Autor |
Wiadomość |
Inny świat |
Wysłany: Czw 22:13, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
W dzieciństwie (8 lat) przeczytałam Anatola Franca "Gospodę pod Królową Gęsią Nóżką" a zwłaszcza jej drugą część "Poglądy księdza Hieronima Coignard'a". Z tej właśnie części zapamiętałam opowieść o pewnej staruszce z Syrakuz, która chodziła codziennie do świątyni modlić się pod posągiem Zeusa o zdrowie dla panującego tyrana - najgorszego z dotychczasowych, których pamiętała. Tyran, wiedząc, że jest znienawidzony przez mieszkańców zdumiał się tą gorliwością i polecił swoim siepaczom doprowadzić staruszkę przed jego oblicze. Zapytana przez tyrana staruszka odpowiedziała: "Modlę się o twoje zdrowie, bo żyję już prawie 90 lat i doskonale pamiętam, że po każdym tyranie następował gorszy od poprzednika następca. Nie wyobrażam sobie gorszego od ciebie, więc panuj jak najdłużej".
To jest mój pogląd na sprawę zmiany tyranów - całkowicie zbieżny z poglądem staruszki.
Zabijanie tyranów bez sądu uważam za pierwszy krok do zguby jego następców. |
|
 |
Daga |
Wysłany: Czw 17:52, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
Jako człowieka żałuję go, że zginął.
Jako o dyktatorze powiem tak - dobrze, że zginał, bo nie wyobrażam sobie pojmania, eskortowania, więzienia go, i nastepnie spraw sadowych ciagnacych sie bez końca.
Tego wszystkiego zostaliśmy szczęsliwie pozbawieni i dla jednych ( wiekszości ) był dyktatorem i zbrodniarzem, dla niewielu - męczennikiem.
I niech tak zostanie!
Jedno jest pewne, ze kazdego dyktatora i ludobójcę siegnie 'reka sprawiedliwości'!!!!! |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Czw 16:17, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
Libijczycy cieszą się z tego powodu, więc chyba to dobrze, ze zginął?
Zawsze mam mieszane uczucia, kiedy się odbiera komuś życie, bo to kara najcięższa i całkowicie nieodwracalna. |
|
 |
Daga |
|
 |
Daga |
Wysłany: Czw 12:58, 20 Paź 2011 Temat postu: Kaddafi nie żyje |
|
DYKTATOR KADDAFI SCHWYTANY
KADDAFI ZMARŁ W WYNIKU ODNIESIONYCH RAN
To sa już oficjalne informacje w Libii, choć niepotwierdzone przez nasz MSZ
Teraz tylko bedziemy obserwować powrót Libii do normalności, co wydaje mi sie, daleka drogą. |
|
 |