www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Daga
Wysłany: Czw 0:53, 04 Lut 2010
Temat postu:
"Ścierwojady" bleblali wczoraj , 9 bo dzis cały dzionek komisja ), że D.Tusk swoja rezygnacjom może spowodować rozłam w Platformie
I co by zrobili Ci rozłamowcy??????
Poszli na zielona trawkę?????
A może usiedliby koło Ujazdowskiego w ławach, jako plankton?????
Mówie, części 'ścierwojadom' zakazałabym wypowiadać się w mediach i skierowała do reklamowania kondomów!!!!!!!
acomitam
Wysłany: Śro 21:03, 03 Lut 2010
Temat postu:
Wolałabym, żeby kandydował Komorowski. Nawet lubię Sikorskiego, niepokoi mnie jednak to, że popiera go ten dinozaur Gowin. Tak bardzo na prawo, to mnie już zupełnie nie po drodze.
DAK
Wysłany: Śro 19:43, 03 Lut 2010
Temat postu:
ans napisał:
Dzisiaj w jakiejś porannej audycji radiowej Komorowski powiedział, że jeśli "PO wystawi jako kandydata
Jarosława Kaczyńskiego
to on oczywiście go poprze"
Widziałam - odwdzięczył się Jarosławowi za taką samą wpadkę.
ans
Wysłany: Śro 17:43, 03 Lut 2010
Temat postu:
Dzisiaj w jakiejś porannej audycji radiowej Komorowski powiedział, że jeśli "PO wystawi jako kandydata
Jarosława Kaczyńskiego
to on oczywiście go poprze"
(to oczywiście było przejęzyczenie).
Pokazywano to w tvn24 (pewnie jeszcze w szkle pokażą).
Daga
Wysłany: Śro 11:57, 03 Lut 2010
Temat postu:
Kaczyński ang. ni w ząb i dał radę , to co ja tu mówie głupio.
ans
Wysłany: Śro 10:43, 03 Lut 2010
Temat postu:
Wczoraj Cimoszewicz wypowiadał się właśnie, że dla niego "zbyt prawicowi kandydaci". Dla mnie też po prawdzie.
DAK
Wysłany: Śro 10:38, 03 Lut 2010
Temat postu:
Daga napisał:
Nie wiem tylko czy angielski zna, ....
Sęk w tym, że nie zna
- za granicą byłby niemy i głuchy.
Daga
Wysłany: Śro 2:52, 03 Lut 2010
Temat postu:
Mówiąc poważnie moje kochane
, z tych dwóch wolę Komorowskiego.
Nie wiem tylko czy angielski zna, ale Tusk na niego będzie mógł liczyć. Marszałek ma Polskę w sercu z dziada pradziada i dla ojczyzny zrobi wiele - DOBREGO!
Sikorski to raptus i czasem wyprowadzony z równowagi może 'chlapnąc ' cos nieprzystojnego.
Poza wszystkim, po prezydenturze polityk właściwie idzie na emeryturę.
Brzydko mówiąc wiek Komorowskiego jest odpowiedniejszy do
grona byłych prezydentów, za 5 lat
DAK
Wysłany: Śro 2:03, 03 Lut 2010
Temat postu:
Pewnie masz rację ansiu.
No to może Mucha?
Jakoś mi ani Komorowski, ani tym bardziej Sikorski nie leżą.
I Komorowski nie wiem czemu.
Chyba za bardzo prawicowe całe to towarzycho.
ans
Wysłany: Śro 1:42, 03 Lut 2010
Temat postu:
Obawiam się, że zbyt mało jest znana, a czasu niezbyt wiele.
Nie ma jakichś specjalnych zasług i to jej wytkną .
Powiedzą, że ma być niepoważną figurantką Tuska.
Sławni przodkowie mogą nobilitować ludzi PIS, ale przecież nie jakąś mało znaną panią z PO. To już bardziej Muchę wylansowali z powodu filmowej urody. Nie sądzę aby premier zaryzykował namaścić osobę słabo rozpoznawalną.
DAK
Wysłany: Śro 1:33, 03 Lut 2010
Temat postu:
Mam dla premiera lepszą kandydaturę na prezydenta.
Jest o wiele lepsza niż Komorowski i niż Sikorski.
Jest nią
Małgorzata Kidawa-Błońska
http://www.kidawa-blonska.pl/index/element/id/1
Po pierwsze - gdzie dwóch się bije, niech trzecia skorzysta i gdzie diabeł nie może to babę pośle
Po drugie - zaskoczy znów wszystkich, a o parytetach nie będzie gadał po próżnicy tylko działał.
Po trzecie - haków na nią nie będą mieli
a co za historia i geny
prezydenckie i reformatorskie
podwójna wnuczka zasłużonych Polaków: prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego i premiera Władysława Grabskiego
Daga
Wysłany: Śro 0:16, 03 Lut 2010
Temat postu:
Może ślepa jestem????, no i fakt, nie widziałam Premiera z Lisem
DAK
Wysłany: Wto 15:49, 02 Lut 2010
Temat postu:
Zaraz po ogłoszeniu decyzji premier był jakiś pewniejszy siebie.
W wywiadzie dla GW powiedział m.in. :
"Kilka razy narażałem Platformę na trudne doświadczenie, mówiłem: "Zaufajcie mi, wiem, że mam rację", choć wszyscy uważali inaczej. I zbudowało mi to całkiem niezły zapas zaufania.
Jak zacznę przegrywać, to mnie pogonią
... Będę rozmawiał z ludźmi Platformy też o tym, czy byliby gotowi przyjąć propozycje mniej konwencjonalne, czy może bardziej konwencjonalne."
I zdaje mi się, że te niekonwencjonalne rozwiązania otoczenie wybija mu ze łba, a po tej decyzji poczuli się mocniejsi. I to już nie tylko Schetyna, ale i Palikot ze swym protegowanym Komorowskim oraz Gowin ze swoim - Sikorskim.
Wszak sam kilka dni temu nie zżymał się gdy mu o kandydacie Cimoszewiczu mówiono i nawet takiej kandydatury nie wykluczał, a teraz sam mówi tak jakby Cimoszewiczowi wysyłał sygnał - sorry, chciałem, ale sfora mnie chce zeżreć. Mniej to było słychać u Lisa, ale i Moniki Olejnik w Śniadaniu w Radio ZET wypowiadał się o tym sam, niepytany na ten temat - jakby sam chciał dać taki sygnał publicznie.
Okazuje się, że rezygnacja z kandydowania nie zapobiegła wewnętrznym walkom w Platformie o przywództwo. Ci co się szykowali na schedę przywództwa po nim, czują się w trudniejszej sytuacji i tak łatwo z walki nie zrezygnują. Palikot i Gowin stoją po przeciwnych stronach ringu i kto wie, czy to właśnie Schetyna nie okaże się jego ostoją.
ans
Wysłany: Wto 12:57, 02 Lut 2010
Temat postu:
Daga prosiła o relację z programu Lisa w temacie "A może Cimoszewicz".
Coś tam (dosyć chaotycznie) zrelacjonowałam. Może miałybyście coś jeszcze do dodania ? Lepiej w tamtym temacie, aby była jakaś całość relacji.
Daga
Wysłany: Wto 12:18, 02 Lut 2010
Temat postu:
Tym większa radość, jak pisdoły sie skręcają
acomitam
Wysłany: Wto 11:57, 02 Lut 2010
Temat postu:
Program oglądałam od początku do końca. Premier był świetny. Pisiory pewnie zgrzytały zębami.
Daga
Wysłany: Wto 10:39, 02 Lut 2010
Temat postu:
Tak mi żal, że nie widziałam Premiera u Lisa - zawsze przegapiam ten program
, a wiedziałam, że będzie D.Tusk
Bierze sie to z lekceważenia programów TV1, TV2
BB
Wysłany: Wto 9:02, 02 Lut 2010
Temat postu:
Kto jeszcze widział i słyszał Premiera u Lisa? Jeśli jest ktoś taki co nie widział i nie słyszał, to niech czym prędzej podejmie starania aby to uczynić.
To była absolutna bomba !
W samym środku jaskini lwa i to z kłębiącymi się żmijami (wyłączam prowadzącego - mam nadzieję, że słusznie!) Premier zachował się tak jak tylko by sobie można wymarzyć.
Spokój + logika + znajomość tego o czym się mówi + szczypta humoru w połączeniu z drwiną = WŁAŚNIE TO O CO CHODZI !!!!!!!!
ans
Wysłany: Wto 2:36, 02 Lut 2010
Temat postu:
Ja widziałam dzisiaj premiera u Lisa.
Ucieszyłam się bardzo, bo premier zauważył i głośno wyartykułował to co i ja zauważam jako typowe zachowanie braci Kaczyńskich .
To mianowicie, że oni nie mówią wprost, ale zawsze sugerują coś brzydkiego, złego czego ludzie mają się domyślić po ich myśli oczywiście.
Tak i w tym przypadku Jarosław nie skłamał , że były jakieś sondaże, czy opinie niekorzystne dla premiera, ale wyraźnie zasugerował, że takie były.
Pamiętam jak Lech Kaczyński był kiedyś ministrem sprawiedliwości. Wypowiadał się do mediów i też wtedy sugerował rozmaite okropności. Wtedy właśnie wyrobiłam sobie zdanie na temat Lecha nie odbiegające od opinii na temat jego brata
(ten już wcześniej stosował takie sztuczki).
Tą metodą to oni dosłownie każdego mogą "podkopać". Wydaje im się, że tacy chytrzy, bo cień rzucają, a nikt nie może im zarzucić, że skłamali.
Że też ciągle są ludzie, którzy dają się nabierać na takie plewy. Rozumiem raz, ale jak ktoś robi tak stale ?
Daga
Wysłany: Wto 2:11, 02 Lut 2010
Temat postu:
Przegraniec plótł dziś bez sensu, a za nim ten rydzowo- jarkowy elektorat.
Ja rozumiem!!! cała ich strategia poszła w 'kocioł'!
Teraz czepili sie żyrandoli i tłuką temat do zerzygania.
Nikt z pospolitych 'ścierwojadów' nie mówi, że Premier poświęcił zaszczyt bycia Prezydentem i przeprowadzi kilka znaczących zmian.
Może jeszcze to nastąpi???
Wczoraj w SS gościem red. Ogińskiego w Salonie Politycznym był Błaszczak - rzecznik pisdzielców.
Tak bardzo lubiłam Ogińskiego i od wczoraj nie lubie faceta, nie powiem juz o nim -"dobry dziennikarz", nie będę go oglądać
Zadawał pytania 'sięgając ręką do kubła z wazeliną' !!!! - ale po co?????
Oddał czas antenowy plującemu na Premiera, niedorzecznikowi.
Błaszczak wyśmiewał Premiera jako tchórza, który zrejterował z 'placu boju' o prezydenturę.
A o reformowaniu Kraju, przy przyjaznym prezydencie nie było nawet słówka.
Jestem rozżalona!!!!
hajdi
Wysłany: Pon 23:28, 01 Lut 2010
Temat postu:
Prezes milczał od czwartku jak zaklęty, milczał i milczał aż przemówił! Dzisiaj!
Otóż Tusk nie kandyduje wskutek przeprowadzonych badań, w domyśle opinii (nawet precyzyjnie nie potrafi wyrazić swych myśli), które to badan ia okazały się dla premiera niekorzystne. Czyli wg sądu prezesa nie miałby szans na wygranie wyborów prezydenckich. ot taka kuriozalna ciekawostka
acomitam
Wysłany: Pon 20:46, 01 Lut 2010
Temat postu:
A ja tam jestem za parytetem. A dlaczego? Bo teraz, gdy kobiety są w sejmie rodzynkami, muszą się zachowywać jak mężczyźni, tylko jeszcze bardziej. Zwyczajnie - nie są u siebie, są z łaski "na pokojach". Łatwo je zagadać, zakrzyczeć, zepchnąć do roli kolorowych ozdóbek i ogólnie - lekceważyć.
Jeśli w sejmie będzie - już nawet nie 50% ale chociaż 30% kobiet - to jednak sytuacja bedzie trochę inna. Może wtedy chłopcom nie będzie tak łatwo wydawać nasze ciężko zarobione pieniądze na zabawki dla siebie samych: wojenki, piłkę nożną oraz przeterminowaną broń z amerykańskich złomowisk militarnych.
Może wtedy wydawanie tychże pieniędzy na takie "nieistotne" sprawy jak np.służba zdrowia czy żłobki i przedszkola - okaże sie możliwe. Może... Na sto procent nie jestem pewna, jednak myślę, że warto spróbować.
Może i parytet trochę uwłacza nam i naszej inteligencji. Może. Jednak totalne olewanie nas przez rząd, nas - większości elektoratu PO - uwłacza nam na pewno.
hreczka
Wysłany: Pon 14:42, 01 Lut 2010
Temat postu:
DAK napisał:
(...) To zapewne nie reguła, ale tak się u mnie zdarzyło - (...)
... a może jednak to reguła?!
Filozofowie od Platona wywodzą,
a socjolodzy badają i dowodzą,
że każde ludzkie zbiorowisko,
jest jak ul, czy mrowisko.
Jednakowe tam nawyki
nawet plotki i przytyki
i hierarchia też panuje,
a klakierstwo potakuje.
Więc rządzące w ulu prawa,
aplauz, oklaski, laury i brawa
winna zbierać tylko królowa,
jako mrowiska tego głowa.
"Urawniłowka" sprawia,
że ten, kto łeb wystawia
i próbuje czegoś innego
wnet dostanie w niego!
I wielka z tym bieda,
że nic zrobić się nie da,
bo żyć jakoś i pracować trzeba,
gdyż bez tego nie ma chleba.
Można latami tkwić w "mylnym błędzie"
myśląc, że gdzie indziej lepiej będzie,
ale zimna, naukowa statystyka
boleśnie marzenia z glebą styka...
...
czy pocieszyłam Cię DAKuś, choć trochę?
.
.
hajdi
Wysłany: Pon 12:42, 01 Lut 2010
Temat postu:
Niestety to nie my ich wybieramy
To partie dają swoich zasłużonych i zaufanych na listy wyborcze w odpowiedniej kolejności. My wybieramy listę, czyli partię lecz już nie nazwisko. Nie mamy wpływu na to kto z naszego wyboru zasiądzie w parlamencie.
Jedyna bezpośrednie wybory na jakie mamy wpływ, to wybory prezydenckie.
Tam rzeczywiście wybieramy nazwisko, a nie listę czy partię. Dlatego powstał taki opór gdy chciano to zmienić, żeby prezydenta wybierał parlament.
Daga
Wysłany: Pon 12:34, 01 Lut 2010
Temat postu:
Możemy tu różne rzeczy poruszać co do parytetów itp., ale kto wybiera Kurskich, Nelki...., Czarneckich, Kłopotków, Kamińskich, Bredzińskich, Błaszczaków,Szczygłów, Stasiaków, Maciarewiczów, OJEJ!!!! nie da rady wszystkich wymienić ?
Wiem tylko, że Platforma nie może 'poszczycić ' sie takimi unikatami j/w,
Widać więc w PO inne parytety sie liczą.
hajdi
Wysłany: Pon 12:13, 01 Lut 2010
Temat postu:
Co do parytetu to mam mieszane uczucia.
Z jednej strony uważam, że jest to uwłaczające kobietom i ich inteligencji.
Z drugiej zaś strony w kraju rządzonym przez mężczyzn i zdominowanym przez mężczyzn jest to jedyna szansa, aby kobiety również mogły się wypowiedzieć i pokazać że nie są gorsze, a raczej lepsze od mężczyzn.
W wielu krajach to działa.
Daga
Wysłany: Pon 12:05, 01 Lut 2010
Temat postu:
Jak słucham 'kobiet' ( powinnam użyć innego słowa, ale....)z pisuarów, to nie tylko jestem przeciwna PARYTETOM, ale i za ABORCJĄ.
Co jedna to lepsza.
Już myślałam, zniknęła Nelka - jest jakaś szansa - a tu kompletna plajta
Godnie zastępuje: Kempa, Wróbel, Szczypa, 3 egerie itd.
W innych partiach jest lepiej, ale Platformie do zelówek nie dorastają.
DAK
Wysłany: Pon 10:22, 01 Lut 2010
Temat postu:
BB napisał:
A ja - wprost przeciwnie!
Uważam, że Premier żadnymi parytetami nie powinien sobie zawracać głowy, natomiast powinien, a nawet pójdę dalej M U S I określić twarde kryteria dla startujących gdziekolwiek z list Platformy NIEZALEŻNIE OD PŁCI !
Mam tak samo jak BB. Doświadczenia też mam z tymi babami kiepskie - każda, która mną rządziła była gorsza od ich poprzedników facetów. To zapewne nie reguła, ale tak się u mnie zdarzyło - plotki, podgryzanie, a i o ich kompetencjach miałam lepsze zdanie zanim wlazły na stołek.
Mam wrażenie, że miały słabszą głowę na ten trunek co się zwie "władza".
Za ustawą parytetową w końcu sama się podpisałam razem z koleżankami
, ale nie spodziewam się po niej niczego nadzwyczajnego.
Posłanki w Samoobronie (pozwalające na wykorzystywanie, a nawet uznające to za normę) uważam za tak samo odrażające jak ich samczych odpowiedników. Ludzie dzielą się na mądrych, kompetentnych i głupich oraz nieuczciwych, a nie na: z penisem i bez.
acomitam
Wysłany: Sob 23:22, 30 Sty 2010
Temat postu:
Też bym się chętnie pozbyła z polityki wyż. wymienionych babsztyli. A jeszcze gdyby wybyli razem z takimi paskudnymi chłopiskami jak: obaj bracia, Zero, Kurski, Gosiewski, Napier(d)alski, Cymański, Migalski, Poncyliusz, Gawin, Niesiołowski... Pewna jestem, że nie wymieniłam nawet jednej czwartej ancymonów, dla których mam zero sympatii i szacunku.
Na szczęście nie ma już LPR i Samoobrony - to były wręcz wylęgarnie potworów. Płci obojga zresztą.
Daga
Wysłany: Sob 20:14, 30 Sty 2010
Temat postu:
Nie mieliśmy dotąd takiej szansy na pchnięcie Polski HOP! do przodu!!!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin