 Wysłany: Wto 23:01, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
| Ciekawe dlaczego jarkacz nie odszedł z polityki, po takich porażkach i po takiej "traumie", jeszce ma chorą matkę i nie chce żyć jak normalny człowiek.
Oj! co ja gadam!!!! on juz normalny nie będzie! |
|
| Wysłany: Wto 18:00, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
| No właśnie, mnie się wydaje, ze o taki właśnie regulamin chodzi pisdzielcom. | |
| Wysłany: Wto 15:26, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
| Proponuję jeszcze inną zmianę regulaminu, bardziej radykalną: Ktokolwiek wygra wybory, u władzy powinien być zawsze Jarosław Kaczyński! | |
| Wysłany: Wto 14:50, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
| .
"Demokracja jest zagrożona"! (?!  )
PiS chce zmian w regulaminie Sejmu tak, aby szef rządu musiał stawać przed parlamentem i odpowiadać "na zasadzie równości" na pytania posłów! Premier musi tłumaczyć się przed opozycją!!! To - z dzisiejszej konferencji prasowej; http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8467537,PiS_chce_by_premier_odpowiadal_przed_opozycja___Nasze.html A może lepiej byłoby tak zmienić regulamin, żeby ci co przegrywają wybory - byli zawsze u władzy, a ci co wygrywają - władzy nie mieli!? 
. |
|
| Wysłany: Sob 8:59, 25 Wrz 2010 Temat postu: Sejm znowu pracuje |
|
| ..i znowu w tvn24 widzimy coraz więcej komentujących posłów PIS.
Wczoraj przykładowo wystąpiła posłanka Kempa w parze z Arłukowiczem. Z wyższością i pobłażaniem mówiła o "ruchach tektonicznych w PO". Tak poukładana, nobliwa, spokojna... jak cała jej partia. Dopytywana o niedawna słowa swojego prezesa stwierdziła: "prezes ma prawo...". To oczywiste, że prezes ma prawo do wszystkiego. Może ogłaszać, że lekceważy prezydenta i nie będzie "z tym panem współpracował", może wyżywać się w "pięknych " przemówieniach w sejmie (był wręcz szczęśliwy jak wygłaszał te swoje pokrętności), może spokojnie podważać mechanizmy demokracji, może poważnie snuć spiskowe teorie... Tymczasem posłowie PIS "zajmują się poważnymi problemami kraju i bardzo wiele ustaw przygotowali". Rządząca PO oczywiście tylko .. mówi i nic nie robi, a na dokładkę żrą się w tej PO jak wściekłe psy pod dywanem. Wróciła "stara śpiewka", a dziennikarze grzecznie wysłuchują bez zbędnych komentarzy.. |
|