www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Kiedy. brakuje dróg dostawy, a o to dbają Ukraińcy, nie ma logistyki.

manko

kszzzz

Ciekawe, zrób to pod ostrzałem, najlepiej z czołgiem na plecach Very Happy

manko

kszzzz

Na razie Rosji się nie udaje przekroczyć Dniepru, a zapasy wojsk po zachodniej stronie Dniepru się kurczą, amunicji wg wywiadu brytyjskiego starczy im na kilka dni. Do Chersonia wnika coraz więcej ukraińskich partyzantów.
A Putin rozkazał podbić obwód doniecki do 15 września, zostało im 12 dni, więc tam chyba muszą skierować te siły z Krynu, a nie do Chersonia...

manko

kszzzz

Może. Na razie Ukraińcy zajmują się głównie Chersoniem. I odbicie Chersonia jest ich celem nr 1, ale chcą to uzyskać to jak najmniejszym kosztem ze swojej strony, dlatego uderzają małymi grupami, punktowo i chcą Rosjan zmusić do ucieczki albo kapitulacji.
NATO chwali strategię Ukraińców.

manko

kszzzz

Przemysł zbrojeniowy Rosji leźy na obu łopatkach i kwiczy. Eksperci NATO przewidują, że do końca roku amunicja skończy się w Rosji...
Już teraz ściągnęli z Syrii rakiety i przewieźli je nielegalnie statkiem handlowym przez Bosfor. Teraz Turcja będzie ostrożniejsza z przepuszczaniem statków handlowych, z takie kraje jak Syria może uwolnią się od Rosjan?...

manko

kszzzz

Przewidywali wojnę w Ukrainie? Przewidywali! I przewidzieli? Przewidzieli!
Teraz też im wierzę. Mają swoje kanały.
Jeśli chodzi o posunięcia Rosji w związku z tą wojną, na pewno wszystkie są pod baczną obserwacją. Al-Asadowi może Putin może ufać i być może może spokojnie wycofać broń z Syrii, ale na pewno nie zewsząd.

manko

kszzzz

Tam nie ma produkcji wojskowej. Brak komponentów z powodu sankcji. Mogą produkować kule do karabinów i granaty, może bomby lotnicze starego typu - jak z czasów II wojny światowej, to wszystko.
Teraz ostrzeliwują Ukrainę z dział przeciwlotniczych, bo resztę amunicji oszczędzają. Już ok. 500 pocisków wystrzelono w cele naziemne, większość z nich nie osiągnęła celu, ale mają ich podobno kilka milionów, część z nich (nie wiadomo jaka) nie działa. Wcześniej strzelali rakietami przeznaczonymi do niszcżenia wrogich okrętów.
Jakby produkowali nową broń, sprzęt, rakiety, byłoby to widać na froncie. Przecież ta wojna trwa już ponad pół roku i można było przez ten czas coś wyprodukować, a Rosjanie wysyłają na front coraz bardziej muzealną broń i wyposażenie...
Kiedyś gdzieś wyczytałam, że nawet z Ukrainy sprowadzano jekieś elementy wykorzystywane w produkcji rakiet.

manko

kszzzz

A jak myślisz jaka broń jest potrzebna współcześnie do wygrania wojny? Chyba pomyliły ci się epoki z tymi bagnetami. Bagnety wynaleziono już w XVII wieku.
Rozumiem, że PRLowskie wojsko tkwiło jeszcze w XIX wieku, ale z bagnetami na HIMARSy, to gorzej niż na koniach na czołgi (co nie było prawdą - Niemcy zrobili taki film propagandowy, by ośmieszyć Polaków, a komuna to podchwyciła, by zdyskredytować przedwojenną polską armię).
Zawsze można wykuć miecze i zbroje i walczyć po staremu Very Happy

, tylko chyba już nie ma wykwalifikowanych płatnerzy...

Ukraińcy nie walczą z Rosjanami wręcz, a wykonują szybkie eskapady w małych oddziałach do 200 osób i zaskakują wroga. A Rosjanie bombardują artylerią linię wroga na oślep. Dlatego Ukraińcy zmienili taktykę i ponoszą teraz wielokrotnie niższe straty niż w obwodzie ługańskim. By ich niszczyć, Rosji potrzebne jest dobre rozpoznanie i precyzyjna broń, a nie bagnety i granaty ręczne. Te ostanie mogą się przydać w walkach ulicznych o Chersoń.

manko

kszzzz

Policja nie jest wojskiem. I nie walczy z ludźmi uzbrojonymi. Paralizatory mało się na froncie przydają, pałki też, nawet teleskopowe.

A dlaczego Ukraińcom zaczęło się lepiej wieść na wojnie gdy dostali trochę, wcale nie dużo, nowoczesnej broni? A Rosjanom gdy się wypsztykali z tej nowoczesnej - gorzej?

manko

kszzzz

Ludzi też zabija, jeśli się do nich z niej strzela. Kwestia wyboru. Ukraińcy wybrali niszczenie sprzętu, magazynów i ośrodków dowodzie ja, Rosjanie bloki mieszkalne, szpitale, szkoły, przedszkola… I zużyła ok. 7 000 000 pocisków.
Ukraina tylu pocisków nie widziała na oczy. I nie zabija celowo cywilów. A rosyjskie bomby kasetowe i bomby termodynamiczne są przeznaczone do masowego zabijania. Zrzucane na miasta, nie zabijają żołnierzy, a cywilów.

manko

kszzzz

A ja wolę pojęcie ludzie. Owszem Rosja jest wrogiem Ukrainy, ale Ukraińcy dla niej są robakami do zdeptania, nawet nie wrogiem...

manko

kszzzz

I co z tego, że nie lubisz, skoro tak uważa Putin. Niczego nie usprawiedliwia. Dehumanizowanie ludzi jest nie do usprawiedliwienia. A Rosja ma w tym wielowiekową tradycję, krórej Putin z radością przyklaskuje Sad

.

manko

kszzzz

Nie zdaniu Putina pisałam, a o moim własnym.

manko

kszzzz

To ty dehumanizujesz ludzi nazywając ich wrogiem. Ja nazywam ich ludźmi, bo są to ludzie z krwi i kości, po obu stronach frontu.
Napisałam też, że dla Putina Ukraińcy (w moim mniemaniu) są robakami do zadeptania, bo tak ich traktuje, o czym czytam codziennie, a czy są w jego umyśle robakami czy czymś innym, to mało ważne, chce ich zniszczyć, jeśli nie fizycznie, to mentalnie.

manko

kszzzz