Autor |
Wiadomość |
hreczka |
Wysłany: Pon 11:25, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
.
Ewuniu, Ty "mała Bestyjko"! Wyczaiłaś mnie - dokładnie!
Cały wieczór miałam popsuty - zastanawianiem się, czy aby nie "zmotywowałam" sąsiadki ...
. |
|
|
Ewa z Tarnowa |
Wysłany: Pon 7:27, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
Hreczuniu, a czy sprawdziłaś czy aby nie zachęciłaś jej do pójścia na wybory |
|
|
hreczka |
Wysłany: Nie 21:39, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
.
To wdepnęłaś (chyba) w gniazdo os!
Natomiast ja, wracając po oddaniu głosu - zapytałam sąsiadkę siedzącą w oknie - czy już głosowała?
Usłyszałam: "bla bla, że nie chce jej się, bla, bla...". Ja na to: "Nooo, jak miałaby pani głosować na
Kaczyńskiego, to lepiej, niech pani zostanie w domu!"
(Cały dowcip polega na tym, że ona jest pro-pisia!)
. |
|
|
acomitam |
Wysłany: Nie 20:39, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Mnie dzisiaj strach trochę obleciał. Głosowałyśmy z mamą w Ciechocinku. Ponieważ miałam karteluszki z mojego warszawskiego urzędu dzielnicowego, zatrzymałam się po prostu pod pierwszym budynkiem gdzie była komisja wyborcza i gdzie można było blisko zaparkować. (moja mama nie może już zbyt daleko chodzić.)
Była kolejka do głosowania, a w kolejce najmłodszą osobą byłam ja! I to dużo młodszą od innych!!!! No więc co, to młodzi ludzie w małych miasteczkach nie głosują? Więc co - głównie brygady ojca grzybiora? Ratuuuuuunku!
Gdy wyszłyśmy, spojrzałam na tablice na elewacji - Klub Seniora i Klub Kombatantów. |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 18:12, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Nasi młodzi byli tutaj około 16-tej. Mieli dzisiaj bardzo pracowity dzień, ale wyborów nie zaniedbali . Synowa głosowała jeszcze przed południem w swojej komisji, a syn w tej samej co ja. Mówił, że podpisy były prawie we wszystkich kratkach.
Jego zdaniem więcej niż w ostatnich wyborach tuż przed ósmą (wtedy o takiej porze głosował, bo wracał skądś).
Koleżanka do mnie telefonowała, że też już jest po wyborach.
Jej syn z rodziną głosował na innego kandydata , ale nie na tego co w Was strach wzbudza |
|
|
multilatek |
Wysłany: Nie 18:04, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Wzruszyłem się do łez, kiedy zobaczyłem jak pierwszy stryjek Rzeczpospolitej oddawał głos na siebie z towarzyszeniem para wnuczki.
Jaka przykładna to rodzina? |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Nie 17:55, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Mam takie same obawy. Kiedy głosowałam po 9 rano, listy były jeszcze puste, a w lokalu same starowinki w wyjściowych strojach
U nas piękna pogoda i rzadki u nas upał, boję się, ze młodzież od rana do nocy plażuje.
Moi oddali już głosy. Tak jak się należy |
|
|
DAK |
Wysłany: Nie 17:47, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Moja córcia dała mi znac, że już zagłosowała. Ludzie z mojego bloku chyba liczniej stawili się przy urnach, bo większośc już była. Mam tylko złe przeczucie, że głosowali nie tak jak ja.
Sąsiadka miała po mnie przyjśc i pospieszyła przede mną, a potem dziecinnie tłumaczyła się przez telefon - ludzie chyba boją się mówic prawdę - co za czasy??? |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 17:24, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
BBetko:) więc czyń swoją powinność, a my życzymy siły i cierpliwości
Nie mogę sie doczekać końca ciszy!!!!!!!!!!!! |
|
|
BB |
Wysłany: Nie 16:44, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jestem po" pierwszej turze" moich komisyjnych zmagań i sama nie wiem jaki mam to opisać. Ludziska wcale nie pchali się drzwiami i oknami, a napływali falami po wyjściu z kościoła. Niby dużo ich było, ale z tej racji, że średnia wieku to 80 -tka, mam prawo podejrzewać kto dostawał od nich "X".
Wiek średni i trochę młodzieży pokazało się w godzinach południowych i gdy odchodziłam frekwencja oscylowała wokół 26%. A co dalej to się OKAŻE !
"Mój" lokal wyborczy jest całkiem przyzwoity - w wielkim holu Domu Kultury, ładnie urządzony, dużo zieloności. stoliczki w kabinach zgrabne - nic tylko siadać i skreślać. Ale sęk w tym czy dobrze skreślają !
Resztę opiszę po zakończeniu całej sprawy bo wkrótce pójdę tam powtórnie, aby "dokończyć dzieła" ! |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Nie 16:41, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ja też głosował, klika minut po dziewiątej rano, jako jedna z pierwszych. Ruchu jeszcze w tedy nie było.
Uważam, ze lokale wyborcze powinny być czynne do 22, a nie do 20-tej - dla tych, co pracują do 20-tej, a przed pracą nie zdążyli oddać głosu, dla tych co wracają z łona natury. A wybory dwudniowe byłyby znacznie lepsze. |
|
|
haniafly |
Wysłany: Nie 15:02, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
My też przed chwilą byliśmy zagłosować całą trójką, mama głosuje w innym lokalu i tam byłyśmy wcześniej. Mama miała pełnomocnictwo dla Taty, natomiast kartę wypełniłam ja i podobno jeden z panów w komisji podejrzliwie się temu przyglądał, ale zdaje się że nie mógł nic na to powiedzieć. |
|
|
hreczka |
Wysłany: Nie 11:32, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
.
Ja dopiero się wybieram... Najlepsza jest "pora obiadowa", bo wtedy nie ma kolejek!
A w głowie śpiewa mi "CICHO SZA", Grzesia Turnaua...
kliknij:
. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 10:58, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
U nas stoliki nakryte były zielonym suknem, a kartony z godłem Polski, przełamane w połowie zasłaniały ręce ludzi kreślących X przy nazwisku kandydata. U nas do tej pory zawsze były kabiny.
Twoje zdjęcie widziałam bardzo piękne |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 10:34, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Oczywiście, że "chudy", oj coś nerwowa jestem, a i chudy kiedy pisałam trochę mi przeszkadzał.
W "dowolnym" zdjęcie mojego lokalu wyborczego i dodatkowe wyjaśnienia.
U nas zawsze są takie stoliki, tylko dawniej nie były niczym nakryte, a teraz te białe obrusy przeszkadzają nieco , bo zbyt miękko pod kartką na której ten krzyżyk się stawia.
Cieszę się Hajdi, że Twój mąż też mógł zagłosować !
Teraz już idę przygotowywać pyszności dla młodych wyborców. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 10:24, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ansia napisała:
Cytat: | My(ja i gruby) też już po głosowaniu ! |
"gruby" a może "chudy"
U nas po raz pierwszy nie było kabin, a jedynie stoliki z kartonem zasłaniającym blat |
|
|
ans |
Wysłany: Nie 10:15, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
My(ja i gruby) też już po głosowaniu !
Nastroje głosujących dobre !
Andrzej mówi, że było wiele więcej głosujących niż w poprzednich wyborach w których brał udział (zawsze o tej samej porze się wybiera).
Ja jednak trochę wcześniej niż zwykle się wybrałam, bo chcę już spokojnie obiad wyborczy przygotowywać.
Po zakreśleniu mojego krzyżyka zwróciłam uwagę szanownej komisji, że niezbyt wygodnie rysuje się ten krzyżyk na stoliku przykrytym obrusem.
Tłumaczyli się, że "panie chciały aby "ładnie było". |
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 10:06, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ja właśnie wróciłam z lokalu wyborczego (mam blisko). Oddałam głos jak należy swój i męża za pośrednictwem pełnomocnictwa. Jak to dobrze, że mógł wreszcie głosować. Szkoda tylko, że wybory w naszym kraju nie są prowadzone przez dwa dni jak to bywa w innych krajach |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 9:51, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Żebyśmy do siebie nie mieli pretensji idzmy, idzmy oddać głos!!!!!
Jak mnie denerwuje zamykanie forów np. FSK.
Traktowanie ludzi, jak niedorozwiniętych, jest ohydną rzeczą nie mająca nic wspólnego z demokracją!
Pamiętam, że kiedyś nie zamykano tego forum na ciszę wyborczą i pisaliśmy o sprawach społecznych, matce naturze, żarciki, trochę o kulinariach i inne takie. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Nie 1:36, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
Mimo, że jest cisza teraz,
dziś już przyszło nam wybierać,
więc czyś stary jest, czy młody,
czas zakończyć już zawody
i podążyć do lokalu,
wybrać coś dla dobra kraju,
patrząc w przeszłość, wspominając,
skreślić to, co złe dla kraju
i wybierać dla przyszłości,
by wciąż życie wieść w radości,
że mój wybór dokonany
nie był tylko racją stanu,
ale kopem do przyszłości,
w której będziem żyć w radości! |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Sob 17:10, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
Nierzadko są to ludzie tam urodzeni i to nie w pierwszym pokoleniu. Co oni wiedzą o tym jak się u nas załatwia sprawę w sądzie, w urzędzie, ile zarabiamy, ile płacimy podatków, gdzie się leczymy, jak wyglądają szkoły naszych dzieci, jakie są nasze emerytury...
Obecność szczurów czy karaluchów odczuwa ten, kto je ma piwnicy, czy w mieszkaniu... To podobna sytuacja jakby nawiedzony ekolog głosował przeciw odszczurzaniu czy odkaraluszaniu, bo nigdy nie mieszkał z takimi lokatorami.... |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 16:40, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
Mnie również nie zachwyca. Uważam, że ludzie którzy opuścili kraj nie mają prawa urządzać życia rodakom pozostałym w Polsce. Niechby się pomęczyli tu na miejscu razem z nami.
Oni są kompletnie oderwani od naszej rzeczywistości.
Nie mam tu na myśli ludzi, którzy pojechali tam na parę miesięcy, na stypendium lub staż albo przebywają tam służbowo, ale normalnie to żyją w kraju. |
|
|
ans |
|
|
hreczka |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 10:37, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ciszaaaaaaaaaaaa! fajnie!!!!!
Mnie ona nie przeszkadza, bo wiem swoje i nie musi mi nikt ........
A ja nikogo też już nie muszę.........
Dobrze by było gdyby raz na kwartał była taka cisza dwudniowa. |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Sob 10:11, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ja na pewno urnę odwiedzę! Nie potrzebuję agitacji, wystarczy mi cisza , bo doskonale wiem na kogo zagłosuję i żaden jazgot nie zmieniłby mojej decyzji! |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 9:13, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
Tak więc zapadła cisza i..ja bardzo się z tego cieszę
Wg państwowej komisji wyborczej nikt nie musi w godzinach ciszy zdejmować plakatów wyborczych z miejsc gdzie one wiszą.
Nie wolno tylko nowych rozwieszać, roznosić ulotek, nawoływać za którymś z kandydatów.
I bardzo dobrze !
W naszym wirtualnym miejscu spotkań "wiszą" stare plakaty jak wisiały wczoraj przed północą. Nic nowego nie przybywa, nikt nie nawołuje do głosowania za którymś z kandydatów.
Nawołujmy do udziału w wyborach !
Tylko kogo my "nawołamy" ?
Nie wątpię, że jutro wszyscy spotkamy się przy urnach.
Nie chcemy przecież aby inni zadecydowali za nas. |
|
|
ans |
|
|
Daga |
Wysłany: Pią 22:47, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ciszo trwaj!!!!! |
|
|
ans |
Wysłany: Pią 22:43, 18 Cze 2010 Temat postu: Ciszaaaaa ! |
|
|
|
|