Autor |
Wiadomość |
Daga |
Wysłany: Sob 1:02, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Może Obama mówił do ONEGO dużymi literami???? |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pią 23:10, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Jeśli ono nawet pomlaskało po angielsku , to wątpię, by ono zrozumiało cokolwiek, nawet jeśli Barak powolutku spellował |
|
|
Daga |
Wysłany: Czw 19:05, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Jeszcze żeby tak wiedzieć - w jakim celu tam pojechał?????
Marie widziałam , ale i Bochenek przed Lunchem widziałam!!!!! |
|
|
ans |
Wysłany: Czw 19:04, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Nie wątpię , że pomlaskało , ale na pewno po angielsku !
Opowieściami o pomlaskaniu też podpiąć się może pod ewentualny sukces.
Nie będzie sukcesu, to przynajmniej zostanie wspomnienie ubarwiane w kolejnych relacjach. |
|
|
pacyfek |
Wysłany: Czw 18:59, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Ansiu. Bądź poważna. Ono pomlaskało, a nie gadało. Teraz snuje fantazje o swojej wielkości.
|
|
|
ans |
Wysłany: Czw 15:45, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Ministerstwo spraw zagranicznych oczekuje na jakieś korzystne propozycje ze strony USA. Rozmówki denta z Barakiem mają na celu "podpięcie się" pod ewentualny sukces MSZ. |
|
|
pacyfek |
Wysłany: Czw 11:52, 24 Wrz 2009 Temat postu: O wyższości szkoły żoliborskiej nad Harvardem |
|
Co to szkoła żoliborska
dziś się tylko dowie,
ten co szkoły wręcz unikał
bo sieczkę miał w głowie.
Cytuję:
- Myśmy na początku obiadu rozmawiali, ale pan prezydent miał przecież obowiązek wobec wszystkich gości. (Mówiłem) o pewnym braku satysfakcji ze strony Polski, o tym, że pewne sprawy trzeba wyjaśnić. O tym, że to miejsce nie jest może najlepsze do rozmowy to ja sam powiedziałem (...)~~~i tu trzeba wężykiem jak mawiał majster Kobuszewski do ucznia Gołasa ~~~
Tak to ON zwrócił uwagę, że nie mówi się z pełnymi ustami w trakcie jedzenia!
O wyższości szkoły żoliborskiej nad harvardzką świadczy zachowanie się giełdy nowojorskiej na widok pana prezydenta:
Kiedy Barak rozwarł buzię
ja mu serdelasa
ech ty Barak, ty uważaj
myśmy wyższa klasa.
I po małpce żeśmy dali
jak to w oenzecie
no i śmy się nagadali
ecie, pecie, pecie.
Ech w tym Nowym Jorku wiecie
domy są ogromne
i tam wszędzie dzwonki mają
o giełdzie nie wspomne.
Na mój widok nawet NASDAQ
poszybował w górę
ech ja dzisiaj to Donalda
wbiłem chyba w dziurę.
|
|
|