Autor Wiadomość
manko
PostWysłany: Sob 19:31, 24 Wrz 2011    Temat postu:


Trochę dialog się zmienia, od pewnego czasu
Rozmawiam z przyjemnością z Jaśkiem, tym z Juhasów
Którzy mądrość ludową zawsze mają w cenie
I potrafią przekazać takie oświadczenie:

~Jasiek juhas

A ja wręcz odwrotnie, stracone marzenia
Nie widziałem w PO żadnego ich chcenia
Weźmy In Vitro - robota Gowina biskupa
Tyle się napracował wyszła z tego ........

Mówisz, że Warszawę do wielkich wyniesie
Cóż mi z tego, gdy reszta wsi stoi w lesie
I mógłbym Ci prawić tutaj do samego rana
Powiem, że teraz wybiorę już innego 'pana'.

Przepraszam, że włączam się w Twój dialog z Blondynką.
Niemniej pozdrawiam serdecznie.


Słowa miłe, rozsądne, więc Mu odpowiadam
I swe racje takimi słowami przedkładam:

~manko

Możesz, Jaśku, się włączać, gdyż słowa Twe cenię
Bo nasz problem ma duże krajowe znaczenie
Albo większe - bo sięga do kształtu Europy
A w dyskusjach z Panami przegrywają chłopy...

Także rola Plebana dziś już się nie liczy
Naród polski chce więcej, przecież głośno krzyczy
Że Gabonu nie pragnie ni egipskich plaży...
On chce USA doścignąć! O Kanadzie marzy!

Wszystko swoje ma miejsce: zaczyna Warszawa
Potem Kraków z Wrocławiem nabywają prawa
Miast Europy. Gdańsk, Poznań - następne w kolejce -
Aż na końcu tam będą: i Lublin, i Kielce...


~Jasiek juhas

Mówiąc o Plebanie już mam kwaśno w gębie,
Gdyż to nie są gołąbki, lecz zwykłe jastrzębie
Taki np. o. Redemptor kandydatów wystawia
I to jakich! - pewnie zaraz puszczę sobie pawia.

Może o to chodzi, by nie mieli swego zdania
Lecz byli zwykłymi maszynkami do głosowania
Bo czy taka Babcia Józia, co Plebanowi usługuje,
Dobre prawo w senatora fotelu nam ugotuje?


~manko

Ludźmi gardzić nie można, źle by bardzo było
Gdyby wybór do medrców się ograniczyło
Chcę, by na swego posła każdy mógł głosować
Aby przez cztery lata go reprezentować...

Problem tylko w ilości - grupka bez znaczenia
Jest jak kwiat przy kożuchu, okrycia nie zmienia
A pozwala zaznaczyć swe upodobania...
Ona nigdy nie wygra przecież głosowania!

Chcę większości dla mądrych, pracowitych ludzi
Gromadka rozrabiaków sprzeciwu nie wzbudzi
Kolorytu dodaje, a prasie uciechy -
Bowiem w cenie powaga, nie groźne też śmiechy!

Nikomu nie chcę wkraczać w jego przekonania
Sam głos oddam jak pragnę - nikomu nie wzbraniam
Aby innych wybierał z grona kandydatów...
Sejm - zwierciadłem, co Naród pokazuje światu!


~Jasiek juhas

Ależ ja nie gardzę ludźmi, lecz wyrażam swoje zdanie
W trosce by dało się patrzeć na odbicie zwierciadlane.
Ucięliśmy między nami dość przyjemne dialogowanie
I to bez Blondynki, trzeba przesłać jej podziękowanie.
Świata pewnie nie zbawimy w tej naszej rozmowie
Czas mi zatem z szacunkiem podziękować Tobie.

Dziękuję zatem serdecznie i dobranoc.


~manko

I ja zwracam szacunek bo uwielbiam czasem
Powymieniać poglądy, szanuję też klasę
Mojego dyskutanta i naszej Blondynki
Której rolą jest iskrę rozniecić - by rymki
Same dalej płynęły jak strumień źródlany...
Dobrej nocy - niech jutro znów Słońce witamy!
manko
PostWysłany: Sob 15:24, 24 Wrz 2011    Temat postu:

Blondynka napisał:
Platforma - tak szlachetna, że aż zęby bolą
i łaskawy pan premier (przejęty swą rolą)
także swoimi chętnie "jedynki" obsadza.
Niby mądrość zbiorowa... Kropkę stawia władza.

Platforma ma najwięcej dzisiaj do stracenia
Mało kto jej starania dla Polski docenia:
Dziennikarze chcą afer, lud chce gwiazdki z nieba
Opozycja źdźbło w oku rządzących dostrzega...

Trudno także swą wielkość pokazać Europie
Gdy wydajność niewielka, pod złotówką kopie
Dołki euro, szwajcarski frank i dolar silny -
A w finansach też koniec rozrzutności pilny!

To mi mecz przypomina: Platformy i wroga
Gdzie kiboli przewaga, gdzie niejedna noga
Podstawiona, a fauli przekupny arbiter
Nie dostrzega lub zmienia na gole PO wbite!

Milczą tłumy gdy premier nas broni w kryzysie -
Gwiżdżą wszyscy gdy gola chce zdobyć na PiS-ie!
Jak się czuje drużyna z ciemnotą i klerem
Wciąż walcząca? Wiem, byłem za młodu bokserem...

Czułem aplauz widowni, do boju zagrzewał
Kryzys przetrwać pomagał, skrupuły rozwiewał
Gdy zrywało się znowu obolałe ciało
By na deski nie upaść - jak sił nie starczało!

Byłem wrogiem Platformy, a teraz ją cenię...
Bowiem sposób jej walki to moje marzenie
To zadanie, co Polsce światową da sławę
A do grona miast wielkich wyniesie Warszawę!
manko
PostWysłany: Sob 15:22, 24 Wrz 2011    Temat postu: DIALOG Z BLONDYNKĄ...


Blondynka, wszystkim znana, się zdenerwowała
I na Forum Szkiełkowym manifest wydała!
Tu przytaczam Jej słowa, oceny i plany -
Bowiem chcę w polemice swej być zrozumiany:

Kogo wybrać?

Dotarło do mej głowy dosadnie, dobitnie,
że rządzi panów czterech (lecz modero wytnie),
więc nie powiem tej drugiej nazwy - lepiej znanej.
Też przy tym nie oszczędzę Lewicy kochanej.

Platforma - tak szlachetna, że aż zęby bolą
i łaskawy pan premier (przejęty swą rolą)
także swoimi chętnie "jedynki" obsadza.
Niby mądrość zbiorowa... Kropkę stawia władza.

Politycy PiSowi prawie na kolanach
płaszczą się tuż przed wodzem od samego rana
i sączą jad zabójczy na tuskowe wojska,
by zadowolić prezia. Tam Wolska to Polska.

Wszelkie zasady łamie lewa sceny strona.
Na "jedynkach" znów chłopcy (a do garów żona).
Choć mam serce po lewej, to nie cierpię Grzesia;
duży chłopiec się bawi, przestawia i miesza.

Wierchuszka PeeSeLu ta sama co zawsze.
Nic nie robią, lecz sami w swą dmuchają kaszę.
Rządzą grabiąc do siebie dobra prawie wszystkie;
posady i hektary - z koniczynki listkiem.

Ładna partia Kowala. Sejmu weterani
nie różnią się od PiSu. Dla mnie są do bani.
Spróbuję Palikota --- chociaż śmieszniej będzie.
Niech ktoś nowy zasiądzie wreszcie w posłów rzędzie.


Tutaj moja odpowiedź na Blondynki słowa
Się zaczyna (z zachwytem jak mądra ta głowa
Umie wnioski wyciągać i dzielić z innymi
Także losem Ojczyzny zafrasowanymi):

Czarny obraz kampanii rysuje Blondynka
A to przecież zwyczajna partyjna maszynka
Która co cztery lata promocje lansuje
Elektorat zyskami wielkimi czaruje...

Aby tylko zaciągnąć do celu - do urny!
Tam się skupia cel działań, ów wybór powtórny
Który rządzić pozwoli kolejną kadencję
Bo przegrana oznacza niemiłą absencję...

Kiedyś było ciekawie, dziś akcja ta nudzi
Prezentacja towarów sprzeciw często budzi
Bowiem z wierzchu wyłącznie jest dobro Ojczyzny
W środku zwykle zakalec i porcja trucizny...

Mnie opadły emocje, nadzieja gdzieś znika
Gdyż nie praca jest cnotą, nieważna etyka
Tylko prawa reklamy triumfy świętują...
A wyborcy jak stado posłuszne głosują!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group