Autor |
Wiadomość |
manko |
Wysłany: Sob 20:14, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wydaje mi się jednak, że ów sfrustrowany biznesmen włoski nie był reprezentantem RAI, tylko niezależnym (i działającym we własnym interesie) dystrybutorem filmów polskich na Włochy. To on chciał zarobić na pośrednictwie, pozostawiając ryzyko finansowe innym. Powtarzam: działalność nadawcy publicznego MUSI być inna niż działalność nadawców prywatnych.
A tak na marginesie - media publiczne od dawna są już trupem, który reanimowany jest wyłącznie z przymusowego abonamentu i dotacji budżetowych. Bo pojęcie "misji" dawno straciło sens... |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 19:44, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ależ właśnie RAI reprezentowała stronę włoską. Odsyłam do artykułu i do mojego powyższego postu. |
|
|
manko |
Wysłany: Sob 19:40, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
ans napisał: | No, nie wiem.. W każdym razie opisywane w artykule "negocjacje" naszej telewizji chluby nie przynoszą.. |
Ja bym nie pisał w kategoriach chluby czy porażki. Dla mnie produkcja filmowa jest zwyczajnym interesem, który może przynieść równie dobrze zyski, jak i straty. Ryzyko z tym związane ponosi inwestor. A TVP jest przedsiębiorstwem utrzymywanym z pieniędzy podatników/abonentów. Ma charakter ponoć misyjny, a nie biznesowy. Ze strony włoskiej nie występowała przecież RAI, tylko prywatny biznesmen. Strona polska powinna być reprezentowana w tym przedsięwzięciu w identyczny sposób - przez prywatnego inwestora. A nie przez spółkę skarbu państwa - jaka jest TVP... |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 19:38, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
Manko napisał:
Cytat: | Obawiam się, że teraz byłoby podobnie, jak nie identycznie...
|
No, a te nasze orły to przewidziały i nawet pamiętały.
Natomiast na kretyńskie formaty typu "Gwiazdy na lodzie" to wydają kasę bez mrugnięcia okiem.
W ostatniej POLITYCE jest wywiad z Juliuszem Braunem, najnowszym prezesem, który mówi o tych sprawach. Polecam. |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 18:53, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
No, nie wiem.. W każdym razie opisywane w artykule "negocjacje" naszej telewizji chluby nie przynoszą.. |
|
|
manko |
Wysłany: Sob 18:26, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
hajdi napisał: | Mogłaby zarobić miliony i zyskać sławę na całym świecie. |
Mogłaby i te miliony stracić. Dla mnie taki interes przypomina raczej kanarka na dachu niż wróbla w garści. Był już taki przypadek w TVP - chyba za czasów prezesa Sokorskiego, a może już Szczepańskiego? - kiedy równie lukratywny kontrakt z producentem brytyjskim miał przynieść kokosy firmie. Chodziło o wieloodcinkowy serial telewizyjny "Przygody Sherlocka Holmesa". Anglicy oferowali czołowych aktorów i reżysera, my daliśmy studia, kapitał i obsługę techniczną. Z serialu wyszedł gniot (kilka odcinków pokazano w stanie wojennym, potem przez dziesiatki lat nikt serialu nie oglądał) a straty polskie były obciążeniem budżetu i podatników na długie lata. Obawiam się, że teraz byłoby podobnie, jak nie identycznie... |
|
|
haniafly |
Wysłany: Sob 16:56, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
Taaa.... lepiej wydać pieniądze na kolejne "flaki z olejem" niż raz na święty czas na jakiś wartościowy film.
Niestety - czego by nie powiedzieć o czasach słusznie minionych, to jednak TV swoimi 2 programami potrafiła jakoś ukształtować komuś zainteresowania czy dostarczyć sporej dawki wiedzy czy humoru. Pamiętam jak się wyczekiwało na sobotni wieczór, bo wtedy zazwyczaj nadawany był jakiś amerykański (zazwyczaj) film. Dziś nadawana jest "sieczka" od rana do nocy i próżno by wypatrywać jakiejś perełki w tym kiczu. |
|
|
hajdi |
|
|