Autor Wiadomość
hajdi
PostWysłany: Sob 18:53, 04 Cze 2011    Temat postu:

Przykład z tymi nastolatkami był zły. Chodzi mi generalnie o takich ludzi, którzy byli dotychczas niekarani, i mało jest prawdopodobne, aby uciekli wymiarowi sprawiedliwości, to wobec nich stosuje się areszt bez pardonu, bo są łatwo dostępni i nie mają na usługach wygadanych papug.
Ale to dla mnie marginalna sprawa.
Najbardziej mnie zbulwersowała sprawa tych pijaków i więźniów, którym serwuje się "przeglądy" lekarskie i badania i to koszt podatników, a uczciwi ludzie muszą czekać miesiącami albo w ogóle nie doczekują tej pomocy.
To jest grubo nie w porządku Exclamation
ans
PostWysłany: Sob 16:29, 04 Cze 2011    Temat postu:

Akurat tych nastolatków , którzy zakatowali kolegę to ja bym potraktowała jeszcze surowiej.
Jeśli chodzi o inne przykłady.. no cóż , nie ma sprawiedliwości na tym świecie.. Poważniej nieco, są rozmaite stowarzyszenia, czy inni nawiedzeni, którzy bardzo martwią się o to aby nikt przestępców nie skrzywdził i aby mieli dobre warunki w więzieniu.
O t.zw "porządnych ludzi" nikt się nie martwi, ani nie sprawdza czy krzywda im się nie dzieje.. Może Arłukowicz powinien się zająć ?
hajdi
PostWysłany: Sob 11:09, 04 Cze 2011    Temat postu:

Chcę Wam coś opowiedzieć i ewentualnie poddać dyskusji.
Temat miałam umieścić w 'braku zaufania do organów państwa', ale w 'dziwach' też pasuje.
Przykład 1.
Moja siostra po rozwodzie musiała opuścić mieszkanie, tzn, sprzedać je, aby połowę oddać byłemu mężowi. Mimo, że była dwójka dzieci, a mąż pijak znęcał się nad nią. Prawo było po jego stronie. Dlatego też nie ufam itd...
Przykład 2.
Mieszka obecnie niedaleko naszych rodziców, w starym czterorodzinnym domku, takim małym familoku, gdzie ma łazienkę, wygospodarowaną z kuchni. Płaci czynsz wyższy niż ja za mieszkanie własnościowe, właścicielowi który odkupił sporo takich domków od spadkobierców zmarłych ludzi. Nie w tym jednak rzecz. Jej sąsiadami są ludzie biedni, najczęściej bezrobotni, którzy czynsz odrabiają pracując u tego właściciela, szefa firmy jak go nazywają. Jednym z sąsiadów jest pijak, ma żonę i dwójkę dzieci, ta żona chwyta się każdej pracy, by zapewnić byt rodzinie.
I tu wreszcie przechodzę do meritum sprawy. Wszyscy wiemy jak trudno u nas obecnie dostać się do lekarza specjalisty, a terminy badań są odległe w czasie (ja czekałam na TK głowy i krioterapię 3 miesiące).
Otóż aby szybko zostać zbadanym wystarczy być kryminalistą lub pijakiem. Ten sąsiad leżał kiedyś pijany na ulicy, zabrało go pogotowie do szpitala, gdzie zrobiono mu wszystkie badania (za nasze oczywiście pieniądze) czym się chwalił po powrocie. Bywa, że ludzie przychodzą chorzy na izbę przyjęć, bądź tracą przytomność pod szpitalem i nie uzyskują pomocy. ostatnio było o takich wydarzeniach w mediach.
Ale to nie wszystko. Przykład 3.
Ten pijak był kiedyś skazany na grzywnę, nie wiem za jakie przewinienie, dość że nie zapłacił oczywiście i poszedł na tydzień, czy też 10 dni do więzienia. I znów chwalił się po powrocie, że był raczej w sanatorium, niż w więzieniu. Zaraz na powitanie dokładnie zbadał go lekarza więzienny, wszystkie badania a jakże, także, a w celi telewizor i chwalił się jeszcze, że karmili bardzo dobrze. W domu takich luksusów nie ma. A my za to płacimy, a różne organizacje humanitarne skarżą Polskę za złe warunki panujące w polskich więzieniach. Sami więźniowie też piszą skargi. To jest jakaś paranoja Exclamation Taki człowiek powinien odczuć karę, a nie chwalić się, że był w sanatorium. Przede wszystkim powinien niezapłaconą grzywnę odpracować przy robotach publicznych, a nie byczyć się w celi przed telewizorem.
Pomijam już to, że bandyci i gangsterzy są wypuszczani za kaucją zaraz po zatrzymaniu, mają adwokatów, chodzą po ulicach i śmieją się z nas w kułak. Popełniają następne przestępstwa albo uciekają z kraju. Natomiast jeśli popełni przestępstwo człowiek "porządny" dotychczas niekarany to jest traktowany z całą surowością prawa. Przykładem mogą być chociażby ci nastolatkowie, którzy skatowali na śmierć kolegę. Powinni zostać ukarani, ale mogliby odpowiadać z wolnej stopy, co niby mieliby zamataczyć Exclamation Tacy oczywiście siedzą skrupulatnie Exclamation
To byłby juz przykład 4.
hajdi
PostWysłany: Sob 10:24, 04 Cze 2011    Temat postu:

Oczywiście to było jedyne dobre wyjście. Wyobrażacie sobie co mogłoby się dziać, gdyby go aresztowano i czekałby na proces Question Mogłoby zginąć wielu niewinnych ludzi w zamach będących szantażem w celu wypuszczenia tego łotra Exclamation
Daga
PostWysłany: Sob 10:11, 04 Cze 2011    Temat postu:

To nawet tyczy się znanych naszych ziobrzystów Very Happy

Oglądałam wczoraj ten spektakl jaki stworzył Mladic.
Nie chciał słuchać Aktu Oskarżenia, wysłuchał skrótu. zachowuje się jak niekumaty.
I tak jest ze wszystkimi aresztowanymi zbrodniarzami:(

Dlatego właśnie dobrze, że Bin Ladena wyeliminowali na miejscu.
haniafly
PostWysłany: Sob 10:07, 04 Cze 2011    Temat postu:

Swego czasu słyszałam o takim zjawisku, które nazywa się ucieczką w chorobę. Polega to na tym, że są objawy ale samej choroby nie ma i być może to jest takie zjawisko.
Pamiętam jak zaraz po ujawnieniu seks-afety Łyżwińska z zadowoleniem stwierdziła, że to oznacza "że są prawdziwymi chłopami", a potem przedstawiała jakieś zaświadczenia jakoby jej mąż od wielu lat był "niewydolny".
hajdi
PostWysłany: Pią 22:08, 03 Cze 2011    Temat postu: dziw nad dziwy

Powiedzcie dlaczego tak się dzieje, że jak tylko złapią jakiegoś zbrodniarza to ten natychmiast okazuje się być ciężko chory Shocked
Mam na myśli Ratko Mladica, a wcześniej równie tajemniczo zachorzał z nagła Miloszewic i inni Question
A na naszym podwórku chociażby Łyżwiński, który przechadzał się po sejmie jako jurny buhaj, a do sądu na wózku musieli go wozić Shocked
Pomniejsi gangsterzy osadzeni w więzieniu też od razu bywają chorzy Rolling Eyes

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group