www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
DAK
Wysłany: Nie 19:29, 16 Wrz 2012
Temat postu:
Nawet przeszła mi myśl, by tego "cudownego" dzieciaka od Antykomor.pl Roberta Frycza (nie życzy sobie pisania o nim Robert F., bo pewnie już marzy mu się sława i kombatanctwo) nie wpisać też do wątku o niezwykle zdolnych młodych, ale jakoś ani bursztynu, ani złota w nim nie znalazłam, najwyżej gówniane rewiry.
ans
Wysłany: Nie 16:47, 16 Wrz 2012
Temat postu:
Oglądałam dzisiaj "Lożę prasową". Dziennikarze z tego gremium (nawet Lisicki) nie "zachwycali się" "bohaterem" (twórcą strony Antykomor). Okazało się, że ów bohater nie tylko za prowadzenie tej strony został ukarany. Oprócz tego ma na sumieniu fałszowanie legitymacji i czegoś tam jeszcze (w celu uniknięcia odpowiedzialności to robił). Wyrażono opinię, że politycy PIS kreują tego pana na bohatera i to jest niedobre. Porównano go do agenta Tomka i wyrażono przypuszczenie, że "w następnych wyborach będzie kandydował z list PIS-u".
Wracając do Miecugowa, oczywiście usiłował żartować, ale coś mu to ostatnio nie bardzo wychodzi. Programy "szkła" z jego udziałem są mało śmieszne.
Wczoraj Zimiński z Iwaszkiewiczem o wiele lepsi byli w odbiorze. Chociaż mieli ułatwione zadanie z powodu "wysypu premierów".
multilatek
Wysłany: Nie 8:14, 16 Wrz 2012
Temat postu:
Zarówno pisowcy, poseł Joński oraz cała dziennikarska swołocz nie rozumieją słowa,
krytyka
. Żadnej wrażliwości na ten fakt nie wykazuję dziennikarze, których nie posądzam o ignorancję. Niewiele można było powiedzieć na obronę prezydenta, kiedy palnął byka ortograficznego w księdze kondolencyjnej. Shit happends.
Co wspólnego z krytyką ma jednak dawanie dowodów ślepej nienawiści i obrażanie urzędu prezydenta niczym nie uzasadnionymi napaściami na jego osobę. Urząd prezydenta, w czasie kadencji B. Komorowskiego cieszy się poparciem 71% społeczeństwa. Krytyki jego poczynań nikt nie zabrania. Żarty ze swojej osoby, prezydent znosi spokojnie.
Czy uchodzący kiedyś za inteligentów dziennikarze nie rozumieją, że stając w obronie tego chama, który dyszy nienawiścią do prezydenta, nie bronią prawa do krytyki a swobody szerzenia nienawiści?
Daga
Wysłany: Nie 2:11, 16 Wrz 2012
Temat postu:
Ansia
odebrała to jako żart???? daj Boże zdrowie
To nie był żart, bo przytaczał gazetowe wzmianki o podwójnej prowokacji.
Jachimek aż sia żachnął i po chwilce powtórzył "tego podwójnego nelsona"
To było zaraz po telefonie do szkiełka, że wGM daje artykuły w gazetach ( nie pamietam jakich ), ze "wszystko co ostatnio robi D. Tusk, jest błedem"
Aż poczerwieniał nasz 'dyrektor', oczywiście coś tam sprostował, ale wyrażnie nie zaprzeczył????
Gazetowcy pier.... bzdury, bo papier wszystko przyjmie, a słuchacz wszystko przyjmie!!!!( prócz mnie!)
Dziaj np walili w Kubicę od rana, że
miał wypadek
!!!!!!
nie było wypadku, do cholery!!!!! zjechał z trasy!!! zwyczajnie go wyniosło, i musiał zakończyc wyścig
- to nic nadzwyczajnego
Tak pieprzą ścierwojady!!!!!![/b]
DAK
Wysłany: Nie 1:55, 16 Wrz 2012
Temat postu:
Oj na prawdę, jeśli to żart, to wyjątkowo kiepski. Taki radaktor jak on powinien wiedzieć jak takie żarty mogą być odbierane.
A w sprawie kiepskiej kondycji prokuratury i sądów, to jedyna nadzieja w tym, że może te dwa organy chcąc siebie wybielić pójdą wobec siebie na noże i może się posypią jak kiepscy gangsterzy na przesłuchaniach.
Gdy czytałam artykuł w Newsweeku o sędzim Milewskim
http://polska.newsweek.pl/w--newsweeku---kim-jest-sedzia-milewski,96038,1,1.html
to zapowiada się piękna jatka z wieloma odpryskami, przynajmniej taka gdańska. I zdaje mi się, że nie my, ale gangsterzy będą mieli z niej największy ubaw.
ans
Wysłany: Sob 18:24, 15 Wrz 2012
Temat postu:
Daga napisał:
Zadaję pytanie
sprytnemu komentatorowi Grzegorzowi Miecugowowi który, jako opiniotwórca, wygłaszał w TVN24 tezę, że węszy tu podwójne dno???, (w aferze prezesa sądu gdańskiego!!!!!) tzn - urzędnik kancelarii premiera, dzwoni do prezesa sądu i przedstawia sie jako dziennikarz
To dopiero zdolniacha z rodziny pisolubnych - oni w tej partyjce też konstruują spiski wielopoziomowe
i wielu sie na to łapie
To ględzenie Miecugowa o "podwójnym dnie" odebrałam jako żart. Może nie najwyższych lotów, ale jednak żart.
Daga
Wysłany: Sob 17:53, 15 Wrz 2012
Temat postu:
Po słowach Multilatka:) przypomniał mi sie kawał z lat ????? ....... komuny!
Pożar we wsi i wszyscy biegną pomagać, gasić........
Od pożaru idzie 'wiejski głupek' i pod nosem mówi,
- jakie durnie! biegną sie grzać przy ogniu, a podpalić musiałem ja???!!!!!!
-----------------------
Oto autor prowokacji, ale to na marginesie!!!
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/pawel-miter-jest-autorem-prowokacji-dziennikarskiej-z-sedzia-ryszardem-milewskim_279383.html
A poza marginesem!
Zadaję pytanie
sprytnemu komentatorowi Grzegorzowi Miecugowowi który, jako opiniotwórca, wygłaszał w TVN24 tezę, że węszy tu podwójne dno???, (w aferze prezesa sądu gdańskiego!!!!!) tzn - urzędnik kancelarii premiera, dzwoni do prezesa sądu i przedstawia sie jako dziennikarz
To dopiero zdolniacha z rodziny pisolubnych - oni w tej partyjce też konstruują spiski wielopoziomowe
i wielu sie na to łapie
BB
Wysłany: Sob 15:14, 15 Wrz 2012
Temat postu:
Fantastyczne to "kierdziołkowe" przypomnienie !
Jest tylko pewne ALE ! Dawniej boki zrywaliśmy ze śmiechu z tych sołtysowych pogaduszek, a tu i teraz wypada rwać włosy z głowy.
Wydaje się, że wiele spraw zaszło już tak daleko - a raczej tak blisko dna -
że trzeba porządnego trzęsienia ziemi (broń Boże takiego naturalnego!), aby coś się z tym dało zrobić.
Przed wielu laty uznałam, że pomimo, iż taki "mały żuczek" jestem to jednak muszę się włączyć w "uzdrawianie świata" i stałam się bardzo aktywna w "Solidarności" od samego początku za co nieźle obrywałam w różnych okresach. Ale wówczas CHCIAŁO MI SIĘ CHCIEĆ i nie zrażałam się .
Gdy "S" stała się inna, niż ta w której się zakochałam od pierwszego wejrzenia, zrobiłam sobie przerwę, zwłaszcza, że poważne problemy zdrowotne wyłączyły mnie na jakiś czas z jakiejkolwiek działalności.
No, ale nastał czas Platformy i znów się zachwyciłam i na powrót "zachciało mi się chcieć".
A co dzisiaj ?
Gdy zobaczyłam z bliska jakich to IDEOWCÓW mam w koło i gdy słyszałam wciąż, że w dzisiejszych czasach to moje ideały muszę sobie schować bardzo głęboko bo z nimi nic nie zwojuję, gdyż życie jest brutalne, nie miałam innego wyjścia jak pięknie podziękować i zabrać swoje szmatki i lalki.
Kolejny raz już nie będę próbowała UZDRAWIAĆ ŚWIATA !
DAK
Wysłany: Sob 13:31, 15 Wrz 2012
Temat postu:
multilatek napisał:
......... "to czym się gasi, to się pali".
Rewelacyjne to porównanie i nic dodać, nic ująć.
Już na początku ujawnienia problemów z Amber Gold, mec. Kruszyński komentując zwrócił uwagę, że jego zdaniem ten "zdolny" 28 latek najprawdopodobniej jest tylko słupem jakiejś mafii i że mafie tak właśnie działają, że swoich ludzi umieszczają też w najważniejszych ogniwach państwa - policji, prokuraturach, sądach oraz ministerstwach i samorządach. A przypuszczam, że w partiach także.
multilatek
Wysłany: Sob 8:41, 15 Wrz 2012
Temat postu:
Problem jest olbrzymi a jego rozwiązanie prawie niemożliwe. Trudno sobie wyobrazić aby w zgodzie z konstytucją wprowadzić komisarza do prokuratury. Sytuację polskiego sądownictwa i prokuratury można porównać tylko do pożaru remizy strażackiej w Chlapkowicach, opowiadanego niegdyś przez sołtysa Kierdziołka. Kiedy przybiegli strażacy żeby ratować swoje miejsce spotkań to nic nie mogli zrobić, stwierdzili bowiem, że "to czym się gasi, to się pali".
Daga
Wysłany: Pią 22:29, 14 Wrz 2012
Temat postu:
Zachodzę w głowę, jak wytłumaczyć ASÓW - ministrów sprawiedliwości SLD!!!!!, PISdzielców!!!!! z prezydentem Kaczyńskim!, z Ziobrem! i innymi ????? ( i była cała władza w jednym ręku!!!!
Gdzie oni byli?????
Pismaki -ścierwojady nie pytają - jedno im w głowie i na łamach, oraz w gębie
Wina Tuska i Platformy - nie inaczej!!!!!
A przypomnę, że mafie pruszkowską rozpracował Biernacki
Szlag mnie trafia!!!!!
DAK
Wysłany: Pią 19:00, 14 Wrz 2012
Temat postu:
Nie traćmy wiary. Dziś po raz drugi oddałam swoją naiwną wiarę w ręce SPRAWIEDLIWOŚCI - już raz sądy (dwukrotnie apelacyjne zresztą) przyznały mi rację, a raz bez potrzeby oddawania się pod osąd wyższej apelacji. Mam nadzieję, że i tym razem wygram z machiną urzędniczą czyli ZUSem. Nie wszyscy są skorumpowani, nie wszyscy są dyspozycyjni i nie wszyscy są niedouczeni. Nie wszyscy stają na baczność informacji w telefonie, że dzwoni ktoś od premiera. Ja jednak ufam, że nie zostałam jak samotny żeglarz na fali wszechogarniającej korupcji, służalstwa i niekompetencji.
Sprawę, którą dziś wniosłam do sądu pewnie mogłabym jako jednostkową załatwić bez sądowych ceregieli, ale chodziło mi o coś więcej, by ukrócić głupie i niechlujne procedury urzędnicze nie tylko mnie, ale za pomocą orzeczenia sądowego, także tym, którzy w tym prawie nie są tak biegli jak ja, i którym urzędnicza machina może wcisnąć najbardziej kretyńską interpretację, na ich niekorzyść. Na tym moim zdaniem polega obywatelska postawa i obywatelskie społeczeństwo. By widząc nieprawość nie ograniczać się do swojego interesu, ale by przeciwdziałać patologiom nie tylko dla siebie, ale także dla innych.
Nie traćmy wiary w prawo i sprawiedliwość (takie prawdziwe, a nie na sztandarach i w nazwach), jednak by ono zafunkcjonowało powinniśmy o nie się dopominać w szczegółach własnych spraw, a nie kwitować - "Co ja mały żuczek mogę?" "Szkoda mojej energii" lub "z systemem nie wygrasz". To nie od rządzących, ale od nas samych zależeć będzie naprawa tego złego (przyznaję z przykrością) stanu jaki teraz mamy. Rząd za nas tego nie załatywi.
BB
Wysłany: Pią 14:24, 14 Wrz 2012
Temat postu:
Straciłam już nadzieję, że KTOŚ i KIEDYŚ potrafi cały wymiar tzw. sprawiedliwości postawić do pionu - a może raczej ustawić we właściwej pozycji.
Tego "najważniejszego" w chwili obecnej pana prezesa sądu gdańskiego namaścił nie kto inny jak SLD-owski premier Miller , który teraz - jak przystało na "opozycjonistę" - dołączył do chóru krytykującego
wszystko co dotyczy Platformy i obecnej władzy.
Może dobrze by było, gdyby pan Miller dowiedział się któż to wówczas dzwonił z jego ministerstwa do Gdańska, w wyniku czego ów pan - pomimo bardzo negatywnej opinii o jego pracy - awansował na stanowisko wiceprezesa sądu.
Nie bardzo mi się podoba, że na prezesa awansował go min. Krzysztof Kwiatkowski i staram się to traktować jako "wypadek przy pracy" bo jakoś nie widzę akurat tego ministra jako uczestnika nieczystych gierek personalnych czy każdych innych.
Boję się, że sądy i prokuratura są obecnie tak przeżarte "pisowskim duchem Zera", że tu nawet najwytrawniejszy egzorcysta nie poradzi.
Inny świat
Wysłany: Pią 13:18, 14 Wrz 2012
Temat postu:
Takie małe trzęsienia ziemi są potrzebne, żeby uświadomić sobie co w państwie działa i jak działa. Przy okazji pospada trochę gruszek z tej wierzby państwowej, które na niej wyrosły tylko dlatego, że cieszyły się poparciem partii rządzącej, bo ta miała wobec nich jakieś zobowiązania - najczęściej przedwyborcze. Jedna posadzona na wierzbie gruszka pociąga za sobą drugą a ta następną i od ich jakości zależy jak będą reprezentować państwo wobec obywateli instytucje, w których te gruszki pracują (za nasze pieniądze!).
Prokuratorzy są jak za PRLu dyspozycyjni wobec władzy, bo taka była ich wtedy powinność. Teraz złapali wiatr w żagle, zwłaszcza za Ziobry, bo poczuli się elementem najważniejszych rozgrywek politycznych. Sędziowie
też stracili na prestiżu, bo i tu nie trafiają najlepsi.
Strząchnąć trzeba kilka gruch psujących środowisko.
Jakoś nie słyszałam żeby coś zlatywało z drzewa sprawiedliwości za Blidę, za J. Kaczmarka i jego krawat w Mariotcie, za Olewnika, Papałe i notoryczne gubienie papierów, głównie tych niewygodnych dla aktualnej władzy.
Wydzielenie prokuratury z aparatu sprawiedliwości było jak rzuceniem patykiem we wrony siedzące na drzewiei: rozpierzchły się i przesiadły na inne. Tyle się zmieniło. A musi więcej.
hreczka
Wysłany: Czw 23:21, 13 Wrz 2012
Temat postu:
DAK napisał:
- na mafię nie wystarczy zwykła miotła.
Proponuję arszenik
Da cyt!
DAK
Wysłany: Czw 22:58, 13 Wrz 2012
Temat postu:
Inny świat napisał:
,,,A wystarczyłaby zwykła miotła, żeby zrobić trochę porządku i przywrócić funkcje, do których agendy państwa zostały powołane. .....
W pierwszym momencie chciałam Ci w tym przyznać rację.
Ale nie bez przyczyny nadałam taki tytuł temu wątkowi - te elementy mają wspólny mianownik - na mafię nie wystarczy zwykła miotła.
hreczka
Wysłany: Czw 22:53, 13 Wrz 2012
Temat postu:
ans napisał:
Odnoszę wrażenie, że trwa zmasowany atak pisowych.
Nie od dziś! TAKIE jest ich paliwo napędowe i w ogóle - jedyny "Program"
ans
Wysłany: Czw 22:45, 13 Wrz 2012
Temat postu:
Odnoszę wrażenie, że trwa zmasowany atak pisowych. Te wszystkie niedostatki , rozmaite błędy urzędników to nie jest nic nowego. Nawet słynna afera Amber Gold nie jest pierwszą tego typu aferą . Prokuratura jaka jest taka jest nie od dzisiaj. Usłużni dla każdej aktualnej władzy sędziowie byli, są i ..będą.Bardzo byłoby niepokojące gdyby pisowe miały zyskać na tych wszystkich aferach i aferkach
Inny świat
Wysłany: Czw 22:21, 13 Wrz 2012
Temat postu:
Zajmowanie się duperelami przez posłów, prokuratorów, urzędników wyższych i niższych szczebli stało się normą. Narastają zaniedbania, brak czujności na prowokacje, ogólne ciepełko w blasku panującej partii, a tymczasem państwo pruje się jak stary sweter.
A wystarczyłaby zwykła miotła, żeby zrobić trochę porządku i przywrócić funkcje, do których agendy państwa zostały powołane. Nie potrzebne są zawsze odkurzacze samobieżne, wymyślne procedury i powoływanie się na sprzeczne z sobą przepisy. Odleciał daleko zdrowy rozsądek, przyzwoitość, poczucie obowiązku (misji) i chęć do zrobienia czegoś pożytecznego. A przede wszystkim honor.
A może ja zwariowałam albo trzeba mnie zamknąć w szafie i wyciągnąć w charakterze szkieletu, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Niech nie straszy i nie wytyka.
DAK
Wysłany: Czw 21:55, 13 Wrz 2012
Temat postu: Prokuratura, Masy, Kiełbasy i PiSy
Najpierw dowiadujemy się, że prokuratura w Gdańsku miała za nic orzeczenia sądu i jak niewinne dziecię przyjmowała bez sprawdzania wysłuchania gówniarza-oszusta.
Potem sędzia w sprawie mafii pruszkowskiej nie zostawia suchej nitki na prokuratorach prowadzących sprawę kilkudziesięciu przestępców i wobec oczywistych przedstawionych przez tych prokuratorów bzdur w zeznaniach koronnych świadków, musi oddalić wnioski prokuratury, co w konsekwencji prowadzi do uniewinnienia zbójów, a potem zapewne sowitych dla nich odszkodowań zafundowanych z naszej kasy.
http://wyborcza.pl/1,75968,12474363,Prawie_niewinni_bandyci.html
Mówiąc o tym światku, unikanie spiskowych teorii dziejów jest przejawem inteligenckiej arogancji i niebywałej naiwności, bo ten światek na spiskach właśnie stoi. Czy nikomu nie przyszło do głowy, że sam świadek koronny mógł być w zmowie z oskarżonymi i pleść bzdury i kłamstwa, by tym sposobem uratować kolesiów od kary? Lub też, czy nie jest możliwy wariant cichej opłacanej sowicie współpracy samej prokuratury by taki lewy i do odrzucenia materiał dowodowy po przedstawieniu okazał się na korzyść oskarżonych, a nie ich pognęębiający? Toż to śmierdzi na odległość.
Powiedzmy sobie szczerze - MY żadnej prokuratury nie mamy, tylko sieć interesów finansowych i partyjnych.
Nikt nie wyciągnął na światło dzienne sprawek tajemnych Lecha i Kaczmarka - bajki o kropkach i krawatach nikt nie spuentował tym, co na prawdę działo się na tych piętrach hotelu w rzeczywistości. A słynny prokurator Engelking zamiast degradacji dostał kopa w górę!
A do tego wszelkie służby i IV władza jakby oszalały. Zajmują się pisimi plotkami, jakby wymyślony przez nich Matrix rzeczywiście chadzał po naszych drogach i ulicach. Zajmują nie tylko ciemny lud, ale już na poważnie wszelkie służby w państwie bzdurami.
Można donieść do prokuratur i na policję donosy w sprawach dowolnych i licznych np. czy młody Tusk działał na niekorzyść spółki lotniczej, w której pracował:
http://wyborcza.pl/1,75478,12479222,Prokuratura_sprawdzi__czy_Michal_Tusk_dzialal_na_szkode.html
Można też za pomocą internetu rozwinąć histerię o szkieletach w metrze i zająć służby państwa badaniem plotek:
http://wyborcza.pl/1,75248,12478536,Setki_szkieletow_na_budowie_metra__Policja_na_tropie.html
LUDZIE
Czy leci z nami PILOT
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin