Autor |
Wiadomość |
kszzzz |
Wysłany: Pią 23:29, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Też w ten sposób odbieram Dorna. Cwaniak i szuja. Nie wiem dlaczego wyleciał z PIS-u, czy "przedobrzył" i Jareczek się na nim poznał, czy też podkopywał Jareczka i chciał go wysadzić z siodła. Ale Dorn to wyjątkowa menda. Nie wiem w co gra teraz, a może w nic, tylko się miota, bo niedługo wylatuje z gry i skończą się dochody posła? |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pią 22:14, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ktoś napisał do szkła, że Dorn się spalikocił.
Ja mam inne zdanie. Uważam, że Dorn to ostatnia szuja |
|
|
ans |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 22:05, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Widziałam w szkle Palikota podczas porannej rozmowy w Radio "Z".
Jego makiaweliczne stwierdzenie: "dlaczego uważacie naszą przemianę za niewiarygodną? Dajcie na szansę " wywołało u mnie szatański chichot |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 11:11, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
No do skonały ten skrót ZSMP i jego wytłumaczenie |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 10:59, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Myślę, że wygodniej im nie widzieć...
Dzisiaj ekscytują się zagrażającą nam powodzią i mają co "młócić".
Nie zawsze mają takiego "samograja".
Jarosław jest idealnym mącicielem, gwarantem, że nie będzie nudno.
Przypomnijcie sobie czas rządów PIS. "Działo się" każdego dnia. Zawiązywanie koalicji, rozwiązywanie koalicji, konferencje ziobrowe, konwencje partyjne, prowokacje CBA, występy "rządowych" w TRWAM i RM, obrażanie się: na zagranicę , zagraniczne media, polskie media..
Tego brakowało tym wszystkim, którzy teraz nawołują do "odzyskania Polski" ? Jakie piekło chcą nam zgotować ?
Czy ktoś im broni czcić, wspominać, celebrować, pielgrzymkować ?
Czy do szczęścia brakuje im przymuszenie do takich zachowań wszystkich obywateli naszego kraju ?
Dziennikarze najwyraźniej zapominają, że po to aby mogli do woli ekscytować się wojną podjazdową fundowaną nam przez PIS ktoś musi myśleć o zwyczajnej codzienności. |
|
|
DAK |
Wysłany: Pon 10:14, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
A tu oryginał Dokąd zmierzacie żałobnicy? do tego omówienia wpisu na jego blogu w całości.
Czy do takich obserwacji potrzeba aż Palikota? Czy dziennikarska MASA tego nie widzi?
Polecam wpis Laudate ZSMP - nie trzeba nikogo obrażać, by inteligentnie i sprytnie podsumować pisie zabiegi. |
|
|
Daga |
Wysłany: Pon 9:48, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dzięki Ansiu:) wszystko sie zgadza!!!!! |
|
|
ans |
|
|
BB |
Wysłany: Pon 8:18, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dobrze, że Janusz Palikot skrócił nasze męki spowodowane jego autobanicją, bo pomimo, iż czasami działał na nerwy - w tym i nasze - to jednak , gdy go nie było, to jakoby pusto się zrobiło na scenie politycznej.
A teraz? Podoba mi się naigrawanie się z "przemiany" Jarosława, w którą wierzą tylko szczerze mu oddani bezmózgowcy. Byle tylko Januszek znowu nie przeginał, bo zmiany wizerunku są fajne, ale nie sądzę, by na tym poprzestał. Prawie tak samo jak w przemianę Jarusia, wierzę w przemianę Januszka !
To wyjaśnia wszystko. A na poparcie mojej teorii - "łapki chomika" ! |
|
|
Daga |
Wysłany: Nie 23:02, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przestałam go lubić ( jak grał na siebie ), ale jestem ciekawa co wymyśli, żeby sprowokować "kreta". |
|
|
hajdi |
Wysłany: Nie 21:13, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
Bardzo jestem ciekawa jak rozwinie się ta "wojna" na wizerunki.
PIS póki co musi robić dobrą minę do złej gry
Te obrazki, a zwłaszcza ten górny powinny zostać szeroko rozpowszechnione |
|
|
hreczka |
Wysłany: Nie 12:51, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
.
O METAMORFOZIE Palikota;
DAK napisał: | (...) czyż może być lepsze zdemaskowanie przemiany prezesa bez użycia słów o nim? |
(Cytat z wątku pt. "RR - Rymanowskiego")
Bardziej zwięźle i trafnie - nie można było tego ocenić!
Toż to jest mistrzostwo świata Palikota w tym makiawelistycznym zagraniu! Już się PISielce łapią w te sidła i...
...powątpiewają...
DAKuś, ja tylko - zilustruję;
. |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 20:11, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
ten sam link podał już wczoraj Pacyfek. Uśmiałam się co niemiara.
Ten balsam ma też dobre pióro, ta metafora z cielakiem genialna |
|
|
DAK |
Wysłany: Sob 17:10, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
To i w tym temacie wrzucę coś lekkiego, bo bardzo nam potrzeba odrobiny dystansu z morałem:
Polecam świeżutkiego Balsamałomżyńskiego
Ciekawa jest też dyskusja pod tym wpisem.
Tu zacytuję głos Balsama, bo jest kwintesencją moich myśli:
" balsamlomzynski
2010/05/14 23:19:56
Geniusz geniuszem, a przecież wszystko od pewnego czasu przegrywają; w idealnej dla siebie sytuacji gospodarczej i medialnej przerżnęli okrutnie i myślę, że na wieki; rozmaite ich gwiazdy trzeba było chować gdy kierownictwo PiSu orientowało się, że widzowie i słuchacze owych gwiazd nie znoszą (Suski, Karski, Kruk, nie mówiąc o Gosiewskim). W końcu nie pozostał im nikt zdolny do wyartykułowania bodaj jednego interesującego sądu nie wymagającego natychmiastowego wzywania pomocy psychiatrycznej. Może poza Jakubiak, o zdrowiu której też jednak zaczynam już wątpić.
Tej partii praktycznie już nie ma, jest natomiast w narodzie ogromna wścieklizna, dla której PiS jest przypadkowym, wnoszę, nośnikiem. Owe 20 do 25% to miara wścieklizny, nie zaś bezpośredniego poparcia dla tej konkretnej partii.
To, że Komorowski i PO mało są programowi jest w znacznej mierze konsekwencją słabość PiSu: w Platformie są najlepsi politycy jakimi dysponuje ten kraj (co broń boże nie znaczy, że są to politycy wybitni), ale ta batalia, którą przyszło im prowadzić przypomina grę w tenisa z kontuzjowanym przeciwnikiem. Każdy głupieje jak mu przyjdzie się spierać z naprawdę głupim, ale bezczelnym oponentem.
Prawdą jest jednak, że dziennikarze nie radzą sobie z detonowaniem szaleńczych patentów PiSu na robienie ludzi w trąbę; PiS zaś koncentruje się na przeprowadzaniu akcji, których celem jest nie tyle pozyskiwanie wyborców (wyniki wyborów po 2005 kazały im ograniczyć ambicje), ale takich, wobec których dziennikarze są bezradni. Stąd paradoks rzekomego geniuszu taktycznego PiSu jako całości i skrajnej głupoty każdego z liderów i zapewne wielu członków tej partii. Cały wysiłek intelektualny tego ugrupowania idzie w gierki z mediami, w eksploatację podskórnych lęków tkwiących w narodzie. To te lęki, np. przed oskarżeniem o niepolskość, odbierają wielu dziennikarzom refleks i inteligencję.
Jak się ogląda wysiłki nawet najlepszych fachowców od dziennikarstwa, łatwo wpaść w desperację. Nawiasem mówiąc, to z owej desperacji zrodził się ten blog." |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 15:38, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
W przypadku pisiowych to broń niezbyt bezpieczna. Zniechęcić może "legiony RM". Poza tym rodzi pytanie po co w takim razie tak męczyć wyborami obolałego prezesa ?
Jeśli mają taką zdolność koalicyjną i prawie identyczny program jak PO to powinni w wyborach poprzeć hrabiego Komorowskiego.
Jarek mógłby spokojnie dojść do siebie w jakimś sanatorium, a pozostali w parlamencie współpracować z rządem dla dobra Polski, która przecież jest najważniejsza. |
|
|
DAK |
Wysłany: Sob 15:26, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
POPiS to i Jarkowa i Grześkowa metoda walenia PO po głowie.
Obie formacje w innych celach, ale obie działają w tych samych intencjach - by im rosło, a PO słabło.
Przecież POPiSem straszyli lewicowcy zawsze, a z kolei Kaczyńscy w tym ruchu widzieli pokazywanie, że mają zdolność koalicyjną. (jak utracone dziewictwo )
Ale dobrze dziś powiedział koalicjant Żelichowski - kto dziś uwierzy w koalicję zwolenników ojca Rydzyka ze zwolennikami Palikota? |
|
|
ans |
Wysłany: Sob 15:14, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przed chwilą czytałam o tej przemianie w GW i bardzo mi się to podoba !
Jawna kpina, ale niech powie to głośno ktoś kto zachwyca się głęboką przemianą prezesa.
Zupełnie nie podobają mi się przebąkiwania o POPIS-ie
Podejrzewam, że wypływa to ze sztabu PIS, a Napieralski radośnie podchwycił i znowu PIS wspiera w tych matactwach przedwyborczych. |
|
|
DAK |
Wysłany: Sob 15:08, 15 Maj 2010 Temat postu: Zmiana Palikota |
|
To jest jajcarz - jak zwykle.
I powiem, że inteligentnie to robi.
- Nie odzywał się przez ostatni miesiąc
- Zapowiedział, że odezwie się w poniedziałek.
(przypuszczam, że zmieni termin na późniejszy)
- Zmienił fryzurkę i minkę
- Założył okulary
- Zapowiedział zmiany (diametralne zmiany).
- Przypuszczam, że zrobi sobie zdjątko z czajniczkiem i pianinem w tle
Jednym słowem Palikot nic a nic się nie zmienił, robi sobie jaja z tego co się zmienił. No i niech mu teraz powiedzą, że nie wierzą w jego zmianę.
Słusznie
Palikot zmienił image. Komorowski: " Janusz to ty?" |
|
|