www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna
->
Polityka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Informacje
Propozycje i pytania
Zagadki i konkursy "malarskie"
Rozmówki otwarte
Nasze: lektury, filmy, muzyka
Tematyczne
----------------
Temat dowolny
Polityka
Kultura
Poezja i proza
Pamiętajcie o ogrodach
Fauna domowa i inna
nasza "tfurczość"
"Szkło", "Bez ograniczeń" i tym podobne programy
Uśmiechnij się
Dodatki
----------------
Zabawy i figle
shoutbox
Czas
Imieniny
Galerie
Archiwalne
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
acomitam
Wysłany: Sob 21:43, 24 Paź 2009
Temat postu:
A przy okazji Magalski pochwalil się przed całym narodem, jaki to on erudyta jest. Patrzcie tylko, on zna jakiegoś siedemnastowiecznego angielskiego filozofa! Nie bele co...
Ten M. działał mi już potężnie na nerwy, gdy za dyżurnego politologa w TVN robił. Wątpia mi się przewracały, gdy słuchałam tego tak zwanego eksperta. Każdym słowem lizał pisowskie buciki. I te jego arogancko zmrużone oczki - że to taki z niego intelektualista...
DAK
Wysłany: Sob 21:31, 24 Paź 2009
Temat postu:
acomitam napisał:
Myślę, że Migdalskiemu chodzi o angielskiego filozofa Thomasa Hobbesa. ...........
Itp. itd. Prekursor PISu, jako żywo!
Chyba masz rację Olu, że to o tego chodziło.
acomitam
Wysłany: Sob 21:28, 24 Paź 2009
Temat postu:
Myślę, że Migdalskiemu chodzi o angielskiego filozofa Thomasa Hobbesa.
Miał ci on pomylone teoryjki, oj miał. Oto próbka skopiowana z Wikipedii:
Poglądy filozoficzne
Hobbes wychodzi z filozofii przyrody. Jest ona dla niego nauką o ciałach i ruchu. Wszechświat, państwo i człowieka należy uważać za bardzo złożoną maszynę. Spostrzeganie jest ruchem wewnętrznym części ciała, wywołanym ruchem przedmiotów zewnętrznych. Od nich pochodzą uczucia, chęci, miłości, bólu i obawy, oraz uczucia osobliwe, a zwłaszcza ogarniające wszystkich, dążenie do władzy i czci. Pierwotnym stanem jest
wojna powszechna
. Instynkt samozachowawczy prowadzi do powstania państwa drogą wzajemnej dobrowolnej umowy.
Wojna każdego z każdym
Stan natury to wg Hobbesa wojna każdego z każdym
(łac. bellum omnium contra omnes), co wynika bezpośrednio z faktu, że każdy człowiek jest z natury egoistą. Przy braku zewnętrznych autorytetów, w sytuacji gdy pozornie wszyscy są wolni, ludzie zaczynają z sobą walczyć co powoduje, że zamiast korzystać z wolności każdy musi cały czas koncentrować się na przetrwaniu. Między wolnością a przetrwaniem istnieje zatem stały, nierozwiązywalny konflikt. W doktrynie Hobbesa wolność określana jest jako brak zewnętrznych przeszkód w osiąganiu celów. Wolność człowieka polega na tym, iż nikt nie powstrzymuje jego działań.
Skoro biologia nie czyni jednostki zdolną do społecznego współżycia, naturalny dla niej może być tylko brak społecznych więzi. Stan naturalny nie jest jednak okresem pełnej atomizacji jednostek. Jeśli istota aspołeczna w drodze rozumowania kreuje więzi społeczne uzyskując bezpieczeństwo dla siebie i innych, trudno jednoznacznie naturę ludzką i egoizm oceniać w kategoriach dobra i zła.
Itp. itd. Prekursor PISu, jako żywo!
kszzzz
Wysłany: Sob 21:05, 24 Paź 2009
Temat postu:
Ten wątek miał być o funduszach unijnych (serwowanych przez restaurację Unia E.
), ale już dawno zszedł na manowce
ans
Wysłany: Sob 20:52, 24 Paź 2009
Temat postu:
No, nie... tutaj o filozofii Hopsa piszecie, a ja w subforum o "szkle" dopisałam zanim przeczytałam wszystkie nowe wpisy.
Od wczoraj mnie to męczyło (że nie zdążyłam o tym też napisać) , ale długo nie miałam dostępu do sieci
hajdi
Wysłany: Sob 16:16, 24 Paź 2009
Temat postu:
Dzięki DAK za tego Hoppe'sa
bo inaczej bym myślała, że go Migdalec sobie wymyślił. A żeby ocieplić swój wizerunek znalazł sobie kotka przybłędę i go usiłował obłaskawić, ale ten się na nim poznał i uciekał gdzie pieprz rośnie. Miał w nosie magię kamery TV
DAK
Wysłany: Sob 13:17, 24 Paź 2009
Temat postu:
Zdaje mi się, że chodziło mu o Hansa Hermanna Hoppe *) - ale jeśli tak ,to nie wiem skąd mu "hop(s)anie" z tego wyszło? Sili się na erudytę miernota jedna.
Ta jego filozofia mówiąca, że demokracja się nie sprawdza zapewne podoba się jego guru Jarkaczowi i podlizywał się tą wypowiedzią właśnie jemu.
Dla nas (szkoda, że nie dla dziennikarzy) dał tym samym ostrzeżenie, że tym ludziom marzy się obalenie ustroju demokratycznego.
*) autor dzieła "Demokracja - Bóg, który zawiódł".
Daga
Wysłany: Sob 9:56, 24 Paź 2009
Temat postu:
Właściwie BBetko:) nie wart jest jakiejkolwiek naszej uwagi!!!!, bo teorię ma z Kosmosu idealną dla dwóch pis dzielców.
Niech ich .... kochają
BB
Wysłany: Sob 7:36, 24 Paź 2009
Temat postu:
Daguś - nie przejmuj się, że nie znalazłaś, bo najwidoczniej taki to filozof jak z Mig(d)alskiego politolog.
Gdy widzę i słyszę tego faceta to zawsze sobie myślę jaki to wypisz wymaluj pis-dzielec i tak już myślałam nawet wtedy, gdy wymądrzał się jeszcze przed przystąpieniem do tej cudo-partii - pytany często z lubością przez dziennikarzy wiadomej stacji jako ekspert od spraw wszelakich.
I to-to szuka żony ! Jeśli znajdzie to już jej współczuję.
A te wszystkie sprzedajne panie i panowie to tylko politowanie mogą budzić i nic więcej. Rację miał Palikot mówiąc o prostytuowaniu się politycznym - toż to nie jest nic innego. Czy "sprzedajność" byłoby lepszym słowem?
Daga
Wysłany: Sob 1:04, 24 Paź 2009
Temat postu:
Tak jak się sprzedała Zyta, to mało kto.
Z własnej woli opuściła PO!
Donalda Tuska od braci wyzywała, że razem do zwyciestwa pójdą - głowa boli!
Co wyprawiała?????
Teraz sprzedał sie z butami Migdalski.
Pierniczy kocopoły o filozofie ( nie zapamiętałam nazwiska, ale zaraz powtórka będzie to wpiszę ) który teorię wyznaje, że im człowiek starszy jest, to uważa wszystkich za nieuczciwych i tak ma Kaczyński mówiąc o antydatowanych dokumentach.
Na potwierdzenie swojej sprzedajności, mówi: ja mam tak samo, jestem hopsistą!!!!
Ten filozof to Hops, lub Chops ale nie znalazłam w internecie. Bardzo bym chciała się z nim zapoznac, czemu miał takie walnięte teorie.
Miecugow , jak normalny człowiek, jak my, im starszy tym bardziej kocha i ufa ludziom, że sa dobrzy.
Ale mi Migdalski zabił ćwieka, przeszukałam kilku filozofów a o tym ani słowa
kszzzz
Wysłany: Pią 21:37, 23 Paź 2009
Temat postu:
Mnie budzi radiobudzik nastawiony na TOK i dopóki nie znajdę się w pracy, słucham.
Oczywiście wolę innych rozmówców od czytających wyryte taksty z magicznych prompterów
.
A kiedy takich jak ona słyszę, zastanawiam się na dwiema sprawami - "czy trudno jest sprzedać diabłu swoją duszę" i "jaki trwały destrukcyjny wpływ ma to na psychikę". I jeden wniosek mi się ciśnie - jak najdalej od diabłów i cyrografów pisanych krwią! A im nowsze czasy, tym diabły są pazerniejsze. Więc już lepiej było być Twardowskim niż na przykład Gęsicką
, pomimo tego, że była najbardziej chwalonym pisiowskim ministrem.
Diabłów krążą watahy, a dusza jest tylko jedna... I niech lepiej zostanie nieskalana
DAK
Wysłany: Pią 21:14, 23 Paź 2009
Temat postu:
Kszuniu budzę się ostatnio za późno i nie zdążam wysłuchać porannych audycji w TOKfm, więc potem słucham w internecie.
Jak zobaczyłam że to rozmowa z tą egerią, to nawet nie wcisnęłam guziczka, bo wiem z góry co powie.
To przykry przykład przysłowia - "Kto z kim przestaje, takim się staje."
Towarzystwo trzeba sobie dobierać, bo "zarazki" nie śpią
Daga
Wysłany: Pią 18:44, 23 Paź 2009
Temat postu:
Kszzzzuniu:) bardzo zgrabnie i smakowicie opisałaś działanie tej niewiarygodnej egerii.
Nie mogę patrzyć na nią!!!!
kszzzz
Wysłany: Pią 17:22, 23 Paź 2009
Temat postu: Restauracja Unia E.
Dziś rano w TOK-u słuchałam rozmowy Dominiki Wielowieyskiej z Grażyną Gęsicka.
Otóż ta pani, od kiedy sprzedała się PISiowi, ma na głowie podobne końskie klapki jak wszystkie egerie, ale że koniem nie jest, więc wygląda w nich nieszczególnie, a do tego mało dokładnie postrzega świat i widzi tylko to co przed nosem. A przed nosem ma magiczny propter, widoczny tylko dla niej, a na nim jest napisane, a raczej wyryte:
PO nie wykorzystuje funduszy unijnych! PO marnorawi fundusze unijne!
Więc powtarza to w kółko Macieju, bez względu na wymieniane przez Wielowieyską dowody na sytuację dokładnie odwrotną, włącznie z ignorowaniem faktu, ze Polska jest liderem w Europie pod tym względem.
Rozumiem jeszcze końskie klapki, ale dodatkowo stoppery w uszach?
Od Gęsickiej dowiedziałam się, ze Polska wykorzystała 4% funduszy strukturalnych i nie ma szans na ich pełne wykorzystanie. I że jest po prostu tragicznie albo jeszcze gorzej!
A mnie się Unia skojarzyła z dobrą restauracją.
W dobrej restauracji potrawy są bardzo smaczne i podawane w postaci ogromnych porcji, których nie da się zjeść do końca, by każdy, bez względu na apetyt wyszedł syty. A, że wszystko jest niezwykle smakowite, ma się ochotę spróbować więcej niż jedno danie. Bo i przystawki są niezwykle zachęcające, i zupa pachnie niebiańsko, a deser po prostu powala... Więc jeszcze więcej zostaje
Podejrzewam, że te fundusze unijne są ogromne jak te potrawy w restauracji. A do tego chciało by się skorzystać z wielu... I najzwyczajniej w świecie nie ma możliwości, by skonsumować je do końca. Więc naszą jest sprawą, by zjeść jak najwięcej i może coś zabrać ze sobą
Wróćmy do restauracji. Wyobraźmy sobie, ze Gęsicka jest pozbawionym smaku (i wyobraźni
) kontrolerem jakości potraw.
Wchodzi anonimowo do restauracji i coś tam zamawia, ale że brak jej smaku, wszystko jej jedno co je... Więc przygląda się klientom. Zostawiają ogromnie dużo na talerzach. Wystawia restauracji negatywną opinę.
Wchodzi do innej restauracji. Tam siedzi więcej kientów, jakoś mniej zamawiają, a na talerzach zostaje niewiele - restaurację ocenia na czwórkę.
Odwiedza podrzędny bar mleczny. Patrzy radośnie jak migiem znikają kluchowate kopytka i zakalcowate leniwe w liczbie po 8 sztuk na porcję, polane rozpuszczoną margaryną. Już wie - tu naprawdę można dobrze zjeść - wystawia celujący!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin