Autor |
Wiadomość |
Ewa z Tarnowa |
Wysłany: Sob 8:08, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Nie wiem czy wiecie, że Tarnowskie Seminarium Duchowne ukończyli Józef Kloch rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski, Stanisław Budzik obecny sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.
Ta wiadomość o ujawnieniu kto i jak głosował w sprawie in vitro nie jest dobrym prognostykiem w stosunkach między Rządem a Episkopatem Polski
Poza tym Józef Oleksy był alumnem w nizszym seminarium Duchownym w Tarnowie |
|
|
Ewa z Tarnowa |
|
|
Daga |
Wysłany: Śro 16:24, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Leżę i ledwo dycham, ale słyszałam w słowach przyszłego Kardynała Nycza słowa do ugody w sprawie in vitro.
Jakoś tak mi sie wydawało.
Nawiasem mówiąc kościół chyba wie, że nie może hamować nauki???? |
|
|
acomitam |
Wysłany: Śro 13:11, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dobrześ rzekła, kobito! |
|
|
Daga |
Wysłany: Śro 0:15, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Drogie moje:) czekam na in vitro, bo chcę aby ludzie byli szczęśliwi, bo nauka niech sie rozwija, bez przeszkód ciemnogrodzian.
Jeśli ktos sie nie bedzie z tym zgadzał, bo bardzo religijny jest, niech sobie adoptuje bobasa i hejka!
Ale możliwości musza być!!!!
A anatemy niech sie boi ów ksiądz, który żałował, że katastrofa samolotowa, nie zdarzyła się 7. IX - kiedy to Premier leciał.
Niech boi sie 'grzyb' za prowadzenia interesów nieuczciwych ( pomoc dla stoczni i inne )
Niech boją sie zapisiali ksieża, nawołujący do głosowania z ambony, miast ewangelizować 'trzódkę'
Niech sie boja ci, co krzyż nazwali 'szafą', na Jasnej Górze.
Ci co w czasie uroczystości mszalnych reklamowali 'komórke rodzinną' nowej telefonii - interes ojca grzyba i co dawali przemawiać jarkaczowi, świeckiemu palantowi w ramach błogosławieństwa z Jasnej Góry
Niech utworza bank nasienia, bo z miłosnego wytrysku, tylko jeden bobas sie rodzi najczęściej, a reszta???? - niech łapia!!!!!!
To jest śmiechu warte |
|
|
acomitam |
Wysłany: Wto 15:48, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Niestety, Daguniu, nie jesteśmy państwem świeckim. W państwie świeckim klerowi nawet nie przyszłoby do głowy, żeby szantażować rząd.
Czekam na ustawę o in vitro. Na rozsądną ustawę. Od tego jaka będzie i czy w ogóle będzie, zapewne będzie zależało na kogo będę głosować w przyszłorocznych wyborach. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Wto 15:45, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
.
Rysunkowy komentarz do tematu...
_______________ Artur Krynicki:
. |
|
|
BB |
Wysłany: Wto 8:54, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jeśli KK myśli, że in vitro przyćmi przekręty Komisji Majątkowej to jest w dużym błędzie, ale co prawda to prawda - wrzask jaki za ich sprawą się podniósł narobi Platformie sporego kłopotu. Majątek na razie idzie w odstawkę. |
|
|
Daga |
Wysłany: Wto 1:41, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
In vitro jest tematem "dyżurnym" - Trzeba odwrócic uwagę od komisji majątkowej, to bach! - walniem w nich in vitrem!!!!
Jest stosowane w Polsce już dość długo i teraz nie ma co krzyczeć!!!!!
Poseł musi służyć Państwu, w którym żyja ludzie różnych wyznań, a są i ateiści. Muszą mieć oni prawo do metody tej, czy innej w razie potrzeb.
Jesteśmy Państwem świeckim!!!!!
Nauka musi sie rozwijać!!!
Smoleńsk- jako temat wygasa, krzyż na razie u Bronka , to ciemnogrodzianin jarkacz zadał nowy temat i wałkują!!!!!
To jest gra na 'przegraną' Platformy!!!! |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 22:15, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Bardzo dobre rozważania Kszuniu. Powinny zastać nagłośnione. Dlaczego nikt się nad tym zastanowi i nie rozważy tego dylematu filozoficznego. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pon 21:15, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Tiaaaa... Kościół odzyskał majątki utracone w XIX wieku Teraz trzeba od tego odwrócić od tego uwagę.
W Gdańsku Franciszkanie próbowali odzyskać swój dawny klasztor, który sprzedali miastu w XIX wieku , a w którym mieści się Muzeum Narodowe. Czyżby sądzili, ze nie ma na to papierów???
Na szczęście są na to papiery, a władze miasta, mimo, że z PO , nie są w ciemię bite
Wracając do zarodków - konia z rzędem temu, kto mi wyjaśni jaka jest różnica pomiędzy blastulą albo morulą człowieka, jaszczurki, pająka, czy hipopotama Oczywiście poza składem genów. Ale taki sam zestaw genów znajduje się w komórce jajowej, czy plemniku, tylko pojedynczy a nie podwójny. Więc dlaczego plemnik albo komórka jajowa nie są już uważane za człowieka? Co więcej każda komórka ludzkiego ciała ma pełen zestaw genów, tylko podwójny - dlaczego nie jest wiec pełnoprawnym człowiekiem?
Więc znów wracając do zarodka - na pewnych etapach rozwoju przypomina larwę, rybkę, płaza... I przypuszczam, ze niczym się morfologicznie nie różni od larwy, rybki, płaza...
A gdyby ktoś sklonował człowieka (wiem, prawo zabrania)... Ale gdyby ktoś jednak sklonował człowieka - to czym byłby ludzki klon? (użycie słowa "czym" nieprzypadkowe) Zwierzęciem? Potworem? Niczym? I czy KK pozwolił by takiego klona zamordować bezkarnie, bo nie ma "duszy" A może KK uznałby jednak, ze klon ludzki jest człowiekiem i ma duszę? Nie wierzę, by kościół uznał ludzkiego klona za człowieka (a przynajmniej dopóki nie opuści średniowiecza), mimo, że wg KK ludzka blastula jest "człowiekiem"... A wg mnie wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią, że mój klon, byłby moją "bliźniaczką jednojajową" - drugim nowym odrębnym ludzkim bytem, tylko ode mnie młodszym, a poza tym niczym nie różniącym się od prawdziwych bliźniaków jednojajowych powstałych po rozpadnięciu się w jamie macicy na dwa odrębne byty jednej komórki jajowej zapłodnionej przez jeden plemnik...
(Wiem, moje komórki są już stare, więc mój klon zestarzałby się błyskawicznie... Ale kiedy genetycy nauczą się usuwać z komórek "starość"... Albo jeśli po latach sklonuje się komórki pobrane od niemowlaka... )
Nikt mi nie wmówi, ze blastula, morula,albo larwa jest człowiekiem, a klon człowieka już nim nie jest...
Podejrzewam, że to tylko kwestia czasu, a matki zaczną rodzić swoje klony... Jak w "Seksmisji" Machulskiego... Zapewne klony swych mężczyzn też będą rodzić... Dopóki ktoś nie stworzy sztucznej macicy zastępczej...
Przepraszam za tę futurologię, ale przecie z to nie jest niemożliwe...
A KK nie zahamuje rozwoju nauki ani nie zablokuje ludzkich potrzeb... Prędzej sam się wyeliminuje z naszego życia! |
|
|
multilatek |
Wysłany: Pon 20:11, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
A mnie się coś zdaje, że temat komisji majątkowej stał się zbyt niebezpieczny dla dobrodziejów i uznali, że nowe piekiełko o in vitro zasłoni tamte ciemne sprawy. W sprawach przekrętów majątkowych politycy byli bliscy zgody. Tu będzie trudno o jakiś kompromis, więc cel zostanie osiągnięty tanim kosztem. Pożyjemy, zobaczymy. |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 10:40, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
To powinno być (jak wszystko) uregulowane prawnie, a nie jest.
Nie rozumiem na jakiej zasadzie dokonuje się w Polsce od wielu lat zabiegi in vitro bez uregulowań prawnych, ale wszyscy twierdzą, że tak właśnie jest. UE wymaga od państwa uregulowań prawnych (pewnie i to było powodem, że "ruszono". W innych państwach kościół nie miesza się do ustawodawstwa, a w państwie wyznaniowym kościół prawa dyktuje !
Wczoraj ktoś telefonujący do "Szkła" zwrócił uwagę na to, że przykazań obowiązujących katolików jest 10. Dlaczego nie penalizować przekroczenia ich wszystkich ?
Przykładowo :"Pamiętaj abyś dzień święty święcił" i .. kara powiedzmy dwa lata za absencję na niedzielnej mszy, 3 lata zaś za niedzielne zakupy w markecie. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 10:28, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Nie rozumiem po co w ogóle ruszano temat in vitro
Funkcjonowała sobie ta metoda w prywatnych klinikach, kogo było na to stać to sobie fundował. Ktoś rozpętał to piekło, niby żeby refundować te zabiegi, a w rzeczywistości chyba po to, aby jej zabronić. Takie odnoszę wrażenie |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 10:05, 18 Paź 2010 Temat postu: In vitro w państwie wyznaniowym |
|
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8526972,Posel_PiS__w_sprawie_in_vitro_biskup_ma_racje.html
Poseł Tomczykiewicz z PO popiera projekt Gowina, prezydent mówi o "mądrym kompromisie", a posłanka Kluzik-Rostkowska z PIS jest "za pomysłem liberalnym".
Nie jest możliwy żaden "mądry kompromis". Metody "chroniące zarodki" zmniejszają skuteczność metody in vitro.
To są zarodki, a nie "dzieci", jak mówią biskupi.
Zarodki masowo giną także podczas naturalnego zapłodnienia.
Na świecie obowiązują przepisy dające szanse na zapłodnienie. U nas biskup postraszy ekskomuniką i już wszyscy starają się o kompromis cofający nas prawnie w stosunku do dotychczasowej praktyki.
Kluzik-Rostkowska ma swoje zdanie , które odważnie wygłasza w tvn24, co nie przeszkadza jej nadal popierać "wspaniałego prezesa", który podczas ostatniej konwencji "był taki jak w kampanii prezydenckiej i to mnie cieszy".
Czy nie wydaje się Wam, że cała ta polityka jest obrzydliwa ? |
|
|