Autor |
Wiadomość |
hajdi |
Wysłany: Pon 23:04, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
Najczystsza prawda. Tak się składa, że znałam osobiście takich aktywistów byłego reżimu, którzy szybciutko przeszli na drugą stronę i stali się
zagorzałymi neofitami tej drugiej opcji.
Taka potrzeba bycia zawsze na fali |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 22:23, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
hajdi napisał: | Ta Łaniewska to taka zawsze zaangażowana, w każdych czasach. |
Gdy przeczytałam w Wiki zdanie - "W czasie studiów była sekretarzem socjalistycznej organizacji młodzieżowej ZMP", potem skojarzyłam to z rokiem, w którym ukończyła te studia (1955), to miałam tylko jedno skojarzenie - oczami wyobraźni zobaczyłam Zojkę z serialu DOM.
Nie odmawiam nikomu prawa do zmiany poglądów, ale tak się składa, że najczęściej agresywni aktywiści jednych opcji rodzą się z takich samych agresywnych byłych zwolenników, których obecnie zajadle zwalczają. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 17:41, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ta Łaniewska to taka zawsze zaangażowana, w każdych czasach. Co za obrzydliwy rys charakteru |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 17:35, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ja pamiętam, że Łaniewska grała role aktywistek w tamtych czasach. To jeszcze nic, bo rola to tylko rola, ale gdzieś czytałam, że ona nie tylko należała do PZPR w "słusznie minionych" latach, ale jakąś funkcję w tej organizacji pełniła. To tacy ludzie ... Olbrychski niedawno mówił, że onegdajsi działacze "Grunwaldu" teraz udzielają się w różnych takich "solidarnych 2010" , czy tym podobnych.
Ploteczki nie są złe w każdym miejscu (jeśli się skojarzą) |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 17:16, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
Łaniewska bardzo aktywna jest w Solidarnych 2010.
Nie była warta Gogolewskiego, więc sprawiedliwości stało się zadość. Ślub mieli zapewne cywilny (skoro teraz kościelny), a przekonania za komuny również właściwe. Tak to z niektórymi bywa.
A wątek 'ploteczek' istnieje |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 12:59, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
To wprawdzie nie kącik plotkarski, ale te wymienione nazwiska - zawiedzionych w swych życiowych rolach wskazują właśnie na takie podłoże tych lub innych wyborów i przekonań politycznych. Wśród pisich najczęściej są ci przedstawiciele o dość rozdętym ego, którym marzenia się nie sprawdziły. Którzy za przyczynę tego iż to nie oni weszli na piedestały uważają jakieś układy, szare sieci - to o nich miało być głośno, oni mieli opływać w zaszczyty i fortunę, a tymczasem los kładł im kłody pod nogi i to wszystko na pewno wina Tuska. Oni wszyscy pialiby z zachwytu nad Platformą i Tuskiem, gdyby byli niekwestionowanymi gwiazdami, a w kontraktach przebieraliby jak w ulęgałkach.
Skąd my to znamy? Przecież powojenna rzeczywistość komuny wyglądała podobnie - ustrój i polityka podobała się tym, co z tego ustroju czerpali całymi garściami - syty głodnego nie zrozumie.
Tylko, że jest jednak zasadnicza różnica, a może jednak podobieństwo - tak jak w powojennym czasie komuny - nie matura lecz chęć szczera.... , tak teraz wszystkim, szczególnie posolidarnościowym frustratom zdaje się, że za samą prawomyślność i bycie prawdziwym polakiem (mała litera zamierzona) oraz kombatantem czasów solidarnościowych - należy im się szczególne traktowanie, szczególna rola i prawo do "najracjejszej" racji. Płakać będą nad swoimi i uważać za krzywdę, gdy im ta racja nie jest przyznawana, ale za sprawiedliwość dziejową odbierają zdarzenia, gdy w imię swoich racji postępowali łamiąc ogólnie przyjęte standardy zamach na Fikusową RZEPĘ, przejęcie bez pardonu Komitetu Radiofonii i Telewizji, wyprowadzanie lekarza w kajdankach ...
Ps. Siedziało mi w głowie, że partnerką życiową Gogolewskiego była Joanna Rawik - to chyba o niej mowa w tym artykule o próbie samobójczej http://wyborcza.pl/1,76842,5433270,Ja_Gustaw__Ty_Ignacy.html - jak ona go musiała kochać, skoro po tylu latach na jego jubileuszu pisała o nim takie laudacje
Artykuł daje też światło na tło zachowań różnych ludzi, tło dzieciństwa i doświadczeń jakie każdy człowiek z takiego okresu wynosi. |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 10:02, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
Nic nie wiem na temat rodzinnych zależności pani Łaniewskiej, mało interesujące. Chyba do senatu startowała, ale jej nie wybrali. Serialu "Plebania" nie oglądałam. Pamiętałam Łaniewską z ról komediowych kiedy była młoda. Wtedy najgorsza nie była (jako aktorka), ale wybitna też nie. Bardzo przykre, że niektórzy aktorzy tak "spisiali"
Ostatnio oglądaliśmy z mężem stare kabarety O. Lipińskiej. Tam tak pięknie prezentował się Janusz Rewiński . Pod kierunkiem p. Lipińskiej był świetny, a spisiały jest żałosny. |
|
|
BB |
Wysłany: Pon 9:38, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
Pani Łaniewska widać kontynuuje w realu swoją rolę gospodyni proboszcza z serialu "Plebania" - tylko, że cosik się jej w rozumku pokiełbasiło.
Żałosna pani i tyle. |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 3:10, 03 Gru 2012 Temat postu: |
|
BB napisał: | Strasznie mnie śmieszy jak niektórzy mówią o sobie MY DZIENNIKARZE, choć raczej powinni MY ŚMIECIARZE |
W obronie tych MY-Dziennikarzy wystąpiła dziś MY-Aktorzy Katarzyna Łaniewska-Błaszczak. Wg niej to Tusk wywala z pracy dziennikarzy i łamie wolność słowa. Jakoś nie słyszałam, by gardłowała gdy pisowcy wywalali z RZEPy wszystkich nie po ich myśli i rozwalili najlepszą gazetę.
A przy okazji, to zastanawiam się, czy ten jej drugi mąż z którym wzięła ślub kościelny (bo pierwszym był I. Gogolewski) to z tych samych Płaszczaków co ten znany pisiak?
A swoją drogą to jak bardzo musi ona nienawidzić swego byłego małżonka, który w tym czasie, gdy ona siedziała przy Popiełuszce, on w stanie wojennym złamał bojkot z telewizją. |
|
|
BB |
Wysłany: Nie 22:02, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
LURA - nie oglądana , ale po składzie można domniemywać jak było.
A LOŻA oglądana z powodu Pana Stasińskiego, którego podziwiam za zachowanie stoickiego spokoju wobec napastliwej "ofiary" czystki w RZEPIE.
Strasznie mnie śmieszy jak niektórzy mówią o sobie MY DZIENNIKARZE, choć raczej powinni MY ŚMIECIARZE (nie ubliżając panom opróżniającym uliczne pojemniki). |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 18:37, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Nudna była dzisiaj "Lurka". Kępa usiłuje zmienić image i grać słodką. Napieralski osobiste żale do Arłukowicza upublicznia (oj, nieelegancko).
W "Loży" ostry spór między dziennikarzami, ale też nudno.. |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 17:17, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Najszła pora LURY i postanowiła ja zobaczyć tych dyskutantów
"Ścierwojada" Rymanowa, co TVN wyrzuca na niego forsę, to już znamy!!!!!!
Ale kempka sie pojawiła i od razu zabredziła, wiecie o czym??????? o spowolnieniu gospodarki!!!!!! - mało nie spadłam z tapczanu
Zawtórowały jej dempskie asy i reszta po lewackiej stronie.
Szybko użyłam pilota i poszłam zagrać partyjkę.
W Loży było miło posłuchać Cezarego Michalskiego i P. Stasińskiego. Reszta do bani i jady żmijowe z ust się sączyły |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 20:25, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Również denerwuje mnie panprezes całą dobę, ale myślę sobie że to poniekąd dobrze. Niech wszyscy usłyszą o tych poronionych pomysłach, do tego komentarze znawców - ekonomistów i niech wyrobią sobie zdanie na ten temat. Mówię tu oczywiście o tych myślących normalnie.
Zasiłki na dziecko od poczęcia, już to samo świadczy o stanie umysłu tego "stratega" a co będzie z kasą gdy matka poroni, albo dziecko urodzi się martwe, będzie ją ścigać skarbówka, żeby oddała wraz z odsetkami
Przecież u nas tylko takich się skutecznie ściga. |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 20:01, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
He! he! he!
Zawsze mówie, że sie jeszcze taki nie urodził, co by wszystkim dogodził?
Ale Pochanke jednak ma panprezesa za kogoś pozytywnie zakręconego dla zmian
Gościem był Rossati i pytała sie z uporem, "dlaczego D.Tusk w środę nie powie ile będą kosztować jego zmiany?, a zapowiada ile kosztowałyby propozycje kaczki?"
Rossati jej tłumaczy co i jak a ta z uporem maniaka - "ale po co"???? - pani pochanke po g........!!!!!!!
Mamy prawo wiedzieć w co kaczka nas chciałby wciągnąć w jakie bagno!!!! i z torbami byśmy poszli w stronę początku XXw
- tak niedouczona redaktorko!!!!!! |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 17:40, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Tymczasem liczni miłośnicy prezesa mają za złe tvn-om, że za dużo ich idola pokazują (bo to go ośmiesza). Często takie pretensje zgłaszają telefonując do "szkła" zarzucając, że "za mało Tuska i PO " pokazują.
Trudno wszystkim dogodzić. Dzisiaj w tvn24 usłyszałam zdanie jakiegoś politologa, że to ostatnie działanie prezesa raczej jemu i PIS zaszkodzi. To dlatego, że pokazują opinie ekonomistów na temat pisowych pomysłów i wszystkie te opinie są delikatnie mówiąc bardzo krytyczne. |
|
|
BB |
Wysłany: Pon 16:28, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Cała byłam z siebie bardzo zadowolona, że podczas gdy paprezes się produkował na wizji i fonii, ja zajmowałam się czymś innym, a mój telewizorek milczał jak zaklęty.
No i na co to wszystko ? Histeria 24 nie pozwoli aby znalazł się w całym narodzie choć jeden taki ktoś co by się wymigał od pełnej wiedzy "w tym temacie".
Gdyby ta stacja nadawała "dobranocki" to zapewne i tam dzieciaczki miałyby obowiązek panprezesa obejrzeć i wysłuchać. Tylko co wtedy byłoby z ich snami ?
A Premier Tusk nigdy nie dostąpi takiego zaszczytu by na cały zegar ( "cała prawda całą dobę" !!!) wszystkie "histeryczne" programy go pokazywały.
Zapewne dlatego, że wystarczy być normalnym, aby nie mieć wzięcia w TWN-ie. |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 14:11, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Ja to się DAKuniu:) kulam ze śmiechu
Wczoraj nie mogłam zasnąć mimo procha na sen i mało nie spadłam z tapczanu o godz.4.00- 5.00 rano puścili następną powtórkę "obietnic św. mikołaja",
(Zobaczymy, ile razy puszczą expose Premiera?????? )
szybko przełączyłam na SS i również leciała całość!, no to uciekłamna Polsat - tu dyskusja była o temidzie co 'przepaskę ma na oczach' i to o wiele przyjemniejsze było.
Jednak uciekłam w film, który bardziej słuchałam, niż oglądałam. |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 0:53, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Ja pierniczę
Oglądam i uwierzyć oczom i uszom nie mogę - ONI tak poważnie rozmawiają o czym to panprezes powinien powiedzieć jakby ta pomyłka systemu politycznego miała rzeczywiście przejąć władzę
Zobaczymy, czy po expose premiera stacyjka też tyle powtórek sprawi. |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 0:23, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Ależ Dago, nie ma co się denerwować. To expose prezesa nic nie zmieni.
Ci , którzy go dotąd czcili w ciemno zachwycą się jego wspaniałymi pomysłami, nie muszą słuchać jego wystąpień (powtarzanych czy nie).
Inni zobaczą go jeszcze śmieszniejszym i żałosnym, już to widzą
Może to nawet korzystne, że go znowu pokazują..
Mogliby niektórzy zapomnieć jaką mamy wspaniałą alternatywę dla obecnie rządzących.
O, dobrze, że nie wyłączyłam, bo jak się domyślałam będę mogła zobaczyć "lożę" o której pisałaś. [/b] |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 0:22, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Właśnie w tej chwili leci chyba trzecia powtórka tego frustrata!!!!
Przemówienia, tłumaczenia, oświadczenia D. Tuska, Premiera naszego Państwa, jest urywane - jak słusznie zauważa DAKunia:) i nigdy!!!!! w całości nie jest powtarzane i dlatego pomału wzbudzają moje obrzydzenie.
Premier w środę ma odnieś sie do kosztów jakie proponuje panprezez proponując swoje zmiany.
Pani Dominika i Tomasz Wróblewski napomknęli tylko, że znowu za te zmiany zapłaciliby najbiedniejsi!!!!!!!
Piszę "napomknęli", bo ich wypowiedzi, ich wszystkich, były przerywane, nowymi pytaniami pani Łaszcz, tak to robiła, żeby nikt nie mógł dokończyć myśli.
Łaszczowa na koniec zapytała?, czy nikt z państwa nie znalazł, pozytywnej zapowiedzi zmian w tym przemówieniu? ( specjalnie nie nazywam tej paplaniny "ekspose" - bo to może wygłaszać tylko Premier )
Nikt nic nie znalazł, choć pani Dominika mówiła, o potrzebie zmian dla rodzin z małymi dziećmi, na wzór niemiecki, czy innych państw, gdzie np. leki dla dzieci do pewnego wieku, są za darmo, o możliwości wydłużania urlopu macierzyńskiego i mogą być jeszcze inne propozycje, aby dzietność ( brzydkie słowo ) wzrosło.
Zaczęła sie powtórka LOŻY!!!! |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 23:55, 02 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Weszłam tu tylko dlatego, zeby dopisać co nieco.
Ale to już jest zdanie moje, pokrywające sie z wieloma komentatorami i to na różnych stacjach.
Panprezes w chorym stanie, myśli, że jest 'premierem', natomiast D. Tusk to taki frajer nie polak, wybrany przez pomyłkę i manipulacje jakieś
Pamiętam dobrze jak za jego rządów wszelkie newsy były zawsze w wekend, tak wiec nigdy nie zaznaliśmy spokoju w wolne dni, i tak samo zrobił teraz.
Słyszałam, że sala sejmowa wg. niego nie jest dobrym miejscem do wygłaszania 'takich rewelek', ale partyjne pielesze jak najbardziej!!!!!
Czym mnie zaskoczył panprezes?????, że z milczenia przeszedł do mówienia - tak to krótko określę!!!!!
Nawet najwybitniejsi Politolodzy określili to przemówienie, jako zmianę wizerunku, ocieplenie k.... twarzy - nie mówił nic o bracie xero i o smoleńsku, bo bardzo chce dotrzeć, do żelaznego elektoratu, z nadzieją powiekszenia 'słupka'
Tylko głupek, wali w słupek!!!!!!
Znowu TVN nadaje powtórkę tej paplaniny!!!!!
Mieszkania to żeś koleś już raz obiecał??????
Ale co niektórzy mówią, że wszystko to co 'chory' zapowiada mógł robić kiedy był przy władzy????? |
|
|
DAK |
Wysłany: Nie 23:53, 02 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Daga napisał: | Pan Daniel Passent ... zwrócił uwagę, że dodatkowa Loża wskazuje na cele mainstreamowej stacji. Życzył by sobie, żeby po przemówieniu D. Tuska odbywały się powtórki i dyskusje |
To jest celna i jednocześnie smutna konkluzja - wszyscy od dawna obserwowaliśmy jak ta stacja niemal w całości pokazywała wypociny panprezesa, a jednocześnie niemal zawsze transmisje z konferencji prasowych Tuska i jego ministrów przerywano tłumacząc słabością połączenie lub nie tłumacząc wcale
Cholera jasna! O co tej stacji chodzi? Czy tylko o sensację, a więc o kasę? Czy może w tym tkwi coś więcej? |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 23:24, 02 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Nie wiedziałam, że była dodatkowa loża. Przed południem oglądałam "normalną" (dyskusja była ciekawa).
Za to wysłuchałam expose prezesa i mam zdanie (w temacie "chwalmy prezesa" wyrażone. |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 20:50, 02 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Dodatkowa Loża Prasowa po pierdołach kaczki
Uczestnikami byli: D. Passent, D. Wielowieyska, J. Wróbel, T. Wróblewski.
Suchej nitki nie zostawili na pleciugach Kaczyńskiego.
Pani DW powiedziała, że przy wprowadzeniu w życie, finanse państwa by sie załamały.
Pan DP - nie odbiegał od krytycyzmu , ale zwrócił uwagę, że dodatkowa Loża wskazuje na cele mainstreamowej stacji. Życzył by sobie, jak mówił, żeby po przemówieniu D. Tuska odbywały sie powtórki i dyskusje
Pozostali panowie właściwie również nie mieli słowa uznania dla wypocin panprezesa.
Sugerował TW, że panprezes nie wiedział o czym mówił i z powodu nieznajomości poruszanych tematów, wyrzucał z siebie te wiadomości bez ładu i składu.
Muszę wyjaśnić, że przytaczam jedynie komentarze dziennikarzy zaproszonych do Loży...... bo nwłasnego zdania nie mam - oszczędziłam sie!!!!
Jednak do pani Dominiki i pana Daniela mam 100% zaufanie! |
|
|
DAK |
Wysłany: Wto 15:33, 17 Lip 2012 Temat postu: |
|
Ostatnia Lożą Prasowa poruszyła wielu
Tu jeszcze jeden głos w tej sprawie - AZRAEL znany bloger, ostatnio zapraszany jako komentator w poniedziałkowym poranku TokFM i piszący komentarze w Studiu Opinii:
http://studioopinii.pl/artykul/10322-azrael-etyka-i-praktyka |
|
|
DAK |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pon 9:41, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Masz rację z tą misyjnością, oni albo sprzedają się w całości za niemałe pieniądze albo idoktrynują swoją ideologię.
Gdzie się podziali dziennikarze - rzetelni informatorzy? Bo chyba przecież po to powstał ten zawód? |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 9:34, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Mam mieszane uczucia o tym, co i jak pisze Igor Janke, bo z jednej strony dobrze, że odważył się na krytykę, ale z drugiej strony - przyganiał kocioł garnkowi.
Zgadzam się z jego konkluzją -
"Za chwilę widzów nie uda się już zupełnie niczym zainteresować. I mam nadzieję, że pierwszymi, którzy za to zapłacą, będą macherzy tego coraz bardziej pustego medialnego biznesu."
Z dziennikarzami to staje się wybór między dżumą, a cholerą, czyli między takimi, co pędzą tabloidalnie za kasą, a tymi, co przybrani w misyjne piórka, robią nachalną polityczną agitkę (tych po prawej stronie aż tłumy).
Pani Łaszcz i jej koleżanki i koledzy mają iście Szekspirowski problem - być albo nie być - jak się w okresie prosperity nabrało szwajcarskich kredytów i rozbuchało marzenia, to nie tak prosto jest strzelić obcasami, bo prywatne życie od tego zależy. A poza tym - jak nie tu, to gdzie??? |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pon 0:52, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam tekst w blogu Jankego i oba zalinkowane w nim artykuły. Szczególnie interesujący i wart przeczytania wydaje mi się artykuł w Rze-pie, opublikowany na 2 dni przed feralnym programem Loży, pozwolę więc sobie tutaj wyciągnąć link do niego http://www.rp.pl/artykul/913202.html
Cieszę się, że nie jestem dziennikarką, rzeczywiście trzeba by myśleć o zmianie zawodu, a na stare lata nie jest to prostą sprawą... |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 0:09, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Hreczuniu:)!!!! no i Alleluja |
|
|