www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Daga
Wysłany: Pon 23:59, 08 Mar 2010
Temat postu:
DAKuniu:) senatorowi nie odebrano immunitetu a więc prokuraturze nic do niego. Muszą odstąpić od oskarżenia.( dzisiaj się tego dosłuchałam, że takie sa przepisy)
Myliłam sie co do dobrych intencji prokuratury i dowody może i są nadal TWARDE
( ale chyba dowody z zeznań, pochodzące od szantażystów)
W kazdym razie mogą w tym czasie brać sie za to towarzystwo szemrane i skazać ICH w pierwszym rzędzie!!!!
DAK
Wysłany: Pon 13:24, 08 Mar 2010
Temat postu:
Daga napisał:
Najgłupiej!!!!! to będzie musiał czuć się pewien pre zes z górnej półki!!!!
A ja nie rozumiem prokuratorów. Czy w takim razie te straszne dowody, które tak "mocno uzasadniały wniosek" o odebranie immunitetu, teraz już przestały być tak straszne???Czy chodziło tylko o postawienie zarzutów, które sąd by obalił, ale przez ten czas ciąganie go i "medialną zabawę"?
To wygląda jak sprawa Ostrowskiej z poprzedniej kadencji. Gdy nie dało się zrobić cyrku, to i zarzutów nikt nie postawił.
Daga
Wysłany: Pon 11:34, 08 Mar 2010
Temat postu:
W Senacie, to przyjmą go serdecznie ( sądzę po tej 'jednomyślności' w czasie głosowania nad odwołaniem immunitetu )ale 'ścierwojady' nakręcane przez pisdzielce to będą dopytywać senatora.
Tylko, żeteż uważam, że sprawa z biegiem czasu przyschnie.
Najgłupiej!!!!! to będzie musiał czuć się prwien pre zes z górnej półki!!!!
acomitam
Wysłany: Pon 11:06, 08 Mar 2010
Temat postu:
Piesiewicz wraca do Senatu i dobrze. Pewnie, że będzie sporo paskudnych komentarzy, ale myślę, że wkrótce sprawa przyschnie. Jest tyle nowych tematów, na które pisiory mogą szczekać...
BB
Wysłany: Pon 11:01, 08 Mar 2010
Temat postu:
Nie myli Cię wzrok Daguś - umorzone i wraca !
Nie wiem tylko czy samo umorzenie wystarczy, aby zamknąć jadaczki tym szczekającym hienom?
Ciekawe z jakim przyjęciem się spotka ?
Pewnie mądrzy ludzie zachowają się normalnie - ale ilu ich będzie?
Daga
Wysłany: Nie 23:34, 07 Mar 2010
Temat postu:
O ile mnie wzrok nie myli, na pasku leciało, że śledztwo w sprawie posiadania narkotyków senatora Piesiewicza umorzone, a Senator 12 bm wraca do senatu!
HURA!
hreczka
Wysłany: Pon 14:36, 15 Lut 2010
Temat postu:
.
Kara za nieposłuszeństwo
WADZY
pisich:
Wicemarszałek Senatu
Z. Romaszewski
został w piątek zawieszony w prawach członka klubu, bo
głosował inaczej niż cały klub w sprawie immunitetu
Krzysztofa Piesiewicza
.
"
Całe życie walczyłem, żeby móc wyrażać swoje poglądy. Stawianie mnie za to do kąta, zdecydowanie
mi nie odpowiada"
- powiedział
Romaszewski
.
Video i komentarz
--> TU:
Gałąź, na której siedzą pisie ... jest przez nich stale piłowana... I BARDZO DOBRZE!
.
Daga
Wysłany: Czw 16:34, 04 Lut 2010
Temat postu:
Acha! Dziękuję DAKuniu:)
DAK
Wysłany: Czw 16:08, 04 Lut 2010
Temat postu:
Klub PiS był za odebraniem immunitetu, tylko senator Romaszewski się wyłamał. Zachował się jak lojalny przyjaciel, a nie jak żołnierzyk partii.
Daga
Wysłany: Czw 2:19, 04 Lut 2010
Temat postu:
Brawo! Brawo! Brawo!
Senacka Komisja jednogłośnie NIE odebrała Senatorowi Piesiewiczowi Immunitetu!!!
Niech Prokuratura postawi szantazystom zarzuty zamachu skompromitowania Senatorowi, a nie leść po najprostrzej linii i Senatora przed oblicze chwytać!
Sam sie przebrał?
Narkotykami częstował? i pozwolił na krecenie filmu?
A może to był cukier puder? rozsypany na użytek wkręcenia półprzytomnego Piesiewicza???
NIECH SOBIE RADZĄ!!!!!
Jutro o 20.40 u J. Paradowskiej w SS, bedzie prok. Zalewski i będzie pytany o komisje, sprawki 'szczura ściekowego' i Piesiewicza, bo to wielka rzecz, zeby senatorowie byli jednomyślni!
Daga
Wysłany: Czw 16:29, 17 Gru 2009
Temat postu:
Właśnie Hajduniu:)! sam się podłożył
hajdi
Wysłany: Czw 15:48, 17 Gru 2009
Temat postu:
te wszystkie stanowiska są kadencyjne, już o to pisdzielce zadbały.
Aż na cud zakrawa, że z Kamińskim sie udało
Daga
Wysłany: Czw 13:03, 17 Gru 2009
Temat postu:
W sprawie "czystek" po objęciu władzy przez PO, mam dokładnie takie zdanie, jak Ansia:)
To by dopiero było gdyby zaczęli od zwolnień.
Kogo by przekonali do siebie, że mają czyste intencje????
Daga
Wysłany: Czw 13:00, 17 Gru 2009
Temat postu:
Wydaje mi się BBetko:), że powiedział z "miłością", żeby nie skakać po Piesiewiczu, żeby dać mu spokój w trudnych chwilach ( miał chyba na myśli póki się nie oczyści )
Politykiem rasowym, który z tego tylko żyje, Piesiewicz nie był nigdy, więc nic nie będzie stało na przeszkodzie, że dokończy kadencję i poświęci sie innym sprawom.
Szanuję Piesiewicza i uważam, że dla przyjaciół rządzących będzie zawsze dobrym doradcą
Premierem jestem o tyle rozczarowana, że nie uciął od razu: 'poczekajmy drodzy państwo na prokuratorskie roztrzygnięcia, bo sami widzicie, ze sprawa jest niesłychanie delikatna i złożona' - ale może Premier musi sie wypowiedzieć?????
Oczami wyobrażni domniemam, że poprzedni premier odmówiłby komentarza na temat swojego pisdzielca w takiej samej sytuacji - ot co!
ans
Wysłany: Czw 10:41, 17 Gru 2009
Temat postu:
Mamy demokrację , w związku z tym premier nie mógł na początku "zrobić porządku" z PIS. Ludzie wybrali ich do sejmu, są w kancelarii prezydenta, są w instytucjach gdzie zostali ulokowani przez PIS, a kadencja jeszcze nie wygasła. Usunąć ich z tych wszystkich miejsc nie można zbyt łatwo i w zgodzie w porządkiem demokratycznym.
W dodatku jestem pewna, że nawet gdyby nie było ich w żadnym z tych wymienionych wyżej miejsc i tak byłoby ich słychać.
Co by premier nie powiedział w sprawie Piesiewicza zostałoby to w każdym przypadku zinterpretowane na jego niekorzyść.
Moim zdaniem premier przez ostatnie lata bardzo się "wyrobił" i potrafi wypowiadać się jak polityk (czyli mówić dużo, a nic jednoznacznego nie powiedzieć). Czasem jednak wychodzi z tej roli i okazuje zdenerwowanie. Jak tak obiektywnie ocenić to "kadra PO" zbyt często sprawia mu zawód.
BB
Wysłany: Czw 9:00, 17 Gru 2009
Temat postu:
Nie daje mi spokoju rozważanie dlaczego akurat tak, a nie inaczej od jakiegoś czasu wypowiada się Premier w sprawach różnych - na ogół trudnych. Z racji dużej sympatii, jaką go darzę od samego początku, chciałabym , aby zawsze i w każdej sprawie mówił i robił to co mówić i robić należy. Z przykrością jednak coraz częściej przyznawać muszę, że nie jest on wolny od rozmaitych przywar natury ludzkiej, wobec czego zachowuje się tak jak z krwi i kości człowiek, a nie jak premier, dla którego dyplomacja powinna być w każdej sekundzie priorytetem.
Ponadto, nie mogę uwolnić się od pretensji do niego za to, że głosząc i stosując tę swoją "politykę miłości" nie rozprawił się zaraz na wstępie z pisowcami. Nie musiał ich od razu wieszać ani wtrącać do lochów, ale odsunięcie od władzy w bastionach Jarosława uchroniłoby go zapewne - a i nas wszystkich - od tych wredności, jakie do dzisiaj wyczyniają w myśl zasady "jak premier taki dobry to hulaj dusza !"
Teraz już jest za późno na kurację oczyszczającą pole działania - z czego sobie zapewne zdaje sprawę i stąd się bierze jego permanentne zdenerwowanie by nie rzec wściekłość, a to sprzyja emocjonalnym wypowiedziom. Zamiast pożytku to tylko szkodę mu przynoszą - co nawet jego najzagorzalsi zwolennicy gołym okiem widzą.
Boleśnie odczułam to "wyrokowanie" w sprawie Senatora bo spodziewałam się usłyszeć jakieś słowa uspokajające nastroje powszechnej nagonki. I znowu się zawiodłam !
Ewa z Tarnowa
Wysłany: Czw 7:58, 17 Gru 2009
Temat postu:
Tak jak Daga wtrącę dwa słowa. Arcybiskup Józef Życimski był przez 7 lat biskupem ordynariuszem tarnowskim. Na jego kazania poprostu się chodziło. To było coś fascynującego. Może w sprawach religii jest nieugięty, ale w sprawach społecznych chyba nie ma drugiego tak otwartego biskupa. Niestety odszedł z Tarnowa.
Co do wypowiedzi Tuska też mam mieszane uczucia. Nie powienien chyba wypowiadać się tak ostro, zwłaszcza, że sprawa p. senatora Krzysztofa Piesiewicza nie jest wyjaśniona, na usprawiedliwienie Tuska mogę przyjać tylko to, że za dużo spraw związanych ze złym prowadzeniem się członków PO zwaliło mu się na głowę. Mnie się wydaje, że nie chodziło Tuskowi o wybory prezydenckie, ale raczej o opinię o samej PO.
Daga
Wysłany: Czw 0:46, 17 Gru 2009
Temat postu:
Tyż wrącę swoje dwa słowa o dzisiejszej wypowiedzi Premiera.
Nie miał nic wielkiego na myśli, jak tylko to, że człowiek który ulega szantażyście, nie będzie już wiarygodny.
Powiedział przecie - dajmy już spokój Senatorowi Piesiewiczowi w jego trudnej chwili.
Nie wierzę, żeby Premier potępiał za ewentualny sex Senatora z dziwką - wolnoć Tomku w swoim domku - chodzi tylko o uległość i współgranie z przestępcami.
Już pisałam, że zwyczajnie Piesiewicza rozumiem, dlaczego dał forsę, ale wierz tu człowieku uczciwy, przestępcy!!!!!
Człowiek moralizator, wypowiadający sie wiele razy na tematy etyczne,
został potężnie wrobiony
i to może właśnie dlatego!!!!
Chciałabym i marzę, żeby Prokuratura doszła do zleceniodawcy!!!!!
Sama w to nie wierzę
kszzzz
Wysłany: Śro 23:25, 16 Gru 2009
Temat postu:
Życiński ma betonowe poglądy tylko w sprawach aborcji, życia poczętego itp. I pod tym względem nie różni sie od J.P.II. Ale to bardzo nowoczesny człowiek (jak na hierarchę koscielnego).
hajdi
Wysłany: Śro 23:22, 16 Gru 2009
Temat postu:
Co Ty nie powiesz
Zawsze zachwycałam się bp.Gocłowskim, ale fakt jest teraz na emeryturze i publicznie się nie wypowiada, ja go przynajmniej nie widziałam.
A Życiński kojarzył mi się zawsze z betonem, konserwą. Miło mi słyszeć, że jest inaczej
kszzzz
Wysłany: Śro 22:40, 16 Gru 2009
Temat postu:
hajdi napisał:
Abp. Życiński po prostu powalił mnie na kolana. Nigdy bym się po nim nie spodziewała takiej mądrej wypowiedzi, to już prędzej po bp. Gocłowskim
Ja uważam dokładnie odwrotnie, czyli po Życińskim spodziewam się mądrych wypowiedzi. Gocłowski już dawno zawrócił z drogi postępu i jest mu do niego daleko dalej do niego niż na początku.
Życiński zawsze mnie zachwycał światłością, rozumem i liberalizmem. To biskup na miarę XXI wieku!
hajdi
Wysłany: Śro 21:11, 16 Gru 2009
Temat postu:
też mnie to uderzyło
Tusk musiał się strasznie wkurzyć, że ta kolejna afera popsuje mu słupki w sondażach
Odniosłam wrażenie, że tylko to się dla niego liczy, oby nie była to równia pochyła
DAK
Wysłany: Śro 20:37, 16 Gru 2009
Temat postu:
Powiem szczerze, że mnie też słowa Tuska dzisiaj, a szczególnie ten ton, nieco zniesmaczyły. Sprawiało to wrażenie, że mocno wkurzył się chyba na Piesiewicza, że mu swoim brakiem roztropności popsuł drogę do .... - i dla niego to się najbardziej liczy.
Chyba, że wie coś więcej niż my, a chyba wiedzieć nie powinien.
Jeśli tak dalej będzie reagował to będzie tracił coraz więcej.
Wychodzi na to, że pisie dla Piesiewicza będą mieli więcej wsparcia niż jego najbliżsi koledzy. Koledzy mają jak widać go w d... - dla nich nie człowiek i jego rozterki wraz ze słabościami się liczą, ale to, że partii zrobił kuku.
BB
Wysłany: Śro 16:27, 16 Gru 2009
Temat postu:
Niezmierne moje zdumienie wywołał fakt, że to właśnie pisowski senator stanął w obronie swego kolegi, poddając w wątpliwość dobrowolność jego prośby o rezygnację z immunitetu.
Bardzo słusznie motywował konieczność wysłuchania Piesiewicza przed wydaniem przez komisję werdyktu tym, że być może został on do takiej prośby zmuszony nagonką mediów.
Dobrze, że chociaż reszta zgodziła się.
W ogóle odnoszę wrażenie, że zarówno posłowie jak i senatorowie Platformy są tak dalece zażenowani całą tą historią, że niezbyt mądrze się wypowiadają i suma sumarum to jeszcze Krzysztofowi Piesiewiczowi szkodzą zamiast pomóc.
Sam Premier jakoś tak dziwnie dzisiaj o tym mówił, ale z jednym się zgadzam - z prośbą "dajcie już spokój" ! Tylko czy dziennikarzy warto o spokój prosić?
hajdi
Wysłany: Śro 16:01, 16 Gru 2009
Temat postu:
Abp. Życiński po prostu powalił mnie na kolana. Nigdy bym się po nim nie spodziewała takiej mądrej wypowiedzi, to już prędzej po bp. Gocłowskim
A idiota Terlikowski osiągnął najgłębsze dno, a to co bajdurzył gdy puszczono mu wypowiedź Życińskiego domaga się spuszczenia go w kanał.
Mówiąc natomiast o "osobie tej miary i dorobku" nie wydawałam wyroku na Senatora, a jedynie chciałam powiedzieć, że nie takie zapewne rzeczy dzieją się po prywatnych chałupach, tylko co robią w nich "szarzy obywatele" nikogo nie obchodzi. Osoby publiczne powinny być bardziej rozważne, ważyć słowa i czyny, mieć świadomość że najbłahsze głupstewko zostanie im wywleczone.
Nikogo nie osądzam i nie feruję wyroków, bo to nie moja sprawa.
Wyraziłam tylko swoja opinię i będę przy niej obstawać.
Daga
Wysłany: Śro 11:25, 16 Gru 2009
Temat postu:
Dzisiaj Senatorowie mają ewentualnie pozbawić Piesiewicza immunitetu.
Byłabym za tym, żeby tego nie zrobili. Niech Prokuratura weżmie sie za szantażystów!!!!!
Daga
Wysłany: Śro 1:27, 16 Gru 2009
Temat postu:
DAKuniu:) też uważam, że Palikot sobie swawoli jęzorem i też bym mu wymalowała
Abp Życiński zrobił u Rymana małe pranko sumień, ale po niektórych spływa jak po kaczce.
Z każdym dniem będziemy wiedzieć więcej, dziś dowiedzieliśmy się, że Piesiewicz współpracował z Policją dając któryś okup. Tylko co z tego, jeśli kara jest śmiesnie mała????
Zmroziło mnie jednak, jak podano wiadomość, że ta szajka ma na innych też filmiki - strzeżcie sie moralizatorzy, bo może sie okazać, że mają coś na Terlickiego????
Nie mogłam słuchać tego bezmózga świętrzego od Papieża.
Tak po babsku sobie myślę, że dziwki wsypały Piesiewiczowi 'pigułkę gwałtu' i robiły z nim co chciały brrrrrr!
DAK
Wysłany: Śro 0:31, 16 Gru 2009
Temat postu:
Najbardziej rozsądnie i odważnie wypowiedział się abp. Życiński
http://www.tvn24.pl/12690,1633666,,,to-plotkarska-demokracja,wiadomosc.html
Słuchałam z podziwem, bo tak odważnie nie śmiał zabrać głosu nikt nawet z najbliższego otoczenia Piesiewicza (no może poza Romaszewskim).
Nie dajmy się zwariować z ocenami
"osoba tej miary i o takim dorobku powinna nie dopuszczać do sytuacji mogących być powodem do szantażu"
, zanim nie znamy szczegółów.
Nie jesteśmy osobami tej miary i jest nadzieja, że nas to nie spotka.
Ale to kwestia ceny i oceny ile od takiego gościa można wydębić, jeśli dużo to sidła można zastawić takie, że nawet nam się nie śniło i nie oceniajmy, że my w takich sytuacjach to byśmy się ustrzegli.
Z ocenami radziłabym poczekać na wyjaśnienie sprawy.
Co się z nami stało, że zanim człowieka osądzono my dywagujemy o winie i postawach.
A Palikotowi to bym dziś dała w mordę. Świętoszka nagle udaje? Jakoś nie składał immunitetu, nie odchodził z Klubu PO gdy tabloidy próbowały go rozjechać i nawet "dokumenty" znajdowały. A jeśli miałabym powiedzieć któremu z nich bardziej wierzę w pełne transparentne działanie, to bardziej uwierzyłabym Piesiewiczowi niż Palikotowi. A jeśli nawet obaj grzeszyli, to ten rodzaj grzechu jako człowieka działającego w polityce interesuje mnie mniej niż ewentualne wyprowadzanie podatków do rajów.
Ps. W natłoku dziennikarskiej papki i plotkarskiej demokracji warto wysłuchać głosu dobrego prawnika.
Magdalena Jungnikiel: Gdy wołanie o przyzwoitość i umiar na nic się zdaje, a o godności zapomniano…
Czy dziennikarze przed wymądrzaniem i komentowaniem bez sensu nie mogliby zasięgnąć rady takiego prawnika?
hajdi
Wysłany: Wto 23:47, 15 Gru 2009
Temat postu:
A ja się z nią zgodziłam.
Bardzo mi żal senatora i uważam, że w swoim domu można robić co się komu żywnie podoba i nikomu nic do tego.
Ale...
osoba tej miary i o takim dorobku powinna nie dopuszczać do sytuacji mogących być powodem do szantażu
Niestety, i żadne takie tam tłumaczenia, że artystom więcej wolno (vide Polański) jak to tłumaczył głupawy Maleńczuk są po prostu debilne
Daga
Wysłany: Wto 11:59, 15 Gru 2009
Temat postu:
Podobno Prokuratura ma mocne dowody przeciw Senatorowi, ale to nic nie znaczy!
Dzisiejsza wypowiedz Palikota na temat Senatora lekko mnie poddenerwowała
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin