tego bojówkarzy w różnym wieku Służby porządkowe, i BOR nie powinni pozwolić wejść na teren cmentarza dymiarzom
hajdi	Wysłany: Czw 11:57, 29 Maj 2014    Temat postu: O wsparcie prosił Górski, nie Pieta, ale fakt są podobni do siebie zarówno fizycznie jak i ideowo. Górski ostatnio zmienił nieco wygląd. A Jaruzelski był Prezydentem i jako takiemu należy mu się pochówek państwowy niezależnie od tego jak bardzo by nie był kontrowersyjny. Chyba są jakieś przepisy w tym zakresie. Nie może zależeć taki pochówek od czyjegoś widzimisię. Gdy np. zejdzie obecny prezydent to wyznawcy religii smoleńskiej też będą protestować przeciwko pochowaniu Komoruskiego z honorami. To jakiś absurd. W ogóle nie powinno być dyskusji w tym przedmiocie.
Daga	Wysłany: Czw 0:23, 29 Maj 2014    Temat postu: Jaruzelski odszedł ze świata żywych [*] Niech Bóg ma go w swej opiece i niech mu ziemia lekką będzie. Nie spadłam z nieba i wiem kim był i jakim kontrowersyjnym jest człowiekiem. Teraz już jest w innym świecie i nie moja sprawa jak wypadł jego Sąd Ostateczny. Umieściłam ten wątek w POLITYCE, bo politycy prześcigają się w osądach i chcą nawet zadecydować, czy ma leżeć na Kremlu, czy na powązkach w części wojskowej, gdzie jego miejsce. Wstydzę się za posła Piętę z pisdu ( a jeszcze niedawno prosił o wsparcie w chorobie nowotworowej, pieniężne i duchowe ), który nawołuje do protestów w czasie pogrzebu, ( żeby mu smród nogi powykręcał) Ja już pominę sferę wiary katolickiej, ale szacunek dla doczesnych szczątków powinni mieć ci, co te głupstwa opowiadają - Girżyński, Pięta i inne durnie, co szczekają a swojej ostatniej godziny nie znają???? Memento Mori - bydlaki!!!!! Tak mówi nasz premier - "zdrajca, bandyta, co ma krew na rękach, oszust i kłamca" http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-nie-robmy-z-pogrzebow-narodowych-debat/gt5fc A tak mówia świętojebl.... p_osłowie http://wiadomosci.onet.pl/kraj/spor-o-pogrzeb-wojciecha-jaruzelskiego-mur-kremla-bylby-wlasciwym-miejscem/83rs0 Wczoraj S. Niesiołowski, który wielokrotnie siedział - powiedział, ze wybacza wszystkim od których doznał upokorzeń i odosobnienia więziennego Ja nie wiem, ten Niesiołowski to chyba nie jest prawdziwym katolikiem????? Też lubię przebaczać!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group