 Wysłany: Nie 12:49, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Mnie, kiedy zakładałam wątek chodziło raczej o "taśmy" i o sposoby ich wykorzystania w rozgrywkach międzyludzkich, bo nie mam najmniejszego pojęcia kto jest w PZPN "czysty", a kto ubrudzony, a możliwe, że w ogóle nie ma tam nikogo czystego... Podobno cały świat europejskiej piłki nożnej jest umoczony...
A więc mniej mi o piłkę jako taką mi chodzi, a o fakt że stoją za nią ogromne pieniądze - państwowe, społeczne, także prywatne i o to do czego to może prowadzić. Panów Lato, Listkiewicza, Kręcinę, Tomaszewskiego i innych mam głęboko w czterech literach, bo są do siebie podobni. Ale wykorzystywanie taśm do umoczenia rywala to już temat do przemyślenia i przedyskutowania, tak mi się wydaje, zwłaszcza, że te taśmy przeleżały w ukryciu przez 2 lata (o czym się prawie nie mówi) i zostały wyciągnięte na światło dzienne w czasie konferencji prasowej, by coś ugrać. Dałam znak zapytania po słowie afera w tytule wątku, bo nie mam pojęcia, czy to nowa afera w PZPN. Ale teraz po przemyśleniu myślę, ze jest to na pewno jest afera, bo takie wykorzystywanie taśm do realizacji prywatnych celów jest niedopuszczalne. I przy pomocy taśm (choćby zmontowanych) można skompromitować każdą publiczną osobę, ba - każdego człowieka po to, by go wygryźć albo odsunąć... Nawet przy dobrze zmontowanych nagraniach - wyjaśnienie tego potrwa kilka tygodni, a smrodek pozostanie... |
|
| Wysłany: Nie 0:36, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ja na dodatek mało się sportem interesuję 
Nie rozumiałam czemu kiedyś tak "czepiali się" Listkiewicza. Robił na mnie miłe wrażenie, a reszty PZPN wtedy tak bardzo nie pokazywali. Już mnie ten temat serdecznie nudzi |
|
| Wysłany: Sob 23:11, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Nie lubię 'gwiazdowania' przez marnego łysego gracza........
Klika, klika, klika - oni dobrze wiedzą, że są 'wrzodem' na SPORCIE, nie ma dobrego określenia dla tych cwaniaków!!!! Obwarowali sie przepisami i grają nam na nerwach. A te taśmy? tworzone są przez takich samych cwaniaków!!!! 2 lata jedni gadali do mikrofonu, drudzy nagrywali! -- pacany!!!! |
|
| Wysłany: Sob 20:42, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Mnie też
Dziś w FpF redaktor sportowy usiłował to jakoś tłumaczyć, ale przekupa, Elka od Jakubiaków nikomu nie dała dojść do słowa. Usiłował też coś powiedzieć, były prezes PZPN Michał Listkiewicz, ale marne miał szanse. Ona zna się najlepiej, bo przez 2 lata (czy jeszcze mniej) była ministrem od sportu. I pomyśleć, że kiedyś psy wieszano na Listkiewiczu, a przy Lecie, to on wydaje się być człowiekiem o niezwykłej kulturze. Ja z tej dyskusji wyniosłam przeświadczenie, że każdy z nich miał po trosze rację, nawet Elka  |
|
| Wysłany: Sob 18:57, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Że sport to nie szlachetna rywalizacja - przynajmniej w niektórych dziedzinach - zobaczyłam już dawno i nadziwić się nie mogłam, że liczą się nie umiejętności, a koks, ustawki i różne inne świństwa. No i M A M O N A !
Ale pojąć nadal nie mogę co sprawia, że taka hydra (właśnie !) jak PZPN w każdym czasie i w każdej sytuacji ma się dobrze i nie ma siły by tych "leśnych dziadków" - jak ich kiedyś nazwano - rozkurzyć na cztery świata strony, a może nawet i niektórych wsadzić za kratki. Faktycznie minister Drzewiecki podjął w tym kierunku działania, ale musiał się poddać FIFIE, UEFIE czy komu tam jeszcze. Można też podejrzewać, że w jakiś sposób musiał za to zapłacić głową w tej wydumanej "aferze hazardowej" do której mógł go ktoś wkręcić w ramach "rewanżu". Czyli, że nie ma co liczyć, iż teraz pani min. Mucha sobie poradzi. Aż mi jej żal! |
|
| Wysłany: Sob 16:55, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Byli tacy co próbowali, np. b. minister sportu Drzewiecki, nawet komisarza tam wprowadzono. Zaraz się UEFA (taki europejski PZPN ) postawił grożąc sankcjami, z wykluczeniem Polski z tego związku, czy też z mistrzostw. Oni są jak organizacja mafijna, międzynarodowa sitwa, rączka rączkę myje i nie ma na nich rady. Dlatego bardzo współczułam Musze, że została "rzucona na taki odcinek", nie dający szans na wykazanie się. |
|
| Wysłany: Sob 16:49, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| .
Nie bardzo interesuję się sportem, (z wyjątkiem tego, który uprawiałam sama  ), a zwłaszcza piłką nożną, ale nie da się uciec od medialnych informacji! 
Nie mogę się nadziwić temu fenomenowi, jakim jest PZPN... 
Od wielu, wielu lat - stale dzieje się tam - coś "nie tak"! Jakieś afery, sitwa, układy i to, mimo zmian ("obalania") Zarządów! Czy jest to jakiś twór, hydra, której stałe łby odrastają?!? Czy nie ma sposobu na definitywne zrobienie tam porządku! 
Czuję niesmak - widząc tę "narośl", na czymś tak szlachetnym, jak SPORT!  |
|
| Wysłany: Sob 16:31, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Dzięki Kszuniu Nie wiedziałam dokładnie jak to było. Smrodek jest i chciałabym, aby choć raz winni zostali ukarani. Bo że przekręty były to jest bardzo prawdopodobne. To towarzystwo wygląda mi na takie |
|
| Wysłany: Sob 16:13, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Już wiem! To dwaj działacze PZPN - Kazimierz Greń i Bogdan Duraj wyciągnęli te taśmy na konferencji prasowej tuż przed rozpoczęciem zjazdu sprawozdawczego PZPN. Nie chcą ujawnić autora nagrań. To właśnie oni ujawnili taśmy na konferencji prasowej zamiast zanieść je na policję, a Mucha zainteresowała się wtórnie.
http://gwizdek24.se.pl/pilka-nozna/pilka-nozna/grzegorz-lato-w-szponach-korupcji-nagrania-posluchaj-banke-wiecej-k-i-juz-zeby-dal-od-razu_215716.html |
|
| Wysłany: Sob 15:36, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
| Mnie się wydawało, że ten działacz przekazał "taśmę" minister Musze, a ona w konsekwencji tego odwołała swój udział w zjeździe PZPN, a za to zwołała konferencję prasową i upubliczniła nagrania, czyli de facto to ona przekazała je mediom.
Tak na marginesie to aferę taśmową rozpoczął Michnik z Rywinem, potem ta zaraza się rozlewała, z większym hukiem lub mniejszym albo wcale go nie było
Laty nie znoszę, a wczoraj swoją arogancją pokazał jaką to klasę reprezentuje. Zepsił się chłop totalnie, a mógł się grzać w blasku dawnej sławy "orła Górskiego". Biedny Górski w grobie się przewraca. A Kręcina ma nazwisko adekwatne do tego czym się zajmuje i nie ma sposobu, aby pozbyć się takiego typka. Nie rozumiem dlaczego władze UEFA zabraniają władzom, które przecież finansują w znacznej mierze sport, nie mieć wpływu na nic. A ciemne interesy w takich związkach aż furczą. Ciekawe, jeśli prokuratura udowodni im przestępstwo i pójdą siedzieć to również Platini z Blatterem (czy jak mu tam) też będą protestować. Obawiam się jednak, że jak to u nas bywa, ukręcą łeb sprawie a smrodek rozpłynie się w nieświeżym powietrzu  |
|
| Wysłany: Sob 11:04, 26 Lis 2011 Temat postu: Afera? w PZPN... |
|
| Od wczoraj wszystkie media wałkują sprawę następnej "taśmy", ze "sfilmowaną" rozmową Laty i Kręciny. Dostarczyciel taśmy twierdzi, ze chodzi o łapówkę, co więcej, twierdzi, ze tych taśm ma więcej . O co chodzi? Z całą pewnością mamy zarazę "taśmową", bo to już nie taśmy, a nośniki elektroniczne, a w dzisiejszych czasach każdy człowiek ma takowy zwykle przy sobie, zawsze... Będziemy się wzajemnie podsłuchiwać i podglądać, a nagrania oddawać mediom albo przełożonym? Dzisiejsza technika pozwala bez trudu podsłuchiwać nawet przez porządne ściany... Mój kolega kupił ok. 18 lat temu swoim dzieciom zabawkę - przykładało się ją do ściany i doskonale słyszało się rozmowę w sąsiednim pomieszczeniu, oddzielonym nawet grubą ceglaną ścianą. Pobawiliśmy się trochę tą zabawką w pracy, a on chyba nie zdecydował się jednak, by podarować ją dzieciom. Pamiętam, ze miała piękny pomarańczowy kolor i była kupiona w sklepie z zabawkami...
Więc teraz będziemy się wzajemnie straszyć albo szantażować?... Chyba jednak jesteśmy już w erze Big Brothera... Abstrahuję tu od Laty i Kręciny, za którymi nie przepadam. Ale szczerze mówiąc nie przepadam za nikim związanym z PZPN. Nie wiem, czy coś "kręcili", czy rozmowa była niewinna, a przekazano mediom jej fragment wyrwany z kontekstu, ale dlaczego przekazano ją do mediów, a nie na policję? I dlaczego tylko jedną taśmę, skoro jest ich więcej? Bez wątpienia ofiarodawca chce się pozbyć Laty i Kręciny, a przy tym ugrać coś dla siebie. I już coś ugrał - media trąbią o tym bez przerwy i pokazują na okrągło, zamiast olać "dobroczyńcę" i przekazać nagranie na policję, a Joanna Mucha już się sprawą zainteresowała... |
|