www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Na Kremlu będzie dramatyczniejszy albo bardzo dramatyczny i nie będzie w nim nawet pozorów zmiany demokratycznej.

manko

kszzzz

Już kilka artykułów czytałam o tym, że wokół Putina wrze, wybuchnie, gdy trafi się okazja, albo ciśnienie przekroczy punkt krytyczny. Więszość rosyjskich autokratycznych zamordystów nie skończyło życia w sposób naturalny...

manko

kszzzz

Nie tylko Stalin, Lenin prawdopodobnie został otruty, przypuszczalnie jego podtruwane trwało długo. Oficjalnie mówi się o kile i udarach mózgu, ale obecnie są co do tego wątpliwości. Trzeba pamiętać, że Lenin był młody - miał 53 lata, był szczupły, nie miał cukrzycy i nie palił, a to są czynniki sprzyjające udarom mózgu (otyłość, cukrzyca, palenie).
Car Mikołaj II został stracony po rewolucji październikowej.
Car Aleksander II, jego dziadek, zginął w zamachu w Petersburgu...
Wcześniej też były liczne podejrzane, a także tragiczne śmierci - od kiedy Rosją zaczęli rządzić autokratyczni carowie za pomocą przymusu i zbrodni, czyli od Iwana Groźnego.

Tego boi się Putin, dlatego ma stałych kucharzy, których zabiera ze sobą wszędzie, każdą potrawę musi przed nim spróbować ktoś inny, pancerne samochody, pancerne, przeźroczyste klatki, w których występuje, sobowtórzy, tłum ochroniarzy...
Oczywiście, że Putina nie zastąpi demokrata, tylko następny Putin, ale jego następca nie będzie odpowiedzialny za wywołanie wojny w Ukrainie, więc będzie mógł się z niej wycofać, obarczając pełną odpowiedzialnością Putina i rozpocząć nowe otwarcie w stosunkach z zachodem, co pozwoli Rosji zregenerować się gospodarczo i militarnie.

manko

kszzzz

Nie każdy rosyjski autokrata kończy śmiercią, Chruszczowa odsunięto od władzy nagle i niespodziewanie, ale przeżył.
Breżniew od Chruszczowa niczym się nie różnił, ale nastąpił pozór zmiany.
Putin wojny w Ukrainie nigdy nie skończy na ukraińskich warunkach. Musi się zmienić władza w Moskwie by to nastąpiło, a nastąpi to gdy nie wytrzymają oligarchowie i/lub gdy republiki zaczną się buntować i będzie groził rozpad Federacji Rosyjskiej. Jest jeszcze trzecia możliwość - rewolucja, jak np rewolucja październikowa, która zmiotła carat, ale ta w obecnej sytuacji jest mało prawdopodobna, choć jeśli zbuntuje się wojsko, może to stać się zapłonem rewolucji, podobnie jak w 1917 roku.

manko

kszzzz

W Rosji raczej działa reguła, a nie chaos i ma ona już 500-letnią tradycję.

manko

kszzzz

Reguła polega na tym, że każdy niewygodny władca jest usuwany siłą.

manko

kszzzz

Bo jeszcze nikt przed Putinem w XXI wieku nie rządził. Ja piszę tylko o zmianach władzy w Rosji i w ZSSR - i to od XVI wieku, a nie o całym świecie. Nie masz racji, Putin bardzo boi się przewrotu, piszą o tym znawcy Rosji, a przede wszystkim rosyjscy opozycjoniści na niezależnych portalach, wywiad amerykański i wywiad ukraiński.

W Korei Płn. rządzi dynastia i jak dotąd w jej historii nie było przewrotów. Mam na myśli wyłącznie Koreę Płn, o której nie wiem czemu w kontekście końca wojny w Ukrainie wspomniałeś. Bo od tego zaczęła się dyskusja o tym jak kończy się władza w Rosji.

manko

kszzzz

Nie jest to tylko sprawa Putina, a całego świata, bo Putin terroryzuje świat.
Wydaje mi się, że w czasach globalizacji zamach jest właśnie łatwiejszy do przeprowadzenia, bo potencjalną ofiarę łatwiej obserwować i wychwytywać słabe punkty.
Nie musi być to jednak zamach na życie, może zostać podobnie jak Chruszczow zdetronizowany przez jego najbliższe otoczenie, które ze sobą się dogada, bo nie zechce zginąć za Putina ani wspólnie z Putinem…

manko

kszzzz

Zobaczysz, że Putin odejdzie z powodu złego stanu
zdrowia albo nagle umrze. I skończy się wtedy krwawa wojna w Ukrainie.

manko

kszzzz

On nigdy nie zostanie kozłem ofiarnym, po prostu zachoruje albo umrze. Każdemu się zdarza...
Chruszczow akurat zachorował, chociaż był zdrowy Very Happy

manko

kszzzz

Ta wojna będzie tak długo trwała dopóki rządzi Putin albo dopóki Ukraina się nie podda. Trzeciego wyjścia nie ma.

manko

kszzzz

Nie wiem jak długo będzie trwała ta wojna i czy się rozleje poza Ukrainę, ale na pewno się kiedyś skończy, bo każda wojna się kiedyś kończy, a w tej wojnie świat jest po stronie Ukrainy. Dwie wojny światowe przegrali Niemcy i ich sojusznicy, bo tak postanowił świat. Teraz też świat opowiedział się po jednej - ukraińskiej stronie. Dodam - świat znacznie zamożniejszy i znacznie lepiej uzbrojony niż Rosja. Więc Rosja przegra, albo przegramy wszyscy, ale Rosja na pewno nie wygra tej wojny.

manko

kszzzz

Nie Glapińskim, a sobą Very Happy

Rosja tę wojnę przegra. A jeśli zniszczy świat, też przegra. Nie wiemy czy użyje bomby atomowej, czy nie i czy będzie III wojna światowa.

manko

kszzzz

A jaka to różnica, skoro trwa tam prawdziwa, gorąca wojna? Wojsk ukraińskich to nie przystopuje, a ludność cywilna na pewno stara się unikać Rosjan zarówno w dzień, jak i w nocy. Himarsów to także nie zatrzyma ani ukraińskich dronów, czy haubic.

manko

kszzzz

Ale przecież, to wszystko i tak się działo do wczoraj, więc nadal nie widzę różnicy.