Autor |
Wiadomość |
kszzzz |
Wysłany: Śro 20:33, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jeszcze inną korzyść może dostrzegać Senyszyn w wygranej Jarkacza - pod jego prezydenturą być może PO będzie musiała zawrzeć sojusz z SLD, by w ogóle móc rządzić... A co będzie się działo po wyborach parlamentarnymi??? Może taki sojusz będzie jedyną możliwością rządzenia??? Chyba, że SLD z PIS-em... |
|
|
BB |
Wysłany: Śro 8:50, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jeśli ktoś myśli, że Jarkacz - kimkolwiek by nie był - może porzucić swoją destrukcyjną działalność to chyba ma nierówno pod sufitem. Toż to jest człowiek, który niczego innego nie potrafi jak tylko wzbudzać ferment, psuć to co dobre , skłócać ludzi - czyli wszystko co najgorsze.
Nie rozumiem tej strasznie groźnej amnezji , która z tak wielu ludzi uczyniła jego zwolenników, a wręcz wyznawców. Teraz przede wyborami to prawdziwe nieszczęście bo żadne argumenty do takich nie trafiają.
Jeśli ta część wygra to my wszyscy będziemy przegrani. |
|
|
Daga |
Wysłany: Śro 8:09, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
Straszna baba |
|
|
ans |
Wysłany: Śro 8:08, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
Myli się niestety pani Senyszyn. Już Lech wiele szkodził, a Jarkacz tylko to udoskonali. Nie bez powodu uczynili z kancelarii prezydenta konkurencyjny rząd. Jarkacz t o tylko udoskonali. Konstytucję oczywiście ma... w głębokim poważaniu. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Śro 6:56, 30 Cze 2010 Temat postu: Manewry polityczne |
|
Joanna Senyszyn wygadała się dziś dlaczego wrzuci nieważny głos (w domyśle bardziej poprze Jarkacza) - kiedy Jarkacz zostanie prezydentem - nie zostanie premierem, a jako prezydent daleko mniej może naszkodzić. |
|
|