Autor Wiadomość
hreczka
PostWysłany: Sob 13:56, 27 Lip 2013    Temat postu:

.
_______

Rotfl
Quertemorte
PostWysłany: Pią 21:19, 26 Lip 2013    Temat postu:

DAK napisał:
Mam podobne odczucia i nawet zastanawiałam się co ci wszyscy deweloperzy będą robić z budowanymi w takiej liczbie mieszkaniami i nie spuszczają z cen. Rośnie liczba reklam, a mieszkania gotowe do wprowadzenia stoją, w mojej okolicy stoją puste po 10000zł za m2. Widać jednak znaleźli frajerów, Czyli nas wszystkich, którzy od nich je będą kupować, bo w naszym imieniu za pomocą podatków zrobi to rząd. I to wszystko jeszcze pod szczytnymi hasłami troski o młodych bez dachu nad głową.

Potem za symboliczną złotówkę podarowano mieszkania spółdzielcze (tak zwane niewłasnościowe), choć inni przed laty musieli za takie same własnościowe zapłacić majątek.
Mnie to też śmierdzi jak cholera. Śmierdziało mi też od początku OFE, ale

,,,,,,,,,,,,,,,,Fundusz rządowy takich mieszkań kupować nie będzie. Na taki numer nie odważy się nawet P0. Tam ma być zapisany limit do 250 tysięcy i mieszkanie 2-pokojowe. To jest oczywiście prymitywny chwyt pod publikę, że to niby rząd jest taki troskliwy. Developerzy nie budują już mieszkań "w takiej liczbie". Wręcz przeciwnie, budownictwo mieszkaniowe w porównaniu do lat 2003-2007 stanęło. Zaczęło się trochę budowania na podstawie kontynuacji zawartych umów, gdyż zawiesić kontraktu wykonawczego nie można. Co z nimi zrobią? Nic. Pakują się i wychodzą z Polski zostawiając pomniki nowoczesnej architektury. Budynki przejmują banki, bo 95% tych obiektów była finansowana z kredytów. Następnie ogłaszają bankructwo w swoim kraju i jest po ptakach. Nie można im już nic zrobić, a majątek jest dawno wyprowadzony na Wyspy Owcze, na Barbados albo do jakiego Lichtensteinu. A ludzie, którzy kupili mieszkania, kupują je drugi raz od banku, bo hipoteka przeważnie jest zadłużona na więcej niż warta jest cała chałupa. Takie rzeczy - to tylko w Polsce wg P0.
Co do OFE to Twoje linki nie są od wielu lat rewelacją. Pytanie tylko kto ten system zaprowadził, kto zgodził, się na rządy absolutne Banku Światowego? Osoby te teraz właśnie robią co chcą, a najważniejszy w tamtych czasach został nawet przewodniczącym PE. Mówiąc krótko - wszystkie małpy z cyrku PO.
DAK
PostWysłany: Pią 0:53, 26 Lip 2013    Temat postu:

Mam podobne odczucia i nawet zastanawiałam się co ci wszyscy deweloperzy będą robić z budowanymi w takiej liczbie mieszkaniami i nie spuszczają z cen. Rośnie liczba reklam, a mieszkania gotowe do wprowadzenia stoją, w mojej okolicy stoją puste po 10000zł za m2. Widać jednak znaleźli frajerów, Czyli nas wszystkich, którzy od nich je będą kupować, bo w naszym imieniu za pomocą podatków zrobi to rząd. I to wszystko jeszcze pod szczytnymi hasłami troski o młodych bez dachu nad głową.
Najpierw sprzedawali za bezcen mieszkania komunalne (akurat tanio mogli kupić ci, którzy w komunie umieli zadbać o siebie u partii-mateczki i takie komunalne otrzymać).
Potem za symboliczną złotówkę podarowano mieszkania spółdzielcze (tak zwane niewłasnościowe), choć inni przed laty musieli za takie same własnościowe zapłacić majątek.
Mnie to też śmierdzi jak cholera. Śmierdziało mi też od początku OFE, ale widać wizja starych lat pod palmami urzekła. Pod palmami to już teraz siedzą ci, co na takie pomysły wpadają i kasę na naszej naiwności trzepią. Dziwimy się potem, a nawet oburzamy, że nam dziura budżetowa rośnie. Ale kuriozum jest to, że pomysłodawcy mechanizmów robienia tych dziur potem zawieszają tykający zegar pokazujący jak nam ten dług rośnie.

Przy okazji skoro było o OFE to polecam:
http://www.szczur-biurowy.plwolnosci.pl/a/723/Nie-placzmy-po-OFE--prof-Leokadia-Oreziak-z-SGH-o-tym-kto-skorzystal-z-przymusowej-prywatyzacji-emerytur
i http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/720199,bratkowski-ofe-kto-na-nich-zyskuje-kto-ponosi-koszty.html
Quertemorte
PostWysłany: Czw 20:59, 25 Lip 2013    Temat postu: ,,,,,,,,,,, Fundusz Mieszkań pod Wynajem

,,,,,,,,,,,,,,,, Rząd po prawie 6 latach zauważył, że ludzie młodzi nie mają właściwie gdzie mieszkać samodzielnie. 6 lat temu problemu nie było, bo młodzi wówczas ludzie poradzili sobie jako tako (raczej kulawo) w okresie szalonej hossy mieszkaniowej za straszliwych czasów pisowskich. Lat jednak przybywa wszystkim, również dzieciom, które stają "ludźmi młodymi". Szans na zakup stojących pustych mieszkań nie mają, bo nie mają za co. Po 6 latach "wybitni specjaliści" z P0 zajarzyli. Mieszkanie dla Młodych i Fundusz Mieszkań pod Wynajem. To pierwsze raczej młodych dotyczyć nie będzie, ale pies to trącał. Liczy się nazwa a nie działanie.
Mnie zainteresował ten Fundusz, bo tak na oko jest to próba naśladowania starego programu budowy mieszkań (w latach 50-60) zrealizowanego w Belgii i chyba w Holandii. W skrócie ma to wyglądać tak:
Jedyny państwowy bank BGK dostanie kasę 5 miliardów zł. I z tej kasy będzie kupował mieszkania bezpośrednio od developerów, czyli wejdzie na rynek nieruchomości. Założono, że będą kupowane mieszkania 2-pokojowe za średnią cenę 250 tysięcy zł, głównie w dużych miastach, co jest oczywiste, bo tylko tam działają developerzy na większą skalę. Fundusz planuje zakupić w ten sposób 20 tysięcy mieszkań, co daje te 5 miliardów. Nie bardzo mogę się zgodzić z takimi obliczeniami, bo nie widzę tu żadnych kosztów związanych z działaniem funduszu, ale przyjmijmy, że te koszty rząd bierze na klatę. Skąd bierze się te 250 tysięcy? Założono, że przy "hurtowym" zakupie mieszkań developerzy zajdą z cenami do poziomów 25% rabatów. Następnie wykupione mieszkania będą wynajmowane młodym ludziom. Policzono średnią cenę najmu na 850 zł. Do tego opłaty za gaz, prąd, śmiecie, wodę, CO co ma dać razem jakieś 1300-1400 zł w zależności od miasta i lokalizacji domu.
Zarząd nad Funduszem ma być sprawowany przez bliżej nieokreślony "podmiot" mający doświadczenie. I tu zaczyna mi śmierdzieć. Następna sprawa to developerzy. Od których developerów będą te mieszkania kupowane, skoro Fundusz ma zacząć działać od 2014? I tu zaczyna mi śmierdzieć po raz drugi. Od razu mówię, że takie programy nie są żadnym wynalazkiem polskiego rządu, to są wynalazki bardzo stare. Kwestia jest tylko taka, że cały ten program bardzo przypomina gigantyczny przekręt tysiąclecia funkcjonujący pod nazwą OFE. A raczej już dogorywający. Może jestem przewrażliwiony, ale macie jakieś zdanie na tak ważny temat? Chyba macie dzieci, wnuczki, w ogóle jakieś rodziny.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group