Autor |
Wiadomość |
Daga |
Wysłany: Sob 22:19, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Król 'cynizmu i wielkiej bzdury' mało, że nie pamięta Kryżego. ale Kornatowskiego ( Był on świeżym prokuratorem - nie wiem jak to fachowo sie nazywa, i miał zaopiniować morderstwo na Komendzie Dworcowej Milicji - zdjęcia z komendy były ścinające krew w żyłach - ściany ochlapane krwią, podłoga również. Nie będę pisać więcej szczegułów - ważne, że Rokita kiedyś to opisywał dawno dawno temu. W każdym razie Kornatowski zaopiniował , jako nieszczęśliwy wypadek po za komendą - oczywiście jak było, wie Ten na Górze! )
Kryże, Kornatowski, - to jest daleka przeszłość i nie wracałabym do tego gdyby nie ten ciągły atak -" Tuska afera"!!!!, sam ma nieczyste ręce!!!!!
Mało tego to nie pamięta cyniczny 'mały człowiek', że sam twierdził skąd i jak powstała Samoobrona ( ze strukur SB ) i jak potrzebował WADZY oczy nakrył i BRAŁ, po czym śledził i podsłuchiwał- jak twierdzi Lepper, no i wszystko w tej sprawie OBŁUDY - bo sie wyrz...m |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 21:56, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Masz całkowitą rację w tym co tam piszesz dalej.
Nigdy nie widzi się swoich złych poczynań (Kryże przykładem) lepiej wytykać następcom i przypisywać jak najgorsze intencje. |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 18:13, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
A ja Ci odpisałam |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 17:39, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Ukazało się za drugim razem
Dopisałam się tam, aby podnieść wątek w te oto słowa:
Na pewno więcej takich życiorysów znajdziemy w szeregach pisolewu.
Zawsze mają monopol na prawdę i pouczanie innych co jest moralne, a co nie |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 17:38, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Nie mogę znaleść tego artykułu |
|
|
BB |
Wysłany: Sob 16:18, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
To prawda, że powinno się jak najwięcej ludzi dowiedzieć co to "wspaniały" człowiek się tak straszliwie wymądrza, a w dodatku uzurpuje sobie prawo do krytykowania innych, ale do tego by trzeba, aby ktoś mądry (widziałabym redaktora Wołka!) opowiedział o jego przeszłości w telewizji. Podejrzewam, że wiele jeszcze takich "kwiatków" by się znalazło w jego życiorysie, bo chyba był bardziej "peerelowsko" aktywny niż nam się wydaje.
Takie typy tak mają.
Można by też pogadać o panu Kryże, bo jakoś cicho o nim i pewnie śpi spokojnie - a nie powinien.
"Piękny" był ten "prawosprawiedliwy" rząd - Zero, Wasserwanna i Kryże - że już innych nie wspomnę, wykonujący rozkazy NACZELNEGO KACZORA! |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 14:16, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Teraz puściłam 2x Hajduś
1x - 12.29
2x - 14.03
I tak będę puszczać do skutku
A oto ten wątek
W GW jest interesujący art. "Moje miłosne wyznania" - Jerzego Skoczylasa, jak to w 89r 'super prawnik' pisał akt oskarżenia ws. studentów organizujących bojkot studium wojskowego na UJ.
Po latach tłumaczył, że szef prokuratury krakowskiej był 'esbekiem'!!!!!!!
MUSIAŁ!!!!!!!))
Ja jestem uparta!!!!!!\
Muszą sie ludzie dowiadywać takie rzeczy, a niektórym przypomnieć potrzeba.
Ten moralizator prawa, nic też nie znaczył w rzadzie Kaczyńskiego.
W tej komisji dowiedzieliśmy sie jakim był KOORDYNATOREM ds spraw służb!!!!!
Tylko nie ze wszystkim poszczególne służby sie ze swoim koordynatorem dzieliły, pomijając 'pofalowaną wannę'biegali do Jarka i guzik wiedział!!!!!!!!!!!
A wiec zawsze był dyspozycyjny, innymi słowy - człowiekiem niezwykle niebezpiecznym!!!!!!!!!!!!!!!!
Ukazało sie!!!!!!! |
|
|
hajdi |
Wysłany: Sob 12:47, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Kiedy założyłaś? Dzisiaj?
Od razu jak to przeczytałam poleciałam na fsk, ale żadnego wątku podpisanego Twoim znanym tam nickiem nie ma |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 12:34, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
BBetko:) żeby większa rzesza ludzi dowiedziała sie o tym fakcie założyłam wątek na fsk na ten temat
Może sie tam nie ukazać , ale na to już nie poradzimy |
|
|
Daga |
Wysłany: Sob 11:46, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zawsze wiedziałam, że 'wanna' potrafi tylko służyć jak pies, mocodawcom.
To widać i słychać!!!!
Ale żeby teraz miał decydować o przewodniczeniu komisji w której zasiada, a w której nie powinien być? - to już masakra!!!! |
|
|
BB |
Wysłany: Sob 11:02, 13 Lut 2010 Temat postu: Prawdziwe oblicze Wasserwanny |
|
Jakoś od zawsze okrutnie mnie mierził ten arcyprawnik, mówiący zresztą zawsze w taki sposób, że nóż się w kieszeni otwiera.
I to nie mierziła mnie nawet ta jego "porażająca" wanna, ani to, że ciągał po sądach teściową remontowca, ani te jego rozmaite wystąpienia - przyznaję mocno denerwujące.
Dzisiaj mi się dopiero wszystko wyjaśniło, gdy przeczytałam w GW "Moje miłosne wyznanie" Jerzego Skoczylasa.
Otóż na początku 1989 roku, ten "bohater" napisał akt oskarżenia ws. studentów organizujących bojkot studium wojskowego na UJ.
Piszący zauważa, że wówczas "lekko piknęło mu serduszko" z tego powodu, iż w czasie, gdy komuna już się sypała na całego, coś takiego miało miejsce.
Po latach Wassermann tłumaczył się, że prowadził tę sprawę na polecenie ówczesnego szefa krakowskiej prokuratury, którego nazywa "esbekiem".
Piękne tłumaczenie jak na "wysokiego działacza pisowskiego" przystało.
Raz się słucha bezwolnie "esbeka", a innym razem wysokiego ranga "pisowca". Jakiemuś panu przecież trzeba służyć - no nie? |
|
|