www.spotkania.fora.pl

Ada

Ciekawa jestem, czy gdyby to umieścić z innego IP, to by przeszło Question

Czytają, czy blokują posty "odgórnie" Question

Nie było mnie na fsk ze dwa lata...

ans

"Powszechność zidiocenia w początkach XXI wieku" - podejrzewam, że to zdanie nie spodobało się moderatorom na fsk.
Uznali (zapewne słusznie), że to o nich mowa...
Jak jeszcze któryś przypomniał sobie o zbitce słownej : "...czyli powszechny" to już blady strach padł na nich..
Dla Twojej przyjemności Multilatku ( PRLowcu z założenia) mieli się narażać potężnej instytucji Rolling Eyes

Daga

Nie puszczają ze względu na treść Sad

przestawiłam i puściłam 2x i nic
Dla modków ważniejsze sa treści tego na "k....."

multilatek

W wątku o nieporadności służb prezydenckich, które doprowadziły do kilku gaf, a i o niedoskonałości samego prezydenta pozwoliłem sobie podać nieco starsze przykłady, które na dziejach świata nie zaważyły. Moderacja zapewne nie rozumie o co chodzi, bo mój komentarz jest wysyłany na Berdyczów. Oto on.

(3) Historia zna takie przypadki. Klasycznym przykładem jest Jan III Sobieski. Jak pisze Jasienica, bywało, że krył się kiedy była potrzeba spotkania z oficjalną delegacją zagraniczną (z wyjątkiem Francuzów). Miał duże braki w znajomości protokołu, który nie był wcale łatwiejszy niż obecnie. Z podobnego powodu obraził się na cesarza Leopolda podczas powitania w Wiedniu, kiedy cesarz nie podniósł ręki do kapelusza na ukłon i odkrycie głowy królewskiego syna Jakuba. Witali się konno. Nie sądzono wówczas aby cesarz zlekceważył celowo Jakuba. Miała zaciążyć nieznajomość protokołu. Jednak dwór Jana III i on sam uznał to za obrazę.

Nie wiem czy mam tłumaczyć moderatorom, że ten tekst nikogo nie obraża?

Po czwartej próbie zamieścili.

multilatek · Wysłany: Sob 9:16, 19 Mar 2011 Temat postu:

W odpowiedzi na tekst o wypowiedzi posłanki Jakubiak, pozwoliłem sobie na poniższą wypowiedź. Z powodów dla mnie zupełnie niezrozumiałych, tekst uznano za niegodny forum SK. Interpretacja Pisma Świętego amatorska, oczywiście, oczywiście...

W Piśmie napisano, że nasza pramatka Ewa, znalazła w krzakach rajskiego ogrodu siedem koszy z gadaniem. Nie wiadomo co się z nimi stało po wypędzeniu z Edenu, ale wieść niesie, że jeden z nich dostał się dużo później niejakiej Szeherezadzie. Ta zużyła jego część na opowieści tysiąca i jednej nocy. O pozostałych brak informacji.
Obserwując oratoryjne wyczyny pisowskiej divy, Pani posłanki Jakubiak (z pełnym uszanowaniem), oraz jej koleżanki Pani posłanki Kempy (z pełnym uszanowaniem), jestem bliski podejrzeń, że jeden z biblijnych koszy dostał się ręce dam tego ugrupowania i jego późniejszej mutacji.
(2) - 08:45
(3) - 08:51
(4) - 09:01

multilatek

Gęstnieją opary absurdu
Za kilka dni Polska będzie teatrem, powielonym tysiące razy we wszystkich krajowych telewizjach. Całe szczęście, że telewizje europejskie już dawno zrezygnowały z relacjonowania dziwactw wyprawianych przez dotkniętego obłędem faceta i jego upośledzonych mentalnie wyznawców. Dymy kadzideł przesłonią nam ekrany LCD. Pienia żałobne, gęsto przeplatane wrzaskami tłuszczy domagającej się likwidacji państwa i wyniesienia na tron kusego faceta z przerośniętymi ambicjami, nie zamilkną do północy. Później będzie walka o śmieci przed prezydenckim pałacem. Sprawa interesująca już wyłącznie MPO i straż miejską, i oczywiście ścierwojadów. Rankiem znów dowiemy się kto szarpał się ze strażnikami o szklaną stłuczkę.
(1) - 09 - 21
(2) - 09 - 30

multilatek

Mam pomysł na pomnik ale moderacja jest temu przeciwna.

Sypanie piasku, odlewanie brązu czy kucie granitu pneumatycznym młotkiem, to nie są metody adekwatne do tej czci jaka trzeba okazać, aby Jarosław K. dał nam wreszcie spokój z mędzeniem w sprawie pomnika. Proponuje sprowadzić do Polski Panią Ruth Korczak-Ziółkowski wdowę po rzeźbiarzu, współtwórcę rzeźby czterech prezydentów wykutej w górze Mount Rushmore w stanie Dakota. Wdowa i sześcioro dzieciaków kują w tej chwili pomnik wodza Indian Szalonego Konia i maja wprawę w pomnikach prezydentów i wodzów. Lekko poprawiony Giewont dałby postać leżącą. Pełnię blasku dałaby rzeźba prezydenta, obok brata oczywiście, wykuta w jednym ze szczytów wokół Morskiego Oka, Cubryny albo Mieguszowieckiego. Wycieczki walą tam tysiącami. Pamiątki sprzedają się na tony.
Jest pomysł?
(2) - 10:56
(3) - 11:06
(4) – 11:15

ans

Pomysł Twój Multilatku prawie dorównuje "wspaniałej idei" prezesa Kaczyńskiego aby nie bacząc na koszty sprowadzić do Polski prochy wszystkich poległych i pochowanych na wschodzie i usypać olbrzymi kopiec z tych prochów.
Kaczyński obiecuje, że tego dokona kiedy ponownie zostanie premierem !

Daga

Tiaaaa! i zrobi to (na terenie Rosji) pod osłoną nocy, nie uprzedzając nikogo!!!!! Wink

A z tym "Śpiącym rycerzem" - O MATULKU! jak dobrze, że 'mały' na to nie wpadł, bo by już od dawna tupał swoimi małymi nóżkami w niezawiązanych brudnych bucikach i juz by sie utworzył komitet założycielski, na czele z gażdziną i koniec!!!!!
Zabraliby nam Giewont Sad

kszzzz

Multilatku Pomysł naprawdę wart uwiecznienia!
Moja wizja...

multilatek

Korfu zamieszcza treść SMSa rozsyłanego ponoć posłom PO w sprawie przyczyn wypadku w Smoleńsku. Moja odpowiedź bez szans na publikację.

Jest tu Was kilku etatowych, opłacanych agitatorów zaśmiecających fora. Jest Antek-emigrant na Onecie, był Jasiu Smietana, pozujący na wioskowego głupka. Ktoś wyśledził, że nawet nieźle Wam płacą. Siedzisz tu od świtu do nocy, co wskazuje na jedyne zajęcie. Piszesz co Ci każą i nie przejmujesz się mizernymi wynikami Twojej agitacji. Liczy się honorarium, słyszałem, że nawet niezłe. Jesteś więc człowiekiem pracującym za pieniądze. W takich warunkach, dyskusja z Tobą nie ma sensu. Ty piszesz na zamówienie, nie musisz prezentować własnych poglądów, jeśli nawet są bliźniaczo podobne do tych wyrażanych. Pracuj sobie i niech Ci moderacja sprzyja. Nadal.

manko

multilatek

Ja nie dyskutuję z korfiastym. To nie ma żadnego sensu. Wiem jednak o grupie płatnych agitatorów wypełniających wolę prezesa. Zdziwiłem się, że post przeszedł, bo to zdarza mi się w przypadku jednym na dwadzieścia. Obchodzę cenzurę z innego adresu IP, który mam w laptopie, ale brakuje mi zapału aby wdawać się w pyskówki z tym towarzystwem.

ans

Dla mnie jest oczywiste, że na fsk grasują "zawodowi agitatorzy PIS".
Najczęściej przeglądam wyłącznie tytuły ich postów.
Nigdy nie wdaję się w polemikę, bo nie widzę w tym sensu. Tym bardziej, że czekanie na ukazanie się postów zniechęca mnie skutecznie do posyłania na tamto forum czegokolwiek.
Myślę, że słynni moderatorzy nie tyle "popierają PIS" co chcą aby bywalcy forum przekonali się w jakim kierunku idzie "PIS-propaganda".
Swego czasu tylko z takich for mogłam się dowiedzieć , że są rozpowszechniane rozmaite spiskowe teorie.
W oficjalnych tekstach długo ten temat był nieobecny, a przecież podskórnie oddziaływał na ludzi Sad

Oprócz tego pisowego chłamu na fsk pojawiają się także dowcipne i mądre posty, czasami wręcz perełki humoru.
To jest potrzebne !
Dzięki "Turecki" Very Happy

manko

hajdi

Też chyba mam blokadę, bo rzadko coś mojego się ukazuje. ostatnio trochę było, bo zmieniając dostawcę internetu zmienił się również mój IP, ale chyba już się połapali, bo ni dudu nie mogę wysłać. Więc dałam sobie spokój Smile

hajdi

Szkoda, że nie podaliście linku do tego wątku, w którym Multilatek tak odważnie napisał albo chociaż jego tytułu. Chętnie bym poczytała, a może nawet spróbowała coś napisać. Przejrzałam fsk, ale bez szans na znalezienie tego, o czym wyżej Sad

multilatek

Kilka tygodni próbowałem dołączyć ten post do wątków tyczących podrzucania wieńców pod pod pałac prezydencki. Moderacja była zawsze czujna.

Muszę przyznać, że niekiedy mnie trzęsie, kiedy słyszę zapewnienia o pełnym przestrzeganiu prawa przez władze państwa i Warszawy, o tym jak Straż Miejska czeka aż pogasną znicze, jak dba o to aby usuwając wieńce nie pociągnąć po ziemi biało czerwonej szarfy, bo jakaś rozmodlona pani mogłaby dostać od tego spazmów. Dlaczego pozwala się na to aby na oczach zdecydowanej większości Warszawiaków i Polaków, grupka krzykaczy wyczyniała brewerie mające niewiele wspólnego z odczuwaniem żałoby po bliskich? Myślę w takich chwilach, że dość tej polityki miłości. Że kilka polewaczek zrobiłoby porządek w godzinę a śmieciarka zebrała cały ideowy dorobek żałobnych kalabraków i wywiozła na wysypisko. Sądzę, że wódz jest tchórzem. Udowodnił to całym swoim życiorysem i pokaz zdecydowania władzy wpędził by go na powrót pod mamusiną pierzynę. I byłby wreszcie spokój.

Daga

Przykre to Sad

Też mam szlaban, nawet życzeń świątecznych nie puścili. Czasem po 7 x pisze zwykłe pozdrowienia.

multilatek

Mój post w wątku o jedynym społecznym nadawcy nie miał żadnych szans na publikację.

To właśnie wpiekla mnie maksymalnie. Zwolnione z opłat, pseudo katolickie radio w państwie rozdzielonym konstytucyjnie z kościołem, prowadzi ewidentną walkę z rządem i prezydentem.
Wystarczyłoby potraktowanie równe takiemu, jakie musi spełniać każdy nadawca i ślad by nie pozostał po nawiedzonym mnichu. Dochodzenie w sprawie machlojek finansowych, celnych, i całej otoczki związanej z "uczelnią" kształcących zajadłych wrogów państwa lub zwyczajnych głuptasów (mniejsze zło), skończyłoby raz na zawsze tę zmorę wyrosłą na przesadnej uniżoności wobec Watykanu. Zamiast przegonić na cztery wiatry pseudouczonych z IPNu, rozpędzić CBA i potraktować Kamińskiego tak jak na to zasługuje, ciągle słychać, że prezydent wyklęczał się na jakiejś mszy, a premier odniósł się z należytym szacunkiem.
W tym temacie PO zawiodło na całej linii.

hajdi

Nie dziwię się że nie puścili. A na takie regulacje jakie proponujesz nie ma co liczyć, ani z tym rządem, ani żadnym innym. Mogłaby to zrobić lewica, ale taka z prawdziwego zdarzenia. Sporo sie udało Zapatero, ale właśnie przerżnął wybory.

ans

Trąbią ostatnio tyle o "wolności słowa", ale właśnie rozpoczyna się proces Dody o "obrazę uczuć religijnych".
Myślałam, że wolność słowa nie obowiązuje w naszym kraju gdybym zechciała brzydko się wyrazić o błogosławionym JP2, aktualnym papieżu, czy też o autorach biblii (jak Doda).
Okazuje się, że na fsk także ojciec Rydzyk jest pod ścisłą ochroną. Wink

multilatek

Na post o tym, że nota Sikorskiego będzie pretekstem dla hierarchów aby uciszyć Rydzyka, pozwoliłem sobie dopisać co poniżej. Oczywiście na Berdyczów.

(6) Nie sądzę aby się tym przejęli. Wyrwali miliardy, wodzą za sobą tysiące ogłupiałych wiernych, którym wcisną każdą głupotę i zaprowadzą do właściwej urny. Rydzyk to polityk i biznesmen tyle, że w sutannie. Czuje poparcie z wielu stron i będzie umiał sprzeciwić się i rządowi i sądom. Zbyt wiele puszczono mu płazem do tej pory. Teraz usadzenie go na d.. będzie wymagało poważnych i głośnych zabiegów. Już widzę te protesty, pochody, śpiewy, pochodnie, krzyże, namioty, baldachimy, świece, kwiaty, transparenty, msze za "ojczyznę" i podobne brewerie. Te skupione miny najwierniejszych, te głosy górali, te homilie z częstochowskich murów. Kto to wytrzyma i nie puści......?

A to mnie zadziwili. Puścili, i to ze złośliwym komentarzem.

Daga

Już Watykan pozwolił sobie zbagatelizować i to co myślą naprawdę zatrzymać dla siebie.

[link widoczny dla zalogowanych]

multilatek

Na fsk padło pytanie, po co Błaksik wchodził do kabiny pilotów? Odpowiedzi były różne, ale moje na Berdyczów, Więc mam tę mała satysfakcję, że i tak to napiszę.

Od lat siedemdziesiątych, cenzura PRLu przestrzegała zasady aby w żadnej publikacji nie pojawiało się słowo Niemiec. Wolno było napisać, obywatel NRD albo Obywatel RFN, Niemiec mógł być tylko synonimem faszysty. Aktualnie, tu i teraz, nie dopuszcza się łączenia osoby prezydenta tysiąclecia z katastrofą smoleńską i osobami, które na zaistnienie tej katastrofy miały wpływ decydujący. Wiadomo to od dawna, że minister Klich był lekceważony przez gen Błasika, który czuł poparcie "najwyższego zwierzchnika sił zbrojnych", nie kiwnął palcem po katastrofie Casy i meldował gotowość załogi, która nie miała formalnych uprawnień do pilotowania Tu 154. Opinia komisji Millera o niestwierdzeniu żadnych nacisków na załogę graniczy z naiwnością. Słusznie mówi MAK, że sama obecność wystarczyła. Powtarza to niekwestionowany autorytet, Tomasz Hypki. Można oczywiście wypisywać tu głupoty. Głupoty nie szkodzą i podobają się kretynom, ale czasem można chyba dopuścić kilka spokojnych słów. Panowie modero można, czy mam uciekać na "spotkania"?

DAK

Multilatku - tam panują zasady
PKT 1 Nie wolno krytykować MODERO
PKT 2 MODERO ma zawsze rację
PKT 3 Jak nie ma racji , to i tak patrz PKT 1

Ja wyszłam z założenia, że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć i od lat tam nie zaglądam.

Ps. Na "SPOTKANIACH" o wiele przyjemniej. Smile

Daga

Multilatku:) masz zupełną rację, ale z tymi 'naciskami' chyba sprawa została odłożona na 'po wyborach', bo teraz mogłoby zaszkodzić Very Happy

Jeśli mnie zwyczajnej kobicinie, ten meldunek Błasika o gotowości załogi do wykonania zadania mówi o nacisku, to chyba większości obywateli też!
No i to stanie, czy siedzenie w kokpicie za plecami 'poddanych', oczywiście tym bardziej.

Jest takie ciekawe zdanie wypowiedziane, przez J. Millera po prezentacji Raportu, że sprawa będzie odwieszona i Raport poszerzony, jeśli będą jakieś dodatkowe dowody.
Więc myślę o tym 'nacisku', że dojdą dodatkowe ekspertyzy, po wyborach.
Inaczej tego nie rozumiem.
Powrócę do tego salutowania i składania meldunku.
Składa meldunek, ale nie jest członkiem załogi, wypija setkę, czy piędziesiątkę ( wolno mu ) ale wtedy jest zwykłym pasażerem.

multilatek

ans

Tutaj nas trochę mało, ale nie bywają dyżurni pisowi i nie ma modero.
Zawsze trochę więcej osób czyta niż pisuje.
Dział "Polityka" jest widoczny dla gości, których nie mało tu bywa.
Ja przeglądam fsk , szczególnie kiedy "coś się dzieje w polityce" (to już zbyt często Wink

). Bardzo rzadko tam piszę i jeśli już, to najwyżej jedno zdanie i nie sprawdzam czy się ukazało.
Jeśli mogę prosić Multilatku , nawet jak tam zostaniesz opublikowany skopiuj swój tekst i opublikuj także u nas. Nawet jeśli się przegląda fsk łatwo przeoczyć perełkę w powodzi bredni serwowanych przez "dyżurnych".

multilatek

To (o dziwo), przepuścili. Wpis do wątku o wyczynach Pani Kruk.

(2) Festiwal idiotyzmów w wykonaniu pisowskich posłów jest jedynie dowodem na zamiar nie dopuszczenia aby dyskusja o przyczynach katastrofy została przerwana. Macierewicz wygaduje niebotyczne głupoty (spisek rządu z Moskwą, która panicznie boi się F-16). Pani Kruk popisuje się nieuctwem nie pasującym do osoby, która pełniła jakieś ważne funkcje w TVP. Wszytko to odbywa się w obecności ekspertów, którym samo przebywanie w jednym pomieszczeniu z kretynami musi sprawiać ból fizyczny. Gama przyczyn wypadku rozciąga się od spisku wrogich mocarstw z polskim rządem przez rozpylanie tysięcy ton helu, generowanie sztucznej mgły na obszarze guberni smoleńskiej po nieuzasadnione rozbicie samolotu z powodu zderzenia z drzewem na MILIONY części. Jeśli około 30% Polaków jest w stanie akceptować takie brednie, to świadczy tylko o ich nędzy umysłowej i żałosnym stanie polskich mediów, które karmią się takim ścierwem informacyjnym.

Spróbuję do dziesięciu razy.