Autor |
Wiadomość |
Daga |
Wysłany: Wto 18:30, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ufam premierowi i z radościa patrzę, że to co robi ma sens i odbicie w poparciu, a o to własnie chodzi.
Co by dało wytykać bezeceństwa, jeśli wszystkie partie by sie zrównywały????
Dzisiaj np.
Miller u Morozowa powiedział głupotę, iż Premier jest przeciw postawieniu przed TS tych obu - to dowód na przyszła koalicję PO PISDU
Jak można coś takiego wymyśleć???????
Jednocześnie prawie, jado..... mówi na konferencji - "kupię sobie kożuch, bo Putin z Tuskiem chca mnie wysłać na Sybir"
Gdyby nasz Premier nie załatwiał spraw związanych z rządzeniem Kraju a odpowiadał na takie pierdoły, to dopiero byśmy byli zniesmaczeni.
NIECH MÓWIĄ!!!!!! A Premier? - ...róbmy swoje...
Ale słowo daję z tymi głupkami szczekającymi osobiście bym sie zajęła |
|
|
BB |
Wysłany: Wto 18:14, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nigdy nie podobały mi się te "miłościwe" ruchy Premiera - a sporo ich ma na koncie od początku urzędowania - i nawet pozwoliłam sobie napisać do Niego w tej sprawie. Jak widać nie wzruszyło Go zdanie szarej myszki-emerytki i czynił dalej DOBRO !
Oczywiście oddawanie ciosów nie wchodziło i nie wchodzi w ogóle w rachubę, ale moim zdaniem zasadniczy błąd polega na tym, że tzw. opinia publiczna nie widzi i nie słyszy w stopniu wystarczającym tego co naprawdę rząd robi i z jakim skutkiem. Dopiero jak się opozycja zaktywizuje i zacznie wieszać na rządzie psy najgorszego gatunku i w najgorszym stylu, wtedy o czymś tam się łaskawie dowiemy. To samo z różnymi obiecanymi terminami - termin jest a jakoby go nie było. I to jest stan permanentny.
Stąd to ujadanie, że nic się nie robi, obietnic nie spełnia i nawet w piłkę nie umie się porządnie grać. Lenie śpią i tyle !
Jest to oburzające, ale wobec braku reakcji i konkretów zupełnie zrozumiałe. "Każdy orze jak może", a opozycja inaczej nie umie.
A koalicjant ? Szkoda gadać !
Ale i tak mocno kibicuję Premierowi ! |
|
|
ans |
Wysłany: Wto 16:17, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
hajdi napisał: | A ja uważam, że powinni odpierać ataki, podawać przykłady absurdów wygadywanych przez PIS i działań na szkodę państwa. Chowanie głowy w piasek może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Dobrze, że mądrzy obywatele sami widzą te różnice, ale innych należałoby uświadomić |
Też tak myślę. Mała uwaga, że trzeba to robić mądrze, spokojnie merytorycznie, a nie na zasadzie "odpluwania". |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 10:47, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Życzyłabym sobie rozliczenia IV RP po wyborach, bo teraz nie ma czasu. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Wto 10:37, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
A ja uważam, że powinni odpierać ataki, podawać przykłady absurdów wygadywanych przez PIS i działań na szkodę państwa. Chowanie głowy w piasek może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Dobrze, że mądrzy obywatele sami widzą te różnice, ale innych należałoby uświadomić |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 10:32, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Hajduś nie przeczytałam do końca tych wypocin ze względu na oczy, ale powiem tak!
Premier Donald Tusk nie odpowiada na draństwa i nich ktoś nazywa to jak jak chce.
D. Tusk po raz któryś opowiedział sie za spokojem i miłościa, powiedział nawet z mównicy: nie wstydzcie sie o tym mówić!!!!!!!
Nie trzeba szarpać sie z chorymi ludzmi (pisdu) i karierowiczami (napierdała), ALE ROBIĆ SWOJE!!!!
To jest o wiele lepsza metoda.
Jak to Wojciech Młynarski śpiewa - ...róbmy swoje.....
Śpiewak podsumowujący oba konwenty powiedział: Tusk wyrażnie zyskuje nie wymieniając ni razu JK, ani tej partii, bo ludzie są juz zmęczeni ciągłą walką, a D. Tusk doskonale wyczuwa nastroje Polaków ( tak mniej wiecej powiedział )
Natomiast JK po staremu, nic konstruktywnego.
Niech mówią sondaże!!!! |
|
|
hajdi |
Wysłany: Wto 10:11, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
To do różnic pasuje.
Kto nie przeczytał w papierowym wydaniu to polecam. Udało mi się znaleźć na stronach POLITYKI. Nie wszystko jest dostępne w sieci.
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1516552,1,pis-atakuje-platforma-milczy-dlaczego.read
PIS atakuje, a PO milczy - dlaczego
Bardzo domkładnie są wymienione w tym artykule wszystkie zaniechania PO w odpieraniu ataków PIS.
Konkluzja jest taka:
"Platforma na ataki PIS odpowiada niemrawo, bez przekonania. jest tak, ponieważ antypisizm tej partii jest przestarzały."
I jeszcze:
"Platforma została na swoich orlikach, a realna gra przeniosła się już na inne boiska. To znamienne , że PIS ma nowoczesny przekaz przy anachronicznych treściach, a Platforma - odwrotnie". |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 14:17, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
Już nie będę. Włączyłam wiadomości tvn24, a tam powtórzyli całe przemówienie Tuska. Wysłuchałam raz jeszcze. |
|
|
kszzzz |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 18:46, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ciekawe czy jado..... wie kim był Freddy Mercury???
Ja go kocham od pierwszego poznania |
|
|
ans |
|
|
manko |
Wysłany: Sob 18:21, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
Aleksandra Klich napisał: | "Ta wielka hala, w której się spotykamy, powstała za naszych rządów. Opozycja była przeciwko, budowa się opóźniała, popełniono błędy. Ale hala powstała. I to jest to, co różni nas od opozycji" - powiedział Donald Tusk na imprezie z okazji 10-lecia PO w hali Ergo Arena w Gdańsku.
Te słowa najlepiej oddają filozofię premiera i jego pomysł na praktykowanie polityki. Wokół medialne larum, że autostrada A2 opóźniona, krzyki PiS, że czeka nas wielka kompromitacja podczas Euro 2012. A premier nie odwołuje ministra, nie wyciąga konsekwencji. Mówi: błędy się zdarzają, poprawiajmy i idźmy dalej. W ramach tej "ojcowskiej" polityki spokoju i rozwagi można rzeczywiście iść dalej: wybaczyć Joannie Kluzik-Rostkowskiej zaangażowanie po stronie Jarosława Kaczyńskiego i Bartoszowi Arłukowiczowi - ataki na PO i jej szefa podczas posiedzeń komisji hazardowej. Więcej: przekuć manewr przyjęcia ich do partii, który krytycy oceniają jako politykierski i cyniczny, w dowód, że Platforma właśnie nie jest partyjniacka, ale obywatelska. Dlaczego? Bo, jak 10 lat temu, otwiera się na ludzi z różnych środowisk, nawet swych niedawnych wrogów. Sobotnie przemówienie Tuska było nadzwyczaj udaną demonstracją siły i panowania nad sytuacją. Premier ani razu nie wszedł w konfrontację z PiS, ani z Kaczyńskim. Zdawał się mówić: jesteśmy tak silni, że nie potrzebujemy wroga, wystarczą nam własne sukcesy - jak ta Arena, którą - choć z problemami - ale jednak wybudowaliśmy.
Tymczasem Jarosław Kaczyński na kongresie PiS na warszawskim Ursynowie uderzał schematycznością. Począwszy od tego, że wyglądał nieautentycznie na tle kolorowo ubranych młodych ludzi i przy dźwiękach popowego Queen, a skończywszy na banalności wypowiadanych przez siebie słów. Tych, do których zdążył nas już przyzwyczaić, i nas nimi znudzić: o dwóch Polskach, kłamstwach rządzących i prawdzie opozycji, nadciągającej katastrofie. I o nieudolnym państwie przeciwstawionym młodym, kreatywnym ludziom. Kaczyński nie wie, że uczestniczy w starciu w stylu aikido. To wschodnia sztuka walki, w której siła atakującego jest obracana przeciwko niemu. Im silniejszy atak, tym bardziej cierpi atakujący. Kaczyński wychodzi z sobotniej walki z Tuskiem mocno poobijany. Choć on atakował imiennie szefa PO wiele razy, a ten nie wymienił nawet nazwy jego partii. Jeżeli gdańska sala Ergo Arena przypominała Titanica z porównania Kaczyńskiego, to tylko ogromem i masą ludzi. Nic nie wskazywało na to, żeby statek zmierzał ku zagładzie. Nie tylko nie tonie, ale zbiera rozbitków z szalup.
Wydaje się, że Kaczyński mógłby zniszczyć Platformę tylko w jeden jedyny sposób: wstępując do niej. |
Zgadzam się zupełnie z opinią Aleksandry Klich... |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 18:20, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
Rozmaite "mudrahełki" w telewizji uparcie porównują.
Żaden z tych, których słyszałam nie zwrócił uwagi na to o czym napisałam powyżej.
Mówili niektórzy , że Jadosław był sztuczny i nie pasujący do klimatów w których chciał się zareklamować.
Po tych wszystkich transmisjach z dużym opóźnieniem w tv24 pokazali Babilon. Tam senatorka z PIS kilka razy wracała do tematu, że "źle prezesa pokazują", bo "czemu nie pokażą tych młodych, kolorowych ludzi"
Tak, anonimowi młodzi ludzie w kolorowych koszulkach , które "szczypią" w oczy. To wszystko czym Jadosław może się pochwalić. |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 18:10, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nie ma co porównywać!!!!
Jak można szakala porównać z królem zwierząt????
Obaj są ssakami i tyle!!!! |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 18:03, 11 Cze 2011 Temat postu: Różnica - zasadnicza |
|
Widziałam dzisiaj polityczne obrazki ze spotkań dwóch głównych ugrupowań i "na dokładkę" konferencję prasową Kowala.
Prezes PIS ze "swoją młodzieżą" w rytmie rocka całe swoje przemówienie (no, przynajmniej to co pokazali w tv) poświęcił "dowalaniu" platformie, rządowi,Tuskowi. Zionął jadem i wręcz upajał się swoimi porównaniami .
Na konwencji PO nikt z mówców (a wysłuchałam chyba wszystkich) nie zajmował się prezesem i jego PISem. Co najwyżej tonkije aluzyjki były, ale nie nachalne..
Ta różnica po prostu rzuca się w oczy !
Bardzo podobało mi się przemówienie Donalda Tuska. Najbardziej chyba to, że "z pewną taką nieśmiałością" odważył się powiedzieć, że "nie należy klękać przed księdzem". |
|
|