www.spotkania.fora.pl

ans

Znowu był dzisiaj taki złośliwy telefon pani z Warszawy. Tym razem spotkał się "odporem", czyli wieloma kolejnymi telefonami oburzonych .
Te telefony "moherów" są bardzo charakterystyczne. Pani (czasem pan) bardzo nerwowo czytają z kartki, przemawiają zazwyczaj co najmniej dwa razy dłużej niż czas przewidziany na wypowiedź.
Zarzucają prowadzącym "szkło", że prześladują PIS, że nie pozwalają się zwolennikom PIS wypowiedzieć. Panowie więc pozwalają na przekraczanie czasu w którym dzwoniący "mędrzec" co najmniej kilkakrotnie powtarza to samo (jak nakręcony). To co mówią moherowi zazwyczaj mnie nudzi i jestem zła na prowadzących , że pozwalają tak rozwlekać te wypowiedzi.
Dzisiaj nie wiedzieć czemu ten "telefon" jakoś mnie zirytował, do tego stopnia, że wykrzykiwałam różne brzydkie słowa pod adresem dzwoniącej pani (nigdy tego nie robię !). Potem "na zimno" doszłam do wniosku co mnie tak zirytowało : napaść na "niedzielnych panów" i to czego nie lubię najbardziej, czyli wypowiadanie się pani "w imieniu wszystkich".
Jakoś zawsze mnie ten sposób wypowiedzi wyprowadza z równowagi.
"Ci którzy telefonowali po tej pani dosyć spokojnie ją "punktowali" i zwracali także uwagę redaktorom na pozwalanie na przekraczanie czasu przez "prześladowanych".
Na końcu programu była mowa o dębie z Jasła. Ktoś tu chyba już pisał o tym na naszym forum (zapomniałam oczywiście gdzie to było).

hreczka

.
Ansiu, o tym DĘBIE pisałam TU:
http://www.spotkania.fora.pl/pamietajcie-o-ogrodach,18/ciekawostki,542.html

Wink

ans

Byłabym zapomniała.. Bardzo mi się podobało, że zarówno redaktor Miecugow, jak i pan Przybylik oczywiście bronili dębu.
Przybylik przypomniał nawet powiedzenie pewnego doktora z serialu "Szpital na peryferiach" delikatnie sugerując, że pani burmistrz Jasła "fruwałaby niczym gołębica" Wink

Redaktor Miecugow powiedział coś bardzo odważnego (obawiam się, że jak to zauważą gromy się na niego posypią).
Radził mianowicie mieszkańcom Jasła aby rzeczony dąb przemianowali na "dąb Jana Pawła II" i wtedy będzie drzewo mogło rosnąć dalej w pełnej chwale. Wink