www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Poezja i proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kszzzz
Wysłany: Wto 21:04, 25 Maj 2010
Temat postu:
Bardzo to ładne
estimado
Wysłany: Wto 17:25, 25 Maj 2010
Temat postu: DIVOKÉ KONĚ
DIVOKÉ KONĚ
- Jaromir Nohavica
Já viděl divoké koně
běželi soumrakem
vzduch těžký byl a divně voněl
tabákem
Běželi běželi bez uzdy a sedla
krajinou řek a hor
sper to čert jaká touha je to vedla
za obzor
Snad vesmír nad vesmírem
snad lístek na věčnost
naše touho ještě neumírej
sil máme dost
V nozdrách sládne zápach klisen
na břehu jezera
milování je divoká píseň
večera
Stébla trávy sklání hlavu
staví se do šiku
král s dvořany přijíždí na popravu
zbojníků
Chtěl bych jak divoký kůň běžet běžet
nemyslet na návrat
s koňskými handlíři vyrazit dveře
to bych rád
Já viděl divoké koně
***
DZIKIE KONIE
Widziałem dzikie konie
biegnące poprzez noc
Zmrok duszny był i woń tytoniu
biła w nos
Bez uzdy biegły i bez siodła
krainą gór i wód
Czort wie jaka je tęsknota wiodła,
jaki głód?
Czy to nad przestrzenią przestrzeń
czy ku wieczności cwał?
Głodzie nasz, ty też nie odchodź jeszcze
z naszych ciał
Słodki zapach klaczy w nozdrza wchłaniać
i od jeziora chłód
Pieśń wieczorną śpiewać miłowania
wieczny głód
Kępy traw, pokornie skłońcie głowy
tak jak przed królem dwór
Na zbójnickie karki już gotowy
czeka sznur
Tak jak dziki koń chciałbym pobiec
pobiec przed siebie w świat
A handlarzom koni pyski obić
byłbym rad
Widziałem dzikie konie…
***
(są też inne przekłady)
***
Parę Jarkowych wykonań:
http://www.youtube.com/watch?v=v4jpV3HW2bU
http://www.youtube.com/watch?v=d5vNCp4_mIg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=PrrM-HtEDLk&feature=related
kszzzz
Wysłany: Wto 21:12, 03 Mar 2009
Temat postu:
BRAWO!
acomitam
Wysłany: Pon 21:03, 02 Mar 2009
Temat postu:
Marysiu,
uzupełniłam listę smakowitych przypraw bigosiku
Patrz wyżej.
kszzzz
Wysłany: Pon 16:08, 02 Mar 2009
Temat postu:
7. C.K.Norwid - KONCEPT A EWANGELIA
16. Edward Stachura - My to nie wiemy co chcemy
Cały wiersz:
My to nie wiemy co chcemy
ale ja bym się tak narodził
z ptaków ostatni raz
i do gajów oliwnych a gościnnych niemniej
syna przenosił i miłego mu konia
a potem to bym się mógł już sam świętować
i spalać a zapominać powoli
coraz wyżej do słońca i wyżej
jak do studni gdzie nafta
i płomień moich włosów schodzący
Reszta - Bardzo dobrze!
Na brakujące odpowiedzi poczekam do jura- do 24-tej
, jeśli nie rozpoznacie składników, podam resztę "przepisu" na bigosik
jutro albo pojutrze (nie gwarantuję, że jutro- tzn. właściwie pojutrze po 24 nie będę spała kamiennym snem
acomitam
Wysłany: Nie 21:27, 01 Mar 2009
Temat postu:
1. Agnieszka Osiecka "Konie"
2. Tadeusz Miciński "Widma"
3. Zbigniew Herbert " Dotknąć istoty rzeczy"
4. K.I. Gałczyński " Stajnia w zimie"
5. E. Stachura "Pejzaż"
6. C.K. Norwid "Do Panny Józefy z Korczewa"
7. C.K. Norwid "Koncept a Ewangelia"
8. J.Tuwim "Zielone Słowa" (Karolowi Szymanowskiemu)
9. L. Staff "Pokój wsi"
10. Konstanty Ildefons Gałczyński "Podróż do Arabii Szczęśliwej"
11. Włodzimierz Wysocki "Moja cygańska"
12. Maria Konopnicka "Na jagody"
13. Jan Kasprowicz "Kierdele, kierdele"
14. Konstanty Ildefons Gałczyński "Jak się te lata mylą"
15. Władysław Bełza "Zaklęte dzwony"
16. Edward Stachura "My to nie wiemy co chcemy "
17. Konstanty Ildefons Gałczyński "Wit Stwosz"
18. Jan Andrzej Morsztyn "Na klacz hiszpańską"
19. Kasprowicz "Dies Irae"
20. Konstanty Ildefons Gałczyński "Koń w teatrze"
21. Przemysław Biecek "Mówi mi"
22. Maria Konopnicka "Mięsięcznaż to noc"
23. Adam Mickiewicz "Ucieczka"
24. Józef Baka "Starym uwaga"
25. Cyprian Kamil Norwid "To rzecz ludzka"
26. Johann Wolfgang Goethe "Król Olch"
27. Agnieszka Osiecka "Dziewczyna z cyrku"
28. Władysław Broniewski "Do domu"
29. Czesław Miłosz "Elegia dla N.N."
30. Agnieszka Osiecka "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma"
31. Andrzej Waligórski "Bajeczki Babci Pimpusiowej"
32. Golec Uorkiestra "Pędzą konie"
hajdi
Wysłany: Nie 17:17, 01 Mar 2009
Temat postu:
1. Agnieszka Osiecka, Konie
2. Tadeusz Miciński, Widma?
3. Zbigniew Herbert, Dotknąć istoty rzeczy?
4. K.I. Gałczyński, Stajnia w zimie
5. E. Stachura, Pejzaż
6. C.K. Norwid, Do Panny Józefy z Korczewa
7. C.K. Norwid - ?
8. J.Tuwim. Zielone Słowa (Karolowi Szymanowskiemu)?
9. L. Staff, Pokój wsi
środek zostawiam... innym
hreczka
Wysłany: Sob 22:31, 28 Lut 2009
Temat postu:
.
kszzzz
Wysłany: Sob 22:24, 28 Lut 2009
Temat postu:
hreczka napisał:
.
dałam nabić w butelkę...
Ale ja tego nie chciałam...
hreczka
Wysłany: Sob 22:11, 28 Lut 2009
Temat postu:
.
No paczsiem
Kszuniu
, jak się dałam nabić w butelkę...
kszzzz
Wysłany: Sob 17:33, 28 Lut 2009
Temat postu:
Najukochańsza Hreczuniu
Autorem słów ""Bajeczek Babci Pimpusiowej" jest Andrzej Waligórski
Autorką słow "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma" jest Agnieszka Osiecka.
Co do "Pędzą konie" - pełna zgoda!
hreczka
Wysłany: Sob 15:11, 28 Lut 2009
Temat postu:
kszzzz napisał:
Hreczuniu
Bardzo dobrze, tyko poproszę o autorów tekstów,
To ja "pas!" Teksty znalazłam, ale NIE BYŁO tam innych
autorów
, niż podani przeze mnie...
Proszę sprawdzić; Tu
http://tekstpiosenki.emuzyka.pl/29/33.html
pisze jak byk!: (cyt.)
"tekst piosenki Pędzą konie - Golec uOrkiestra"
oraz TU:
http://tekstpiosenki.emuzyka.pl/398/84.html
też jak byk:
"tekst piosenki Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma - Maryla Rodowicz"
Bo
Grotowski
nie budzi chyba wątpliwości... ?
Ale jeżeli ktoś znajdzie innych (właściwych) autorów, nie będę mieć nic "na przeciwko"
kszzzz
Wysłany: Sob 14:58, 28 Lut 2009
Temat postu:
Hreczuniu
Bardzo dobrze, tyko poproszę o autorów tekstów, bo jesteśmy w dziale literackim
(poetycko-prozatorskim
), a nie muzycznym
Olu
Ad 6
na początek podpowiedź - wers pierwszy jest tytułem utworu. Autorem jest znany poeta. Zginął śmiercią samobójczą.
hreczka
Wysłany: Sob 14:05, 28 Lut 2009
Temat postu:
.
30. Maryla Rodowicz - "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma"
31. Olek Grotowski - "Bajeczki Babci Pimpusiowej"
32. Golec Uorkiestra "Pędzą konie"
acomitam
Wysłany: Sob 11:43, 28 Lut 2009
Temat postu:
Taki koński bigosik,
Marysiu
, to ja bardzo lubię
. Prawdziwego bym nie tknęła
10. Konstanty Ildefons Gałczyński "Podróż do Arabii Szczęśliwej"
11. Włodzimierz Wysocki "Moja cygańska"
12. Maria Konopnicka "Na jagody"
13. Jan Kasprowicz "Kierdele, kierdele"
14. Konstanty Ildefons Gałczyński "Jak się te lata mylą"
15. Władysław Bełza "Zaklęte dzwony"
16. ?
17. Konstanty Ildefons Gałczyński "Wit Stwosz"
kszzzz
Wysłany: Sob 11:07, 28 Lut 2009
Temat postu: Kto próbował bigosu z koniny?
1-
Czarne konie, czarne wichry dwa, unoszą mnie, unoszą,
nie chcą wody pić, o jadło mnie nie proszą.
Czy powietrza tak mi mało,
czy mnie piekło zawołało,
że pomykam jak na skrzydłach, wilki płosząc?
2-
Lecz zahuczał przeraźliwy śmiech -
i na koniu poleciałem w cwał -
a spod kopyt rozpryskiwał grzech -
a na trąbie grał śpiżowej - Szał.
3-
ponieważ szyja galopującego konia
jest piękna
a suknie dziewcząt grających w piłkę
są jak strumienie żywe i niepowtarzalne
4-
Śnieg jest ostry i ciężki. Śnieg przydusza dachy.
Ze stajni drągiem biją krwiożercze zapachy.
Konie z brązu i z miedzi rozżerają obrok,
w ustach mają czerwono, w oczach także modro.
5-
Rano kiedy szyje podnosisz leniwie
ręce złodzieje podsuwają ci
grzebienie z kości słoniowej
i najpiękniejsze konie
przybiegają pod okno
6-
Więc ja na sądny - dzień pod waszej rąbek
Szaty się schronię.
A teraz – patrząc, gdzie siada gołąbek,
Kulbaczę konie!
7-
I zasiadł – a z swej strony Jędrzej zatarł dłonie
I zszedł na dół popatrzyć, jak kulbaczą konie.
8-
Na prawo bór czarnolas dąbrowiany.
Na lewo ziel jasnoziel liści wodziany.
A po szepcinie wiją, a na murawie dzwionie,
A i tam tżną wesoło te morowiańskie konie
9-
Pochwalona wieś dobra, wóz, konie i grabie,
Gumna, cepy i kosy ostrzone u bruska,
Wszystkie narzędzia, których chwałą zbiór i zwózka,
Rola, miedza, ściernisko, późne lato babie;
10-
Pasowe wstążki bicza wiatr rozwiał przelotny
i niebo jest gwiazd pełne jak Afryka ptaków,
konie noga za nogą, koła – jako-tako,
a woźnica pijany i bardzo samotny.
11-
A gdzieś tam konie tańczą w takt, od niechcenia, płynnie,
a wzdłuż tej drogi wciąż nie tak! A w końcu jak zwykle!
12-
A wtem - prrrr! - zakrzykną społem
I wstrzymują konie rącze.
Patrzą - siedzą panny kołem,
(Powój się nad nimi plącze).
13-
Pewnie do kościoła
Jedzie para młoda,
Na jej przedzie pan starosta
I pan wojewoda."
"To nie jest, matko, wesele:
Kierdele! Kierdele!"
"Dróżbowie na piersiach
Z wstęgi niebieskimi
Cwałują se na konikach
14-
Jak się te lata mylą
Ej, biegną jak konie kare.
I znów idę z tobą nad Wilią
zieleniejącym bulwarem.
15-
Pod tą górą śpiące duchy,
Wstaną one, miecz przypaszą,
Na cisawe konie wsiędą,
I za świętą sprawę naszą,
Z zaborcami walczyć będą.
16-
My to nie wiemy co chcemy
ale ja bym się tak narodził
z ptaków ostatni raz
i do gajów oliwnych a gościnnych niemniej
syna przenosił i miłego mu konia
17-
Lampę tak późno świecisz.
może jesteś w biedzie?
Oj, ulicą koń pędzi,
jeszcze mi cię przejedzie.
Matko, matko, mój skarbie,
koniam wyrzeźbił także;
18-
Godna zaiste ciągnąć i wóz słońca,
I stać w królewskiej stajni nie od końca;
Godna, żeby jej sam wystrzygał uszy
I róg wybierał koronny koniuszy.
Teraz niech Neptun kształt na się przybierze
Gładkiego konia, jak gwoli Cererze;
Teraz niech Jowisz, zalotów niesyty,
Końskimi stan swój okryje kopyty,
A więcej wskóra, niż gdy boskie stopy
Bawolim rogiem okrył dla Europy.
19-
Zabiłem brata,
bo mi się worał w miedzę
i naręcz owsa mi wyżął
dla swego konia -
moja to wina, moja wielka wina!
20-
Na próbę generalną satyrycznego programu
przez pomyłkę do konia zaproszenie wysłano,
że mamy zaszczyt et cet., że bardzo dobre miejsce,
koń przyjechał, ale się spóźnił, żeby zrobić tzw. wejście.
Woźni nie chcieli go wpuścić, aliści rzecze woźny do woźnego:
- Szkoda łez, ja uważam, że lepiej go wpuścić, kolego,
niby ta grzywa i rżenie, a może to nie jest byle kto?
na oko koń, a w gruncie rzeczy może to jaki dyrektor;
21-
Moja duma
jest zadraśnieta do krwi
i kulbaczę już
konia do odjazdu
22-
W lot furczą chorągiewki,
Pode mną konik skacze...
U krzyża na rozstaju
Zosieńka czegoś płacze...
Miesięcznaż bo noc!...
23-
Stój, mój koniu, koniu, stój!
Przebyłeś, nim zapiał kur,
Tyle rzek, i skał, i gór,
A tuś zadrżał, koniu mój?
Wiem ja, koniu, czego drżysz:
Mnie i tobie boli krzyż.
24-
Zamiast konia
Śmierć pogonią.
Kijek w ręku,
Ty bez łęku
I oklep
25-
Był to niby sen burzliwy,
Niby konia dano dziecku.
Drży, koleba się u grzywy,
I koń zasię po turecku
Wre, a z dala pisk cięciwy
I szum wielki, niby grają.
Cień z chorągwią rozwiniętą:
Niby miasto zdobywają,
Miasto cieniów niby wzięto...
Spoczywają.
26-
Noc padła na las, las w mroku spał,
Ktoś nocą lasem na koniu gnał.
Tętniło echo wśród olch i brzóz,
Gdy ojciec syna do domu wiózł.
27-
Więc przychodzę i siadam.
Dobry pomysł miał Adam,
Bo tam błazny i konie,
Wielka małpa w pomponie
I papuga do rymu coś gada.
28-
Zaprzężmy w piastowy pług
Konie pędzone naftą.
Ziemia dla chłopa! Nie będzie sług!
Równość! Oświata! Traktor!
29-
Coż z tego, że tęsknimy do rzeczy samych w sobie.
Wiedza mijającego czasu osmaliła konie przed kuźnią
30-
Dawne życie poszło w dal,
dziś na zimę ciepły szal,
tylko koni, tylko koni, tylko koni żal.
31-
Płakał niedźwiedź przed lisem, pijąc wraz z nim wódę:
- Ty wiesz, mam czworo dzieci, ale wszystkie rude...
- Ha! - krzyknął lis obłudnie, ukrywszy twarz w dłoniach -
Mój syn także jest rudy, ktoś nas robi w konia!
32-
Pędzą konie po betonie
w szarej mgle
chociaż jest nam czasem dobrze
czasem źle
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin