Autor |
Wiadomość |
Daga |
Wysłany: Wto 16:14, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
Na samą mowę o ewentualnych debata z udziałem pisiurów robi mi sie tak:
Trudno! |
|
|
BB |
Wysłany: Wto 16:06, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
Mnie się wydaje, że i prezes i to całe jego zidiociałe towarzystwo nie znają w ogóle pojęcia DEBATA. Oni wiedzą tylko co to PRZESŁUCHANIE ! |
|
|
DAK |
Wysłany: Wto 0:40, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
hajdi napisał: | Strzał w dziesiątkę w szkle - SMS
Najlepsze kadzidełka prezes ma w swoim otoczeniu |
Piękne
Szczur i kot
„Mnie tu kadzą” – rzekł hardzie do swego rodzeństwa
Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa,
Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił –
Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.
------------------------Ignacy Krasicki
- ALIK - I TY BRUTUSIE PRZECIWKO MNIE ????
|
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 22:58, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
Ja bym już nie życzyła nikomu debaty z arogancyjną partią pisdu.
Nawet pis jak nic niech nie debatuje z nimi |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 22:06, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
Strzał w dziesiątkę w szkle - SMS
Najlepsze kadzidełka prezes ma w swoim otoczeniu |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 21:03, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
Doskonałe podsumowanie tej całej bzdurnej sytuacji
Ciekawe czy będzie jakiś nadęty oddźwięk ze strony PISu |
|
|
DAK |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 10:46, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
Zapewne niby patriotyczne Nie przypominam sobie żadnej |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 22:25, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
PIS miał już piosenki (oczywiście "nadęte" tak, że aż śmieszne ). |
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 22:17, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
A tak w ogóle to ta piosenka wyborcza PSLu mi się po prostu podobała, zwłaszcza sympatycznie wypadł poseł Żelichowski, czego bym się najmniej spodziewała
PIS to chyba nigdy jeszcze nie miał żadnej piosenki, bo to same sztywniaki są. W ich mniemaniu im nie uchodzi bawić się w takie płoche zabawy. A kij połknijcie (mówiąc oględnie), będziecie jeszcze bardziej sztywni. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 19:56, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
Celnie zabrał głos Laudate w sprawie chamskich i obraźliwych słów hofmanki o chłopach.
http://www.liiil.pl/1314471904,Zdziczec-i-zbaraniec-czy-sie-shofmanic.htm
zacytuję fragmencik:
"Jakby nie patrzeć, PIS już w dniu inauguracji kampanii zrobiło dużo dobrego dla PSLu. (Wiele może jeszcze zrobić!- dajmy im szansę) Po głowie chodzą dwa podejrzenia: albo w PISie doszczętnie zbaranieli od dymu kadzidlanego i smoleńskiej mgły, albo ktoś sprytny z PSLu przekupił Hofmana lub dał mu pigułkę (samo)gwałtu. Bo jak inaczej tłumaczyć pieprzenie bzdur o śpiewach, tańcach i głosowaniu za ustawami które w przyszłości umożliwią adopcję dzieci. A przy okazji: co jest złego w adopcji dzieci? Adopcja to objaw zdziczenia, zbaranienia czy obu przypadłości razem?" |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 22:15, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
Moim zdaniem, to był za surowy wyrok.
Rozumiem, że PO chce pokazać NAJwyższe standardy.
Ale u tych prawych to jest porażka, nikt nie wyleciał i nie wyleci, bo oni o prawdzie i nawet niskich standardach nie maja zielonego pojęcia.
Jednak dało sie zauważyć brak dzisiaj na tej konwencji pisdu, krzywoustego - spoconego Poręby, no i Hofmanki, więc cos w tym jest co mówił Graś w fpf, że jado sie na nich wściekł |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 22:06, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
I wyślą mu snopek słomy do jego biura poselskiego, o czym przed chwilą usłyszałam
Węgrzyn po głupawym i powtórzonym za Czumą dowcipie został wyrzucony z PO. Jestem dziwnie spokojna, że Hofmance włos z głowy nie spadnie.
A swoją drogą ciekawi mnie dlaczego nie wyciągnięto konsekwencji wobec Czumy? A prawda zaprzeczył, że to on taki kawał opowiadał, tchórz jeden |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 20:53, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wyborcy PSLu i wiejscy wyznawcy guru-jarka, po wypowiedzi Hofmanki o 'zdziczałych chłopach' pokażą w wyborach pisiurom, środkowy palec |
|
|
haniafly |
Wysłany: Wto 22:56, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
Daga napisał: | Jeszcze poproszę o proces wytoczony jadowi, za nazwanie Premiera agentem obcego państwa. |
Można, oczywiście... a prokuratura odmówi wszczęcia postępowania, tak jak odmówiła w sprawie znieważania prezydenta (mam to na piśmie).
A pis(ź)dzielstwo tylko ujada, że nie ma wolności słowa. |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 21:43, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
Jeszcze poproszę o proces wytoczony jadowi, za nazwanie Premiera agentem obcego państwa.
To jest oskarżenie o zdradę Państwa!
A Kalisz już niech nie gwiazduje, bo mi słabo! |
|
|
Inny świat |
Wysłany: Wto 7:21, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
Tak było: - magistrem i bakałarzem go nazwał. I chodziło o Rostowskiego. Stąd pewnie w Szkle, którego nie oglądałam od początku - tytułowano Przybylika profesorem a on sam siebie - bakałarzem.
Kaczyński powiedział, że przeciwstawi magistrowi, bakałarzowi - profesora.
Ciekawam który(a) to!!! |
|
|
ans |
Wysłany: Wto 0:31, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, bo nie wsłuchiwałam się zbyt uważnie, ale wydawało mi się, że Kaczyński Rostowskiego potraktował tym tytułem bakalarza. |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 23:33, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Ten 'stary chłopiec' co ma uśmiech jak z koszmaru znów pozwolił sobie obrazić R. Sikorskiego.
Zapraszał 'bakałarza' do debaty z prof.wyznaczonym przez siebie ( nawet nie starałam sie zapamietać nazwiska)
bakałarz [średniow. łacina baccalarius], osoba, która na średniowiecznym uniwersytecie uzyskała najniższy stopień akademicki bakalaureat;
dawniej w Polsce nauczyciel szkoły elementarnej; żartobliwie — nauczyciel, belfer
To teraz nie wiem, czy Sikorski z ang. ma wg konusa najniższy stopień akademicki?
Czy chodziło mu o nauczyciela? |
|
|
Inny świat |
Wysłany: Pon 16:35, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
W kwestii relacji pomiędzy człowiekiem a obywatelem wyborcą powiem tak:
Nie przeszkadza mi, jeśli polityk opuszcza po cichu albo głośno, po awanturze i bez awantury szeregi partii czy klubu poselskiego, nie gorszy mnie na ogół cichy powrót w stare szeregi w charakterze - elegancko mówiąc - syna marnotrawnego albo zbitego psa, liżącego rękę pana, bez którego nie przeżyłby ani jednej sesji sejmowej.
Jeśli jest posłem myślącym, pracowitym, rzeczowym - to na niego mogę nawet zagłosować, tak jak zrobiłabym to dla Arłukowicza.
Akurat u nas nr. 1 na liście jest Joanna K - R. Jak pisałam wcześniej - dam głos, bo uważam ją za sensowną posłankę ale "następną razą". Chyba, że następnej razy nie będzie - albo ja zejdę albo ona znów się "wyonacy".
Polityka rządzi się innymi prawami i obyczajami, których nie zaakceptowałoby się w towarzystwie. Człowiek bez honoru, za jakiego uważam Dorna, Sellina a za głupków Szczypińską, Kempę, Suskiego traci tę przypadłość, jeśli przed nazwiskiem doda słowo "polityk".
A, to co innego.
Nie mogę jednak w żadnym razie przymknąć ucha na stek wierutnych kłamstw, inwektyw i bzdur używanych nie dla celów merytorycznych (patrz casus sprzedaży broni rebeliantom w Libii) - a wyłącznie dla poprawienia sobie notowań i przygarnięcia maluczkich rozumkiem i/albo światopoglądem do listy wyborców.
Newer!!! |
|
|
Inny świat |
Wysłany: Pon 15:37, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Już Pawlaki jadąc na Ziemie Odzyskane, na widok Kargulowej krowy pasącej się na łące, wysiedli aby mieć znów za sąsiadów starego wroga, bo po co "Będziem sobie nowych wrogów szukać". Święta prawda. Gdyby Jarka nie było - byłby ktoś inny. Może lepszy a nie daj boże gorszy, więc może niech przegra po raz kolejny dla naszego dobra - bo jego formacji i tak nic się nie stanie. Przecież: "wybory będą sfałszowane". Więc prezes nie jest winny przegranej. Zabawa w opozycję dalej trwa mać.
I ja chętnie pójdę fałszować wybory.
A teraz kupa mięci (po pewnej modyfikacji w ostatnich 2 wierszach i w wierszu z *)
Lepiej boso wleźć w psie gówno
Pod sufitem mieć nierówno
Pod kościołem być staruszką
z impotentem dzielić łóżko*
*(z posłem Suskim dzielić łóżko
ze Szczypińską dzielić łóżko)
Budzić śmiech wyrazem gęby
Stracić naraz wszystkie zęby
Lepiej być zwyczajnym zerem
Niźli Jarka mieć premierem.
A to od siebie:
Póki macha szablą starą
I szermuje brata marą
Póki kłamie i obraża
Jako premier mnie przeraża.
Oglądając fragmenty show w Kongresowej w tyle głowy brzmiała mi piosenka:
Dzisiaj bal u weteranów
Każdy zna tych panów
Bo tam co niedziela
jest zabawy wiela .
Faktycznie - jest - i to za nasze pieniądze |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 12:13, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Widzę, że wstręt do Kłamczyńskiego jest tak ogromny, że ....
A ja tam wolę go mieć na wierzchu pomna doświadczeń, co dzieje się z naszym głosującym ludkiem, gdy tylko choć namiastka jego prawdziwego oblicza znika ze sceny:
- wystawić dla picu pajacyka pociąganego za sznureczki Polacy łyknęli jak stę z zagrychą. - Setą było to iż uwierzyli, że nie będzie premierem, a zagrychą, że przez chwilę tym premierem niby nie był;
- zmieniać oblicze na baranka wystarczyło by niemal 50% głosujących uwierzyło, że lepszy RYDZ niż NIC. Od katastrofy wyborów prezydenckich dzielił nas niemal włos.
Bo nie w samym Jarze jest problem, ale w łatwym manipulowaniu zaściankowym elektoratem. Rydzopodobni natychmiast znaleźliby innego guru dla swych "jasno-górnych" celów. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 11:27, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
PRECZ PRECZ PRECZ !!! |
|
|
Inny świat |
Wysłany: Pon 11:09, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Polityk powinien być wyrazisty - fakt bezsprzeczny. Wyrazistości ma aż nadto Palikot, przyrodzoną wyrazistość Pawlak, miał ja Lepper i Giertych z Tatusiem i Wszechpolakami. Wyrazisty jest Dorn i Kalisz. I tylko chyba z tego grona można zaakceptować Pawlaka, Kalisza i Palikota, bo inteligentny i co by nie mówić - pomysłowy.
Wymienieni nie posuwali się do takiego kłamstwa, półprawd, wybiórczego dobierania dla swojej idei fragmentów zdarzeń jak to robi prezes et consortes.. Hipokryzja + kłamstwa + inwektywy + szaleńcze wręcz pożądanie władzy - to za wiele kolorytu. A przede wszystkim niebezpieczeństwo dla kraju i obywateli.
Niech na firmamencie polityki świecą różne gwiazdy. Każdy wybierze swoją, bo każdy chce ją mieć.
Ale i tak wychodzi na to, że PRECZ Z FORMACJĄ PIS W KSZTAŁCI TU OBECNYM. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pon 10:22, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Mam nadzieję, że kiedy znów przegra przestanie być prezesem (albo nie) i PIS pójdzie na dno bez niego (albo z nim). |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 10:12, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
A ja w tym jego tkwieniu i to na wysokim miejscu w polityce, widzę dobre strony. Mam wrażenie, że gdyby nie było Jara (którego ludzie znają, i albo wielbią, albo nienawidzą) pojawiłaby się inna GWIAZDA, która pochwyciłaby populizmem nie tylko giżynskolubnych, ale i aktorów, muzyków i innych melleropodobnych. A mało to Tymińskopodobnych po ziemi chodzi? Mało to ludzi zawierzyło takiemu chochsztaplerowi, byleby tylko nie Wałęsa. Gdyby Jaro choć trochę był mniej oszołomiasty, to nasz ludek poszedłby w to jak w dym - byleby tylko nie Tusk. My już mamy taką polską przypadłość, że nie tyle chcemy promować by nam było lepiej, ale by sąsiadowi było gorzej. |
|
|
Ewa z Tarnowa |
Wysłany: Pon 7:11, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Daguniu, marzenia są po to, żeby się spełniały. Czego życzę Tobie i nam wszystkim |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 6:27, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Marzę!!!!!!!!!
Jak teraz przegra, a to już będzie 6 raz, to chyba razem z kotem do podziemia zejdzie. Chcę powiedzieć, że odejdzie z polityki
Kto normalny wytrzymałby 6-krotne policzkowanie?
Jego do SAMOTNI, powinni ZANIEŚĆ jego zwolennicy!!!!!
Niech pisze wspomnienia, idzie do dentysty, zajmie sie matką, niech zniknie, a nam to oczyści atmosferę |
|
|
Inny świat |
Wysłany: Pon 3:46, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Czy dożyję czasów, że będę mogła iść do urny na WYBORY a nie odpierać atak napierającego na władzę co raz groźniejszego oszołoma?
|
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 22:32, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
Te 30% jego wyznawców sie chyba już nie zmieni Hajduś kochana, ale MY co staliśmy tam gdzie ZOMO musimy iść do URNY.
Po debacie w sejmie, tej ostatniej, na życzenie jada, Miecugow powiedział, że choćby nie chciał, to MUSI IŚĆ, bo grozi nam katastrofa!!!! |
|
|