www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Poezja i proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kszzzz
Wysłany: Sob 11:44, 28 Sty 2023
Temat postu: Radość o poranku . . .
Poranki moje są zapracowane
Od chwili gdy się się zaczyna mój ranek…
Gdy zabrzmi budzik, na tors mi wskakuje
Kicia i mruczy, że jej nie pasuje,
Że znów przed świtem do pracy iść muszę,
I znów na wiele godzin ją opuszczę…
A ja jej na to, nie muszę, a mogę
I rozpoczynam swą codzienną drogę…
Najpierw karmienie, Kicia niecierpliwa,
Choć zawsze mało o świcie spożywa,
Potem przychodzi kolej na Fiodora,
Ten chce się zmienić w tłustego potwora
I jeść bez końca, i w każdej ilości
Więc nie osiąga on nigdy sytości…
A potem wreszcie przychodzi ma kolej
Lecz już w pośpiechu, nie czas na swawole,
Siebie ogarniam i potrzeby moje,
Innymi słowy dwoję się i troję,
Bo mój Banita często czeka na mnie,
Parę pieszczotek i przepyszną karmę,
Kiedy do pracy już pędzę w pośpiechu,
On oczekuje mojego uśmiechu,
Mówi z wyrzutem - czemu mnie zdradziłaś,
Czyli do domu obcych sprowadziłaś?…
Ja teraz marznę, często jestem głodny,
Byłem domowy, a jestem bezdomny!
Ja na to - domek na ciebie wciąż czeka,
Ja także tęsknię, martwię się, narzekam
Na to, że w chwili słabości zgłupiałam
I te zwierzaki do domu zabrałam.
Proszę cię Jonsi przestań się już boczyć
I wróć do domu mój kocie uroczy!
On patrzy na mnie, po czym pokazuje,
Że w innym domu teraz pomieszkuje,
U brata mego, gdzie obce zwierzęta
(Pies z kotem) lepsze są niż te przybłędy,
Które do domu naszego zabrałam
I się o zgodę Kota nie pytałam…
A ja do niego - one były biedne,
Domu nie miały, nie były potrzebne,
On warczy na mnie z miną wredną bardzo
Ja ich nie lubię i nimi pogardzam,
Kocham cię nadal lecz już cię nie lubię,
Wyrzuć ich lub mam cię głęboko w mej
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin