Autor |
Wiadomość |
kszzzz |
Wysłany: Wto 23:45, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
Szklane drzwi lub szklana brama,
sprawa nie dość rozpoznana...
Informacja gminna niesie,
znaleziono taką w lesie...
Przez nią droga do rolników,
albo głód i śmierć w wyniku...
Bowiem nasza śmierć głodowa
- niewątpliwa i gotowa
z kosą jest u szklanej bramy,
póki Jaro - nam wybrany
nie rozewrze drzwi przemocą,
zamieniając dni na... noce...
A właściwie noc zaścianku,
noc ciemnoty o poranku,
noc ciemności gdy południe
i zaćmienia dnia w czas trudny....
Jeśli Jaro drzwi rozewrze,
stale będzie niebezpiecznie...
Trąby, potop, wielkie wiry,
zaczną znaczyć czas straszliwy,
frank zaś poszybuje w górę,
da dłużnikom franka w skórę,
zaś rydzyków, a nie rydzy
plon ogromny mi się widzi,
sprawozdadzą to błyszczaki,
hofmaniątka i ślimaki,
także z worka pewne szydło,
prawo oraz sprawiedliwość...
Tych ostatnich nie oczekuj!
Bo to jest szerszeni rój!
A więc głosuj na szerszenie...
Jeśli one twym marzeniem!
|
|
|
ans |
Wysłany: Pon 20:45, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wieczorem, wieczorem
Już na Górze Jasnej
Z Rydzykiem się spotkał
(był w osobie własnej)
Wzajemne pochwały,
kampania ruszyła
z modlitwą i śpiewem
bo kompania miła ! |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 15:37, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wczoraj była miesiączka prezesa. Cos cicho o niej było, ale ja pamiętałam
Idzie wieniec, idzie, niemalże się toczy
Za nim drobniutko malutki wódz kroczy.
Strzela oczętami trwożliwie na boki
Bo mogą przydarzyć się jakie wyskoki.
Kawałek chodnika muszę uczcić godnie
A wieczorem, jak zwykle, zapłoną pochodnie.
Niezwykle mam ważny przekaz do narodu
By więcej Tusk z Komorem nie robili smrodu.
Mistrzów za wzór wziąłem jedynych na świecie
a od teraz do ich grona historia i mnie wplecie.
Szumu medialnego jakoś wcale nie ma
Stacje odpuściły oprócz tefałena. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pon 19:52, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
Polityka to Królowa,
która głowę w piasek chowa,
kiedy nie nie wie co wybierać,
co jest złe, a co popierać,
co znaczenie ma największe,
a co ma znaczenie mniejsze...
Ale rządzić to jej motto,
nawet jeśli to kłopotom
służy i nam ich przydaje,
co nie zawsze nam przystaje... |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pią 23:12, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
Czas mój jakoś zaszwankował,
chyba głowę w pracę schował...
Spróbuję to zresetować,
czyli więcej nie szwankować...
A na razie gratulacje,
a za nimi też owacje!!! |
|
|
manko |
Wysłany: Pią 19:21, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nie lubię grzebać się w naszym bagnie!
Patrzeć, jak płyną różne wykładnie,
Jak stanowiska wybitnych ludzi
Giną, bo partia tylko się trudzi
Aby sondaże swoje podnosić -
Nie mam ochoty, by wciąż to znosić!
Zatem uwagę swoją kieruję
Na perspektywy - tam bowiem czuję
Sedno, co celem jest polityki...
(Bo nie prowadzą do tego krzyki
Posłów partyjnych gdy są wrogami -
Niech swoje boje prowadzą sami!)
A wtedy zmienia się punkt widzenia,
Zjawia się Naród, jego pragnienia,
Coś normalnego, co sam też czuję -
Więc propagandy brudy spłukuję,
Widzę człowieka - nie polityka -
I nagle znika owa optyka,
Która się z mediów co dzień wylewa,
Czuję, jak nowe we mnie dojrzewa,
Pojawia wizja lepszej ludzkości,
Inne kryteria i możliwości...
A w filozofii - jądrze mądrości -
Znajduję lek na me wątpliwości! |
|
|
ans |
Wysłany: Pią 11:14, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
Na c wysokie wiersz nam się wspina
i pewnie taka tego przyczyna
że swe marzenia oraz obawy
chcą tu wyrazić dla dobra sprawy
ideolodzy i globtroterzy
Prawda jak zwykle po środku leży
Codzienna , przaśna (ciut ?) polityka
zgrabnie wierszykom naszym umyka
W podtekście tylko, że paranoi,
tej politycznej każdy się boi |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pią 10:52, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wierszyki polityczne
zboczyły na bezdroża.
I choć uczucia autentyczne
Autora każdy wers wyraża
to aktualnych wydarzeń
obrazu nam nie daje.
Pasję każdy ma inną
I prawo do różnych marzeń.
Jednak licytacje afirmacji
Nie przysparza satysfakcji.
Nie takie były łańcuszka cele,
Na innej niwie więc się udzielę. |
|
|
manko |
Wysłany: Czw 17:11, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
Niezrozumienie jest poważniejsze...
Bowiem banały nie są najlepsze
Do analizy jądra systemu -
Wnioski z nich służą chyba takiemu
Co palnie slogan - a reszta ryczy
Sama nie wiedząc dlaczego krzyczy?
Ad rem - jak mawia mądra łacina
Podróż po świecie - to odrobina
Owej wolności, co w duszy siedzi
Bo najważniejsi nie są sąsiedzi
Dalekie kraje, obce plemiona -
To tylko folklor, marna przesłona
Warunków w jakich rodacy żyją
W jakich się kształcą, jedzą i piją,
Jak się spełniają w pracy codziennie?
Czy chłoną wiedzę łatwo, przyjemnie?
Sztukę, talenty czy rozwijają?
Jakie potomstwo nam wychowają?
Czy lamus dzieło przodków ukryje?
Po co wogóle tutaj się żyje?
To są pytania na miarę ludzi
Nimi się życia nauka trudzi!
Paszportu nie mam, nigdy nie miałem
Do życia go nie potrzebowałem
Wystarczał dowód, dyplom uczelni
Bym lat czterdzieści umiał się spełnić
I - chociaż tęsknię za PRL-em -
Wiem, że zostało mi niezbyt wiele
Lat by tęsknota ta się spełniła
I ustrojowa zmiana wróciła...
Może nie w formie biedy po wojnie,
Może wprowadzi się to spokojnie
Jak Marks i Engels przewidywali -
Lecz musi kiedyś paść kapitalizm
By socjalizmu odmiana nowa
Mogła w komunizm ewoluować!
To moje wizja dla przyszłych nacji -
Wspólna Europa w kontynuacji
Przy Państwie Środka jest zagrożona
I może łatwo być wykluczona
A ową przyszłość dość czarno widzę
I się napisać tego nie wstydzę... |
|
|
hajdi |
Wysłany: Czw 11:13, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
Niezrozumienie bywa przyczyną sporu
Spieszę wyjaśnić moją wolność wyboru.
Wolność wyboru pewnie to wiecie
Oznacza dla mnie podróże po świecie.
To moja pasja, właśnie podróże,
Więc paszport w szufladzie
To nie to samo w MO biurze.
Bez ukłonów, umizgów i łaski w urzędzie.
A ci co tęsknią za PRL
niech siądą na grzędzie
w gronie klakierów
tęskniących kaczorów. |
|
|
manko |
Wysłany: Śro 12:34, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
Właśnie ta wolność wyboru
Jest przyczyną naszej troski...
Zawsze musi dojść do sporu
Gdy w świat ziemski - wkracza boski!
Ja - natury dziecko proste -
Umiem w każdych żyć warunkach
Z życia piękno, a nie troskę
Biorę i nie trwam w frasunkach.
Równie dobrze się znajduję
W skromnej chacie - jak w pałacu
Wtapiam się, dostosowuję -
Nie rąbiąc przed sobą placu!
Ilu ludzi - tyle różnych
Postaw, wiary, myśli własnej...
Czasem mądrych - częściej próżnych -
Są szerokie, są też ciasne.
Niech wybierze każdy sobie
To, co mu przyjemność sprawi!
Niech mu Rydzyk mąci w głowie
Niech na lodzie pozostawi.
Niech nauczy doświadczenie
Z kim ma znaleźć, a z kim zgubić...
Tolerancję, zrozumienie
Trzeba uznać - choć nie lubić! |
|
|
hajdi |
Wysłany: Śro 10:44, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
Popadłam w ten minorowy nastrój
Wracając z uroczych lasów i gór
Zastając wszędzie przebrzydły gnój
I słysząc zewsząd ów kaczy chór.
Z dzieciną mile płynęły chwile
Harce, zabawa i śmiech.
A tu znów stare myśli zawiłe
Aż mi ze złości zaparło dech!
Stąd ten łańcuszek
I gorzkie, złe myśli
Że nie ma co kalać uszek
słuchając politycznych ropuszek.
PRL-u nie żałuję,
Wolność wyboru cenię
Jedyne czego ciut brakuje -
Młodzieńczych marzeń -
niespełnienie
(przepraszam za idiotyczną trzecią zwrotkę) |
|
|
manko |
Wysłany: Śro 9:46, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
U mnie inne są wspomnienia
Żyłem dobrze w PRL-u!
Miałem dom, coś do zjedzenia
Żłobek, przedszkolaków wielu
Dobrą szkołę i technikum
Studia trudne, lecz kształcące
Koleżanek zaś - bez liku -
Miłe, dobre i gorące!
W pracy też się dobrze działo,
Gdyż uczciwie się spełniłem
Na życie nie brakowało -
Choć w kolejkach czas traciłem
Książek wiele przeczytałem
(Z telewizją było gorzej)
Radia często też słuchałem
Lecz z Monachium częściej może
Świat tworzyła propaganda -
Głodny Murzyn, złe burżuje
Brat na wschodzie, dzielna Wanda
Co Niemca nie toleruje
Milicjanci, wspólna armia
Co nas przed wrogami chronią
Zakopane albo Warmia
Do wypoczywania skłonią
Na wczasach zimą i latem
Wspólne biedy, "Solidarność"
Byłem na tym polu kwiatem -
Zadbanym przez elitarność
Cenionym wśród otoczenia
Sercem przy sprawach rodzinnych
To nie pieniądz mnie wyceniał -
Tylko przydatność dla innych!
Tak się pięknie, sielsko żyło -
Dzisiaj wszystko się zmieniło! |
|
|
ans |
Wysłany: Śro 0:25, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
Żyłam w kraju gdzie polityk
to był pan z telewizora,
który truł niemiłosiernie,
gdy kolacji przyszła pora
Zjazdy, flagi łopotały
front jedności narodowej
władze bardzo się starały
wciąż zachęcać do ludowej
Tu nic od nas nie zależy
powtarzano cicho w domu
wyśmiewając polityków
Po co tacy byli komu ?
Kiedy przyszła demokracja,
wreszcie ta bez przymiotnika
Z prawa swego nie korzysta
w dużej części ta publika
co narzeka na układy,
obietnice niespełnione,
Płacze, że nie daje rady
rodak w "Polsce źle rządzonej"
Węszy spiski i narzeka,
poszukuje w całym dziury
i wciąż czeka, że dla niego
ktoś zbuduje "złote góry" |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Wto 21:57, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Piesek tak mnie zdominował,
że już nie wiem czy żałować,
ale wypowiedzi moje
plączą pieskie paranoje...
Co sypało się skleiłam
w tym, co wcześniej gryzdoliłam,
ale nie mam nic spokoju,
bo mnie piesio niepokoi.
Pies najlepszym antidotum
na pisich zatrute groty!
Chociaż wszyscy równi są,
nie jednako, bowiem zło,
zakłamanie i nagonki
na "Komory" oraz "Donki",
krzyże oraz słowa - noże,
które nie są słowem Bożym
i uzurpatorów szereg,
od którego mam ból "nerek",
mam też od nich wielkie mdłości
(w imieniu "Polski", "miłości"),
idźcie won i PRZEPADAJCIE!
A nam święty spokój dajcie... |
|
|
manko |
Wysłany: Wto 21:01, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Można sobie żyć spokojnie,
Sielsko - jak w pogodny maj...
Bo nikt nie jest tu na wojnie -
Lecz buduje własny kraj!
Każdy kłosem jest pszenicy,
Który chłonie słońca żar
By się złotem stać w mennicy
Gdyż pozłaca życia dar...
Można swoje głosić zdanie,
Można żądać wszelkich cnót -
Lecz o tym co z nas zostanie,
Zdecyduje cały lud!
Bowiem w czasach demokracji
Z nakazami trudno żyć...
Nie ujmujmy innym racji,
Każdy chce szczęśliwym być!
Różne mamy przecież cele...
Niech się spełnia w Polsce: chłop,
Ksiądz, robotnik czy menele -
Inteligent i jełop!
To historia kiedyś powie
Kto sadził, a kto ciął las...
I nie sedno w pięknym słowie,
Sednem czyn każdego z nas! |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Wto 20:54, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nie mam rady, polityka
wdziera się ze wszystkich sił,
choć zmęczona ja umykam,
ona goni w noce, dni...
Dość Smoleńsków i katastrof,
dość krzyżackich jadów, wrzasków
i mobilnych też namiotów,
marzę by mieć święty spokój!
Dość mam rydzów wełniankowych,
ścierwojadów, oszołomów,
nie chcę wieszczb złych, strachów nowych,
chcę spokoju w moim domu!
Mam już dość, mam dość, mam dość!
Wszystkich, którzy dają w kość!
Chcę spokoju i pokoju,
a nie kwaczych paranoi!
Dość mam PIS-u i Jarkacza,
załamania i jazgotów
i nie znoszę też szperania
w życiorysach! Chcę mieć spokój!
Prawda, wena odleciała
i jest teraz bardzo mała,
nawet stylistykę spójną
odnaleźć mi bardzo trudno...
A do tego mam dzieciątko,
to kochane wielkie psiątko,
masę czasu mi pożera
i nie umiem tu wybierać...
Pies czas wolny zdominował,
smucić się, może radować...?
Nie wiem, ale jedno wiem,
że Cię kocham Mój Ty Psie!
TROSKO MOJA I KŁOPOCIE,
co się kocha taplać w błocie,
wylegiwać się w kałużach,
niszczyć, co ma pani dużo,
straszyć oraz gonić koty,
gnębić wszelkie dobre cnoty,
być potworem też kociakom,
ani nie popuścić ptakom... |
|
|
hajdi |
Wysłany: Wto 20:03, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ach kultura, sztuka – piękne rzeczy
Nigdy nie mam ich dość!
Ale rzeczywistość wokół skrzeczy
I ogarnia mnie wielka złość!
Że nie mogę żyć spokojnie
I godnie w spokojnym kraju,
Że wciąż czuję się jak na wojnie
Zamiast czuć się jak w raju!
Bo nie są mi obojętne losy kraju
I nie stać mnie na wulgarny gest,
Dlatego nie mogę być na skraju
bo rani mnie oraz boli to co jest! |
|
|
manko |
Wysłany: Wto 16:29, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wolę spędzać przy muzyce
Wolne chwile, jakie mam...
I dlatego polityce mało czasu poświęcam.
Czasem "Fakty", komentarze
Kpiny w "Szkiełku", nieraz żart...
W partiach widzę tylko twarze, wiem, kto jest najwięcej wart!
No i dystans do tej grupy
Która wieść chce w Polsce prym...
Bom suweren - który kupy nie chce, by rządziła nim!
Wierzę w ludzi, a nie w partie
Mój polityk - to nie cham...
Nie wiem jednak, czy potrafię taką myśl przekazać Wam?
Bowiem dziś nikt nie chce ziarna
Tylko kota w worku chce...
A gdy tam zawartość marna - to pretensje ma i klnie!
Z tego płynie morał taki:
Pereł szukaj - a nie żmij...
Nie jak wieprze, a jak ptaki bądźmy. Skrzydła to nie ryj! |
|
|
hajdi |
Wysłany: Wto 15:34, 28 Cze 2011 Temat postu: łańcuszek polityczny |
|
Brudna sprawa – polityka
zewsząd nas ogłusza, daje w kość
lecz każdego z nas dotyka
choćbyś rzekł – mam dość!
Zewsząd słowa, słowa, słowa
łgarstwa, bełkot, szyderczy śmiech
choćbyś nie wiem gdzie się schował
jej złowrogi czujesz dech!
Proponuję tak jak niegdyś pobawić się w kontynuację, jeśli oczywiście ktoś ma ochotę. Przymusu nie ma
Odpowiedziałam kiedyś na wierszyk Kszuni "gdzie jest wena", ale dalszego odzewu nie było. Widocznie ta wena rzeczywiście sobie gdzieś poszła |
|
|