Autor |
Wiadomość |
kszzzz |
Wysłany: Sob 23:57, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Dla mnie pani prof. Szyszkowska to osoba pod każdym względem dziwna, włącznie z image'm. I z całą pewnością buja w obłokach, a nie stąpa po ziemi. Nie chcę takich polityków i cieszę się, ze jej niedoszli wyborcy są mojego zdania. Biedactwo, czuła się oszukana, że Nabieralski nie sypnął jej kasy z mieszka...
A własność państwową i spółdzielczą przerabialiśmy przez 55 lat, ze znanym nam doskonale skutkiem... Teraz poziom zadowolenia Polaków jest mimo wszystko (czyli światowego kryzysu) jest wysoki, wcześniej kilka razy Polacy burzyli się i to z narażeniem życia....
Oglądałam ten program. |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 23:41, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Dzisiaj widziałam bardzo nietypową koalicję.. Nagrałam sobie Babilon i po powrocie z imprezy do domu oglądałam..
Tam dosyć dziwny zestaw pań: profesor Szyszkowska, Julia Pitera, pani Popiołek z RP i Nelly Rokita.
Szyszkowska wychwalała PIS i jego lewicowość oraz ideowość, patriotyzm Obie z panią Nelly się wspierały i podobne opinie wygłaszały..
Aż prowadzący zapytał czemu pani profesor nie startowała z list PIS tylko SLD (nie dostała się i bardzo dobrze !) Zarzuciła w pewnym momencie Piterze, że "ośmiesza partię PIS" kiedy Pitera twierdziła, że nie wie po co PIS powstało, bo jego idee to "chwalenie prezesa" (tak skrótowo ja to ujęłam).
Potem sama pani Szyszkowska starała się zdyskredytować Ruch Palikota, co Pitera jej z kolei wytknęła. Pani Popiołek z Ruchu Palikota wypowiadała się w sposób wyważony i wg mnie mądry zgadzają się najczęściej ze zdaniem Pitery i .. chwaliła Tuska Nelly wytknęła, że koalicja PO-RP się tworzy w Babilonie..
Najbardziej zaskoczyła mnie Szyszkowska kiedy stwierdziła, że "lewicowość polega na popieraniu własności państwowej i spółdzielczej, a nie prywatnej i dlatego ani RP, ani SLD z Millerem nie są partiami lewicowymi, lewicowe jest tylko PIS"...
Jeszcze nigdy nie słyszałam aby tak ktoś określał lewicowość (no może w głębokim PRL-u kiedy prywaciarz to był podejrzany element). |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 21:10, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Myślę, że jeszcze DAKuniu się tą polityką zainteresujesz. Wiem to po sobie, tyle razy sobie obiecywałam, że nigdy więcej, dawałam sobie siana, odpoczywałam od tego paskudztwa, a potem hajda od nowa. Z tym, że ja bez takiego zacietrzewienia jak to maja niektórzy, co można zaobserwować na niektórych forach, bez szczególnego emocjonalnego zaangażowania, chociaż parę razy zdarzyło się, że cholera mnie trzaskała, |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Sob 21:08, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Mnie także zrobiło się to obojętne. Rządzić będzie Platforma, a z kim? Jest mi to obojętne. Tusk i jego współpracownicy wiedzą to lepiej od dziennikarzyn. I choć niczego sobie nie przyrzekałam, odrzuciło mnie od polityki po wyborach |
|
|
DAK |
Wysłany: Sob 20:52, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ja tam się już polityjką nie stresuję.
Koalicje to nie mój ból głowy, tylko koalicjantów (kim by nie byli).
Co ja mogę wiedzieć co buldogi pod tą kapą wyprawiają?
Nie mam zamiaru ani chwaliś, ani krytykować Tuskowych za takie czy inne posunięcia, bo to on a nie ja zna zakulisowe gierki, a wiadomo, że nic na tej scenie przy podniesionej kurtynie się nie dzieje.
Smiać mi się chce z dziennikarzy i redaktorków, którzy mało jaj nie zniosą z niecierpliwieni, że nie mają o czym pisać i gadać. Od wyborów nie oglądam TV, ale i w radio od rana słychać te niecierpliwe poddenerwowanie, że im zabawki do politycznych plotek znikają z pod nosa - "panie i panowie rządu ni ma, oj co to będzie, rządu ni ma i ni ma - a jaj, to jest straszne" - a ja rżę ze śmiechu
I wiecie co jeszcze - sama jestem z siebie dumna, że tak naturalnie przyszło mi dotrzymanie sobie słowa, że tylko do wyborów będę się tą polityką przejmować. Kwiatki i Portos na pewno też się z tego cieszą. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Sob 13:13, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
.
KOALICJE - okiem satyryka...
____________ |
|
|
hajdi |
Wysłany: Czw 9:49, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
Niepokoi mnie ta wizja przyspieszonych wyborów, do której zmierza Jado, a cztery lata spokoju bez żadnych wyborów mogą się nie udać |
|
|
hajdi |
Wysłany: Śro 19:49, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ja też bym się w najmniejszym stopniu nie przejęła
Wrzask by podnieśli, bo już byłoby wiadomo, że niczego nie mogliby blokować. Głosów by wystarczyło, tylko...właśnie ta nieprzewidywalność Palikota. Gdyby go PO przyjęła do koalicji to też być może niczego przegłosować by się nie dało i niewiadomo czego by zażądał dla swojej partii. |
|
|
ans |
Wysłany: Śro 19:40, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
Od ogłoszenia wyników wyborów wiadomo, że przewaga liczebna ewentualnej koalicji PO-PSL jest mała, mniejsza niż w poprzedniej kadencji.
Niepokój budzi nie tylko to, że mogą być jakieś transfery sprowokowane n.p przez Gowina, ale nawet to, że choroby posłów i związana z tym ich nieobecność na głosowaniach może być problemem.
Koalicja z SLD dałaby jeszcze mniejszą przewagę. Trójkoalicja nie jest akceptowana przez PSL (tak przynajmniej mówili).
Ilościowo idealna byłaby koalicja PO-RP, ale..chyba wszystkich niepokoi nieprzewidywalność Palikota.
Książka, którą wydał przed wyborami zniechęciła do jego formacji wielu członków PO. Już nie wspomnę o wrzasku jaki podniósłby PIS, bo ja bym się tym nie przejmowała. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Śro 16:49, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
Dzisiaj u Pana Antoniego bez fajerwerków humoru, ton raczej poważny, ale poczytać można, a nawet należy
http://1944kopff.bloog.pl/id,330509425,title,Proroctwa-krotkoterminowe,index.html
Nie wiedziałam, że koalicja z PSL daje taką minimalną przewagę głosów tej koalicji. Z rachunku wynika, że bardziej by PO zyskała na koalicji z RP.
Oby nie sprawdził się czarny scenariusz prorokowany przez prof. Kopffa |
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 16:26, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
Mnie też nie przeraził. Wręcz przeciwnie, dał nadzieję, że ten beznadziejny beton zostanie kiedyś rozkruszony |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 16:09, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
Mnie Czapiński nie przeraził. On wcale nie twierdzi, że to musi być osobiście Palikot |
|
|
BB |
Wysłany: Nie 9:31, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
To prawda - prof. Czapiński mnie przeraził i dlatego uważam, że potrzebne, a wręcz konieczne do kwadratu jest tutaj u nas obśmiewanie wszystkiego co tylko nam w oczy czy w uszy wpadnie.
Wszystkie chwyty dozwolone, a potrójne żarty absurdalne są najcenniejsze.
Jako, że moje możliwości twórcze są więcej niż ograniczone - będę się tylko zachwycać. Daję słowo !
A co będzie z koalicją - obaczymy ! |
|
|
DAK |
Wysłany: Nie 1:47, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
A ja nie tylko was obie odebrałam jako żart, ale i Czapińskiego też , choć on chyba wcale nie żartował.
Dobrzeże jest autorem DIAGNOZY Społecznej, a nie PROGNOZY. |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 0:08, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
.. i takaż odpowiedź, w tej samej absurdalnej, a nie ponurej tonacji ..
Żarty piętrowe jakoś nie bardzo się sprawdzają , czyli ponuro .. jak cholera |
|
|
hreczka |
Wysłany: Sob 22:33, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
.
O, czizus, Ansiu, najgorsze jest tłumaczenie komuś - kiedy trzeba się śmiać! Ale trudno...
A było to tak; przed grafiką ilustrującą ew. koalicję PO-PiS (największą z poprzednich) - obśmiałam ją;
hreczka napisał: | Ale najlepsza chyba byłaby TA (poniższa) koalicja; ... |
Ty na to:
ans napisał: | To chyba głupie żarty "ten najlepszy" POPIS. |
Jeżeli orzekłaś, że moje żarty są "głupie", to nie dziw się mojemu zaskoczeniu! Zwłaszcza, że powiedziałaś kiedyś, iż - lubisz ABSURDALNY humor.
A ten był właśnie taki! |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 16:30, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
hreczka napisał: | ans napisał: | To chyba głupie żarty "ten najlepszy" POPIS. (...) |
Nooo, nieee... ręce opadają...
Jeżeli zadaję sobie trud, aby coś zilustrować, lub często żartuję z tego co dzieje się w polityce i tym ... "gorszę" innych, to nic tu po mnie! (Ponura atmosfera nie odpowiada mi!)
|
I cóż szczególnie ponurego w tej mojej uwadze ?
Trudno mi to zrozumieć...
Czy "ponure emotki" aż taką moc mają? |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 16:14, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
Prof.Czapiński, autor Diagnzy Społecznej mówi tak:
"Jednym z obciążeń Tuska jest obecny koalicjant. Sojusz z PSL jest egzotyczny, nielogiczny i myślę, że nie będzie kontynuowany - mówi "Gazecie Wyborczej" autor badania "Diagnoza społeczna" prof. Janusz Czapiński. Psycholog prognozuje, że za kilkanaście lat krajem będzie rządził Janusz Palikot".
Link do tej rozmowy podała Ansia w wątku 'Coś w tym jest".
Koalicja z PSL nie wróży nam istotnych zmian, a wszystkie pslowskie pociotki znów moga liczyć na lukratywne synekurki. |
|
|
BB |
Wysłany: Sob 16:07, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
Mnie już głowa boli od tych koalicyjnych przymiarek, a co dopiero głowa Premiera !
Mam nadzieję, że to przedłużające się jego milczenie zaowocuje przyzwoitym rozwiązaniem. Tylko co to znaczy "przyzwoite" ?
Stary-nowy koalicjant się czai i szykuje do skoku w stosownej chwili - wiemy już czym to pachnie.
Premier i bez Kłopotka ma wystarczająco dużo kłopotów, a ile jeszcze go czeka ?.
Najlepsza wróżka świata nie jest w stanie przewidzieć jak wyjść z tego cholernego koalicyjnego impasu by jak najmniej bolało.
Jeszcze przed chwilą miałam nadzieję, że SLD bez Napieralskiego będzie się do czegoś nadawało, no, ale wizja Millera z Czarzastym i resztkami "starej gwardii" reaktywowanymi przez nich, jest przecież nie do przyjęcia.
Wygląda więc na to, że Pierwszy Strażak znów zacznie ciągnąć co i gdzie się da, a reformy będą szły jak po grudzie.
Natomiast "konstruktywna opozycja" tudzież ścierwojady będą ujadać w starym stylu. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Sob 15:47, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
ans napisał: | To chyba głupie żarty "ten najlepszy" POPIS. (...) |
Nooo, nieee... ręce opadają...
Jeżeli zadaję sobie trud, aby coś zilustrować, lub często żartuję z tego co dzieje się w polityce i tym ... "gorszę" innych, to nic tu po mnie! (Ponura atmosfera nie odpowiada mi!)
Mam jedynie nadzieję, że przeoczyłaś i nie doczytałaś, iż obśmiałam pomysł koalicji PO-PiS, albo... z poczuciem humoru jest coś "nie tak"...
... a mnie odechciewa się...
Na zakończenie tego tematu - zostawiam dowód, że inni jednak - też potrafią żartować (i to na stronie "Wiadomości onet.pl")!;
_______ |
|
|
ans |
Wysłany: Pią 17:00, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
To chyba głupie żarty "ten najlepszy" POPIS.
POPSLSLD przecież też możliwe, nie mówiąc o POPSLSLDRP |
|
|
Daga |
Wysłany: Pią 15:46, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
Tak czy owak D. Tusk jest rozsądnym politykiem i zanim utworzy nowy rząd PO +PSL bedzie wiedział na kogo w razie co może liczyć
A chora kaczka niech walczy z wewnętrzna opozycją - ten to ma dopiero kłopot! |
|
|
hreczka |
Wysłany: Pią 15:25, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
.
Oj tam, oj tam!
Panowie się spotykają,
śniadanka zjadają
i rozmówki trwają...
Panowie, (a może i panie)
TAKIE wykresy studiują na śniadanie;
O! Niezła była tamta z Palikotem! Ale najlepsza chyba byłaby TA (poniższa) koalicja; ...
Tak, siak, czy owak - Tusk ma komfortową sytuację! |
|
|
BB |
Wysłany: Śro 20:26, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
Bardzo mi żal Premiera i serdecznie mu współczuję ! W którą stronę by nie spojrzał to ma "pod górkę".
Dotychczasowy koalicjant ("na bezrybiu i rak ryba") tylko dyszy co by tu ugrać dla siebie oraz krewnych i znajomych królika, a zdając sobie sprawę, że tą rybą właśnie jest, będzie w tych żądaniach mało kurtuazyjny.
Podejrzewam, że zarówno Pierwszy Strażak jak i cała reszta nie mają zielonego pojęcia o ile te minione 4 lata mogłyby mieć lepszy bilans, gdyby nie ich pazerność i fałszywa troska o "przymierającą głodem wieś".
Fatalny - delikatnie mówiąc - koalicjant był i fatalnym zostanie.
A poza nimi to co jest do wyboru ?
Niepoważny Palikot, ledwie dychający i w bardzo złej kondycji towarzysze Grzegorza-grzybiarza - "jajcarza", no i ziejący jadem nienawiści "kościółkowi
prawdziwi polacy" wypatrujący tylko okazji, by rzucić się znienawidzonemu Tuskowi do gardła.
Super towarzystwo !
A Premier musi rządzić ! Straszne ! |
|
|
ans |
Wysłany: Śro 1:06, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
Moim zdaniem idealnie byłoby Piechociński, Sawicki i.. wystarczy tego PSL-u. Waldek musi czymś osobiście kierować ? Chyba nie ? |
|
|
hajdi |
Wysłany: Wto 22:17, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
Na to samo zwróciłam uwagę w poście DAKuni.
Niezmiernie ubawiło mnie wyrażenie: "pod groźba kar cielesnych".
Oj, przydałyby się takie kary paru "kłopotkom".
Nie wiem czy drugi Kłopotek dostał się do sejmu.
Piechcińskiego też chętnie widziałabym na jakimkolwiek stołku ministerialnym. należy się chłopu nagroda |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Wto 22:14, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
DAK napisał: | ale pod groźbą kar cielesnych kazałabym schować Kłopotka.
| No właśnie dość Kłopotka w programach telewizyjnych!!! Już czas najwyższy na nowego pijarowca PSL-u w mediach!!! |
|
|
DAK |
Wysłany: Wto 22:04, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
multilatek napisał: | Mam nadzieję, że Tusk wykorzysta sytuację i będzie trzymał strażaka w szachu. |
Oj potrzyma go i to chyba co najmniej 2 miechy - niech mięknie, a potem może i kruszeje na mrozie. - dziś piszczał jeszcze cieniej niż wczoraj. Gdyby to ode mnie zależało, to Piechocińskiego przyjęłabym na niemal dowolny stołek ministerialny (to mądry, pracowity, wszechstronnie wykształcony chłop), ale pod groźbą kar cielesnych kazałabym schować Kłopotka.
Strażak dzisiaj bardzo popiera przedłużenie obecnego stanu rządu. Czyżby przeczuwał, że to może być przedłużenie dla niektórych jego ministrów? |
|
|
multilatek |
Wysłany: Wto 13:23, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
DAK napisał: | ..... To wzmacniało głosowanie wsi na PSL, a przecież gdyby nie głosowali na PSL to wieś głosowałby na PiS.
- takich kalkulacji jest dużo dużo więcej.
Teraz po wyborach Pawlak już musiał spuścić nos, bo rozmowa z Tuskiem nie okazała się aż taką bezproblemową szarżą PSLu po stołki.
........................................................................
|
Mam wielkie zaufanie do umiejętności Tuska ale kilka wielkich błędów zdarzyło mu się popełnić, dlatego patrzę ostrożnie na zbyt pochopne deklaracje. W tej branży Tusk popełniał wiele gaf. Pawlak jest wart tyle co Palikot. Gdyby była możliwość uzyskania większości w koalicji z PiSem mielibyśmy festiwal życzeń o jakich się filozofom nie śniło. W sytuacji, kiedy wieś poszła za PiSem (bo jak nazwać sukces Pawlaka?), walczył już o stanowisko ministra infrastruktury dla Piechocińskiego bo gazeciarze orzekli, że Grabarczyk się nie nadaje. Nie skreśliłem Grabarczyka dlatego, że był jedynką i miał wejście dziką kartą a dalsi ciułali głosy. Zebrał trzecią liczbę głosów a to żaden powód do złośliwości ani do zastępowania go człowiekiem z PSLu. Mam nadzieję, że Tusk wykorzysta sytuację i będzie trzymał strażaka w szachu. |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 13:16, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
Dobrze prawisz DAKuniu:)
Wściekam sie takimi dywagacjami, które teraz 'fruwają' kto z kim , za ile i ile razy'?
Mam takie zaufanie do D. Tuska, że wielu ludziom może sie to wydawac naiwne, ale tak nie jest, zapewniam.
Oczywiście, ze to nie bedzie taka sama koalicja z PSLem, jak była, bo np. min. Fedak nie weszła do sejmu.
Ale min rolnictwa Sawicki bedzie na bank w tym nowym - starym rządzie.
Nowy-stary rząd bedzie , jak mówi Premier, do końca roku z uwagi na prezydencję.
Jestem spokojna!!!!
Infrastrukturę może posiąść nowy min. z uwagi na słaby wynik Grabarczyka i tu w postyczniowym rządzie nie ma zmiłuj się! ( i tak trzeba rozdzielić to ministerstwo )
A Palikot niech robi te swoje krzykliwe konferencje, to zaraz zobaczy jak mu sie zmieni słupek poparcia.
Od kiedy wygrał cały czas krzyczy!!!!!
mam go w .......................
Jeszcze tylko jedno dopiszę Palikot atakuje ciągle Schetynę, Komorowskiego, jego samego, a D. Tusk miałby dzwonić do Palikota i zmawiać sie - Palikot dziś powiedział, że czeka na telefon od Tuska chyba mu sie dekiel podniósł. |
|
|