 |
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:46, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Szczęście i nieszczęście często idą w parze... |
Wolę pojęcie emocji...
I podział ich na pozytywne oraz negatywne. Pozwala to również na stopniowanie i nawet - o dziwo! - ich pomiar. Kiedyś czytałem opis badania naukowego, które "wyceniło" emocje w punktach (np. zgon członka rodziny miał wyższą punktację niż utrata pracy czy niepowodzenie zakupu w sklepie). Ponoć rocznie przeciętny człowiek dawał sobie radę z emocjami do 100 punktów, poniżej tej granicy czuł się szczęśliwy, a powyżej nieszczęśliwy i nawet dochodziło wtedy do zaburzeń psychicznych przy kumulacji emocji negatywnych.
W tej skali mój ostatni rok emeryta szacuję na 30-40 punktów i dlatego uważam się za człowieka szczęśliwego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:06, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Emocja to nie pojęcie, a zjawisko o wyraźnie fizycznym podłożu. Podobnie jest z poczuciem szczęścia. Za oba zjawiska odpowiadają procesy fizyczne zachodzące w komórkach mózgowych i oba są regulowane przez hormony, różne hormony. Za poczucie szczęścia odpowiadają endorfiny, serotonina i oksytocyna. Za emocje odpowiadają adrenalina, noradrenalina i kortyzol. Możesz je na przykład porównać do kończyn… Co wolisz, ręce czy nogi? Małpa woli ręce, pies woli nogi, a ty?
Jeżeli to badanie wyglądzło jak je opisujesz, nie było to rzetelne badanie. Dlatego, że jesteśmy różni. Dla jednych śmierć kogoś bliskiego to np 80 punktów, a dla kogoś innego zgubienie 100 złotych, ciężko zapracowanych, bo nie będzie miał z czego żyć. Może też być na przykład tak, że jeden będzie szczęśliwy, że w wypadku stracił nogę, ale przeżył, a ktoś inny będzie z tego powodu tak nieszczęśliwy, że wpadnie w depresję i będzie myślał o samobójstwie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Śro 19:33, 26 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:46, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Co wolisz, ręce czy nogi? Małpa woli ręce, pies woli nogi, a ty? |
A ja wybieram głowę...
To ona wykonuje 90% aktualnych czynności życiowych i jest źródłem zarówno stresu jak i szczęścia. Ponieważ od pięciu lat mierzę sobie codziennie w południe po posiłku ciśnienie krwi to zauważyłem ciekawe zjawisko. Gdy mam coś do zrobienia, jakieś plany z których nie mogę zrezygnować, to ciśnienie krwi mi wtedy mocno wzrasta. Gdy natomiast załatwię sprawę pozytywnie, to następnego dnia wraca ono do normalnego. Taki przykład z ostatnich dni:
W piątek 21-04-2023 ciśnienie wynosiło 126/79 mmHg.
W sobotę dowiedziałem się o konieczności dokonania przelewu. Ciśnienie wzrosło do 164/103 mmHg.
W niedzielę utrzymało się na poziomie 156/101 mmHg.
W poniedziałek rano zrobiłem przelew i w południe ciśnienie spadło do 125/72.
We wtorek zrobiłem rano udane zakupy w Biedronce i w południe miałem tylko 122/75 mmHg.
W środę zostałem wezwany do znajomej w pilnej sprawie. Ciśnienie po powrocie o 15-tej wzrosło do 160/110 mmHg.
Jutro znowu zmierzę ciśnienie w południe i z pewnością wróci ono do normy (sprawa została załatwiona pozytywnie).
Korelacja tych czynników nie wydaje się przypadkowa, lecz ma jakieś przyczyny sprawcze. Pomyślę jeszcze nad nimi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:12, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Słaby wybór, wszyscy mają głowy, nawet węże, które nie mają rąk i nóg. Odpowiedź nie na temat. Na egzaminie pała
Opisujesz działanie adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:28, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Opisujesz działanie adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu... |
Nie wiedziałem...
Ale skoro teraz już wiem to "przekopię" Internet i bliżej zapoznam się z tymi hormonami stresu.
Jak widzisz - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:03, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Przecież napisałam wcześniej, że emocje i poczucie szczęścia regulowane są przez hormony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Czw 7:35, 27 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:03, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Przecież napisałam wcześniej, że emocje i poczucie szczęścia regulowane są przez hormony... |
Pisałaś z pozycji 'ex cathedra' wobec laika...
"Hormonologia" znajduje się poza moim "horyzontem zdarzeń" i jedyne co dotąd wiedziałem to fakt istnienia jakiś hormonów w organizmach. Problemem szczęście zajął się Stanisław Lem (lekarz z wykształcenia) w jednym z opowiadań z tomu "Cyberiada", zatytułowanym "Kobyszcze" (Kontemplator Bytu Szczęsny). Polecam odświeżenie opowiadanka, gdyż z pewnością ongiś je czytałaś.
Finał tej próby stworzenia Powszechnej Szczęśliwości jest wyjątkowo przewrotny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:42, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Hormony są równie ważne jak system nerwowy, one wszystko regulują, włącznie z pracą komórek nerwowych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Czw 20:15, 27 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:08, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Hormony są równie ważne jak system nerwowy, one wszystko regulują, włącznie z pracą komórek nerwowych... |
Wiem...
Ale na tym kończy się moja wiedza w tym temacie. Motto Anonimowych Alkoholików brzmi: "Boże, daj mi siłę abym zniósł to czego zmienić nie mogę, odwagę abym zmienił to co mogę zmienić, i rozum aby odróżnić jedno od drugiego". Dziś mój rozum mówi, że wobec hormonów potrzebna jest mi raczej siłą niż odwaga.
Ale to nie jest opinia ostateczna. Być może przyjdzie mi ją zmienić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:47, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Wielce skomplikowane ro to nie jest. Szczegóły i mechanizmy ich wytwarzania oraz wzajemne zależności pomiędzy nimi oraz interakcje pomiędzy nimi nie są ci do niczego potrzebne. Najważniejszą informację, że wszystko regulują hormony już ci podałam.
Organizm żywy jest jednym wielkim przedsiębiorstwem chemicznym, w którym nieustannie toczą się miliony reakcji chemicznych dzięki enzymom i hormonom. Wszystko jest chemią - przyswajanie tlenu, wydalanie dwutlenku węgla, przemiana materii, trawienie, myślenie, radość, smutek, złość , popęd płciowy itd…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:47, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Wielce skomplikowane ro to nie jest. Szczegóły i mechanizmy ich wytwarzania oraz wzajemne zależności pomiędzy nimi oraz interakcje pomiędzy nimi nie są ci do niczego potrzebne. Najważniejszą informację, że wszystko regulują hormony już ci podałam.
Organizm żywy jest jednym wielkim przedsiębiorstwem chemicznym, w którym nieustannie toczą się miliony reakcji chemicznych dzięki enzymom i hormonom. Wszystko jest chemią - przyswajanie tlenu, wydalanie dwutlenku węgla, przemiana materii, trawienie, myślenie, radość, smutek, złość , popęd płciowy itd…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:14, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Wszystko jest chemią - przyswajanie tlenu, wydalanie dwutlenku węgla, przemiana materii, trawienie, myślenie, radość, smutek, złość , popęd płciowy itd... |
Ja bym to "wszystko" nazwał jednak biologią...
A wykorzystywane przez nią reakcje chemiczne - biochemią. I - jako laik - nieco się obawiam ingerencji farmakologicznej wobec mojego organizmu. Nie oznacza to, że neguję naukę czy medycynę. Natomiast dysponuję organizmem indywidualnym i trochę obawiam się jego statystycznego potraktowania - a tak czyni medycyna na podstawie zbadania setek, tysięcy czy nawet milionów przypadków. Bo dla statystyki ja i mój pies mamy po trzy nogi, ale jednak moja noga i łapa psa to nie jest to samo (chociaż liczbowo pasuje). Tak naprawdę to obawiam się interakcji organizmu wobec nieznanego przezeń leku farmakologicznego. Na razie pomagają mi: Ibuprom w podagrze, APAP i Gripex w gorączce i bólach głowy oraz Chlorochinaldin w bólach gardła. Innych leków świadomie nie zażywałem (nie wiem co mi aplikowano przy operacjach zaćmy).
I postaram się nie zażywać. Chyba, że będę musiał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:31, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Nie. To jest chemia, odpowiadają za to reakcje chemiczne. Biologią jest życie.
Ta część chemii, o której piszę nazywa się właśnie biochemią. Dzięki niej biologia jest możliwa.
Leki nie mają z nią nic wspólnego, nie włączają się w reakcje chemiczne w naszym organiźmie, poza lekami, które są suplementami tego, czego nasz organizm z powodu wady genetycznej lub choroby nie wytwarza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Pią 20:14, 28 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:29, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Leki nie mają z nią nic wspólnego... |
Mogą jednak szkodzić lub nawet zabić...
Moja koleżanka z pracy, chemiczka, zwykła mówić, że "chemia żywi, ubiera, leczy i zabija". Analogią może być skomplikowany mechanizm zegara z obracającymi się trybami. Gdy w te tryby włoży się pręt, to cały mechanizm staje. Z kryminałów wiem, że spożycie odpowiedniej dawki cyjanku potasu czy sam zastrzyk z potasu potrafi zadziałać na organizm równie skutecznie jak ów pręt w trybach zegara.
Skoro życie jest biologią to źle dobrany lek może to życie unicestwić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:34, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Leki to w dużych dawkach trucizny. To oczywista oczywistość, jak mawiał klasyk. Trucizną można się otruć.
Cyjanku potasu, ani innych cyjanków nie używa się w medycynie To silne trucizny. Lekami mogą być tylko trucizny słabe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:03, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Trucizną można się otruć... |
Z pewnością...
O wiele ciekawszy jest mechanizm biochemiczny owego "trucia". Od błyskawicznego zadziałania trucizny (wstrząs anafilaktyczny), poprzez kumulacje trucizn w organizmie (ołów, rtęć), aż do profilaktycznego zatruwania ciała w celu jego uodpornienia na truciznę (tak ponoć kardynał Richelieu chronił się przed otruciem go przez wrogów trucizną w winie). A jest jeszcze trucie szczurów czy myszy (deratyzacja) i dezynsekcja komarów
I tak otworzyliśmy kolejny temat-rzekę - toksykologię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:31, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Wstrząs anafilaktyczny nie jest skutkiem działania trucizny, a gwałtowną reakcją alergiczną.
Organizm uodpornia się na stopniowe trucie, jak na wszystkie szkodliwe substancje w otoczeniu, jak spaliny, smog, wyziewy, lakiery itp. Dlatego człowiek jest w stanie żyć w środowisku dla siebie nieprzyjaznym. Najlepszym przykładem jest alkohol, dawka śmiertelna dla alkoholika jest znacznie wyższa niż dla człowieka sporadycznie korzystającego z alkoholu. Ale to jest broń obusieczna, stały kontakt z trucizną oddała ryzyko śmierci, ale niszczy organizm.
Mechanizmy działania trucizn są różne, jedne blokują wymianę gazową w komórkach, inne porażają mięśnie, w tym oddechowe, inne zatrzymują akcję serca, jeszcze inne zaburzają pracę komórek nerwowych, niszczą wątrobę albo nerki. Dzieje się to poprzez blokowanie enzymów niezbędnych w ważnych dla życia reakcjach (trucizna wskakuje w miejsce enzymu i reakcja nie może się odbyć).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:22, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Wstrząs anafilaktyczny nie jest skutkiem działania trucizny, a gwałtowną reakcją alergiczną... |
Kojarzyłem to z trującym jadem pszczoły, który niektóre osoby potrafi w ten sposób zabić...
Mnie też kilka razy w życiu użądliły osy i pszczoły, ale poza bólem i zaczerwienieniem miejsca użądlenia nie miałem żadnych dodatkowych "skutków ubocznych". Tak samo nie mam alergii i uczuleń (albo o tym nie wiem). Jedynie kicham gdy zbyt obficie posypuję potrawy mielonym pieprzem lub papryką ostrą. Ale te dwa-trzy kichnięcia to żadne uczulenie. Mnie "truje" medialna propaganda partyjna PiS dla debili. Jednak wystarczy wyłączyć na zawsze lub omijać szerokim łukiem pewne media i znowu jestem zdrowy.
Byle tylko do jesieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:13, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Wstrząs anafilaktyczny statystycznie najczęściej zdarza się po pokarmach, oczywiście podanie alergenu drogą pozajelitową (użądlenie, ukąszenie, wstrzyknięcie) powoduje powstanie wstrząsu szybciej i ma on o wiele gwałtowniejszy charakter, ale może się też zdarzyć po kontakcie z alergenem przez skórę.
Alergia i uczulenie to synonimy .
Ja z wiekiem jestem uczulona na coraz więcej rzeczy, na pewno na jad osy, na lateks, niektóre proszki do prania, a od kilku lat na wiosnę mam katar sienny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 7:40, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ja z wiekiem jestem uczulona na coraz więcej rzeczy... |
Może i ja też jestem...
Ale życie emeryta odbywa się raczej w warunkach sterylnych i bez zagrożeń środowiskowych. Czy uwierzysz, że ja dotąd nie zaszczepiłem się na COVID-19, mimo podawania już piątej bodajże dawki szczepionki przez lekarzy? I nie zachorowałem! Okazuje się, że indywidualne środki ochrony (izolacja, odstęp, maseczka) wybornie się sprawdziły zamiast szczepienia. Nie oznacza to wcale, że jestem antyszczepionkowcem tylko z prostego rachunku prawdopodobieństwa. Szansa zakażenia wyżej wymienionych metod zabezpieczenia to ok. 10% dla każdej z nich - przy jednoczesnym stosowaniu jest to 0,1 promila (iloczyn prawdopodobieństw). A szczepionki nie wykraczają poza 95% skuteczności, co oznacza 5% szansy na zakażenie. O skutkach ubocznych szczepienia już nie wspomnę, gdyż są one dopiero poznawane jako nowe czynniki chorobowe. A moja izolacja, dystans i maseczka nie mają żadnych skutków ubocznych.
Gdybym jednak pracował i miał częste kontakty z dużą ilością innych ludzi to popędziłbym do punktu szczepień bez wahania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:00, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Masz mało kontaktu z innymi ludźmi i dużo ryzykujesz, ale to twój wybór.
Są ludzie z natury odporni na infekcje, ale jest to rzadkie. Ja bym nie ryzykowała, ponieważ szczepionka nie jest dla człowieka szkodliwa. Byłeś w dzieciństwie szczepiony na wiele chorób, znacznie gorszymi w znaczeniu szkodliwości szczepionkami i nic ci się nie stało.
COVID to często bardzo ciężka choroba. Istnieje jeszcze możliwość , że uodporniłeś się na coronawirusy krzyżowo, to znaczy miałeś z nimi, ale innymi, styczność w przeszłości i dzięki temu zyskałeś trwałą odporność, choć nie jest to częste, ale się zdarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:39, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Masz mało kontaktu z innymi ludźmi i dużo ryzykujesz, ale to twój wybór... |
Dokładnie...
Na razie nie zawiodłem się na takiej decyzji własnej i dalej będę zabezpieczał się przez wirusami metodami klasycznymi (izolacja, dystans, maseczka). Indywidualnie daje to zabezpieczenie skuteczniejsze niż szczepionki, ale w skali masowej bywa trudne w egzekwowaniu. A tak jeden lub kilka zastrzyków w Dudę, stempelki w karcie zdrowia i można o delikwencie zapomnieć. Bo pozostanie w statystykach jako ten "bezpieczny, zaszczepiony" a ja tam będę istniał jako "zagrożony, bez szczepienia".
Mnie taka statystyka rządowa naprawdę wisi i powiewa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:48, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Mnie statystyka rządowa także powiewa, ale nie naukowa i doświadczalna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:19, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
To co znaleziono w lesie pod Bydgoszczą, to były szczątki rosyjskiej nieuzbrojonej rakiety sterującej przeznaczonej do przenoszenia głowic jądrowych, która granice Polski przekroczyła 16 grudnia. Tego dnia kilka takich rakiet wypuszczono na Kijów w celu związania obrony przeciwlotniczej Kijowa przed właściwym atakiem rakietowym.
Są dwie możliwości albo ta rakieta (trajektoria ich lotu jest programowana przed wystrzeleniem) uległa awarii i spadła pod Bydgoszczą, jeśli tak, to wielkie szczęście, że nie na Bydgoszcz, albo celowo wysłano ją nad Polskę.
Była śledzona przez radary i poderwano wtedy amerykańskie samoloty NATO, ale jej szczątków do niedawna nie znaleziono. Polaków oczywiście o niczym nie poinformowano wówczas…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:39, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | To co znaleziono w lesie pod Bydgoszczą, to były szczątki rosyjskiej nieuzbrojonej rakiety sterującej przeznaczonej do przenoszenia głowic jądrowych, która granice Polski przekroczyła 16 grudnia... |
Wydaje się że to zabłąkana rakieta...
Wystrzelona z okolic Smoleńska nie trafiła w zaplanowany cel w Ukraine i poleciała "w maliny". Mnie najbardziej śmieszy opinia mec. Giertycha, że jej celem był Chobielin w którym mieszka marszałek Sikorski. Dlatego polskie wojsko nie interweniowało w nadziei, że "a nuż widelec"? W tej chwili wydaje się, że polski rząd chce zmienić znalezisko z Zamościa w "polityczne złoto", pokazać zagrożenie i skupić poparcie wystraszonych Wolaków wokół siebie (efekt flagi).
Nie sądzę, aby incydent "rakietowy" pod Bydgoszczą miał większe znaczenie militarne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:20, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, by to była opinia, a żart Giertycha, to inteligentny człowiek i głupich opinii nie wyraża. A zauważyłam, że on uwielbia inteligentne, przekorne żarty .
Rakieta spadła w połowie drogi pomiędzy Bydgoszczą a Chobielinem, dokładnie na przedłużeniu pasa startowego bydgoskiego lotniska i miała taką samą szansę spaść na dworek Sikorskiego, jak na twój blok w Bydgoszczy, ponieważ wcześniej przeleciała nad Bydgoszczą.
Oczywiście, że raczej była to zabłąkana rakieta, która nie skręciła nad Kijów, a poleciała prosto - nad Bydgoszcz. Ale ponieważ Rosjanie uwielbiają prowokować NATO, a może "szczepić" na swoje ekscesy, mógł jej celowo zostać zaprogramowany lot prosto...
W grudniu wojsko czegoś gwałtownie poszukiwało, prawdopodobnie tej rakiety.
Nie sądzę by mogło to być polityczne złoto, raczej o tym cicho...
A problem Polska ma raczej duży - nie mamy obrony przeciwlotniczej, dlatego ta rakieta leciała sobie, leciała nad Polską, aż spadła... To nie są ponaddźwiękowe rakiety, a stare, poradzieckie i powolne, o awaryjności rzędu 20%. Gdyby doleciała do Niemiec, pewnie by ją zestrzelono.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:35, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | A problem Polska ma raczej duży - nie mamy obrony przeciwlotniczej... |
Mamy "na papierze"...
Czyli w propagandzie sukcesu partii i rządu. Stąd niespodziewane zakupy w USA rakiet HIMARS, i to w ilościach jakich nie mają nawet Stany Zjednoczone (PiS chce kupić 500 wyrzutni od USA i 288 południowokoreańskich wyrzutni podobnej klasy K239 Chunmu). Dziś Ukraina ma od USA 12 wyrzutni HIMARS, a Rumunia zamówiła ich 54. Ale to raczej nie wyjdzie logistycznie, gdyż ostatnio partyjny "dzban" o nazwisku Kowalski z SP uznał, że obronią nas wyłącznie żołnierze polscy wierzący w Boga.
A wtedy NATO okaże się zbędne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:05, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Nie mamy, nawet na papierze. To co teraz kupujemy trafi do naszego wojska dopiero za 5 lat. Mamy niewielką ilość dział przeciwlotniczych krótkiego zasięgu, te po tragedii w Przewodowie przemieszczono z okolic granicy z obwodem królewieckim na granicę polsko-ukraińską, a część wcześniej podarowaliśmy Ukrainie.
Kłania się 30 lat nieinwestowania w obronę przeciwlotniczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:16, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Nie mamy, nawet na papierze... |
Mamy za to NATO...
A to jest więcej warte niż te wyimaginowane setki czy tysiące HIMARS-ów. Ciekawe jest rozmieszczenie struktur dowódczych NATO w Polsce - są one lokowanie blisko granicy zachodniej, a nie na północy czy wschodzie. Dzięki temu niespodziewany atak rosyjski na Polskę (z obwody kaliningradzkiego lub z terytorium Białorusi) pozostawi margines czasowy na reakcję sił NATO. W razie faktycznej wojny to struktury militarne i sztab sojuszu północno-atlantyckiego przejmie dowodzenie i obronę Polski.
Bo oni nie uciekną za granice jak będzie trwoga i rząd wolski "da dyla"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:44, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
NATO właśnie doszło do wniosku, że w przypadku takiej wojny, jaka toczy się w Ukrainie, nie jest w stanie bronić swoich członków w Europie. Musi się zreformować. Amerykańskie Patrioty w Polsce w tej chwili osłaniają amerykańskich żołnierzy, a nie chociażby Warszawę.
Ale co by się działo, gdyby była to uzbrojona rakieta i wybuchła w Bydgoszczy?
Ta, gdyby spadła na Bydgoszcz, także spowodowałaby straty, choć była nieuzbrojona, bo zamiast atomowej głowicy miała betonową i ważyła kilka ton.
Przeleciała sobie nad połową Polski, zanim dotarła za Bydgoszcz i nikt nawet nie próbował jej zestrzelić. Kiedy zniknęła z radarów, nie potrafiono nawet jej odnaleźć, a co by było gdyby przenosiła broń chemiczną albo biologiczną? Na koniec ukryto ten fakt przed nami, a gdy turyści w lesie ją znaleźli, władza na początku kręciła, choć doskonale wiedziała co to było i skąd się tam wzięło, a nawet kiedy tam spadło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|