www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
manko
Wysłany: Czw 14:34, 16 Kwi 2020
Temat postu:
Pozostaję przy Bernardzie Cornwellu i wróciłem do kilku jego wcześniejszych powieści:
Kanalia (wydana również pod tytułem "Łotr")
Sankcja
Śmiercionośny jacht
Władca mórz
Pieśń łuków. Azincourt.
Ciekawe intrygi, zaskakujące rozwiązania i dobre tempo narracji to niewątpliwie siła autora. Wszystkie te powieści czyta się z dużą uwagą i przyjemnością. Okres pandemii spowodował rozluźnienie cenzury i pozwolił na "ściągnięcie" trzech kolejnych tomów "
Wojen Wikingów
" tego samego autora. Są to tomy:
8 - Pusty Tron (2014)
9 - Wojownicy burzy (2015)
10 - Strażnik ognia (2016)
Aktualnie przeczytałem tom 8-my i 9-ty, rozpoczynam czytanie tomu 10-tego...
manko
Wysłany: Sob 16:03, 07 Mar 2020
Temat postu:
Po
"Trylogii Arturiańskiej"
, która - zgodnie z oczekiwaniami rozwinęła akcję od połowy I tomu, poprzez brawurowy tom II aż do wspaniale finalizującego wszystkie rozpoczęte wątki III tomu "Excalibur" - przyszła kolej na wcześniejsze sagi Bernarda Cornwella. Należą do nich niewątpliwie
"Kampanie Richarda Sharpe'a"
. Z wydanych dotychczas 24 tomów (wg Wikipedii) w Polsce dostępnych jest jedynie siedem z nich. Są to:
1 - Tygrys. Oblężenie Seringapatam.
2 - Trafalgar.
3 - Łupy. Zdobycie Kopenhagi.
4 - Triumf. Bitwa pod Assaye.
5 - Forteca. Oblężenie Gawilghur.
6 - Strzelcy. Inwazja na Hiszpanię.
7 - Spustoszenie. Bitwa pod Porto
Wszystkie tomy udało się ściągnąć z sieci bez problemu i pozostaje ich przeczytanie...
kszzzz
Wysłany: Pon 20:18, 24 Lut 2020
Temat postu:
Oczywiście znów naplątałam z tomami Wojen wikingów (chyba z niewyspania) - tomów oczywiście jest 12 i to 12-ty został wydany, przetłumaczony i wydany w Polsce w zeszłym roku, a wcześniej, kiedy zaczęłam czytać powieść, sądziłam, że jest ich 10 (nie 8, jak napisałam).
O tym, że jeszcze będzie o Uthredzie autor napisał w 12-tym tomie, a nie w 10-tym.
Czekam na dalszy ciąg
kszzzz
Wysłany: Pon 17:52, 24 Lut 2020
Temat postu:
Król Artur był Brytem, legendarnym królem Walii, w czasach, gdy Walia była większa niż obecnie, Rzymianie się już wycofali, a germańskie plemiona - Anglowie, Sasi i Jutowie dopiero się tam osiedlały.
W papierowym wydaniu Wojen wikingów są schematyczne mapki wysy z naniesionymi rzekami, jak wówczas płynęły, miastami i zamkami, o których mowa i linią brzegową jaka wówczas była. Nazwy są w języku staroangielskim, a pod spodem współczesne.
Niektóre miejscowości są obecnie wielkimi miastami, część jest stolicami hrabstw, a niektóre są dziś małymi wioskami.
Czytając ciągle zaglądałam do tych mapek.
manko
Wysłany: Pon 16:30, 24 Lut 2020
Temat postu:
kszzzz napisał:
Ja nie mam kłopotu z lokalizowaniem miejsc akcji, może dlatego, że zawsze bardzo interesowała mnie historia i geografia.
A ja mam, Marysiu...
Mimo bardzo dobrych stopni z geografii w szkołach. Dlatego czytając powieści współczesne często rozkładam sobie mapy miejsc w których dzieje się akcja. Dzisiaj w czasach "map Google" można równie łatwo znaleźć wszelakie lokalizacje. Gdy natomiast akcja toczy się ponad tysiąc lat temu to jest już gorzej. Google nie mają w swojej ofercie map historycznych i gdyby to była powieść 'sensu stricte' historyczna to może byłoby łatwiej dotrzeć do celu z analizy map współczesnych. Natomiast w powieściach gdzie fantasy przeplata się z realiami taki zabieg traci sens.
Dlatego czytam przebieg wydarzeń bez zagłębiania się w miejsce akcji...
kszzzz
Wysłany: Pon 12:53, 24 Lut 2020
Temat postu:
Ja nie mam kłopotu z lokalizowaniem miejsc akcji, może dlatego, że zawsze bardzo interesowała mnie historia i geografia.
Przeczyłam wszystkie 10 tomów, ale to nie koniec. Autor na końcu X- tego tomu, w nocie historycznej napisał, że Uhtred dożyje powstania państwa angielskiego - Anglii, więc będzie dalszy ciąg.
Zorientowałam się też, że tom X został wydany po angielsku i pzetłumaczony na polski dopiero w 2019 roku, a tom IX chyba rok wcześniej, tak więc kiedy zaczęłam się interesać tą powieścią, tomów chyba rzeczywiście było tylko osiem.
Stwierdziłam, że moja mała wiedza na temat początków Państwa Polskiego przynosi mi wstyd, więc zabrałam się za powieść polskiego autora Dominika W. Rettingera "Tron i krzyż" o czasach Chrobrego i św. Wojciechu. Książka ma dobre recenzje, piszą, że nie można się od jej oderwać, ale jakoś nie mogę się wciągnąć. Po Cornwellu wypada jakoś blado...
manko
Wysłany: Nie 11:17, 23 Lut 2020
Temat postu:
Saga Cornwella o Wikingach zakończyła się na siódmym tomie "Pogański pan". Z przyczyn prozaicznych, gdyż pozostałe tomy są niedostępne na portalach bezpłatnych. Dlatego trzeba będzie poczekać aż wydawnictwa nabiją sobie kabzy i przestaną ścigać miłośników czytelnictwa za rozpowszechnianie dobrej literatury.
Teraz sięgnąłem do "Trylogii Arturiańskiej" tego samego autora. Mam wszystkie trzy tomy i aktualnie jestem w połowie "Zimowego monarchy". Jak to u Cornwella bywa początki są trudne do przejścia z uwagi na mnożenie nazw staroangielskich i udziwnianie nazwisk bohaterów. Dlatego dopiero w połowie tomu zaczynam rozumieć o co autorowi chodziło. Mam też nadzieję, że - podobnie jak w "Wojnach Wikingów" - akcja cyklu rozwinie się i zacznie wciągać czytelnika. A akcja ta toczy się w połowie I millenium na terenach, których jeszcze nie zidentyfikowałem (właśnie z uwagi na dziwaczne nazewnictwo).
Na razie stawiam na dzisiejszą południową Brytanię i północną Francję. Ale zobaczymy jak będzie naprawdę...
manko
Wysłany: Pon 17:49, 27 Sty 2020
Temat postu:
Przeczytałem właśnie pierwszy tom serii książek Bernarda Cornwella "Wojny Wikingów". Tom - zatytułowany "Ostatnie królestwo" - jest narracją głównego bohatera i dzieje się w II połowie IX wieku. Po dość trudnym początku (gdzie trudno było się połapać w natłoku nazw, imion i narodowości gdyż autor używa nazewnictwa oryginalnego z ówczesnych czasów) zorientowałem się, że akcja toczy się na wyspach brytyjskich. Tu trzeba podziękować tłumaczowi, że nie poszedł za tym dziwacznym "pomysłem" autora i Londyn nazwał Londynem a Tamizę Tamizą. Trzeba przyznać, że dopiero od połowy tomu akcja powieści nabrała rumieńców i zaczęła zaciekawiać czytelnika.
Teraz rozpocząłem czytanie drugiego tomu pt. "Zwiastun burzy"...
manko
Wysłany: Pon 19:20, 21 Paź 2019
Temat postu:
Pora na twórczość Harlana Codena. Oto chronologia jego powieści:
1990 - Mistyfikacja
1991 - Klinika śmierci
1995 - Bez skrupułów
1996 - Krótka piłka
1996 - Bez śladu
1997 - Błękitna krew
1998 - Jeden fałszywy ruch
1999 - Ostatni szczegół
2000 - Najczarniejszy strach
2001 - Nie mów nikomu
2002 - Bez pożegnania
2003 - Jedyna szansa
2004 - Tylko jedno spojrzenie
2005 - Niewinny
2006 - Obiecaj mi
2007 - W głębi lasu
2008 - Zachowaj spokój
2009 - Zaginiona
2010 - Na gorącym uczynku
2011 - Wszyscy mamy tajemnice
2011 - Schronienie
2012 - Kilka sekund od śmierci
2012 - Zostań przy mnie
2013 - Sześć lat później
2014 - Odnaleziony
2014 - Tęsknię za tobą
2015 - Nieznajomy
2016 - Już mnie nie oszukasz
2016 - W domu
2017 - Nie odpuszczaj
Już ściągnąłem sobie komplet 14 książek Cobena od roku 1990 do 2005. I przeczytałem "Mistyfikację" oraz kończę czytanie "Kliniki śmierci".
Na razie nie zawiodłem się na autorze...
manko
Wysłany: Sob 12:15, 03 Sie 2019
Temat postu:
kszzzz napisał:
Skoro tak zachęcasz do Stulecia, to może przeczytam, jeśli zdążę...
Naprawdę warto, Marysiu...
Ja jestem świeżo po przeczytaniu dwóch trylogii historycznych Kena Folletta ("Kingsbridge" i "Stulecie") i wolę tematykę historyczno-polityczną autora od jego powieści wojennych. Lubię czytać dobrych autorów chronologicznie (i tak też zalecam czytanie "Stulecia) i całość ich twórczości. Z opisu "Niebezpiecznej fortuny" wynika, że w niej również historia i sensacja dominują.
A po skończeniu tej powieści zapewne sięgnę po fantastykę George R.R. Martina...
kszzzz
Wysłany: Sob 12:01, 03 Sie 2019
Temat postu:
Ja wciąż "męczę" Pieśń lodu i ognia, nie dlatego, że ciężko się czyta, jest odwrotnie, a z powodu chronicznego braku czasu
. Powieść jest znakomita, a postacie krwiste, opisy zaś tak realistyczne i działające na wyobraźnię, że wszystko o czym czytam mam przed oczami i to nie z powodu obejrzenia serialu - serial z konieczności leciał skrótami i coraz bardziej odbiegał od fabuły.
Uważam, ze "Pieśń" jest lepszą powieścią od "Władcy pierścieni" Tolkiena, choć fantastyki w niej mniej.
Skoro tak zachęcasz do Stulecia, to może przeczytam, jeśli zdążę
, bo mam ogromną kolejkę powieści do przeczytania...
manko
Wysłany: Sob 11:39, 03 Sie 2019
Temat postu:
Skończyłem czytać trylogię Kena Folleta pt.
"Stulecie"
. Jest to wspaniałe połączenie fikcji literackiej z autentycznymi wydarzeniami historycznymi w XX wieku. Dzięki temu czytelnik poznaje historię ostatniego stulecia (akcja rozpoczyna się prologiem w roku 1909-tym a kończy epilogiem w roku 2008-mym. Poznałem z niej historię autentyczną XX wieku (a nie pudrowaną i koloryzowaną dla celów politycznych). I nie są to suche fakty i wydarzenia w porządku chronologicznym lecz raczej saga kilku rodów z Rosji, USA, Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Jest tam również epizod polski z wydarzeń lat 1980-1981 i z roku 1989-tego. Polecam wszystkim, którzy chcą poznać realia XX-wieczne i wolą beletrystykę od propagandy.
Teraz kontynuuję Kena Folleta i zaczynam czytać powieść "Niebezpieczna fortuna", której akcja toczy się w II połowie XIX wieku...
kszzzz
Wysłany: Śro 18:25, 17 Lip 2019
Temat postu:
To nie tylko to, to także okropieństwo tej historii, która bezpośrednio, bardzo dotkliwie dotknęła moich najbliższych, których znałam i kochałam - rodziców, dziadków, ciotki, wujków... To jest dla mnie wciąż świeże i bolesne...
manko
Wysłany: Śro 18:19, 17 Lip 2019
Temat postu:
kszzzz napisał:
Mało lubię powieści osadzone w historii XX-wiecznej...
Mam tak samo, Marysiu...
Przyczyną absmaku jest fałszowanie historii dla potrzeb współczesnej polityki. Dziś w Polsce gloryfikowane jest XX-lecie międzywojenne, deprecjonowany okres PRL i kłamliwe propagowanie ostatniego 30-lecia (np. bandyci wyklęci czy rola Lecha Wałęsy w historii). Jednak historia ostatniego stulecia z perspektywy wolnych państw pierwszego świata jest dużo bardziej prawdopodobna niż ta serwowana nam w szkołach czy w publicznych mediach przez pozostałe "światy".
Dlatego myślę, że moje oczekiwania rzetelności przekazu przez Folletta będą spełnione...
kszzzz
Wysłany: Śro 18:06, 17 Lip 2019
Temat postu:
Mało lubię powieści osadzone w historii XX-wiecznej, bo nie lubię historii XX-wiecznej, wyjątek stanowi XX-lecie międzywojenne w Polsce oraz przełom wieku XIX i XX.
manko
Wysłany: Śro 15:49, 17 Lip 2019
Temat postu:
kszzzz napisał:
No właśnie, wcześniej znałam go jako autora powieści wojennych i go skreśliłam...
Niesłusznie, Marysiu...
Pozostaję przy Kenie Folletcie i zabrałem się za jego kolejną trylogię tego autora. Tym razem nosi ona tytuł
"Stulecie"
i składa się z:
1 - "Upadek Gigantów (z roku 2010)
2 - "Zima świata" (z roku 2012)
3 - "Krawędź wieczności (z roku 2014)
Akcja rozpoczyna się w roku 1909 (prolog) i na początku roku 1914 (akcja). Powieść jest wielowątkowa, a jej akcja toczy się w Wielkiej Brytanii, USA, Rosji (po rewolucji w Związku Radzieckim), Niemczech, na Austrowęgrzech i w kilku innych krajach Europy. W porównaniu w trylogią "Kingsbridge", która obejmowała okres od XII do XVII wieku, tym razem autor przybliża historię znacznie nam bliższą.
Na razie poznaję bohaterów powieści "Upadek Gigantów"...
kszzzz
Wysłany: Nie 14:14, 07 Lip 2019
Temat postu:
No właśnie, wcześniej znałam go jako autora powieści wojennych i go skreśliłam
Ja wciąż czytam Sagę lodu i ognia, bo teraz mam mało czasu - dużo czasu spędzam w pracy, a resztę dnia w ogrodzie. Dziś mogłabym poczytać, ale zabrałam się się za sprzątanie, bo kiedyś trzeba, a w upały nie byłam w stanie.
manko
Wysłany: Nie 13:00, 07 Lip 2019
Temat postu:
kszzzz napisał:
Zimą przeczytałam cała trylogię
Ja ją przeczytam latem, Marysiu...
I chyba wrócę do reszty twórczości Kena Folleta. Dotychczas przeczytałem tylko "Igłę" i "Klucz do Rebeki".
Jednak powieści historyczne znacznie lepiej wychodzą autorowi niż współczesne powieści wojenne...
kszzzz
Wysłany: Nie 12:41, 07 Lip 2019
Temat postu:
Hajdi polecała to ponad rok temu. Zimą przeczytałam cała trylogię
manko
Wysłany: Nie 11:24, 07 Lip 2019
Temat postu:
Przypadkowo polecono mi powieśc historyczną Kena Folleta pt "
Filary ziemi
". Akcja toczy się w XII wieku w Anglii królów Henryków (II i III). Wspaniale zawiązana intryga, wierność faktom historycznym, pełnokrwistość głównych bohaterów i nieoczekiwane zwroty akcji przemawiają do czytelnika. Pochłonąłem powieść w dwa dni!
Okazało się, że to nie koniec, "Filary ziemi" to dopiero pierwsza część trylogii o budowie i losach katedry w Kingsbridge. Ściągnąłem sobie kolejne tomy "
Świat bez końca
" i "
Słup ognia
". Akcja "Świata bez końca" zaczyna się w dwieście lat po "Filarach ziemi", w roku 1327-mym, a jej bohaterami są potomkowie jej bohaterów. Początek czytania nie zawiódł oczekiwań, akcja rozwija się w czasach Edwarda III równie ciekawie jak dwa wieki wcześniej.
Będzie się działo...
manko
Wysłany: Czw 20:06, 31 Sty 2019
Temat postu:
Robert Ludlum
jest kolejnym autorem, którego chcę przeczytać. Oto lista chronologiczna napisanych przez niego książek:
1971 - Dziedzictwo Scarlattich
1972 - Weekend z Ostermanem
1973 - Dokument Matlocka
1974 - Transakcja Rhinemanna
1974 - Zew Halidonu
1975 - Droga do Gandolfo
1976 - Przesyłka z Salonik
1977 - Manuskrypt Chancellora
1978 - Pakt Holcrofta
1979 - Testament Matarese'a
1980 - Tożsamość Bourne’a
1982 - Mozaika Parsifala
1984 - Spisek Akwitanii
1986 - Krucjata Bourne’a
1990 - Plan Ikar
1990 - Ultimatum Bourne’a
1992 - Droga do Omaha
1993 - Iluzja Skorpiona
1995 - Strażnicy Apokalipsy
1997 - Spadkobiercy Matarese'a
2000 - Klątwa Prometeusza
2001 - Protokół Sigmy
2002 - Zlecenie Jansona
2003 - Zdrada Tristana
2005 - Kryptonim Ambler
2006 - Strategia Bancrofta
Z dostępem na razie nie mam problemu - aktualnie czytam "Transakcję Rhinemanna". I wiem, że przeczytam wszystkie powieści Ludluma...
manko
Wysłany: Czw 20:11, 20 Gru 2018
Temat postu:
Teraz
Ken Mc Clure
. Oto lista jego książek:
1985 - Kryptonim "Kowadło"
1986 - Strategia skorpiona
1988 - Koń trojański
1989 - Czerwona zima
1991 - Zaraza
1992 - Szpital śmierci
1993 - Kryzys
1994 - Kameleon
1995 - Trauma
1997 - Spirala Pandory
1998 - Dawca
1999 - Rekonstrukcja
2000 - Sieć intryg
2001 - Spisek
2002 - Joker
2004 - Zmowa
2005 - Oko kruka
2006 - Życie przed życiem
2007 - Szczepionka śmierci
2009 - Biała śmierć
2010 - W proch się obrócisz
2011 - Uzdrowiciel
Z tej listy udało mi się ściągnąć (na razie) wszystko do "Białej śmierci" włącznie. Po "Kryptonimie "Kowadło"" czytam obecnie "Strategię skorpiona" i wiem, że nie zawiodę się na pisarzu. Znowu mamy do czynienia z lekarzem, który wykorzystuje swoją wiedzę do przekazu medialnego dla czytelnika o zainteresowaniach sensacją i przygodami. Mimo, że część twórczości Kena Mc Clure tworzy zamkniętą całość (z jednym głównym bohaterem) postanowiłem - nie dostrzegac tego faktu - jednak zachować chronologiczna kolejność czytania.
W końcu zawsze można powrócić po raz kolejny do przeczytanej pozycji...
manko
Wysłany: Czw 14:37, 06 Gru 2018
Temat postu:
Przyszła pora na
Michaela Crichtona
. Oto jego podstawowa twórczość:
1966 - Plan idealny
1968 - Wyższa konieczność
1969 - "Andromeda" znaczy śmierć
1972 - Człowiek terminal
1975 - Wielki skok na pociąg
1976 - Zjadacze umarłych (Trzynasty wojownik)
1980 - Kongo
1987 - Kula
1990 - Park Jurajski
1992 - Wschodzące słońce
1994 - System (W sieci)
1995 - Zaginiony świat
1996 - Norton N22
1999 - Linia czasu
2002 - Rój
2004 - Państwo strachu
2006 - Następny
2009 - Pod Piracką Flagą
2011 - Micro
2017 - Smocze kły
Z tej listy udało mi się ściągnąć wszystko, z wyjątkiem ostatniej pozycji (Smocze kły). Czytam zawsze chronologicznie i obecnie jestem przy powieści "Rój" z 2002-go roku. Oprócz dwóch pierwszych pozycji reszta to technothillery światowej klasy. Wiele posłużyło jako scenariusze do znakomitych filmów (np. "System" w wersji filmowej nosi tytuł "W sieci", a główne role grają Michael Douglas i Demi Moore). Podobnie jest z "Parkiem Jurajskim" w adaptacji Stevena Spielberga.
Polecam miłośnikom literatury...
manko
Wysłany: Pon 19:06, 28 Maj 2018
Temat postu:
Ostatnio zainteresował mnie angielski pisarz, polityk, lord, więzień i bywalec salonów
sir Jeffrey Archer
.
Skompletowałem sobie jego powieści w kolejności chronologicznej:
1976 - Co do grosza
1979 - Kane i Abel
1982 - Córka marnotrawna
1984 - Pierwszy między równymi
1986 - Czy powiemy pani prezydent?
1986 - Sprawa honoru
1991 - Prosto jak strzelił
1993 - Złodziejski honor
1996 - Stan czwarty
1998 - Jedenaste przykazanie
2002 - Synowie fortuny
2002 - Dziennik więzienny I
2003 - Dziennik więzienny II
2004 - Dziennik więzienny III
2006 - Tajemnica autoportretu
2007 - Ewangelia według Judasza
2008 - Więzień urodzenia
2009 - Ścieżki chwały
2011 - Czas pokaże
2012 - Za grzechy ojca
2013 - Sekret najpilniej strzeżony
2014 - Ostrożnie z marzeniami
2015 - Potężniejszy od miecza
2016 - W godzinie próby
2017 - To był człowiek!
Oczywiście, ściągnąłem wszystkie te powieści (nie licząc kilku zbiorów opowiadań) z portalu chomikuj.pl.
Jest to taka moja "osobista biblioteka", w której mogę wypożyczać - bez kupowania - prawie wszystkie powieści.
Na razie przeczytałem wszystko od lat 1976 do 2008. Podoba mi się styl autora, jego spostrzegawczość i doskonała akcja.
Wprawdzie jest to czasami "political fiction", ale dzięki temu giną nieistotne szczegóły, a na pierwszy plan wysuwają się pryncypia.
Początkowo nie planowałem czytania trylogii "Dzienniki więzienne", ale po przeczytaniu "Więźnia urodzenia" zmieniłem zdanie i
natychmiast ściągnąłem sobie wszystkie trzy tomy dzienników, które przeczytałem z zapartym tchem (jest tam wiele analogii).
Faktem jest, że lord Archer został - wg siebie niesłusznie - skazany na cztery lata więzienia za krzywoprzysięstwo. Wyszedł po dwóch
latach w czasie których codziennie pisał pamiętniki i kolejne książki po kilka godzin dziennie. Jako bystry obserwator doskonale
przedstawił system więziennictwa w Wielkiej Brytanii, jego absurdy i sprzeczności. Efektem pobytu w pięciu kolejnych więzieniach
był także świetny zbiór opowiadań "Zasłyszane w kiciu". Jak widać, autor potrafi się znaleźć w każdej sytuacji - od sportowca,
poprzez członka Izby Lordów, działacza partyjnego do więźnia.
Aktualnie czytam powieść o himalaiście Georgu Mallorym pt "Ścieżki chwały".
A potem przyjdzie kolej na sagę rodziny Cliftonów, którą stanowi siedem kolejnych powieści z lat 2011-2017.
A teraz pozostaje czytanie, czytanie i czytanie...
manko
Wysłany: Nie 6:32, 24 Wrz 2017
Temat postu:
Na drugą połowę tegorocznego lata zaplanowałem przeczytanie kompletu dwunastu książek Toma Clancy z cyklu "Centrum" ("OP-Center"). Wczoraj zakończyłem czytanie na e-booku ostatniej książki. Cykl "Centrum" składa się z:
1 - Centrum - 1995 - (współautor Steve Pieczenik)
2 - Zwierciadło - 1995 - (współautorzy Steve Pieczenik i Jeff Rovin)
3 - Racja stanu - 1996 - (współautor Steve Pieczenik)
4 - Casus Belli - 1996 - (współautor Steve Pieczenik)
5 - Równowaga Sił - 1998 - (współautor Steve Pieczenik i Jeff Rovin)
6 - Oblężenie - 1999 - (współautor Steve Pieczenik and Jeff Rovin)
7 - Dziel i zdobywaj - 2000 - (współautor Steve Pieczenik i Jeff Rovin)
8 - Linia kontroli 2001 - (współautor Jeff Rovin)
9 - Misja honoru 2002 - (współautor Jeff Rovin)
10 - Morze ognia 2003 - (współautor Rovin)
11 - Czas zdrady 2004 - (współautor Steve Pieczenik i Jeff Rovin)
12 - Wojna orłów 2005 - (współautor Steve Pieczenik i Jeff Rovin)
Oczywiście, jak zawsze, kolejność czytania była chronologiczna. Okazało się to niezwykle przydatne, gdyż autorzy opisują działania i sposób rozumowania tych samych osób. Szczególnie pierwszy tom cyklu "Centrum" wymagał szczególnej uwagi gdyż bohaterowie byli nieznani. Za to już pozostałe tomy szły w czytaniu "jak po maśle". Każdy tom stanowi także zamkniętą całość i niekiedy autorzy muszą przytaczać fakty i wydarzenia z poprzednich tomów aby nowy czytelnik poznał istotne dla zrozumienia wydarzenia z innych akcji. Bo to właśnie akcje doskonale wyposażonego Centrym Reagowania na Zagrożenia Kryzysowe - które jest niejako bohaterem zbiorowym - stanowią o sile cyklu. Mamy też do czynienia z różnymi krajami gdzie toczą się wydarzenia. Od Korei Północnej, która chce wysłać rakiety na Japonię, poprzez Rosję, która chce zbrojnej interwencji na Ukrainie, aż do wojny wewnętrznej Chin z Tajwanem. Ciekawy jest też sposób pisania poszczególnych tomów. Od poczatkowo wolnej narracji, przypadkowego opisywania faktów i zdobywanych informacji - aż do brawurowego finału, gdzie wszystko toczy się błyskawicznie, poszczególne wątki splatają się ze sobą i kończą zwycięstwem dobra nad złem. Doskonale są też opisane postacie, ich dylematy, życie rodzinne, trudności i walka z naciskami administracji, śmierć poszczególnych żołnierzy i śmierć całych formacji zbrojnych. Trochę mi będzie brakowało "dalszego ciągu" działania "Centrum" - który raczej nie nastąpi...
Daga
Wysłany: Pon 2:31, 14 Sie 2017
Temat postu:
Mankuś
Potrafiłam tylko obejrzeć film na YT, ale znałam go.
Byłam na nim w kinie. Piękny, wzruszający, a pokazana zazdrość i wręcz zawiść , stara jak świat.
Daga
Wysłany: Nie 21:36, 13 Sie 2017
Temat postu:
No proszę, a ja w "P" pytałam akurat co czytasz i czy ja również będę mogła po to sięgnąć.
I już wszystko wiem i dziękuję
manko
Wysłany: Nie 12:10, 13 Sie 2017
Temat postu:
W maju lub na początku czerwca br. przypadkowo zobaczyłem w telewizji film "Markiza Angelika" z Michelle Mercier w roli tytułowej. Potem co tydzień wyświetlano pozostałe cztery filmy z tej serii. W wikipedii znalazłem informację, że autorzy Anne i Serge Golon napisali aż trzynaście tomów o wspomnianej bohaterce. Były to:
Markiza Angelika (1957)
Angelika: Droga do Wersalu (1958)
Angelika i król (1959)
Nieposkromiona Angelika (1960)
Bunt Angeliki (1961)
Angelika i jej miłość (1961)
Angelika i Nowy Świat (1964)
Pokusa Angeliki (1966)
Angelika i demony (1972)
Angelika i spisek cieni (1976)
Angelika w Quebecu (1980)
Angelika: Droga nadziei (1984)
Zwycięstwo Angeliki (1985)
W ramach relaksu emerytalno-wakacyjnego postanowiłem przeczytać wszystkie te powieści chronologicznie (są one dostępne bezpłatnie na e-booki w portalu chomikuj.pl). I nie zawiodłem się. Czytelnik otrzymuje znakomity konglomerat gatunków. Oprócz wątku romantycznego, sensacyjnego, historycznego, geograficznego, naukowego i wielu innych w książkach tych zawarta jest duża wiedza o społeczeństwach w XVII wieku. Akcja ma miejsce od zapadłej prowincji, poprzez feudalne dwory magnackie, dwór królewski Ludwika XIV, dzielnice nędzy Paryża, Morze Śródziemne, Kretę, harem sułtana Maroka, pogranicze Kanady i USA aż po dzikie tereny indiańskie Apallachów w stanie Maine. Równie szeroką panoramę zaprezentowano od strony wyznaniowej. Od ciemnego i głupiego kleru katolickiego, pazernych biskupów, poprzez zwalczanych przez kościół i państwo Ludwika XIV hugonotów, wyznawców islamu w krajach arabskich aż do protestantów i anglikanów w Nowym Świecie w Ameryce. Wartka akcja i talent literacki autorów nie pozwala się nudzić przy czytaniu. Przez kilka tygodni czerwca i lipca br. znalazłem się jakby w świecie średniowiecznym. Ciekawie opisany jest on piękny i pełen życia. Trudy egzystancji - nieporównywalne do dzisiejszych luksusów cywilizacyjnych - budzą szacunek i podziw dla naszych przodków. Natomiast jest jedna smutna refleksja - manipulowanie ciemnym ludem kompletnie nie zmieniło się przez te ponad trzysta lat. Głupich jest dzisiaj "na pęczki", tak samo jak wtedy. I ich wykorzystanie przez rządzących czy kler nadal jest identyczne. Jakby się społeczeństwo nic nie uczyło na własnych doświadczeniach...
manko
Wysłany: Czw 18:59, 24 Lis 2016
Temat postu:
Simon Gandolfi. "Złota wyspa" z 1995-go roku...
Autor powraca na tereny doskonale mu znane, czyli na Bahamy. Akcja powieści toczy się na jednej z tych wysp o nazwie South Andros oraz na wyspie New Provicence ze stolicą Nassau. Tym razem mamy trzynastoletniego Murzynka, który przypadkowo doprowadza do rozbicia na bezludnej wyspie koralowej samolotu z przemycaną kokainą o wartości miliona dolarów. Chłopiec wydobywa z samolotu przemycany narkotyk i zakopuje go w piasku na wyspie (stąd oryginalny tytuł powieści "White sands", czyli "Białe piaski", który - pewnie z uwagi na poprzednie powieści Gandolfiego - przetłumaczono na "Złotą wyspę"). Utracony ładunek chcą odzyskać bossowie narkotykowi, amerykańska agencja DEA i wreszcie agent Trent, namawiany do tego przez komendanta lokalnej policji. Trentowi pomaga w niebezpiecznej misji nauczycielka chłopca miss Johnston. Powieść ma duży ładunek sensacji, ale i też doskonale opisuje życie i stosunki na Bahamach. Czyta się ją z dużym zainteresowaniem, zakończenie jest sensacyjne i wspaniale kończy "złotą" serię Gandolfiego. Moja ocena to "bardzo dobra". Trochę szkoda, że kończą się opisy przygód Patricka Mahoney'a. Aby "pozostać w klimacie" sięgnąłem po kolejnego "najemnika" Alistaira Macleana Johna Dennisa. Ponieważ "Wieżę zakładników" znam z wersji książkowej, od razu sięgam po "Air Force One zaginął"...
manko
Wysłany: Wto 22:04, 22 Lis 2016
Temat postu:
Simon Gandolfi. "Złota zemsta" z 1994-go roku...
Akcja powieści przenosi się na Filipiny. Dwa bogate domy handlowe toczą ze sobą bezpardonową wojnę na wyniszczenie przeciwnika. Jak wiadomo, największym upadkiem na Dalekim Wschodzie nie jest bankructwo ale tzw. "utrata twarzy". Aby do tego doprowadzić przeciwnika Wong Fu - śmiertelny wróg Philipa Li - poleca chińskim triadom uprowadzenie ze statku jego wnuczki Jasmine i zabicie całej załogi statku. Płynący w pobliży swoim katamaranem "Złota dziewczyna" Patrick Mahoney - znany jako agent Trent - zauważa to porwanie i zgłasza je władzom. Aby nie "utracić twarzy" Philip Li nakazuje zabicie wnuczki i Trenta. Wykonawcą polecenia jest wojskowy dowódca komandor Manuel Ortega z oddziałami wojskowymi. Trentowi i dziewczynie pomaga japończyk Tanaka Kazuro. Akcja toczy się na kilku wyspach Filipin i jest bardzo dramatyczna i ciekawa. Finał również doskonale kończy całość i zamyka wszystkie rozpoczęte wątki. Moja ocena powieści to "bardzo dobra". Pozostała do kompletu ostatnia powieść Gandolfiego "Złota wyspa". A więc do dzieła...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin