 |
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:53, 31 Lip 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Film Hitchcoka to bajka... |
Raczej wizjonerstwo...
To co jest niegroźne w małej skali staje się niebezpieczne w skali dużo większej. Istnieje też krajowa legenda o królu Popielu, którego ponoć myszy zjadły. O ile gromady ptactwa jeszcze nie zagrażają ludzkości, to już chmary szarańczy potrafią zniszczyć uprawy rolne na terenach przez które przechodzą. Podobnie jest w polityce, gdzie masy ciemnego ludu - odpowiednio ogłupione propagandą przez polityków i kler - potrafią zmieniać wyniki wyborów krajowych.
Mieliśmy to w Polsce w roku 2015, w podobnej sytuacji znalazła się obecnie Francja, zanosi się na to również w USA...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:36, 01 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Nadal twierdzę, że to bajki. Owszem ptak może zaatakować człowieka, ale tylko w obronie swojego potomstwa.
Chmary szarańczy już nie zarażają ludzkości, to było w dawnych czasach. Teraz mamy nadprodukcję żywności i międzynarodowe organizacje pomocowe.
To człowiek jest „szarańczą i ptakami Hitchcoca”.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:51, 01 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Owszem ptak może zaatakować człowieka, ale tylko w obronie swojego potomstwa... |
Pojedynczy ptak...
Natomiast inna sprawa się ma przy chmarach ptactwa czy owadów. Stalin ongiś powiedział, że pojedynczy zgon to tragedia, a milion zgonów to już tylko statystyka. Jak na razie ptaki organizują się w gromady głównie podczas przelotów wiosennych i zimowych na inne kontynenty. Przykład ataków mew srebrzystych czy zachowania kolonii wron i kawek dowodzi, że można w sposób zorganizowany zdziałać więcej. Przypomina to w działaniu wczesną ludzkość, gdzie zbiorowe polowania na mamuty czy tury kończyły się dla całego plemienia dostarczeniem żywności do przetrwania okresów trudnych (np. zimy).
Na razie ptaki drapieżne żywią się jedynie padliną człowieka. Ale ewolucja może pójść dalej i sprawiać celowo ową śmierć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:08, 01 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Nikt nie opisał takiego przypadku, żeby stada ptaków atakowały ludzi albo duże zwierzęta.
I nie na razie się gromadzą na przeloty, ale od zawsze, łatwiej im pokonać tysiące kilometrów w grupie, na której czele leci
zmieniający się co jakiś czas przewodnik, podobnie jak na czele peletonu kolarskiego. On bierze na siebie największy wysiłek podczas lotu.
Ptaki istnieją o wiele dłużej od ludzi, pochodzą od dinozaurów i na pewno nie są na etapie organizowania się praczłowieka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Czw 17:12, 01 Sie 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:09, 02 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ptaki istnieją o wiele dłużej od ludzi, pochodzą od dinozaurów i na pewno nie są na etapie organizowania się praczłowieka... |
Z tym się zgodzę...
Podobnie jak ptaki zachowują się niektóre zwierzęta, które wolą żyć stadnie niż w pojedynkę. Jest to z pewnością kwestia instynktu, a nie świadomego planowania czy rozumowania. Podobnie jest w okresie rui, gdy zwierzęta żyjące samotnie łączą się w pary aby powstało kolejne pokolenie. To też nie jest żadne świadome rozumowanie, tylko wymuszona (geny, hormony) reakcja biologiczna. Dzisiaj możemy być spokojni, że ptaki nas nie zaatakują - nawet w stadach - gdyż ciągle jeszcze boją się człowieka. Rankiem, otwierając okno, spłoszyłem pojedynczą kawkę z balustrady balkonu. A teraz słyszę krzyk mewy i ciszę stada kawek.
Terror praworządności mew wciąż trwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:48, 02 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Są ptak, które żyją w stadach i ptaki które żyją w parach i stad nie tworzą, podobnie jak ssaki, ale dalekie przeloty zawsze odbywają się w stadach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:13, 03 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Są ptak, które żyją w stadach i ptaki które żyją w parach i stad nie tworzą... |
W obu przypadkach decydujące znaczenie ma interes własny...
Bociany w gnieździe nie potrzebują innych ptaków do przetrwania i wychowania potomstwa. Zagrożeniem są jedynie ptaki drapieżne, które potrafią zaatakować takie gniazdo. Reszta czynności życiowych (zdobywanie pożywienia, wysiadywanie jaj, nauka latania młodych) odbywa się niejako w rodzinie bocianiej. Natomiast moje okoliczne wróbelki muszą się trzymać razem w krzakach i reagować błyskawicznie na każde zagrożenia (kot czy ptak drapieżny) odlatując aby zminimalizować straty własne stadka w przypadku udanych łowów.
Moje kawki dzisiaj milczą. Natomiast krzyki mew dowodzą, że to one teraz rządzą okolicą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:20, 03 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
To nie zależy od wielkości ptaków, a wróble raczej nie tworzą stąd, tylko gniazdują obok siebie, już prędzej stada tworzą gołębie. Natomiast z pewnością stada tworzą pingwiny, nawet wzajemnie się opiekują swoim potomstwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:51, 03 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | To nie zależy od wielkości ptaków, a wróble raczej nie tworzą stąd, tylko gniazdują obok siebie... |
Kiedyś wróble miały gniazda nad moim balkonem...
Na wiosnę słyszałem za oknem pisklaki domagające się pokarmu. Potem kawki wygoniły wróble, teraz z kolei mewy przeganiają kawki. Ostatnio chmarę wróbli widziałem przechodząc obok krzaków przy ścieżce, ale raczej wspólnie tam szukały pokarmu, a nie gniazdowały. Nie wiem gdzie mają teraz wróble swoje gniazda, pewnie gdzieś wysoko aby koty nie mogły na nie polować. O kawkach już pisałem, że lęgną się na strychu i w kominach wentylacyjnych, przed mewami kryją się także w śmietniku i na gałęziach drzew (rozmiary mew nie pozwalają im siadać na konarach tak łatwo jak kawkom czy wróblom).
A mewy srebrzyste są nadal w okolicy tylko dwie, o ile potrafię je zidentyfikować. Pilnują porządku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:16, 03 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Raczej szukają miejsca do osiedlenia się. Mewy urządzą sobie gniazda na płaskich dachach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 7:57, 04 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Mewy urządzą sobie gniazda na płaskich dachach... |
Tego w okolicy im nie zabraknie...
Wszystkie bowiem bloki 5-ciokondygnacyjne mają płaski dach (z wystającymi kominami wentylacji). Najbliższe wieżowce 11-kondygnacyjne leżą kilka kilometrów dalej, na osiedlach Bajka i Bohaterów (ja mieszkam na osiedlu Niepodległości, a od wspomnianych osiedli dzieli mnie jeszcze rozległe osiedle Tatrzańskie - również bez żadnego wieżowca). Nawet nieliczne domki jednorodzinne w okolicy mają płaskie dachy.
Skośny widziałem tylko w jednej willi z ogrodem, stylizowanej na nowobogacki pałacyk, ale leżący jednak kilka kilometrów dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:08, 04 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Mewom wysokich budowli nie potrzeba, dawniej, kiedy był spokój gniazdowały nad brzegiem morza, teraz trudno o bezpieczne miejsca lęgowe w takiej lokalizacji, więc się przenoszą do miast, gdzie i o wyżerkę łatwiej, i to przez cały rok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:33, 04 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Mewom wysokich budowli nie potrzeba... |
Natomiast przy ich rozmiarach potrzebna jest przestrzeń...
Większe od mew bociany budują sobie własne gniazda na wysokich i trudno dostępnych konstrukcjach (słupy, kominy), orły gnieżdżą się wysoko w niedostępnych rozpadlinach skalnych gór, mniejsze kawki lokują się w kominach wentylacyjnych i na rozłożystych drzewach też budują swoje gniazda. Płaskie dachy bloków mieszkalnych mają tę zaletę, że tam rzadko kiedy pojawia się człowiek czy inny drapieżnik czworonogi. W każdym razie start do lotu mewy srebrzystej z komina czy z krawędzi dachu obserwowałem osobiście i naprawdę wymagało to od ptaka dość dużego wysiłku (duży ciężar i nieproporcjonalnie mała siła nośna jego skrzydeł).
Przypominało to trochę gęś domową, która też macha skrzydłami jakby miała polecieć, a przecież jest nielotem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:16, 05 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Bociany są wielokrotnie większe od mew srebrzystych. Inne mewy są od nich mniejsze lub znacznie mniejsze.
Obie nie mają problemu z lataniem. Bociany ani orły też. Nawet ogromne kondory nie mają. W dodatku orły polują z powietrza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:14, 05 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Obie nie mają problemu z lataniem... |
Podobnie jak szybowce...
Korzystanie z prądów wznoszących ptaki osiedlowe opanowały do perfekcji i podczas lotu widać jak łatwo i skutecznie z nich korzystają. Natomiast problemem jest uniesienie się z ziemi lub innej powierzchni płaskiej bez możliwości rozbiegu. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy siłą nośna skrzydeł przekracza masę ptaka. Gdy tak nie jest to mamy do czynienia z nielotami (gęsi domowe, strusie, kury). Sama pisałaś, że jerzyki nigdy nie siadają na ziemi, gdyż też miałyby trudności z uniesieniem się w powietrze. Tak samo jest z moimi mewami srebrzystymi - nigdy nie widziałem ich startujących z rozbiegu czy ziemi.
Jedynie spadają z komina lub z krawędzi dachu aby nabrać prędkości początowej i dalej już korzystają z siły nośnej swoich skrzydeł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:25, 05 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Nie jest to problemem.
Jerzyki mają za długie skrzydła i w ogóle nie są w stanie wystartować z ziemi, jak spadną na ziemię to ich koniec, jeśli człowiek im nie pomoże.
Z rozbiegu startują ptaki żyjące na bagnach i żerujące w płytkich zbiornikach wodnych oraz ptaki pływające, do nich należą też mewy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:32, 05 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Nie jest to problemem... |
Jedynie utrudnieniem...
Gorzej, gdy ptaki drapieżne porywają upolowane ofiary i muszą się wznieść w powietrze wraz z ich ciężarem (ryba, gryzoń, drobne ssaki). Wtedy wysiłek jaki jest do tego potrzebny bywa zauważalny. Duże ptaki tracą wtedy przewagę szybkości nad mniejszymi jak kawki czy wróbelki, co pozwala tym drugim łatwiej uciec przed zagrożeniem. Jeszcze nie ustaliłem czym żywią się w mieście mewy srebrzyste, gdyż do śmietnika w żaden sposób przedostać się nie potrafią (jak kawki).
Jako drapieżniki polują zapewne na wolno leżące resztki i odpady komunalne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:13, 06 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Orły, sokoły, jastrzębie, pustułki itp wiszą wysoko bez ruchu w powietrzu i swoim doskonałym wzrokiem wypatrują swojej ofiary, po czym spadają na nią jak grom z jasnego nieba, chwytają w szpony i porywają. Te polowania są zazwyczaj udane, bo rzucają się na ofiary, które ich nie zauważyły.
Byłam kiedyś jako dziecko świadkiem jak kury uciekły do kurnika, po tym jak zauważyły wiszącego jastrzębia.
Na autostradach i w innych miejscach na szybach i ogrodzeniach z pleksi nakleja się wizerunki drapieżnych ptaków w locie żeby odstraszyć małe ptaki, które potrafią się zabić w zderzeniu z przeźroczystą przeszkodą, której nie zauważają.
Aktualnie jastrzębie, sokoły i inne mniejsze drapieżniki mają nową metodę. Siadają na słupkach przy autostradach i drogach szybkiego ruchu i zbierają świeże, potrącone przez samochody mięso.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:49, 07 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Byłam kiedyś jako dziecko świadkiem jak kury uciekły do kurnika, po tym jak zauważyły wiszącego jastrzębia... |
To jest instynktowne...
Szukanie bezpiecznego schronienia w przypadku zagrożenia pozwala na przetrwanie. Nawet Donald Trump publicznie, kiedy dostał kulką w ucho, instynktownie schroni się za trybuną z której przemawiał i uznał to za schronienie, mimo wykonanie jej z tektury czy dykty (rozpadła się przy upadku). Jedynie człowiek coraz mniej korzysta z tego cechy naturalnej, gdyż zapewnia sobie bezpieczny byt innymi metodami (zabezpieczenia techniczne, przepisy, broń, unikanie niebezpiecznych okolic, itp.).
Odeszliśmy jako społeczność daleko od natury...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:51, 07 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Raczej chodziło mi o to że kury zazwyczaj widzą czające się drapieżniki. a nie o to że uciekają przed nimi. Dlatego one starają się wisieć w powietrzu jak najwyżej i spadać na zdobycz gwałtownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:53, 08 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Dlatego one starają się wisieć w powietrzu jak najwyżej i spadać na zdobycz gwałtownie... |
Podobnie jak rybak z wędką...
Też nie widzi haczyka z przynętą, ale obserwując spławik potrafi oszacować kiedy ryba "bierze" i wtedy poderwać wędkę aby ją złowić. W ogóle techniki zdobywania pożywienia przez zwierzęta są wyłącznie naturalne, podczas gdy ludzie uczynili z tego skalę masową (połowy sieciami) lub kłusownictwo (ogłuszanie ryb dynamitem aby wypłynęły same na powierzchnię).
Nawet ptaki w powietrzu są zestrzeliwane przez myśliwych masowo śrutem, a nie pojedynczymi kulami jak zwierzyna leśna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:29, 08 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
To jest jeden z wielu powodów. dla których potępiam polskie myślistwo. Jest okrutne i bezduszne. Pomiędzy myśliwymi, a kibolami nie dostrzegam różnicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:00, 09 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | To jest jeden z wielu powodów. dla których potępiam polskie myślistwo. Jest okrutne i bezduszne... |
Jak każde zabijanie...
Tymczasem Ukraina zaatakowała Rosję. Na niewielką skalę, w obwodzie kurskim, ale jednak działania wojenne przeniosły się na teren Rosji. I nie jest to wypad partyzancki, lecz dobrze zorganizowana i zaplanowana "operacja specjalna" Ukraińców.
Czyżby jak Bóg Kubie - tak Fidel Castro Bogu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:20, 09 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Zdążają w kierunku Kurska i kurskiej elektrowni atomowej. Rosjanie zgłupieli i się nie bronią, choć stamtąd szykowali się do ofensywy na obwód sumski.
Są trzy teorie na temat ich celu - wyciągnięcie rosyjskich żołnierzy z Donbasu, wyprzedzenie ataku na obwód sumski i Charków, lepsza pozycja w negocjacjach.
Ale Ukraińcy zrobili coś jeszcze, o czym się nie mówi. zniszczyli całkowicie
przeprawę promową przez Cieśninę Kerczeńską, zarówno porty, jak i promy, a to głównie promami odbywały się dostawy na Krym. Zniszczenie mostu krymskiego całkowicie odetnie Krym od dostaw z Rosji.
Poza tym Rosja buduje nowy port w Abchazji, bo już żaden dotychczasowy port nie jest bezpieczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:29, 09 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Zdążają w kierunku Kurska i kurskiej elektrowni atomowej... |
Tak daleko raczej nie dojdą...
Ważne jest, że zarówno USA jak i kraje NATO nie widzą przeszkód w użyciu dostarczonego przez nich Ukrainie sprzętu bojowego na terytorium Rosji.
Mamy ponownie niemieckie Leopardy pod Kurskiem - jak w czasach II wojny światowej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:06, 09 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Nieistotne, jeżeli ich celem jest wyciągnięcie wojsk rosyjskich z Ukrainy. Bo w obwód Kurski wchodzą jak w masło. Nikt tam z nimi nie walczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 6:45, 10 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Bo w obwód Kurski wchodzą jak w masło. Nikt tam z nimi nie walczy... |
Efekt zaskoczenia...
Podobno Putin wcale nie wiedział o tym wydarzeniu. Jeden z komentatorów napisał, że "złapał Kozak Tatarzyna (w obwodzie kurskim), a Tatarzyn za łeb trzyma (w obwodzie charkowskim). Zobaczymy jak to się dalej potoczy.
Rajdu na Moskwę - jak to było za czasów Prigożyna - raczej spodziewać się nie można...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:07, 10 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Ale wywiad rosyjski wiedział z dwutygodniowym wyprzedzeniem i zlekceważył. Cała Rosja…
Ty chyba naprawdę niewiele rozumiesz z tej wojny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:13, 10 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ty chyba naprawdę niewiele rozumiesz z tej wojny... |
Z wojskowością skończyłem pół wieku temu (1974)...
Ale lubię oglądać mapy z ruchami wojsk...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:53, 10 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
ja także bardzo lubię oglądać mapy, a z wojen także animowane. I od ponad dwóch lat, a właściwie 2,5, cały czas śledzę na bieżąco przebieg wojny w Ukrainie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Nie 7:31, 11 Sie 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|