Autor |
Wiadomość |
kszzzz |
Wysłany: Wto 23:45, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
Odpowiedziałam już (zgodnie z zapowiedzią) w innym miejscu - Klik TU |
|
|
ans |
Wysłany: Wto 22:51, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
Kszuniu rozumiem, ale... ja nie potrafię uwierzyć, że z kimś się jeszcze spotkam, chociaż bardzo chciałam (szczególnie w chwili cierpienia po stracie). Nie raz tęsknię, wspominam, ale staram się wspominać ciepło, pogodnie.. Ból nie może trwać wiecznie, bo to doprowadziłoby do wariacji. Pamiętam jak mój ojciec wspominał śmierć swojego małego braciszka zawsze ze łzami w oczach. Też przeżywam to wspomnienie chociaż ten braciszek zmarł wiele lat przed moim urodzeniem. Zawsze mnie boli to wspomnienie tak jak wiele innych przykrych wspomnień. Oprócz tych chwil zadumy, żalu, że coś musiało tak być jak było jest także radość z chwil miłych, miłych wspomnień, radości życia.
Życie ma dla mnie sens, zawsze miało. Takie jest piękne, choć bywa okrutne. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Wto 21:06, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
Ja uważam, ze wyszło bardzo dobrze
A każda dyskusja, o ile jest dyskusją, jest zawsze pożyteczna, a nierzadko konstruktywna .
I jeszcze coś napiszę, ateistką nie jestem, bo ja w coś wierzyć muszę, inaczej skończyłabym w głębokiej depresji, więc wierzę, ze się kiedyś spotkam z moimi bliskimi, nawet zwierzętami... Bo ja muszę w to wierzyć, albo... Wiecie co... Nie potrafię dostrzec sensu życia, ani sensu prokreacji...
Ale gdybym się księdzu katolickiemu wyspowiadała z charakteru mojej wiary, na pewno zostałabym ekskomunikowana.
I dla mnie nie jest ważne, czy istnieje jakaś forma istnienia po śmierci, bo tego się nie dowiem za życia. Dla mnie jest ważna wiara w nią. I na grobach moich bliskich nie modlę się o ich zbawienie, a o spotkanie się z nimi... Kiedyś...
Dzisiaj od rana jestem w melancholijnym nastroju i myślę o wszystkich których utraciłam i o tych, których utracili moi bliscy, nawet jeśli znałam ich tylko z opowiadań i o wszystkich zwierzętach w moim życiu, nawet rudej krowie Krasuli... |
|
|
ans |
Wysłany: Wto 20:45, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
"Tak wyszło", bo wczoraj była o tym mowa w programie "Szkło kontaktowe".
Gdybym tutaj pisała na temat tego o czym wczoraj mówił Miecugow nie miałoby to sensu. Pisałam tam zresztą nie tylko o problemie "Święta zmarłych", ale także o rozmowie Miecugowa ze zwolennikiem PIS. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Wto 17:14, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
Hajdi żadnych kontrowersji na temat nazw nie widzę, a na temat dat. Ja pisałam, ze po wojnie przeniesiono święto z 2.11 na 1.11. i z dwóch zrobiono jeden misz-masz...
A poza tym nazwa Zaduszki podoba mi się o wiele bardziej niż banalne "Święto Zmarłych"... To coś jak święto jedzenia kurczaków lub święto tańców na linie... Wiąże się z zamiarami sprowadzenie słowa "święto" do poziomu świeckości i właściwie obecnie to słowo ma znaczenie świeckie i powszednie... |
|
|
hajdi |
Wysłany: Wto 16:36, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
Hreczuś na ten sam temat piszemy też w wątku szklanym Tak wyszło Może wyrazisz również swoja opinię, bo wystąpiły kontrowersje nt. nazwy święta |
|
|
hreczka |
Wysłany: Wto 16:27, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
.
Dziś - ZADUSZKI. Jest to święto sięgające korzeniami pradawnych czasów, bo do pogaństwa...
Prawdopodobnie ma ono wspólne korzenie z amerykańskimi obchodami "Halloween". Spotkałam się
z opinią, że jest to celtycki zwyczaj, a Celtowie, przed wiekami zasiedlali - również tereny obecnej
Polski...
Kościół katolicki zgorszony jest faktem "przejmowania" przez Polaków - amerykańskich zwyczajów
(dynie, zabawy z przebieraniem się w upiory itp.), jakby nie miał świadomości, że podobe rytuały,
właśnie w czasach pogaństwa - były pierwotnie u nas i dopiero stąd - przepłynęło na kontynent odkryty
przez Kolumba...
Motyw polityczny, (ale z dynią!) - też musi być!
________________________rys. A. Krynicki:
. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 16:32, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
I znowu podobnie jak z tą grą w piłkę przez premiera. Dlaczego nikt nie powie tej pani, że w obliczu śmierci wszyscy jesteśmy równi, a te groby obol których przechodzi są tam od dawna i kiedy chowali tam tych ludzi nikomu do głowy nie przyszło, że będzie tamtędy chodziła pani Gosiewska nr 2. |
|
|
kizia |
Wysłany: Sob 16:20, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
p. Gosiewska strasznie jest niezadowolona z umiejscowienia mogił, gdyż idąc do grobu męża musi przechodzić obok grobu Gomułki, Bieruta.....
sam pomnik to już wcale jej się nie podoba !!!
Aby dojść do grobu wystarczy wejść inną bramą, ok 100 m dalej !!!
a tu zarąbiście wnerwiający artykuł, który ukazał się był na tvn24. Jest tez film, proszę popatrzcie.
http://www.tvn24.pl/-1,1680166,0,1,trzeba-minac-grob-bieruta-i-gomulki,wiadomosc.html
Chyba trzeba będzie wykopać z Powązek i Bieruta i Gomułkę, bo inaczej Gosiewska nie zazna spokoju. cyt."Dla mnie to jest symbol nieliczenia się władzy z rodzinami i ze społeczeństwem".- to jej słowa. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Sob 12:53, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
.
Kochani, pokajam się teraz...
Wątek ten założyłam - przewidując co będzie się działo, między innymi - w dniu Wszystkich Świętych -
- na Powązkach... Myślałam, że jest to data odsłonięcia pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy
smoleńskiej...
___________________________________________
Niestety, pomyliłam się...
Ale myślę, że nic straconego! Datą tej uroczystości jest - 10 listopada! (A więc - "miesięcznica"!)
. |
|
|
DAK |
Wysłany: Pią 22:02, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ewa z Tarnowa napisał: | Dziekuję Wam za skróty z pogrzebu Rosiaka, dzięki Wam nie oglądałam żadnych wczorajszych wiadomości i jestem zdrowsza | Dołączam się, bo ja mam tak samo. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Pią 15:35, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
haniafly napisał: | (...) Oglądaliśmy ten fragment dwukrotnie i widzieliśmy jak mały cynik-prostaczek zręcznie uniknął zbyt bliskiego spotkania (...) |
Z tego wnioskuję, że nie oglądaliście całej transmisji... Wielka strata!
Zwłaszcza niepowtarzalne widowisko - to kondukt żałobny! (Wtedy najwięcej jazgotała reporterka )
Ale prawdziwą rewelacją - było to, co na żywo rejestrowała kamera:
Takie małe coś z upiornym wyrazem twarzy - szło (z obstawą!) i... co pięć kroków - "łyp" - świdrującymi
oczkami - w stronę kamery! Czy widzi?! Czy rejestruje?! ... myślałam, że pęknę...
Żałosne to!
. |
|
|
haniafly |
Wysłany: Pią 13:58, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wyobrażam sobie tych podekscytowanych dziennikarzy, którzy czekali na "znak pokoju" - co też się wydarzy? podadzą sobie ręce? czy może Jarkacz opluje Bronka? Oglądaliśmy ten fragment dwukrotnie i widzieliśmy jak mały cynik-prostaczek zręcznie uniknął zbyt bliskiego spotkania; odczekał aż prezydent wróci do ławki i pędem ruszył ze znakiem pokoju do rodziny, wpychając się przed min. Kwiatkowskiego. Buractwo i prostactwo. |
|
|
Ewa z Tarnowa |
Wysłany: Pią 12:36, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dziekuję Wam za skróty z pogrzebu Rosiaka, dzięki Wam nie oglądałam żadnych wczorajszych wiadomości i jestem zdrowsza |
|
|
hreczka |
Wysłany: Pią 12:12, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
kszzzz napisał: | (...) szczerze współczuję rodzinie zabitego... pogrzebu. |
A ja współczuję w dwójnasób, bo nie był to pogrzeb, ale - WIEC POLITYCZNY!
. |
|
|
Daga |
Wysłany: Pią 1:29, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ja Obywatel Polski!!!
Nie życzę sobie, żeby wałkowano temat o przepraszaniu "krócioka", przez mojego Prezydenta!!!
To skamlanie o przepraszaniu cynika i okłamucha, musi sie skończyć!!!! |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Czw 21:15, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
Widziałam fragmenty w skrócie, słyszałam przemowę Jarkacza, słyszałam jazgot dziennikarzy i komentatorów i szczerze współczuję rodzinie zabitego... pogrzebu. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Czw 14:07, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
.
Włączyłam TV i zajęłam się domowymi sprawami...
Słyszę podekscytowany głos komentatorki. Nie wsłuchując się w treść, pomyślałam; ech, to jakaś transmisja
z meczu piłkarskiego, lub innych zawodów sportowych!
Po chwili wpadły mi ucho - słowa, które nijak do relacji z meczu ... nie pasowały. Zaczęłam uważniej słuchać
i rzuciłam okiem na ekran telewizora...
Szok! ... Była to transmisja z łódzkiego pogrzebu...
. |
|
|
ans |
Wysłany: Czw 9:49, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
Na cmentarzach sprzątanie :
na tym także.
|
|
|
Daga |
Wysłany: Czw 2:05, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
Hreczuniu:) Ty zapobiegliwa,
a ja troszkę złośliwa
|
|
|
hreczka |
Wysłany: Śro 19:33, 27 Paź 2010 Temat postu: ZADUSZKI... |
|
.
Jestem zapobiegliwa i już przygotowuję się do tego, co może dziać się w polityce... z okazji...
...ŚWIĘTA ZMARŁYCH...
_________________Rys. Artur Krynicki
. |
|
|