Autor |
Wiadomość |
Daga |
Wysłany: Czw 0:41, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
Bardzo mi się spodobał sposób komunikacji Premiera i uważam dalej, że wszystko to jest prawdziwe i skromnie ujęte |
|
|
DAK |
Wysłany: Wto 21:05, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Pełne dokładne zestawienie dokonań rządu i rozliczenie z obietnic jest na stronie premiera:
http://www.premier.gov.pl/realizacja-expose/wykonanie-expose
Tam też ten artykuł w GW oraz opracowanie, które Elizie posłużyło do podsumowania "70 zmian na lepsze" - to ciekawie jest opracowane http://www.premier.gov.pl/realizacja-expose/ulatwienia
- skoro tego było mało, to może niech inni pochwalą się swoimi dokonaniami.
Po tych podsumowaniach zmniejszyła się liczba przykładów niezrealizowanych obietnic, ale zostaje jak mantra na pierwszym wdechu - nie zrobili porządku z KRUSem. No tak, to można na okrągło ....... |
|
|
pacyfek |
|
|
hajdi |
Wysłany: Czw 16:55, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Antoni Kopff porównuje w "wyskrobkach" wybory oraz chęć zmiany rządu na inny do salonu motoryzacyjnego i powodów kupowania nowego samochodu.
Oto końcówka jego wywodów:
Ostatnio pokazują nam też nowe modele. Pierwszy z nich okazał się jednak składakiem z mocno używanych części -spod nowego lakieru wyłazi stara rdza pokrywająca emblemat „PJN”; głośny warkot sugerujący sportowe osiągi jest wynikiem zdjęcia tłumika, a nie mocy jednostki napędowej. Drugi to jednoosobowy pojazd Palikota. On także wzbudził chwilową sensację – miał być napędzany mszalnym winem odebranym hierarchom, co się udać nie mogło. Błędne założenie, że można cokolwiek zabrać biskupom, to przyczyna klęski oryginalnej konstrukcji.
Tak więc skazani jesteśmy na poruszanie się po krętej drodze wiodącej do świetlanej przyszłości wehikułem, który nabyliśmy cztery lata temu wierząc reklamom, że będzie szybki, sprawny i nowoczesny. Nie była to najlepsza inwestycja. Świta jednak nadzieja, że po planowym remoncie trochę zbliży się do zapowiadanych parametrów. Ma pomóc w tym nowa ustawa, którą zaproponował minister Boni, która zmęczone i wypalone zbyt ciężką pracą tryby państwowej maszyny odeśle na roczną regenerację. Po powrocie będą „jak nowe”! Tylko skąd w czasie ich absencji wziąć pełnowartościowe „części zamienne”? Kto miałby zastąpić np. wyczerpanego premiera? Może wypożyczyć z PiS-u Kaczyńskiego, który chętnie przesiadłby się ze „Skody” do rządowego BMW, pozostawiając na lodzie swoją samochodową V kolumnę złożoną głównie ze zdezelowanych „maluchów”. Przepraszam, głupi pomysł.
Zachodzi wiele podobieństw między nabyciem używanego auta a wyborem używanego rządu, ale są i różnice. My musimy spłacać kredyty, a politycy? Zaciągają je u nas, nazywając tę pożyczkę „kredytem zaufania”; spłacać jej jednak się nie kwapią. Od ich sposobu kierowania państwem nikt nas nie ubezpieczy, a szkody, jakie wyrządzają, musimy sami pokrywać z tej resztki naszych dochodów, jakie pozostają nam po opłaceniu haraczy i danin na rzecz „przyszłego szczęścia całego narodu” i natychmiastowego dobrobytu jego przedstawicieli.
Najważniejsze, że jednak jedziemy. Wiemy mniej więcej -dokąd, ale żeby jeszcze ktoś nam wytłumaczył, dlaczego tak powoli!" |
|
|
ans |
Wysłany: Śro 23:51, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Dzisiaj słyszałam w telewizji tvn24 powielane wielokrotnie opinie, że "Tusk się wypalił, bo przemęczony"..
Dopiero co lansowali tezę, że "Tusk nic nie robi". Co wobec tego aż tak go miało zmęczyć ? Ewidentny brak logiki w tych napaściach płynących od pisowych. Jakoś ich wyznawcy tego nie dostrzegają, tylko radośnie powtarzają coraz to nową obowiązującą wersję.
Głupie media powtarzają te wszystkie idiotyzmy najbardziej interesując się tym co powiedział Kaczyński, co zrobił, lub powiedział, że zrobi Kaczyński, gdzie pójdzie, z kim nie będzie się spotykał, gdzie pojedzie , z kim pojedzie, a z kim nie ma przyjemności.
Nie powiem co się chce kiedy się to wszystko słyszy..
Piszecie o nienawiści do Tuska. Zastanowiłam się czy ja do kogoś nienawiść odczuwam.. Jednak nie ! Do nikogo nie czuję nienawiści.
Niektórych wolałabym jednak nie oglądać, nie wysłuchiwać ich "mądrych" pomysłów i patrząc na nich nie widzieć tej nienawiści do Tuska, której nawet nie starają się ukryć. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Śro 23:09, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Komentarze pod tym artykułem są przynajmniej jako tako kulturalne (z jednym chyba wyjątkiem). trzeba by poczytać co wypisują gdzie indziej, np. na różnych blogach. Zgroza ogarnia. |
|
|
DAK |
Wysłany: Śro 22:24, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Przeczytałam ten artykuł w POLITYCE i tak się składa, że nie widzę w żadnym ze zdań niczego nierozsądnego.
http://www.polityka.pl/kraj/rozmowy/1513622,1,tusk-dla-polityki-zmian-w-rzadzie-nie-bedzie.read
Przeczytałam jednak też głosy w dyskusji pod tym artykułem w necie i jak zwykle nie mogę się nadziwić - skąd w ludziach tyle czystej nienawiści do Tuska, bo niemal nigdy nie ma w tych atakach żadnej merytoryki tylko czyste emocje i nienawiść rozgrzana do chorobliwych niemal rozmiarów.
Co w tym Tusku jest, że wzbudza w niektórych tyle niechęci, wręcz wrogości? Czy to tylko efekt prowadzonego czarnego PPRu wilczych oczu?
Jeśli tak, to chyba serio można się bać Kaczyzmu, skoro ma taką siłę sprawczą. |
|
|
ans |
|
|