|
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:47, 17 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Sądzę, że źródła zasilania się zmienią... |
Też tak sądzę...
Tyle, że dzisiaj nie znamy jeszcze praw fizyki, których będą realizacją. Mikrofale jako bezprzewodowe przesyłanie energii (o znaczącej mocy) to duże zagrożenie dla życia biologicznego, podobne do mikrofalówki bez osłony (upiecze wszystko co żyje). Pola siłowe, podprzestrzeń czy fale grawitacyjne to wymysły fantastów i znaczą mniej niż Archimedes wyskakujący z wanny z okrzykiem "Eureka!" gdyż poznał on wtedy prawo wyporu w cieczy.
A my nowych praw przesyłu energii bezprzewodowo jeszcze nie znamy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:00, 17 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Pomyśl, że piersze samochody były napędzane parą wodną pochodzącą z kotła na węgiel Nikt wtedy nie myślał o silnikach spalinowych, a tym bardziej elektrycznych. Nauka i podążająca za nią technika pędzą coraz szybciej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:15, 17 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Pomyśl, że piersze samochody były napędzane parą wodną pochodzącą z kotła na węgiel... |
Fizyka nazywa to "obiegiem termodynamicznym", a dla silników spalinowych "obiegiem Otto"...
Jest to zasada działania wszystkich silników cieplnych (parowe, spalinowe, turbiny czy silniki odrzutowe). Natomiast silnik elektryczny nie jest silnikiem cieplnym i działa na zasadzie przetwarzania energii elektrycznej (nie cieplnej!) w siłę elektrodynamiczną na podstawie słynnego wzoru z fizyki: F = B * I * L (gdzie F to siła elektrodynamiczna, B to indukcja pola magnetycznego, a L to długość przewodu przez który płynie prąd I). Dlatego aby silnik elektryczny "ruszył" to musi przez niego popłynąć prąd (pole magnetyczne wytwarzają magnesy trwałe lub elektromagnesy, a przewód jest najczęściej cewką z wieloma zwojami aby owo L było jak najdłuższe).
I właśnie o ten prąd chodzi, a dokładnie jak go dostarczyć do silnika w obiektach ruchomych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:30, 17 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Na przykład jak w metrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:48, 17 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Na przykład jak w metrze... |
Niezupełnie...
Mam lepszy przykład. Otóż silnik elektryczny jest jak koło młyńskie. Gdy płynie rzeka lub strumień to koło się kręci, gdy opuści się stawidło lub rzeka wyschnie to koło młyńskie stoi. Silnik elektryczny w pojazdach mobilnych jest jak koło młyńskie postawione daleko od rzeki, np. na wzgórzu. Aby się ono w takich warunkach obracało to trzeba napełnić wodą z rzeki cysternę, dowieźć ją na wzgórze i pod ciśnieniem skierował strumień wody na łopatki koła młyńskiego. Wtedy będzie się kręciło tak długo jak ten strumień będzie na nie padał. Gdy cysterna się opróżni i wody zabraknie to trzeba ponownie pojechać do rzeki i tam jej nabrać. Tak jest dzisiaj z samochodami elektrycznymi tyle, że cysternę z wodą stanowi w nich akumulator, a jego ładowanie odpowiada pobieraniu z rzeki wody do cysterny. Oczywiście cysterna jest również "wożona" wraz z autem gdyż sama się przemieszczać nie potrafi. Dla mnie to trochę pokręcona logika, dlatego samochód elektryczny z akumulatorami jest jak koń ciągnący limuzynę bez paliwa. Też jedzie.
Raczej to śmieszy niż zachęca do prac badawczo-rozwojowych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:15, 17 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Ludzie nie takie rzeczy wymyślili, więc wymyślą następne. A, że mają coraz szybsze komputery, na których m.in. mogą symulować rozmaite rozwiązania, myślą coraz szybciej i sprawniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 5:49, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ludzie nie takie rzeczy wymyślili, więc wymyślą następne... |
Mówimy o prawach fizyki i o przyrodzie...
A tu się nie wymyśla żadnych praw tylko się korzysta z tych już istniejących. Prawo Archimedesa pozwala pływać statkom, rybom i łodziom podwodnym (a także unosić się balonom z helem czy wodorem). Natura korzysta z niego od początku powstania życia (powstało ono w wodzie i dopiero potem wyszło na ląd). Ludzie też pływali po morzach i rzekami dawno przed odkryciem tego prawa naśladując przyrodę. Otóż ja dzisiaj nie znam żadnego prawa fizyki, które pozwoli na autogeneracje prądu elektrycznego w pojazdach. Natura również tego nie zna, bo nawet węgorze elektryczne używają prądu tylko do odstraszania wroga, a nie do napędu własnych ciał. Największe szanse ma dziś fizyka nuklearna. Już Lem w powieści "Astronauci", napisanej w latach 50-tych XX wieku, pisał o wojskowych, którzy "dzięki bryłce uranu potrafią samolotem oblecieć kilka razy świat". Teoretycznie miał rację, gdyż owa "bryłka uranu" zawiera w sobie tyle energii (chociaż nie elektrycznej) aby zrealizować taki projekt. Tylko inne efekty związane z pozyskaniem energii z uranu (temperatura, promieniowanie, niekontrolowana reakcja jądrowa, itp.) do dzisiaj nie pozwalają iść dalej śladem wizji Lema. Lecz może w XXII wieku zostaną one opanowane technologicznie? I nie "bryłka uranu" lecz np. Hel-3 lub inny nieznany dotąd związek będzie tym co wygeneruje prąd?
Tu widzę "szansę na sukces" w pojazdach elektrycznych, natomiast akumulatory niech zasilają urządzenia o małych mocach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:20, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Ludzie praw fizyki i przyrody nie wymyślają, a odkrywają, wymyślają wynalazki, a za mego życia tyle ich powstało, w tym przełomowych, że całkowicie zmieniły nasze życie. I nieustannie powstają następne. Komputery nie służą do wymyślania praw fizyki, a przyśpieszają powstawanie i udoskonalanie wynalazków, symulacja komputerowa służy sprawdzeniu jak działają w różnych warunkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:47, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ludzie praw fizyki i przyrody nie wymyślają, a odkrywają... |
Bez wątpienia...
W fantastyce modna jest np. antygrawitacja, czyli wzajemne odpychanie się ciał, a nie ich przyciąganie. Grawitacja wg Newtona to siła przyciągania dwóch dział, zależna od ich masy i odległości między ich środkami. Grawitacja wg Einsteina to zakrzywienie czasoprzestrzeni przez duże masy materii. W znanej nam przyrodzie nie stwierdzono żadnego przypadku antygrawitacji (czyli związku lub organizmu, który unosi się zamiast opadać na ziemię). Natomiast w świecie antymaterii (poniżej temperatury zera bezwzględnego 0K) antygrawitacja jest teoretycznie normą, a nawet koniecznością. Jednak w naszym świecie nie ma nadziei na wymyślenie antygrawitacji (dzięki której można będzie latać bez strat energii na wytworzenie siły nośnej w powietrzu). Niezależnie od mocy komputerów i sztucznych inteligencji. Odkrywszy antygrawitację samochody elektryczne staną się dla ludzkości zbędne.
Powstaną w ich miejsce grawiloty z napędem antygrawitacyjnym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:06, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Popatrzmy na rzeczy bardziej realistyczne, np paliwo wodorowe.
A może zostanie wymyślony silnik elektryczny małych rozmiarów i wielkiej mocy, pobierający energię z wiatraczka kręcącego się w trakcie jazdy samochodu, który dodatkowo wyposażony będzie w niewielkie, bardzo wydajne baterie słoneczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:35, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | A może zostanie wymyślony silnik elektryczny małych rozmiarów i wielkiej mocy... |
A miało być realistycznie...
Takie silniki już istnieją i mogą być rozmiarów dyni albo nawet śliwki. Problem jest ze źródłem energii do nich. Taki przykład:
- chcemy przesunąć ciężar 1.000N (ok. 100 kg) na odległość 1 km (1.000m) w czasie 1 minuty (60 sek)
- energia potrzebna do tego to E = siła * przesunięcie. W przykładnie wyniesie to 1.000.000 Nm, czyli dżuli (1 J = 1 Nm)
- moc potrzebna do zasilenia silnika to P = E : t. Czyli 1.000.000 J dzielone przez 60 sek daje 16,666 kW (1 W = 1 J : 1 sek)
Tego nie wytworzy żaden wiatraczek, najsilniejsze słońce czy inny cud techniki. Tego nawet nie "wyrobi" normalna sieć energetyczna w mieszkaniu (230V * 10A = 2,3 kW), a nawet sieć wzmocniona do 16A (3,7 kW). Nawet akumulator musi mieć moc liczoną w setkach kW, a przy autach elektrycznych wyczynowych nawet w MW.
I tych prawa fizyki nie zmieni żaden wynalazek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:36, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
O źródłach energii też wspomniałam Rzecz w tym żeby to był silnik o innej konstrukcji niż znamy dotychczas.
Wyobraź sobie, że dyski do pierwszego naszego tomokomputera marki Siemens miały średnicę około metra, sam komputer był wielkości odpowiedniej, zajmował pomieszczenie o powierzchni ponad 20m2, w którym można było zamarznąć, takiego wymagał chłodzenia, a włączał się ponad pół godziny, wyłączał podobnie długo. I to było zaledwie 40 lat temu. Teraz komputer sterujący TK jest wielkości komputera osobistego i mieści się pod pulpitem konsoli, a rozdzielczość otrzymywanego obrazu jest wielokrotnie większa. Czas badania także się skrócił z 15-30, a nawet więcej minut do 1-2-3 minut… Sztuczna inteligencja także weszła do użycia i ułatwia nam pracę. Rozwiązano w tym czasie kilka problemów: wielkość i wydajność komputera, czas trwania badania, który zależy nie tylko od wydajności komputera, ale i od konstrukcji aparatu oraz problem chłodzenia lampy rentgenowskiej, która przegrzana bardzo szybko się przepala.
I to wszystko zmieniało się na moich oczach. Wierzę w ludzkie umysły, obecnie już wspomagane małymi, ogólnie dostępnymi komputerami, które posługują się sztuczną inteligencją…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:58, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | O źródłach energii też wspomniałam... |
Zauważyłem...
Paliwo wodorowe to nadal silnik cieplny i napędu elektrycznego nie zasili bez kolejnych konwersji energii. Natomiast nietrafione wydaje się porównywanie mechaniki (pojazdy) z elektroniką (przetwarzanie danych). Ta druga nie ma prawie żadnych ograniczeń fizycznych i może być technologicznie rozwijania bez konieczności zgodności z prawami fizyki. Przykładem mój zegarek elektroniczny, zdalnie sterowany sygnałem radiowym z Niemiec. Kupiłem go w roku 2011 i używałem bez przerwy przez 10 lat. Dopiero w ub.r. wymieniłem baterię za 4 zł i mam kolejne 10 lat poprawnej pracy tego zegarka przed sobą. Synchronizuje się on codziennie o 3 rano z wzorcem czasu DCF-77 w Mainflingen koło Frankfurtu i stamtąd pobiera informacje o roku, miesiącu, dniu tygodnia, godzinie, minucie i sekundzie (wszystkie te dane są podawane na wyświetlaczu zegarka). Zegarek zawiera jeden układ scalony w technologii CMOS i wyświetlacz (podświetlany diodą LED) w technologii LCD. Obie te technologie cechuje brak poboru prądu za źródła zasilania w stanie ustalonym i krótki, nanosekundowy impuls prądu w momencie zmiany stanu z 0 na 1 lub odwrotnie. Czytałem kiedyś takie porównanie, że gdyby postęp motoryzacji był taki jaki jest w mikroelektronice to samochód mógłby objechać świat po równiku na jednym litrze benzyny. Niestety, w motoryzacji prawa fizyki na to nie pozwalają i nigdy nie pozwolą i mój przykładowy człowiek (80 kG) na lekkim rowerze lub hulajnodze elektrycznej (20 kG) jadąc z prędkością 60 km/godz zawsze będzie potrzebował do tego mocy 16.666 W.
Nawet na Księżycu (mniejsza grawitacja)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:27, 18 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jak wykonasz badanie tografią komputerową, rezonansem magnetycznym czy USG przy pomocy samej elektroniki? Praw fizyki w medycynie także nie przeskoczysz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:07, 19 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Praw fizyki w medycynie także nie przeskoczysz... |
Praw fizyki nie, ale czy w medycynie nie dominuje przetwarzanie danych?
I tak płynnie przeszliśmy od mechaniki klasycznej (pojazdy) do dziedziny niematerialnej jaką jest przetwarzanie danych (medycyna). Dawniej lekarz oglądał pacjenta, mierzył mu gorączkę, opukał i osłuchał, zmierzył ciśnienie, zajrzał tam gdzie wzrok sięga (gardło) i tam gdzie nie sięga ('per rectum') i stawiał diagnozę lub kierował na badania dodatkowe (krew, mocz, rentgen, punkcja). Mając te dane to mózg lekarza przetwarzał je i na podstawie zdobytej wiedzy i doświadczenia praktycznego decydował o terapii. Dzisiaj lekarz ma do czynienia z większą ilością danych niż dawny lekarz i bez wstępnego przetworzenia miałby kłopoty. Tomograf komputerowy lub ultrasonograf zawiera czujniki, które zbierają dane z wnętrza organizmu przy pobudzeniu komórek odpowiednim promieniowaniem rentgenowskim (w ultrasonografie są to ultradźwięki). Dane z czujników przetwarza program komputerowy i wizualizuje je na ekranie. Wizualizacja może być czarno-biała lub kolorowa, ale to nadal zwykłemu człowiekowi nic nie powie (no, może rozróżni on głowę od tułowia). Dopiero lekarz radiolog jest w stanie ten obraz z ekranu przetworzyć we własnym mózgu i przeanalizować. Na tej podstawie stawia diagnozę i zaleca terapię.
Jak widać to przetwarzanie danych zrobiło wspaniałą karierę w medycynie. Ale lekarza nigdy nie zastąpi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:42, 19 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
W medycynie dominuje chemia, biologia i fizyka - w tej kolejności. Chemia na pierwszym miejscu, bo życie oparte jest na procesach chemicznych. Dopiero dane pozyskane z tych nauk i przy ich pomocy mogą być .
Ale jest to wątek o Ukrainie, więc wracam do tematu. Z 95 składów broni i centrów dowodzenia na terenach okupowanych przez Rosjan Ukraińcy zniszczyli połowę. Dowiadują się ich współrzędnych od Amerykanów i Anglików, ale także od Ukraińców zamieszkujacych tamte tereny, często takich, którzy dawniej byli prorosyjscy. Mają już dość ruskiego miru. Wolą mieszkać w wolnej Ukrainie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Wto 20:45, 19 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:04, 20 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Z 95 składów broni i centrów dowodzenia na terenach okupowanych przez Rosjan Ukraińcy zniszczyli połowę... |
Rosjanie reagują na to odwetem...
Ponieważ front nadal "stoi" to mamy w Ukrainie działania zaczepne ze strony ukraińskiej i odwet rosyjski. Przewaga ukraińska polega na tym, że może strzelać do precyzyjnie wyznaczonych celów, o których napisałaś. Rosjanie natomiast - mając przewagę kilkunastokrotną w artylerii - strzelają do wszystkiego co można w Ukrainie zniszczyć, zburzyć, spalić. Najczęściej są to budynki mieszkalne i handlowe gdyż jest ich najwięcej i przy gęstej zabudowie każda wystrzelona rakieta zawsze w coś trafi. Dlatego też Rosjanie ostrzeliwują miasta, a nie pola czy wioski. Tam nie ma w co trafiać. Nawet gdyby Ukraina miała tam składy broni to namiary bez informacji wywiadowczych czy satelitarnych są trudne, a nawet niemożliwe.
Wkrótce minie piąty miesiąc tej wojny. Dziś trudno powiedzieć jak długo będzie jeszcze trwała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:35, 20 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Reagują odwetem, ale odwet jest coraz słabszy, bo brakuje im pocisków krótkiego zasięgu z podręcznych magazynów, te muszą zostać dowiezione i umieszczone w magazynach położonych znacznie dalej od linii frontu, poza zasięgiem ukraińskich rakiet. Tymczasem Amerykanie już obiecali Ukrainie pociski o dalszym zasięgu, nie podali jakim. Trwają spekulacje czy będzie to 100 km, czy 300 km...
Ten prawdziwy odwet odbywa się głównie przy pomocy rakiet dalekiego zasięgu wystrzeliwanych z okrętów wojennych.
Rosja chce kopić drony, w tym bojowe od Iranu. Próbowała je kupić od Turcji, ale Turcja, a właściwie firma Bayrak im nie sprzeda, bo wspiera Ukrainę. Jeszcze przed rozpętaniem wojny Rosja próbowała kupić Bayraktary, ale nic nie wskórała .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Śro 14:36, 20 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:37, 20 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Reagują odwetem, ale odwet jest coraz słabszy, bo brakuje im pocisków krótkiego zasięgu z podręcznych magazynów... |
Odwet niekoniecznie musi być militarny...
Nowa strategia Rosjan to włączenie zajętych już w całości terenów obwodu ługańskiego i jeszcze broniących się obwodu donieckiego i Chersonia do Rosji. Na zdobytych terytoriach ma miejsce rusyfikacja mieszkańców. Wydaje się nowe dowody (rosyjskie), próbuje organizować referenda i zastępuje dotychczasową administrację ukraińską strukturami rosyjskimi. Oczywiście formalnie już 24 lutego Putin podpisał dekret o włączeniu obwodów ługańskiego i donieckiego do Rosji, ale teraz wdraża go w życie. Jest to o tyle groźne, że jako część Rosji będzie tam możliwa obrona rosyjska nawet z użyciem broni jądrowej (tę możliwość Putin zabezpieczył sobie dla obrony terytoriów rosyjskich).
Dlatego Ukraina i świat muszą się pospieszyć aby walczyć o ziemie jeszcze ukraińskie. A nie o już rosyjskie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:05, 20 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
To samo robili hitlerowcy w czasie okupacji Polski i czy to wpłynęło na nastawienie Polaków?…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:37, 21 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | To samo robili hitlerowcy w czasie okupacji Polski i czy to wpłynęło na nastawienie Polaków?… |
Nie wpłynęło...
Podobnie jak na trwanie okupacji Polski przez 6 lat (1939-1945). Dopiero atak Niemców na ZSRR i kontratak Armii czerwonej spowodował wyzwolenie Polskę niejako "przy okazji" dojścia tej armii do Berlina. Analogicznie do dzisiejszej Ukrainy (Polska podczas okupacji) to Rosjanie są owymi "Niemcami", którzy na nich napadli. A NATO będzie dla wyzwolenia Ukrainy tym czym dla nas był ZSRR w roku 1944 (wyzwolenie do linii Wisły) i 1945 (wyzwolenie reszty Polski).
W tym kontekście lepiej naprawdę się pospieszyć z pomocą Ukrainie. Najgorzej jest zmieniać stan zastany i utrwalony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:25, 21 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
To prawda. Poza tym Rosja w trakcie okupowania Donbasu nie zaprzestanie niszczyć Ukrainy i zabijać lub deportować jej mieszkańców, a gdy odzyska siły pod pierwszym lepszym pretekstem wnosi wojnę gorącą.
Rosji grozi bunt w Czeczeni. Co najmniej dwa czeczeńskie bataliony walczą wspólnie z Ukraińcami (co najmniej, bo nie za bardzo chcą się ujawniać), a jeden - kadyrowców - po stronie Rosji. Tymczasem w Czeczeni podobno znów wrze i czeczeńscy wolnościowcy chcą wykorzystać okazję i urwać się Rosji…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Czw 17:50, 21 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:02, 21 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Rosji grozi bunt w Czeczeni... |
Czeczenie wobec Ukrainy to dla Kremla problem drugorzędny...
Tam "pacyfikacja" jakiegokolwiek konfliktu będzie miała charakter porządkowy i głównie wewnętrzny. Natomiast opinie ekspertów o wojnie w Ukrainie są coraz mniej korzystne dla Ukraińców. Rosja wyraźnie gra na czas, gdyż liczy na coraz większe zmęczenie i zniechęcenie Unii i NATO konfliktem ukraińskim. Dla mnie szczególnie groźne są naloty rakietowe na miasta ukraińskie. Na razie generują one pojedyncze ofiary w ludziach lecz zarazem odkrywają ukraiński system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Gdyby Rosja chciała wykorzystać broń jądrową to jej celem nie będą tereny okupowane (obwody ługański, doniecki czy Chersoń) lecz właśnie duże miasta ukraińskie (analogicznie w 1945 roku USA nie zrzuciły bomb atomowych na Tokio lecz na Hiroshimę i na Nagasaki).
Niebezpiecznie może być w Zaporożu czy w Krzywym Rogu. To tam trwają ostatnio "przymiarki" rosyjskie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:12, 21 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Nie, Czeczenia nie jest drugorzędnym problemem. Żeby spacyfikować Czeczenię Rosja musi podzielić siły, a wtedy będzie miała ich mniej na Ukrainie, jeśli odpuści sobie Czeczenię, może ją stracić, a to będzie przykład dla Buriatów, Jakutów, Tatarów i innych nacji, które przez Rosję, podobnie jak Czczeni są źle traktowani…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:41, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Żeby spacyfikować Czeczenię Rosja musi podzielić siły... |
Zależy jakie siły...
W Ukrainie mamy regularną wojnę i tam decydują siły zbrojne Rosji (armia). To one atakują, ostrzeliwują, tworzą front i walczą z wojskami ukraińskimi. Reszta sił wewnętrznych Rosji jest w Ukrainie mniej przydatna (wywiad, kontrwywiad, milicja, OMON), za to doskonale nadają się do "operacji specjalnych" na terenach 'stricte' rosyjskich. A takim terenem jest Czeczenia. Tam armia byłaby raczej przeszkodą niż pomocą przy rozruchach miejscowej ludności.
Dlatego nadal skupiam się na wojnie w Ukrainie i pomijam tymczasowo inne możliwe konflikty wewnętrzne w Rosji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:05, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Wg rosyjskich niezależnych portali w rosyjskim wojsku było 1700 dezercji. 3000 żołnierzy, wbrew oporowi władz, udało się rozwiązać kontrakty. Do Ukrainy wysyłani są poborowi po 5-dniowym przeszkoleniu… Ludzie nie chcą się zgłaszać do wojska, poborowi unikają poboru, wiedza że mogą zostać mięsem armatnim. Putin naprawdę ma ogromne problemy kadrowe. Jeśli Czeczenia się obudzi, bo została tylko uśpiona, Kadyrow natychmiast zostanie obalony i zaczną się ruchy niepodległościowe. Poza tym Czeczeni dobrze wiedzą, że to nie oni byli terrorystami, a były to rosyjskie prowokacje. Z proporcji ilu Czeczenów jest po stronie Ukrainy, a ilu po stronie Rosji widać dokąd Czeczenom bliżej…
A Putin powszechnej mobilizacji nie chce ogłosić z wielu powodów, m.in. ogromnych odszkodowań dla rannych i rodzin poległych, poza tym boi się buntu…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:58, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Wg rosyjskich niezależnych portali w rosyjskim wojsku było 1700 dezercji... |
W każdej wojnie dezercje są na porządku dziennym...
Nie znając liczby żołnierzy wojsk rosyjskich (Wikipedia podaje dane łączne wojskowych i rezerwy dla Rosji 2,9 mln osób i dla Ukrainy 1,1 mln osób) to ilość dezercji nie jest "oszałamiająca". Zwłaszcza, że początkowo atak był dość szybki. Dopiero zatrzymanie ofensywy przez wojska ukraińskie zaczęło uświadamiać Rosjanom, że ta "operacja specjalna" to nie żaden "piknik w Kijowie" po trzech dniach podróży. Wtedy mogło nastąpić zwątpienie i próba zakończenia obiecywanej im "wspaniałej przygody".
A Czeczenia na razie śpi. Poczekajmy, aż się obudzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:20, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
manko napisał: | Wikipedia podaje dane łączne wojskowych i rezerwy dla Rosji 2,9 mln osób | Tylu żołnierzy Rosja by miała, gdyby ogłoszono powszechną mobilizację, a jej nie ma.
Dopiszę jeszcze, że na front wysyłani są głównie przedstawiciele innych nacji niż Rosyjska. Putin się boi wysyłać Rosjan do Ukrainy, to znaczy boi się protestów.
manko napisał: | ilość dezercji nie jest "oszałamiająca" |
Szczególnie, że to Ukraińcy są zasypywani artylerią, a nie Rosjanie... Ale może masz rację, bo jeśli na front wysyła się rekrutów po 5-dniowym szkoleniu, to trzeba przyznać, że są bardzo odważni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24642
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:04, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Grupa około 1000 żołnierzy rosyjskich została otoczona w obwodzie chersońskim - mają do wyboru poddać się albo spróbować się przebić. Zobaczymy co wybiorą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9703
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:13, 23 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Zobaczymy co wybiorą... |
Może tak jak Grecy Leonidasa wybrali Termopile?
Zginą, ale przejdą do historii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|