www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Daga
Wysłany: Czw 0:41, 17 Mar 2011
Temat postu:
Bardzo mi się spodobał sposób komunikacji Premiera i uważam dalej, że wszystko to jest prawdziwe i skromnie ujęte
DAK
Wysłany: Wto 21:05, 15 Mar 2011
Temat postu:
Pełne dokładne zestawienie dokonań rządu i rozliczenie z obietnic jest na stronie premiera:
http://www.premier.gov.pl/realizacja-expose/wykonanie-expose
Tam też ten artykuł w GW oraz opracowanie, które Elizie posłużyło do podsumowania "70 zmian na lepsze" - to ciekawie jest opracowane
http://www.premier.gov.pl/realizacja-expose/ulatwienia
- skoro tego było mało, to może niech inni pochwalą się swoimi dokonaniami.
Po tych podsumowaniach zmniejszyła się liczba przykładów niezrealizowanych obietnic, ale zostaje jak mantra na pierwszym wdechu - nie zrobili porządku z KRUSem. No tak, to można na okrągło .......
pacyfek
Wysłany: Pon 17:08, 14 Mar 2011
Temat postu:
O rządzie pozytywnie i krótkie podsumowanie w wykonaniu Elizy-dumoulin. Autorka daje też przestrogę wyborczą:
http://www.liiil.pl/1300047955,ELI-Qui-va-piano-va-sano.htm
hajdi
Wysłany: Czw 16:55, 03 Mar 2011
Temat postu:
Antoni Kopff porównuje w "wyskrobkach" wybory oraz chęć zmiany rządu na inny do salonu motoryzacyjnego i powodów kupowania nowego samochodu.
Oto końcówka jego wywodów:
Ostatnio pokazują nam też nowe modele. Pierwszy z nich okazał się jednak składakiem z mocno używanych części -spod nowego lakieru wyłazi stara rdza pokrywająca emblemat „PJN”; głośny warkot sugerujący sportowe osiągi jest wynikiem zdjęcia tłumika, a nie mocy jednostki napędowej. Drugi to jednoosobowy pojazd Palikota. On także wzbudził chwilową sensację – miał być napędzany mszalnym winem odebranym hierarchom, co się udać nie mogło. Błędne założenie, że można cokolwiek zabrać biskupom, to przyczyna klęski oryginalnej konstrukcji.
Tak więc skazani jesteśmy na poruszanie się po krętej drodze wiodącej do świetlanej przyszłości wehikułem, który nabyliśmy cztery lata temu wierząc reklamom, że będzie szybki, sprawny i nowoczesny. Nie była to najlepsza inwestycja. Świta jednak nadzieja, że po planowym remoncie trochę zbliży się do zapowiadanych parametrów. Ma pomóc w tym nowa ustawa, którą zaproponował minister Boni, która zmęczone i wypalone zbyt ciężką pracą tryby państwowej maszyny odeśle na roczną regenerację. Po powrocie będą „jak nowe”! Tylko skąd w czasie ich absencji wziąć pełnowartościowe „części zamienne”? Kto miałby zastąpić np. wyczerpanego premiera? Może wypożyczyć z PiS-u Kaczyńskiego, który chętnie przesiadłby się ze „Skody” do rządowego BMW, pozostawiając na lodzie swoją samochodową V kolumnę złożoną głównie ze zdezelowanych „maluchów”. Przepraszam, głupi pomysł.
Zachodzi wiele podobieństw między nabyciem używanego auta a wyborem używanego rządu, ale są i różnice. My musimy spłacać kredyty, a politycy? Zaciągają je u nas, nazywając tę pożyczkę „kredytem zaufania”; spłacać jej jednak się nie kwapią. Od ich sposobu kierowania państwem nikt nas nie ubezpieczy, a szkody, jakie wyrządzają, musimy sami pokrywać z tej resztki naszych dochodów, jakie pozostają nam po opłaceniu haraczy i danin na rzecz „przyszłego szczęścia całego narodu” i natychmiastowego dobrobytu jego przedstawicieli.
Najważniejsze, że jednak jedziemy. Wiemy mniej więcej -dokąd, ale żeby jeszcze ktoś nam wytłumaczył, dlaczego tak powoli!"
ans
Wysłany: Śro 23:51, 02 Mar 2011
Temat postu:
Dzisiaj słyszałam w telewizji tvn24 powielane wielokrotnie opinie, że "Tusk się wypalił, bo przemęczony"..
Dopiero co lansowali tezę, że "Tusk nic nie robi". Co wobec tego aż tak go miało zmęczyć ? Ewidentny brak logiki w tych napaściach płynących od pisowych. Jakoś ich wyznawcy tego nie dostrzegają, tylko radośnie powtarzają coraz to nową obowiązującą wersję.
Głupie media powtarzają te wszystkie idiotyzmy najbardziej interesując się tym co powiedział Kaczyński, co zrobił, lub powiedział, że zrobi Kaczyński, gdzie pójdzie, z kim nie będzie się spotykał, gdzie pojedzie , z kim pojedzie, a z kim nie ma przyjemności.
Nie powiem co się chce kiedy się to wszystko słyszy..
Piszecie o nienawiści do Tuska. Zastanowiłam się czy ja do kogoś nienawiść odczuwam.. Jednak nie ! Do nikogo nie czuję nienawiści.
Niektórych wolałabym jednak nie oglądać, nie wysłuchiwać ich "mądrych" pomysłów i patrząc na nich nie widzieć tej nienawiści do Tuska, której nawet nie starają się ukryć.
hajdi
Wysłany: Śro 23:09, 02 Mar 2011
Temat postu:
Komentarze pod tym artykułem są przynajmniej jako tako kulturalne (z jednym chyba wyjątkiem). trzeba by poczytać co wypisują gdzie indziej, np. na różnych blogach. Zgroza ogarnia.
DAK
Wysłany: Śro 22:24, 02 Mar 2011
Temat postu:
Przeczytałam ten artykuł w POLITYCE i tak się składa, że nie widzę w żadnym ze zdań niczego nierozsądnego.
http://www.polityka.pl/kraj/rozmowy/1513622,1,tusk-dla-polityki-zmian-w-rzadzie-nie-bedzie.read
Przeczytałam jednak też głosy w dyskusji pod tym artykułem w necie i jak zwykle nie mogę się nadziwić - skąd w ludziach tyle czystej nienawiści do Tuska, bo niemal nigdy nie ma w tych atakach żadnej merytoryki tylko czyste emocje i nienawiść rozgrzana do chorobliwych niemal rozmiarów.
Co w tym Tusku jest, że wzbudza w niektórych tyle niechęci, wręcz wrogości? Czy to tylko efekt prowadzonego czarnego PPRu wilczych oczu?
Jeśli tak, to chyba serio można się bać Kaczyzmu, skoro ma taką siłę sprawczą.
ans
Wysłany: Śro 10:26, 02 Mar 2011
Temat postu: Tusk wywiad w polityce
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9187615,Tusk___Elity_nie_sa_w_stanie_dac_nam_zwyciestwa__ale.html
Fakt, "elyty" nigdy nie pieściły Tuska.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin